[Dirt] Kands dirt

[0pal]

Dzień dobry,

 Syn (14 lat) zapragnął dirta, oglądałam mongoos,  dartmoor,  NS w cenie do 3000 max. Na początek nie chcę wykładać worka kasy bo zaraz może się okazać, że już go to nie kręci. W "śmiesznej" cenie są Kandsy- czy te rowery mogą nadawać się do dirta? Czy to totalna pomyłka i nie zawracać sobie głowy?

[MikeSkywalker]

Grunt że maseczka gratis Jak teraz przeglądam jedną aukcję. 

Powiem tak - jak widzę ten rower to wiem tylko jedno - znaleźli najtańsze części z możliwych, żeby złożyć rower który będzie wyglądał jak dirtówka i tylko po to żeby go sprzedać i mieć wszystko w ...nosie. 

Do jakiejkolwiek poważnej jazdy się to nie nadaje. Jak widzę jedne z najtańszych i kiepskie obręcze w takim rowerze, zapewne byle jakie szprychy, do tego amortyzator na temat którego nic nie napisano poza tym że jest to uważam że sprzedawanie takich rowerów jako dirtówek powinno być karalne. 

Omijaj szerokim łukiem! 

W ograniczonym budżecie patrzyłbym na proste dirtówki NS-Bikes, Dartmoor, kupił, jak zajawka się znudzi to taki rower zawsze łatwiej sprzedać i będzie służył kolejnemu nastolatkowi. Popyta na te rowery jest spory, dostępność w sezonie np. wakacyjnym ograniczona bo zwykłe sprzedają się już wiosną w preorderach i szybko rozchodzą po sklepach i klientach. 

[0pal]

Ok. Dziękuję za pomoc. Weźmiemy pewnie coś z Dartmoora. Szukałam opinii o tych Kandsach, ludzie niektóre chwalili, np. trekingi albo crossy bo na całkiem dobrych częściach. W przypadku dirtów od Kandsa nie znalazłam żadnych opinii, ciężko też o opinie o częściach z ktorych składają, a część to ich produkcja np. korby czy piasty. 

Jeszcze raz dzięki za pomoc. Pozdrawiam!