Nial Napisano 3 Czerwca 2020 Napisano 3 Czerwca 2020 Bo testuję już trzecie i dalej tyłek boli. Szukam czegoś na wycieczki po 100km w pozycji pośredniej między wyprostowaną a pochyloną. Przy wadze 61 kg i 168 cm wzrostu ciężko mi coś dobrać, na wszystkich bolą mnie kości kulszowe już po chwili jazdy, nie ważne jakbym dobierał do szerokości... Może jednak przy tej wadze powinienem miękkiego szukać, bo twarde są dla cięższych osób które się w nie bardziej zapadają?
some1 Napisano 3 Czerwca 2020 Napisano 3 Czerwca 2020 Bolą od wewnętrznej strony, czy tam, gdzie normalnie siedzisz? Twarde siodełka są raczej do jazdy w spodenkach z wkładką.
abdesign Napisano 3 Czerwca 2020 Napisano 3 Czerwca 2020 Zacznij od rzeczy podstawowej zmierz rozstaw kości kulszowych i pod swoje cztery litery szukaj odpowiedniego. To jest najistotniejsza rzecz, bo np jedno z najwygodniejszych istniejących siodełek - power od speca których używają moja córka i żona (jedna 143 druga 155 mm szerokości) i mogą jeździć na nich godzinami bez jakiegokolwiek dyskomfortu są między sobą niemożliwe do zamienienia... to samo siodło tak samo twarde. Jak się im nie chciało parę razy przepinać rowerów w trenażerze to po 10 minutach był "płacz", a wynikał właśnie z różnego rozstawu kości. W ten sposób najwygodniejsze siodło o nie tej co trzeba szerokości stawało się "madejowym łożem".
Chociemir Napisano 3 Czerwca 2020 Napisano 3 Czerwca 2020 A jakie testowałeś do tej pory ? Może to ułatwi podpowiedź.
Nial Napisano 3 Czerwca 2020 Autor Napisano 3 Czerwca 2020 3 godziny temu, some1 napisał: Bolą od wewnętrznej strony, czy tam, gdzie normalnie siedzisz? Siedzę na kościach, na żadnym nie czuję jakiegokolwiek wsparcia tyłu siodełka, tak jakby cały ciężar zawsze jest tylko na kościach. Testowałem np. Bontrager Sport i jest tragedia.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.