Walenty Napisano 27 Maja 2020 Napisano 27 Maja 2020 Cześć Jest to mój pierwszy post tutaj, wcześniej przeglądałem to forum szukając odpowiedzi na pytanie. Wiem że bywały tutaj podobne przypadki, ale żadna wskazówka mi nie pomaga. Do rzeczy... Od niedawna jeżdżę na pedałach zatrzaskowych Shimano m520 oraz butach Shimano sh-me301. Wszystko pięknie tylko drętwieją mi palce u stóp od spodu. Buty dla mnie są wygodne, nie cisną nigdzie. Przesuwałem bloki w tyl, dzwignąłem siodełko lekko do góry i do tyłu, luzowalem klamrę i rzepy, nawet jechałem z całkowicie odpięta klamrą i rzepami. Palce dalej drętwieją, tylko że w prawej dużo mniej, trochę poczuje za chwilę przejdzie i tak co jakiś czas, za to w lewej jak się zacznie to trzyma ciągle ale nie aż tak bardzo żebym schodził z roweru i odpoczywał, da się jechać ale mocno denerwuje. Jeżeli skieruje stopę w dół to drętwieje ustaje, ale po chwili znowu atakuje. Może powinienem kręcić z stopa skierowaną w dół. Wiadomo, jak się zatrzymam gdzieś na światłach, bo głównie jeżdżę po drogach to krążenie wraca na kilometr, dwa. Wcześniej jeżdżąc na platformówkach też czułem leciutko że na tej lewej nodze drętwieją mi palce, ale to było bardzo słabe uczucie, robiłem trasy po 100km i było ok. Teraz zrobię 40km i mam ochotę przerzucić się z powrotem na platformy. Zastanawiam się czy może mam zła technikę pedałowania.Może siodło do wymiany, może uciska mi jakąś żyłe. Mam już je od 13 lat takie jakie dostałem z rowerem. Pozdrawiam
Walenty Napisano 27 Maja 2020 Autor Napisano 27 Maja 2020 Da radę coś z tym zrobić bez wymiany butów?
Brombosz Napisano 27 Maja 2020 Napisano 27 Maja 2020 Pożycz od kogoś siodełko w sensownym rozmiarze i sprawdź. Mi taka zmiana kiedyś pomogła, ale tylko w jakimś tam stopniu, zwiększając dystans. Później też drętwiały mi stopy, tyle że mniej.
Walenty Napisano 27 Maja 2020 Autor Napisano 27 Maja 2020 W jakim rozmiarze polecasz. Też się nad tym zastanawiałem wydaje mi się że potrzebowałbym dłuższe i chudsze. Tak żeby uda miały jakby więcej miejsca
1415chris Napisano 27 Maja 2020 Napisano 27 Maja 2020 Dretwienie ma glownie dwa zrodla, ucisk na nerw lub ucisk na naczynia krwionosne. Maja na to wplyw: umiejscowienie blokow, nieodpowiednie podparcie srodstopia (zbyt male lub zbyt duze), zbyt mocno dopiete buty lub zbyt waskie i nieodpowiedni rozstaw pedalow. Z tego co pieszesz, to mozna wyeliminowac pare punktow. Zaja bym sie wkladkami. Faktem jest, ze nawet w drogich modelach butow wkladki moga przypominac bardziej tekturowy kartonik niz porzadna wkladke. Ja np w kilku modelach butow uzywam inne niz oryginalne wkladki. Ja potrzebowalem wiekszego podparcia luku stopy, niz to co oferowaly oryginalne wkladki. Mam tez jedna pare butow, ktora oferuje rozne wieklosci wypelnienia luku stopy, wiec mozna sobie dobrac cos odpowiedniego. Mialem odczucie pieczenia srodstopia jezdzac w najwyzszym modelu butow szosowych Sidi. Nie pisze o najwyzszym, zeby pokazac na co mnie stac tylo, to ze nawet w dosc drogich butach wkladka bardziej nadawala sie do podparcia stolu na krzywej podlodze niz samej stopy, a na pewno nie mojej. Uzywma wkladek Superfeet Carbon. Wkladki na lata. Polecalem je tu i na innym forum. Wiem, ze kilkanascie osob bylo bardzo zadowolonych po ich zakupie. Akurat w twoim przypadku to bedzie 1/3 ceny butow... Specialized robi tez przyzwoite wkladki z roznym podparciem luku stopy. Sa tansze ale maja wiekza objetosc. Superfeet, nie wiem czy jest to dalej aktualne, mialo polityke zwrotu, nawet docietych pod rozmiar wkladek z pelnym zwrotem kosztu zakupu.
KrisK Napisano 27 Maja 2020 Napisano 27 Maja 2020 6 godzin temu, Walenty napisał: Da radę coś z tym zrobić bez wymiany butów? @1415chris już ci napisał co do wkładek. Dzisiaj musiałem ubrać stare buty i zdębiałem jak miękkie one są. No i po 40km już zaczynała mi noga cierpnąć. Ale podobno ten problem też minimalizuje pedał z podparciem Bodajże 530 takie są. Nie sprawdzałem tylko ktoś mi polecał bo podobno jemu pomogło. Z tym że piszesz, że na platformie też coś tam majaczyło więc zacznij od wkładek.
Walenty Napisano 27 Maja 2020 Autor Napisano 27 Maja 2020 Spróbuję zmienić wkładki. Mam nadzieję że pomoże. Tylko nie wiem czy kupować od razu superfeet czy najpierw sprawdzić na jakiś tańszych czy to w ogóle działa
KrisK Napisano 27 Maja 2020 Napisano 27 Maja 2020 @Walenty trudne pytanie... Dobre wkładki nie są złe i się przydają. A tańsze? Jak by były dobre... Nie poradzimy Ci przecież żebyś wyciął sobie z dykty Choć z drugiej strony mogło by sie okazać to strzałem w dziesiątkę. I nie myśl, że mi odbiło całkiem. Widziałem buty, w których były wkładki z materiału do złudzenia przypominającego dyktę i na to jakaś piankowa wkładka była położona.
itr Napisano 27 Maja 2020 Napisano 27 Maja 2020 Buty rowerowe to porażka ergonomii, kto obrysował stopę na kartonie i porównał z kształtem wkładki ten wie. Nie wiemy, które palce drętwieją, moje przykre wspomnienia to uszkodzenie nerwu na około rok po 13 dniach na rowerze . Zdrętwiało na prawie zawsze. Buty Shimano miały krawędzie żeber pod wkładką, zbyt miękką, aby ratować stopę... na pewno warto rozważyć zmianę wkładki, albo buta na inny, może przednia część stopy jest za szeroka i but ją zwęża mimo poluzowania sznurowadeł czy rzepów.
Walenty Napisano 28 Maja 2020 Autor Napisano 28 Maja 2020 Dzięki wszystkim za porady. Okazało się że winowajcą były nie obcięte paznokcie. Nie no, tak naprawdę to wymieniłem wkładki. Kupiłem zwykle sportowe z siateczką za 5,50zł a różnica bardzo duża. Ale od początku. Zacząłem od prawidłowego ustawienia siodełka. Okazało się że było o jakieś 3cm za nisko. Pochyliłem je troszeczkę na dół, względem przód- tył było ok. Posiliłem się filmikiem szajbajka na YT. Zrobiłem test na trasie 45km. Jechałem w wkładkach za 5,50. Od razu lepiej się jechało, lepsza pozycja. Po pewnym czasie pojawiło się drętwienie ale spoko, do wytrzymania. Przejechałem tak 21km i po tym czasie zmieniłem wkładki na shimanowskie. Zrobiłem sobie tak z 10min przerwy, żeby test był bardziej wiarygodny, wsiadam i jadę. Po ok 15min musiałem zmienić na wkładki za 5,50 bo drętwienie za bardzo przeszkadzało. Reszta trasy z drętwieniem ale mniejszym niż w shimanowskich wkładkach. Zastanawiam się też nad zmianą siodła, bo jak przesunąłem się na "nosek" siodełka i uda nie ocierały mi o siodełko to wydaje mi się że drętwienie znikło. Tylko że ta pozycja na siodełku za bardzo minie uciskała. Przeglądając siodełka zauważyłem że są takie wąższe i z tym noskiem wydłużonym, przynajmniej tak to wygląda na zdjęciach. Może to też się jakoś przyczyni do mniejszego drętwienia. Dzięki za rady. Pozdro
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.