Witam. Mam pytanie odnośnie jazdy w zakrętach na rowerze szosowym. Od niedawna jestem szczęśliwym właścicielem takiegoż roweru. Przesiadka na szosówkę po jeździe na mtb nie sprawiła mi większych problemów. Natomiast z jednym mam niewątpliwie kłopot. Chodzi o to, że nie czuję na ile mogę pozwolić sobie w zakręcie na oponach 23mm, na ile mogę położyć rower żeby nie wylądować na asfalcie...Podchodzę to zakrętów ostrożnie i kończy się to albo przejechaniem przez niego dość wolno albo czasem wyjechaniem poza zaplanowaną linię. Czy jest jakiś sposób żeby wyczuć na ile można położyć się w zakręcie, czy żeby to wyczuć trzeba zaliczyć kilka gleb, z których niewątpliwie każda może się zakończyć tragicznie?
Pytanie
Gość Johnny
Witam. Mam pytanie odnośnie jazdy w zakrętach na rowerze szosowym. Od niedawna jestem szczęśliwym właścicielem takiegoż roweru. Przesiadka na szosówkę po jeździe na mtb nie sprawiła mi większych problemów. Natomiast z jednym mam niewątpliwie kłopot. Chodzi o to, że nie czuję na ile mogę pozwolić sobie w zakręcie na oponach 23mm, na ile mogę położyć rower żeby nie wylądować na asfalcie...Podchodzę to zakrętów ostrożnie i kończy się to albo przejechaniem przez niego dość wolno albo czasem wyjechaniem poza zaplanowaną linię. Czy jest jakiś sposób żeby wyczuć na ile można położyć się w zakręcie, czy żeby to wyczuć trzeba zaliczyć kilka gleb, z których niewątpliwie każda może się zakończyć tragicznie?
5 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.