Skocz do zawartości

[rower damski cross] 1999-2500 zł


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć,

Szukam dla siebie roweru z dobrym osprzętem i żeby pędził jak struś pędziwiatr - żartuję :) ale żeby lekko i szybko mi się na nim jeździło, mam 158 wzrostu, wcześniej miałam rower tekkingowy romet gazela 3.0 z 2015 z dynamo ale ciężko mi się na nim jeździło, chodzi mi o prędkość, miałam wrażenie, że jedzie jak żółw :) Myślałam, że tylko mi się wydaje, że jedzie ciężko ale dałam się przejechać kilku innym osobą i też to stwierdziły. Myślę o crossie https://allegro.pl/oferta/lazaro-quantum-v4-ldy-deore-rslo-hydraulika-17-bia-7998605825 , ma przerzutki deore, czyli te najwyższej klasy tak? Ogólnie jestem zielona w temacie rowerów i bardzo proszę Was o pomoc :) 

Napisano

Ogólnie im mniej wszystkiego na rowerze tym lżej się jedzie (zwłaszcza dla lekkiego zawodnika/czki). Już samo to, że nie masz tu dynama i bagażnika sporo go odchudzi. Najważniejsze są jednak węższe opony i to one mogą dać uczucie "lekkości". Podzespoły są ok (deore to w sumie najwyższa klasa, jaką się montuje w crossach/trekingach ale jeśli chodzi o całość rowerową szimano to taka średnio-wysoka klasa), przełożenia kaseta/korba mają spory zasięg, więc da się podjechać na cięższą górkę. Jedyny "problem" to budżetowy amortyzator z przodu, który lekko przeciąży rower i "zabierze" moc na prostej szosie.

Od siebie jako amatora polecam przestawiać się na wyższą kadencję - czyli "lżejsze biegi" i szybsze kręcenie korbą - sam się przekonałem i kolana mi podziękowały, a rower zachowuje się jakby nic nie ważył.

Napisano

A ja polecę Authora - Vertigo ASL 29, Stratos ASL 29. Owszem, osprzętowo słabsze jak Lazaro, ale w przeciwieństwie do Lazaro które ma "pierwszą lepszą ramę" czuć że w Authorze jakieś kobiety pracowały nad ramą, ot co. Jest bardzo wygodna, szczególnie dla niskich osób - musiałabyś się gdzieś przejechać i sprawdzić. 

https://velo.pl/rowery/turystyczne/crossowe-damskie-asl-29/author/vertigo-asl-29-0

Tak naprawdę nie odczujesz większej różnicy mając przerzutkę Altus, Acera, Alivio czy Deore. To nie osprzęt świadczy o tym że na rowerze dobrze się jeździ. A przerzutkę tylną można w każdym rowerze wymienić na Deore jeśli chce się mieć płynniejszą zmianę przełożeń. 

Z drugiej strony - jeśli chcesz szybkiego roweru to może jakiś wygodny rower fitness. 

W Romecie na pewno piasta z prądnicą generowała opory, rower był też ciężko, ale też i z tylną piastą mogło być coś nie tak. 

Taki np. Trek FX

https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-crossowe/rowery-fitness/fx/fx-2-disc/p/27991/?colorCode=bluedark 

Myślę że spokojnie do kupienia w okolicach 2 tysięcy. Albo jakiś inny rower ze sztywnym widelcem, lekki, taki bardziej szosowy. 

Napisano

Właśnie tak, chodzi o to że ramy lepszych producentów są bardziej przemyślane i jazda na nich jest bardziej komfortowa. Author dość mocno wyróżnia się na tle innych ram, także na pewno jest opcją wartą rozważenia. 

A rower Lazaro ma się tylko sprzedać, mieć dobry stosunek podzespołów do ceny, do tego szanse jego przymiarki są mocno ograniczone bo generalnie sprzedaje się na Allegro. 

Napisano

Siema!

Szczerze mówiąc czegoś tutaj nie rozumiem, a mianowicie:

Użytkownik Danuel proponuje Authora ze słabym osprzętem ze względu na wygodną ramę, potem dziewczyna podaje rower tańszy z podobnym osprzętem i podobną ramą. Wtedy użytkownik MikeSkywalker pisze, że jest słaby osprzęt :D. Tak naprawdę rama nigdy nie będzie idealnie dopasowana, bo każdy człowiek jest inny np.  jeden ma długie nogi, drugi krótkie. W każdym rowerze można regulować kierownicę, siodełko, więc tak czy inaczej większej różnicy w wygodzie nie powinno być. 

Pozdrawiam!

Napisano

podłączę się, bo stoję przed podobnym dylematem dot. pierwszego roweru, jeśli nie liczyć rowerów miejskich :)

@MikeSkywalker

czy taki Trek FX nada się do jazdy po mieście z kostkami brukowymi, krawężnikami itp oraz do ścieżek rowerowych wytyczonych na drogach szutrowych/leśnych ubitych? Rower potrzebny głównie do miasta plus raz na 2-3 tygodnie wypad na ścieżki rowerowe za miasto, czasami wsiami, czasami polami/lasami (bez żadnych ekstremów, ot polne/leśne drogi jakich wiele)

a co sądzisz o trochę tańszych rozwiązaniach np:

https://skleprowerowy.pl/rowery-fitness/rower-fitnessowy-damski-marin-terra-linda-sc1-700c-2019.html#/7-rozmiar_-l/22-kolor_-odcienie_niebieskiego

https://halarowerowa.pl/terra-linda-sc2-2018-p636.html

 

edit: jeszcze taki używany, z opisu idealny rower o jaki mi chodzi

https://www.olx.pl/oferta/trek-fx-2-2018-rozm-xs-trekking-fitness-CID767-IDEAa8j.html#88fbc23a4b
 

Napisano

Spokojnie się nada :) FX to bardzo fajny, wygodny rower, wystarczająco komfortowy na kostkę i krawężniki i w lekki teren, zawsze można zmienić opony na takie z lekkim bieżnikiem i nieco szersze. 

Jeśli chodzi o Marina to Terra Linda SC2 - warto mieć hamulce tarczowe, dają większe poczucie bezpieczeństwa, no i stalowy widelec poprawia komfort jazdy. Napęd 3x7 z kasetą też jest w zupełności wystarczający. Pytanie czy rozmiar będzie okej, bo został ostatni. 

Napisano

damskiego to bym używanego poszukał

bardzo często, mężowie uszczęśliwiają swoje żony na siłę i możnakupić 5cio letni wysoki model z przebiegiem 200-500km za 0,5ceny

a taki rower idzie poznać, że to nówka

Napisano
40 minut temu, MikeSkywalker napisał:

Spokojnie się nada :) FX to bardzo fajny, wygodny rower, wystarczająco komfortowy na kostkę i krawężniki i w lekki teren, zawsze można zmienić opony na takie z lekkim bieżnikiem i nieco szersze. 

Jeśli chodzi o Marina to Terra Linda SC2 - warto mieć hamulce tarczowe, dają większe poczucie bezpieczeństwa, no i stalowy widelec poprawia komfort jazdy. Napęd 3x7 z kasetą też jest w zupełności wystarczający. Pytanie czy rozmiar będzie okej, bo został ostatni. 

Rozmiar myślę ok,  na 158 cm wzrostu raczej potrzebna najmniejsza rama.

Osobiście mnie skłania ku temu podlinkowanemu Terra Linda SC2 2018 za 1400 zł  - on chyba nie ma tarczówek (nie ukrywam, że cena ma ogromne znaczenie a ta wydaje mi się wyjątkowo atrakcyjna).

Czy w porównaniu z Trekiem wypada znacznie gorzej/lepiej/podobnie (oba to rowery typu fitness jak rozumiem)?

Czy lepiej jednak dołożyć te 100 zł do niższego modelu SC1 ale z roku 2020 z tarczówkami, albo iść na całość i kupić Treka bo mimo wszystko podniesie to znacznie komfort jazdy?

Sorki za głupie pytania, ale na razie pojęcie o rowerach jest blade  :rolleyes:

Napisano

Nie jeździłem na Marinach więc nie wiem jak wypada sama rama. Ale powinna być wygodna, zgodnie z dewizą Marina Made For Fun. 

I brałbym SC2 2018 na tarczówkach i ze stalowym widelcem, bo to korzystna opcja. Resztą bym się nie przejmował, jest kaseta czyli wszystko co ma być. O ten https://skleprowerowy.pl/rowery-fitness/rower-fitnessowy-damski-marin-terra-linda-sc1-700c-2019.html#/7-rozmiar_-l/22-kolor_-odcienie_niebieskiego

Generalnie patrzyłbym na widelec - stalowy jest lepszy od alu, i kasetę zamiast wolnobiegu. Tegoroczny SC1 też może być. 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...