[sztyca] Sztyca amortyzowana Suntour NCX - poobijane zawiasy

[Gość]

Przez przypadek zauważyłem poobijane zawiasy, czy jak to się to nazywa w sztycy, która ma przejechane ok. 10 000 km. Najpierw myślałem, ze to pęknięcia ale okazało się że płatki aluminium zaszły na osie, powodując skrzypienie. Rower Kross Hexagon V4, siodło skórzane Brooks. W necie znalazłem taki wątek https://www.touronabike.com/sr-suntour-sp12-ncx-suspension-seat-post-review/.

Autor pisze, że te obicia nie wpłynęły na pracę tulei, ale zastanawiam się czy nie grozi to pęknięciem. I co to zrobić, aby zabezpieczyć się przed dalszymi uderzeniami? Jakieś gumy na prętach siodełka? Na zdjęciach u góry skopiowane z linku, u dołu moja sztyca (usunałem te płaty alu pilnikiem) . Naspawania aluminium chyba nie wchodzi w grę ze względu na wysokie koszty. Naklejenie kształtowników z blachy stalowej klejem epoksydowym chyba też nie? Sztyca złapała juz lekkie luzy i za jakiś czas będzie do wymiany. W każdym razie przestrzegam wszystkich uzytkowników tych sztyc oraz zamierzajacych ją kupić przed tym uszkodzeniem. Jesli coś zacznie stukac podczas jazdy to warto sprawdzić czy przyczyna nie jest obijanie.

 

[Gość]

W dniu 15.05.2020 o 06:00, Thomlodz napisał:

 

 

I kolejne problemy z ta sztycą. Nasmarowałem w środku smarem stałym oraz zawiasy smarem w aerozolu ale strzelała. Musiałem rozebrać na części, wymyć w benzynie ekstrakcyjnej i znowu nasmarować. Teraz jest cisza. Ale okazało się też, ze od zaciskania wyrobiło się gniazdo w jednej ze śrub imbusowych jarzma siodełka. Pewien sklep oferuje takie śruby za jedyne 14,48 zł. Na szczęście jest to standardowy gwint M8x1,25, tak wiec można dopasować śruby M8x25 DIN 912 A2, które kosztują całe 35 groszy  w sklepie metalowym. Oryginalna śruba ma szerokość łba 13 mm, te zwykłe 12 ale na upartego można dać podkładkę

[MaxCava]

Po mojemu Panie toś za dużo luzu dał i waliłeś jażmem o siodełko.

[Gość]

15 godzin temu, MaxCava napisał:

 

Dałem tak aby było wygodnie. Inaczej nie kupowałbym sztycy amortyzowanej.

PS pisze się "jarzmem"