radko10 Napisano 22 Kwietnia 2020 Napisano 22 Kwietnia 2020 https://zdrowie.wprost.pl/koronawirus/10319074/rowery-to-nowy-papier-toaletowy-salony-nie-nadazaja-z-realizacja-zamowien.html
MikeSkywalker Napisano 22 Kwietnia 2020 Napisano 22 Kwietnia 2020 Z tym papierem toaletowym to ktoś popłynął... Psychologiczne przyczyny kupowania papieru była zupełnie inne. Poza tym nie sądzę żeby nagle ludzie rzucili się na drogie rowery, a to w tych sklepy mają zamrożone sporo kapitału. Sporo ludzi straciło pracę, wiele osób zarabia mniej, jeszcze więcej ostrożniej planuje duże wydatki. Rowery za 1500-2500 (i tańsze) od zawsze sprzedają się dobrze, właśnie jako tanie środki komunikacji, rekreacji. Ale z drugiej strony mamy masę odwołanych maratonów, wiele osób nie pojedzie na urlop w góry, nie wiadomo jak majowe komunie - bo one od lat mają swoją pulę rowerów dla dzieci. Także inne mogą zalegać po sezonie. W każdym razie widać światełko w tunelu - serwisy już się ożywiły
KrisK Napisano 22 Kwietnia 2020 Napisano 22 Kwietnia 2020 Taki news świetnie nakręci koniunkturę na parę chwil. Ja tam czekam na rynek wtórny... Wiele osób ma kredyt na mieszkanie samochód rower.... Ale za chwilę banki zaczną napierać i wtedy zacznie się wyprzedawania od najmniej niezbędnych rzeczy. Inna sprawa że rower, który mnie dla córki interesuje przez ostatni miesiąc staniał już 600zł...
wkg Napisano 22 Kwietnia 2020 Napisano 22 Kwietnia 2020 Okrutne Branża przetrwa oczywiście. Epidemia minie jak wszystko i rynek jak zwykle odbije ze zdwojoną siłą. Jedni splajtują, inni się wzmocnią - show must go on. Tak każdy kryzys wygląda - wojna, 11 września ... im bardziej sytuacja wydaje się beznadziejna tym mocniej odbija gdy światło w tunelu nie okazuje się lampą lokomotywy.
MikeSkywalker Napisano 22 Kwietnia 2020 Napisano 22 Kwietnia 2020 Tylko wiesz, wojna wpływa na praktycznie wszystkie branże. 11 września zadziałał punktowo i w krótkim czasie, także jego wpływu na świat - poza psychologicznym i politycznym bym się nie dopatrywał. A takiej specyficznej sytuacji jak jest teraz jeszcze na skalę światową nie mieliśmy - i uderza bardzo wybiórczo. Lokale gastronomiczne stoją (tylko niektóre przestawiły się na dostawy), wszelka działalność rozrywkowa stoi - kina, teatry, koncerty itd, turystyka zamarła - całe hotelarstwo stoi. Usługi stoją, albo działają w ograniczonym stopniu. Transport choć nie stoi to zmalał. Siłownie, kluby fitness, baseny itp stoją. Masa ludzi choćby chciała nie może pracować, utrzymanie sprzętu kosztuje, utrzymanie infrastruktury kosztuje, utrzymanie lokali kosztuje. Ja wiem że fajnie brzmi tekst że wszystko odbije się ze zdwojoną siłą, i wiadomo że każda branża przetrwa - pytanie tylko jak bardzo ucierpi.
Sabarolus Napisano 22 Kwietnia 2020 Napisano 22 Kwietnia 2020 Takie gadanie jest fajne poki nas osobiscie problem nie dotyka. Ja w wielkie odbicie w dobie spowolnienia gospodarczego nie wierze. Zreszta wystarczy sobie przypomniec jak dlugo trzeba bylo czekac na wyrazne ozywienie po krysysie 2008-2009
KrisK Napisano 22 Kwietnia 2020 Napisano 22 Kwietnia 2020 Teraz, Sabarolus napisał: Zreszta wystarczy sobie przypomniec jak dlugo trzeba bylo czekac na wyrazne ozywienie po krysysie 2008-2009 Długo? Sorry, ale się obśmiałem. Po prostu jesteśmy... pokoleniem, które nie wie do końca co to znaczy kryzys. Większość nie pamięta co to znaczy mieć poważny problem z zdobyciem środków do życia. Podstawowa sprawa to gospodarka nie padnie... Gospodarka ma w siebie wpisane kryzysy... Kryzysy spowodowane wojnami spowodowane chorobami i klęskami. Gospodarka sobie poradzi. Druga sprawa to bankructwa... Cóż wiele firm padnie wiele osób straci pracę. Ale wiele firm rozkwita zarabia i działa na pełnych obrotach... Wiele osób znalazło właśnie pracę. Padną niedostsowani. Padną Ci w kiepskiej kondycji. Ale inni urosną i powstaną. To jest gospodarka. I tak działa od wieków. Rynek i tak by się zapadł, ale zapadając się nagle i gwałtownie przyspieszył się ten proces i pogłębił. Cóż bywa i trzeba być na to w biznesie gotowym. Żadne mecyje. Myślałem ze po 2008 się już ludziska nauczyli że rynek tak działa. Widać wciąż żyjemy w bańce, w której da się mieć wszystko, na co nas nie stać, pracę zmieniać kiedy chcemy i zarabiać zawsze, tyle że na kredyty starczy. Niestety.. Ta bajka trwa zawsze krótko. Dzisiaj przyszła brutalna rzeczywistość i trzeba się z tym pogodzić, podnieść się i iść dalej. Tylko juz zacząć się szykować na następny kryzys który przyjdzie po tym co idzie teraz.... Tak, bo na razie się jeszcze nic złego nie dzieje... Kryzys przyjdzie za kilka mc.... Uderzy jak wszystkim już będzie sie wydawało że zaczyna być lepiej. Branża przetrwa... A czy się zmieni? Czas pokaże.
Sabarolus Napisano 22 Kwietnia 2020 Napisano 22 Kwietnia 2020 Sypiesz truizmami. Trochę na zasadzie jakby na pogrzebie mówić dzieciom chowajacym rodziców, że przecież codziennie ktoś umiera, i żyć trzeba dalej, a inni mają gorzej. No trudno tu racji odmówić, ale chyba nie o to chodzi. Bardzo ciekawie będzie wyglądała kwestia zawodowego kolarstwa. Na ten moment sądzę, że nasze CCC raczej nie przetrwa, biorąc pod uwagę dramatyczna sytuację głównego sponsora. Szkoda, bo to zawsze miło było widzieć polski akcent w Pro Peletonie. Inne zespoły też mogą mieć trudności, a nawet jak przetrwają to większość wyjdzie oslabiona co korzystnie na widowisko nie wpłynie.
KrisK Napisano 22 Kwietnia 2020 Napisano 22 Kwietnia 2020 @Sabarolus a byś chciał usłyszeć? Pompatyczne opowieści jak to będziemy ratować gospodarkę? Nie będziemy nic ratować a jak to tylko będzie nadal pudrowanie trupa. Każda pomoc państwowa czy to u nas czy na zachodzie to drukowanie papieru. Im bardziej będą ratować tym bardziej dostaniemy tu na dole. A i tak się wszytko rypnie, bo nasza "gospodarka" to już od dawna piramida finansowa. Tak samo opowiadania i napawanie się tym jak będzie strasznie źle... No bez żartów. Co nam to da? Już trzeba się brać za swój ogródek i działać żeby nie utonąć. Większość wciąż patrzy boi i czeka aż ktoś magicznie uratuje świat... Dzisiaj się rodzą nowe fortuny. Zawsze tak było jest i będzie. Niestety a może stety sport dostanie baty. Ale spokojnie... Na razie nie ma dramatu. Jeszcze się świat tak bardzo nie zmienił. A sport nadal pozostanie tanią reklamą. A CCC? Cóż pikowali już od dawna. Na rośnięciu i robieniu obrotu się jedzie do momentu kiedy ludzie masowo kupują. To co się u nich dzieje to nie jest efekt koronawirusa a tego ze firma była przegrzana. nie oszukujmy się. Dwa lata sporych strat a "inwestycje w salony" średnio przekonały inwestorów w obliczu nadchodzącego kryzysu i spodziewanej redukcji popytu. Cytat Przyczyną ostatnich spadków są opublikowane we wtorek przed sesją wyniki finansowe za III kwartał 2019 roku, świetnie wpisują się one jednak i w szerszy kontekst problemów CCC. Przychody grupy wyniosły 1447,7 mln zł wobec 1192,9 mln zł rok wcześniej (wzrost o 21,4 proc. rok do roku) i były zgodne z wcześniejszymi szacunkami. Jednocześnie CCC miało jednak 32,7 mln zł straty netto wobec 44,7 mln zł straty rok wcześniej. To mleko było już dawno rozlane...
Mihau_ Napisano 22 Kwietnia 2020 Napisano 22 Kwietnia 2020 Aż przypomniałem sobie wypowiedź jednego ze sponsorów F1 sprzed kilku lat - komentatorzy w kilkudziesięciu telewizjach na całym świecie, co dwa tygodnie wypowiadają nazwę Twojej firmy kilkanaście razy na godzinę. Nie da się zrobić lepszej i tańszej reklamy. To samo z ccc czy głupim orlenem. Budowanie rozpoznawalności, wszelkie "straty" były przewidziane na starcie i miały być zrekompensowane przez przyszłe zyski, covid nikt nie przewidział (prawdopodobnie poza garstką ludzi) bo było to niemożliwe. Na dzień dzisiejszy bardziej opłaca się zamknąć salony, skupić na e-commerce i reklamach (czyli np.utrzymanie ccc team). Jeśli ktoś wierzy, że ten cały cyrk skończy się za miesiąc/dwa jest po prostu idiotą.
wkg Napisano 22 Kwietnia 2020 Napisano 22 Kwietnia 2020 2 godziny temu, KrisK napisał: Niestety a może stety sport dostanie baty. To faktycznie tragedia Neymar stanieje z 222 mln Euro do 120. Jak biedaczysko dociągnie do pierwszego A tak naprawdę to 2 miesiące mocnego spowolnienia nie da się porównać ze zniszczeniami wojennymi.
KrisK Napisano 22 Kwietnia 2020 Napisano 22 Kwietnia 2020 4 godziny temu, Mihau_ napisał: Budowanie rozpoznawalności, wszelkie "straty" były przewidziane na starcie i miały być zrekompensowane przez przyszłe zyski, W przypadku ccc nie ma mowy o stratach operacyjnych. Tonęli a ceny akcji nie chciały rosnąć. Mieli towar, którego nie mogli sprzedać i jakiś mglisty plan naprawy. Jeśli nie dostaną pomocy co jest wątpliwe przy stratach to utoną. Szczególnie że praktycznie wszystkie ich sklepy były w galeriach. 4 godziny temu, Mihau_ napisał: covid nikt nie przewidział (prawdopodobnie poza garstką ludzi) bo było to niemożliwe. Od dłuższego czasu jasnym było że świat nawiedzi kataklizm choroba albo jakaś katastrofa naturalna obejmująca cały świat i zatrzyma nas w miejscu... Tylko ludzie oszołomów nie lubią słuchać. 4 godziny temu, Mihau_ napisał: Na dzień dzisiejszy bardziej opłaca się zamknąć salony, skupić na e-commerce i reklamach (czyli np.utrzymanie ccc team) Nie ma to racji bytu. Handel szuka lokali na ulicy. e-commerce jest przereklamowany. A często zabójczy. No i zabija marże. ccc team jest fajny ale kolarstwo to nie f1 a nawet rajdy... No i ccc to jednak głównie kobiety mają jako klientów... 4 godziny temu, Mihau_ napisał: Jeśli ktoś wierzy, że ten cały cyrk skończy się za miesiąc/dwa jest po prostu idiotą. Wiesz... Właśnie znoszą ograniczenia... Na pewno jeszcze będziemy mieli jakiś cyrk ale na dzisiaj mamy lekarstwo i mamy osocze. Za dwa trzy tyg nie będzie ryzyka zapchania oiom. Problem przestanie być duzym problemem grożącym tym że ludzie masowo będą umierać i nie będzie jak im pomagać. Finansiści zrobią wszystko, żeby piramida nie upadła. 3 godziny temu, wkg napisał: To faktycznie tragedia Neymar stanieje z 222 mln Euro do 120. Jak biedaczysko dociągnie do pierwszego Tak, tylko że w innych sportach kasa jest dużo niższa... Szczególnie jakieś lekkoatletyki czy rowery. I tu szkoda, bo te sporty ludzie uprawiają i to te sporty zachęcają do zdrowego trybu życia. Piłkarze zachęcają raczej do wieczorów z piwem...
Sabarolus Napisano 23 Kwietnia 2020 Napisano 23 Kwietnia 2020 Tak tak, wszyscy wiedzieli, że przyjdzie choroba, że jej skutki będą takie, a nie inne, że nastąpi to właśnie na wiosnę 2020. Do pewnych zdarzeń w zasadzie nie da się dobrze przygotować bo nie wiesz jaka będzie reakcja państwa i innych podmiotów. Życzę Ci mimo wszystko, aby życie Cię nie zaskoczylo, bo już nie takich chojrakow zaskoczyło. @wkg akurat w kolarstwie nigdy dużych pieniędzy nie było, dużo więcej zarabiają kopacze z naszej podworkowej ligi niż najlepsi zawodnicy z pro peletonu. O MTB nawet nie mówię, bo poza kilkoma przypadkami nikt za to chleba nie kupi.
zekker Napisano 23 Kwietnia 2020 Napisano 23 Kwietnia 2020 17 godzin temu, MikeSkywalker napisał: serwisy już się ożywiły To mało powiedziane. Wczoraj jak stałem w kolejce, to kątem ucha wpadło, że terminy do serwisu wyczerpane do końca maja.
KrisK Napisano 23 Kwietnia 2020 Napisano 23 Kwietnia 2020 2 godziny temu, Sabarolus napisał: Tak tak, wszyscy wiedzieli, że przyjdzie choroba, że jej skutki będą takie, a nie inne, że nastąpi to właśnie na wiosnę 2020. Nigdzie tego nie napisałem... Taki poziom dyskusji prowadzi do teo że potem jest pełne zaskoczenie i przerażenie. Parę miesięcy wstecz jak rozmawiałem ze znajomymi i mówiłem, że idzie krach to sie ze mnie śmiali... Jak widziałem jak przegrzewają inwestycjami i głupimi wydatkami i im o tym mówiłem to się śmiali że jestem paranoikiem.... Jak mówiłem ze kwestią czasu jest kiedy bedzię głębokie załamanie i że trzeba na to być gotowym byłem błaznem idiotą i... Ba jak w styczniu mówiłem ze to badziewie może nas trzasnąć to słyszałem, że "o sarsie też tak mówiły oszołomy.... " Jak znajomy zobaczył, że mam w szafie zapas żywności to się ze mnie zaczął śmiać... kpiąco nazwał pr Jak kilka tygodni później się zalił że nie może dostać swojego ulubionego makaronu i że papier dostał dopiero w trzecim sklepie to zapytałem go czy rozumie czemu zawsze mam żywność, która pozwoli mi spokojnie przeżyć kilka tyg. Ale oczywiście sakramentalne "jak mogłem przypuszczać" musiał z siebie wydobyć. W końcu kto może przewidzieć że np w upane lato padnie nam sieć energetyczna i wszystko na tydzień stanie? Przecież to się nie może wydarzyć... :D:D:D Tak nie da się do wszystkiego przygotować ale takie coś jak dzieje sie dzisiaj to nie jest zdarzenie, które by w historii świata nie miało miejsca. Miało, tylko że obecnie społeczeństwo jest zadufane w sobie i nie wierzy ze historia jest ważna i lubi sie powtarzać. Powszechnymi opiniami jest "nie da się przewidzieć" "to nie moja wina że" "skąd mogłem wiedzieć" "jak to jest możliwe" "to się nie stanie" "to nas nie dotyczy". Więc przewidywać nie trzeba wystarczy przeczytać historię XIX i XXw. W sumie XX wystarczy. NA dobrą sprawę ostatnie 30 lat tez da wiele odpowiedzi że moze się zdarzyć sporo i nas dotknąć. Na pewne rzeczy można sie przygotować. Jakoś sporo firm sobie radzi. Pewnie nie mają kokosów i idą w wielu wypadkach an przetrwanie albo się przebranżawiają. Ale jest to efektem przygotowania i zaradności. To, że model biznesu oparty na obrocie i stracie często nazywanej stratą operacyjną jest ułomny to nie jest coś nowego. To ze piramidy finansowe padają wie kzde dziecko.. A nowa ekonomia ma wszelkie cechy piramid. Wiec nie opowiadaj ze sie nie dało przewidzieć. Data nie była ważna ważne było ze musi rąbnąć i było to jasne. Wystarczyło poczytać historię ekonomii. Podstawy ekonomi i uświadomić sobie, chociażby że masz kilkaset km od nas wojnę. Tak samo jak lament ze firmy bankrutują jest o tyle śmieszny że to wciąż większości nie bankructwa a ochrona kapitału. Bankructwo w tej piramidzie to narzędzie finansowe, które się stosuje jak każde inne i to dość powszechnie. Oczywiście teraz z rynku "wyparowuje" pieniądz... Tylko ze to nie pieniądz a wirtualna wartość, której firmy nigdy nie miały. Jak czytałeś książki oszołomów o ekonomii to zapewnie dotarły do ciebie jakieś "bzdury" o tym ze giełda to hazard ze wartość firm ma się nijak do realiów i że idziemy nad przepaść. W 2008 piali że nie przewidzieli To nic że wiele osób zarobiło na kryzysie i na tych co "nie mogli przewidzieć". Teraz też dało się przewidzieć. Oczywiście koronawirus jest zmienną dodatkową. Ale nie jedyną 3 godziny temu, Sabarolus napisał: Życzę Ci mimo wszystko, aby życie Cię nie zaskoczylo, bo już nie takich chojrakow zaskoczyło. Wiesz... Pamiętam 90r.... Przetrwałem 2008.... Teraz też jakoś daję radę. Owszem to mnie wszystko kosztuje ale nie zaskakuje. Jeśli jutro wybuchnie wojna to też mnie to nie zaskoczy. Czy mnie nie zmiecie z planszy to inna historia, ale nie zaskoczy. Nie będę mówił, że tego nie dało się przewidzieć. Ja już miałem nie raz szambo powyżej nosa. Wieczne zaskoczenie przeżywają ludzie obecnego pokolenia którym się wydje że stan obecny jest stanem danym na zawsze. Ludzie, którym się wydaje, że mają i będą mieli kontrolę nad wszystkim a nie mają jej wcale. To podejście powoduje ze nie przygotowują się na różne opcje i są wiecznie zaskoczeni. A jak już coś rąbnie to siedzą w tym zaskoczeniu i sie gapią. 2 godziny temu, zekker napisał: To mało powiedziane. Wczoraj jak stałem w kolejce, to kątem ucha wpadło, że terminy do serwisu wyczerpane do końca maja. Ja oddawałem rowery "seryjnie" przez okres zaostrzenia i zawsze terminy minimum 2tyg. Swoją drogą ciekawe jest to że na serwis roweru nie da sie umówić na termin. Zostaw i czekaj.... nie chcesz nie zostawiaj... Po pierwsze rower to hobby i nie każdy chce tracić dwa trzy tygodnie z jazdy po drugie rower to też praca i kilka tyg bez środka transportu to słaba opcja. To jednak namacalnie pokazuje, że jest na ten moment w branży dobrze. Jak sie zacznie kryzys to będzie większe poszanowanie czasu klienta i samego klienta.
SoloTM Napisano 23 Kwietnia 2020 Napisano 23 Kwietnia 2020 31 minut temu, KrisK napisał: Swoją drogą ciekawe jest to że na serwis roweru nie da sie umówić na termin. Da się. 200 pln wpisowego i możesz o 19.48 w grudniu przynieść, a nawet o 7:45 w kwietniu/maju. Ba, możesz przynieść 30 kwietnia w czwartek i mówić, że na piątek rano odbiór bo wyjeżdżasz. Da się zrobić. Kwestia ceny. 31 minut temu, KrisK napisał: Ja oddawałem rowery "seryjnie" przez okres zaostrzenia i zawsze terminy minimum 2tyg. Jedno trzeba przyznać, rowery oddajesz nie jak prepers, tylko jak Janusze i Grażyny. Marzec/kwiecień/maj. ( czyli jak 95 % ludzi )
Sabarolus Napisano 23 Kwietnia 2020 Napisano 23 Kwietnia 2020 Dlatego ja skompletowalem w zasadzie większość możliwych narzędzi i robię sam. Po co być uzależnionym od kogoś.
wkg Napisano 23 Kwietnia 2020 Napisano 23 Kwietnia 2020 2 godziny temu, KrisK napisał: Swoją drogą ciekawe jest to że na serwis roweru nie da sie umówić na termin. Zostaw i czekaj.... nie chcesz nie zostawiaj... Da się. Właściwie nie spotkałem się z modelem "zostaw i czekaj". Czasem terminy są długie ale na kompleksowy przegląd z amortyzatorem, centrowaniem, linkami, pancerzami, regulacjami, smarowaniami umawiam się z wyprzedzeniem, zajmuje to dwa dni a potem dostaje maila z podsumowaniem prac i zdjęciami. Wiele serwisów jest nieprofesjonalnych, powodzenie i łatwy pieniądz rozleniwiło. Ale nie wszystkie
MikeSkywalker Napisano 23 Kwietnia 2020 Napisano 23 Kwietnia 2020 1 godzinę temu, SoloTM napisał: tylko jak Janusze i Grażyny. Marzec/kwiecień/maj. ( czyli jak 95 % ludzi ) Święte słowa! Co roku się edukuje (prosi), co roku się ten proces powtarza. Na wiosnę, na już bo "ja muszę jeździć do pracy" A serwisowanie w zimie ma plusy i dla serwisu który się musi utrzymać, i dla klienta który ma rower szybciej i gotowy na wiosnę. W zimie czas oczekiwania na duży przegląd to kilka dni, no chyba że braknie jakiejś mocno nietypowej części. Teraz? 2 tygodnie to mało. Aczkolwiek i tak uważam że lepszym było oddawanie rowerów w czasie izolacji niż czekanie do ostatniego poniedziałku, kiedy to zaczął się sajgon. Godzinę temu, Sabarolus napisał: Po co być uzależnionym od kogoś. Zgadza się, serwisowanie w domu to świetna rzecz - nawet jeśli mówimy o jakiejś podstawowej obsłudze. Ja rozumiem że są rzeczy trudniejsze, narzędzia też swoje kosztują (albo są tańsze i z plasteliny), nie każdy lubi się bawić w majsterkowanie, ale są ludzie którzy rower przywożą samochodem żeby im dętkę wymienić - i to w góralu, w którym zajmuje to moment. Ciekawe czy jak złapią gumę w samochodzie też dzwonią po pomoc drogową. To jest to pokolenie o którym poniekąd pisał @Krisk I nie, wcale niekoniecznie są to ludzie młodzi - chyba już to gdzieś kiedyś pisałem - jak przyjeżdżają do serwisu młode chłopaku to czasem warto poświęcić im chwilę czasu, dać narzędzia, tak żeby choć z tą przysłowiową dętką sobie poradzili. Zwykle mają czas, nikt ich nie goni, nie śpieszą się do pracy. I większość z takiej opcji korzysta. Ale jest i druga grupa - młody chłopak przychodzi z rowerem i kupioną przed chwilą dętką do serwisu, prosi o wymianę, więc proponuje się pomoc połączoną ze "szkoleniem", ot żeby miał na zaś i żeby kontynuować swoją robotę w tzw. międzyczasie. Ale pojawia się dziadek, pyta ile to kosztuje, dychę. "To za tyle mój wnuczek sobie rączek nie będzie brudził". Ot, to tak jako przykład że nie tylko młodsze pokolenie żyje tu i teraz, albo jest wygodne, albo traktuje serwisanta rowerowego jako kogoś gorszego sortu. Choć pewnie znowu można użyć stosunku 95-5%...
SoloTM Napisano 23 Kwietnia 2020 Napisano 23 Kwietnia 2020 Jak klient pewny ( sprawdzony ) to mozna se umowic, ale jak przyjdzie ktoś nieznany i pyta czy moze w przyszłym tygodniu jakos przyprowadzic to umawianie sie nie ma sensu. Bo nie przyniesie a kasę straci serwis ( mógłby cos innego robic ) Najwięcej to jest takich ( to jest mega standard - nawet wsrod tych co są sprawdzeni ) ktorzy przynosza planowo, ale nie odbierają na czas. A w sklepach jest walka o miejsce o czym nie wszyscy wiedza. Bo Ci w 3 dni przyniosą 30 reowerów i nie ma gdzie tego trzymac. Trzeba w miare na bieżąco jechać.
KrisK Napisano 23 Kwietnia 2020 Napisano 23 Kwietnia 2020 1 godzinę temu, SoloTM napisał: Da się. Gdzie? U nas nie znalazłem. Zresztą płacenie za termin to lekka przesada. Teraz, wkg napisał: Właściwie nie spotkałem się z modelem "zostaw i czekaj" Może u nas inne są zwyczaje... ? 1 godzinę temu, SoloTM napisał: Jedno trzeba przyznać, rowery oddajesz nie jak prepers, tylko jak Janusze i Grażyny. Marzec/kwiecień/maj. ( czyli jak 95 % ludzi ) Nommmm Jeden na gwarancji.. Reszta bo dzieciaki zostały uziemione i był to jedyny moment kidy nie płakały ze musza się rozstać z rowerem. 1 godzinę temu, Sabarolus napisał: Dlatego ja skompletowalem w zasadzie większość możliwych narzędzi i robię sam. Po co być uzależnionym od kogoś. Niby prawie wszystko co trzeba mam... Ale jak nie dam im zarobić to padną jak padną to jak będę potzrebował serwisu to bedę miał problem... Poza tym więcej zarobie robiąc swoją robotę niż oszczędzę dłubiąc w rowerach zamiast oddać je do serwisu. Wieć jaki to ma sens? Tak to wszyscy żyjemy. Jak sami se będziemy wszystko robić zawsze będzie bieda.
wkg Napisano 23 Kwietnia 2020 Napisano 23 Kwietnia 2020 Teraz, MikeSkywalker napisał: Ale pojawia się dziadek, pyta ile to kosztuje, dychę. "To za tyle mój wnuczek sobie rączek nie będzie brudził". Ot, to tak jako przykład że nie tylko młodsze pokolenie żyje tu i teraz, Nie ma roboty - źle, przychodzi klient z robotą - też źle No nie dogodzisz ... Teraz, KrisK napisał: Może u nas inne są zwyczaje... ? Tego nie wiem, po prostu po latach znalazłem sobie serwis (właściwie dwa ale korzystam z jednego) któremu ufam. A taka długofalowa relacja oparta na zaufaniu jest bezcenna - i dla klienta i dla serwisu. Zawsze lepiej mieć pieniądze niż je wydać ale są miejsca, gdzie się wydaje z przyjemnością bo to dobrze wydane pieniądze. "Coś mi skrzypi, nie wiem co, szukałem, już szału dostaję". "OK, przestanie". I przestało
SoloTM Napisano 23 Kwietnia 2020 Napisano 23 Kwietnia 2020 Z tym dziadkiem to tez standard, ( nawet nie dziadkiem ) wpada i chce tu i teraz za pół darmo.
MaxCava Napisano 23 Kwietnia 2020 Napisano 23 Kwietnia 2020 Godzinę temu, KrisK napisał: Zresztą płacenie za termin to lekka przesada. Ale chyba nikt nikogo nie zmusza. Jest oferta: zapłać za termin. Zgadza się lub nie. Rynek.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.