Gość Napisano 30 Marca 2020 Udostępnij Napisano 30 Marca 2020 Cześć. Od dobrych kilku lat jeżdżę dosyć intensywnie, od powiedzmy nieco ponad 2,5 także biegam, choć bieganie naprawdę regularne to dopiero od zeszłego lata. Wcześniej wiele razy do tego podchodziłem i owszem, było regularnie, ale z wizytami u fizjoterapeutów z powodu kontuzji W efekcie się zniechęcałem, a na rowerze nigdy problemów nie było nawet przy długich dystansach (300 km w jeden dzień). Sytuacja się zmieniła gdy za namową jednego z fizjoterapeutów wywaliłem wkładki ortopedyczne, więcej się rozciągałem i zacząłem masować piłeczką punktowo. Problemy zniknęły i od tego momentu wszystko gra. Dodam, że mam pracę siedzącą, zdalną, w efekcie przy biurku siedzę 9-10 godzin dziennie. W grudniu spróbowałem jogi na siłowni: tak się spodobała, że chodziłem regularnie aż do momentu gdy zamknęli wszystko (ofc. zrozumiałe). Co jednak istotne: raz w tygodniu dynamiczna joga przez 3 miesiące i zmiana była ogromna. Znacznie poprawiła się moja mobilność, zamknięte biodra zaczęły się otwierać, w bieganiu zwiększyłem i intensywność i objętość treningów też nie notując żadnych problemów - słowem, whow! Obecnie trenuję jogę samodzielnie w oparciu o to co jest w sieci, ale w głowie pojawiły się też wątpliwości - ograniczeń w mobilności ciała, spięć mięśniowych i zamkniętych bioder nabawiłem się przez pracę siedzącą... ale czy tylko przez nią? Serwowałem sobie siedzenie te 9-10 godzin, po czym w ostatnich latach wskakiwałem często na rower, a w weekendy to i po kilka godzin. Jasne, na rowerze nogi się ruszają, ale to nadal siedzenie, to nadal bardzo ograniczony ruch (w szczególności na SPD). Zastanawiam się więc: jaki wpływ na to ma rower i czy on nie pogłębia w takiej właśnie sytuacji problemów? Może warto zmienić nieco sposób jazdy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fizjo Napisano 31 Marca 2020 Udostępnij Napisano 31 Marca 2020 Twoja teoria jest najprawdopodobniej słuszna - jazda na rowerze to trochę mniej statyczne, ale nadal siedzenia, a ruch kończyn dolnych odbywa się w mocno ograniczonym, zgięciowym zakresie. Nie widzę jednak istotnych możliwości zmiany "sposobu jazdy" na korzystniejszy w tym względzie. Nie winiłbym też specjalnie za to systemu SPD czy innych parametrów w ustawieniu roweru. Najlepszą metodą na profilaktykę "zamykania" bioder u osoby pracującej siedząc i dużo jeżdżącej na rowerze będą mikroprzerwy w pracy, a może nawet i w czasie treningów rowerowych polegające na możliwie częstym (co ok. 40 min.) odejściu od biurka / zejściu z roweru i wykonaniu krótkiego (ok. 2 min.) ćwiczenia (np. z jogi) "otwierającego" biodra. Jeżeli mikroprzerwy w pracy i/lub w czasie treningów kolarskich nie są możliwe, reedukację ruchomości bioder można przeprowadzić na koniec pracy / treningu poświęcając na to odpowiednio więcej czasu. Być może regularne ćwiczenie jogi jako osobnych jednostek treningowych również będzie wystarczające. Należałoby też pamiętać o tym, że najlepszy efekt długoterminowy będzie możliwy do osiągnięcia, jeżeli ćwiczenia mobilizacyjne będą zawierały elementy czynnego ruchu w nowo uzyskanych zakresach lub ćwiczenia wykorzystujące nowy zakres ruchu będą wykonane po ćwiczeniach typowo "rozciągających". W innym przypadku układ nerwowy będzie łatwo "zapominał" o nowowyćwiczonych zakresach i w czasie siedzenia / jeżdżenia na rowerze, będzie wracał do ograniczeń. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 10 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2020 @fizjo dzięki za odpowiedź, choć zobaczyłem ją dopiero teraz, notyfikacja nie przyszła chyba. Staram się robić coś innego: pracuję zdalne i w zeszłym roku kupiłem sobie biurko sit-stand tj. regulowane. Teraz staram się nieco w ciągu dnia postać przy komputerze, przede wszystkim po posiłkach na powiedzmy godzinę, co daje 2-3 godziny stania zamiast siedzenia dziennie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fizjo Napisano 10 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2020 Super. Można pójść jeszcze dalej... Trochę usiąść na podłodze w siadzie rozkrocznym z laptopem między nogami, trochę położyć się na brzuchu w podporze na łokciach, itp. itd... Czym więcej ruchu, zmian pozycji, a mniej statycznego biernego siedzenia tym lepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.