Skocz do zawartości

[pedały] trzeszczenie/zgrzytanie


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
9 godzin temu, wkg napisał:

Chodzi mi o luz na łożyskach

Kurcze nie wiem ile i jak trzeba je katować, żeby tam taki luz złapały... moje obecne mają z 15kk jak nie więcej  i jeszcze ich nie ruszałem...  (wiem, że to profanacja, ale "misie" są przeciwko mnie a się kręcą i nie chroboczą ani nie mają luzów więc zamykam oczy i nie tykam)

Napisano

Moje złapały po jakiś 15 tkm. A jeszcze jak tam się piasek dostanie ....

To jeszcze zależy od pedałów - czy są łożyska kulkowe czy po prostu na ślizgach ...

Napisano

Wyczyściłem, wysmarowałem, trochę śrubę rozruszałem i wyregulowałem ciaśniej. Przejażdżka była, wygląda OK, zobaczymy na jak długo. Dzięki Witek za film, ale mam zero luzu i przy moim stylu jazdy na takie czyszczenie stanowczo za wcześnie. Krzysiek, to nie tak że sępię, tylko lubię majsterkować, też jako programista pewnie przebije każdego serwisanta stawką, ale co z frajdą? Zawsze coś dłubałem, a za czasów młodzieżowych marzyłem o fajnie wyposażonym garażu i warsztaciku, jak teraz od niedawana taki mam, to z moim kręgosłupem lędźwiowym, nie bardzo jestem w stanie cokolwiek zrobić. Trochę podobnie to jak z Wałęsą (to człowiek nie z mojej bajki) gdzie kiedyś opowiedział historie z życia, jak to zawsze mieszkał koło cukierni, gdy był dzieckiem, nie było Go stać na pyszne W-Zki i stał tak przed witryną przyglądając się, później wiadomo, brak czasu, teraz mówi, że stać go już na te ciastka, czasu więcej, ale lekarz stanowczo zakazał słodyczy. I tak całe życie minęło i nie spróbował jej :) 

Napisano
3 godziny temu, omegagl napisał:

Krzysiek, to nie tak że sępię, tylko lubię majsterkować, też jako programista pewnie przebije każdego serwisanta stawką, ale co z frajdą?

Ot to jest argument koronny.
Lubisz się babrać to się babraj :D    Ja nibby też lubię ale jak się zabiorę i coś się zaczyna sypac to zawsze mnie trafia że mogłem być teraz na rowerze i odreagowywać. ;)

3 godziny temu, omegagl napisał:

tak całe życie minęło i nie spróbował jej

To już wiem czemu taki zgorzkniały sie zrobił...
Mój ojciec wyznawał zasadę, że woli umrzeć wcześniej szczęśliwszy niż dłużej żyć z żalem, że sobie życia musi odmawiać. Zaraził mnie tym i wdzięczy mu za to jestem.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...