Skocz do zawartości

[Koronawirus] Zakaz wychodzenia z domu a jazda na rowerze


Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, kosmonauta80 napisał:

Wczoraj śmigałem po okolicy mając buff na szyi. Średni puls 130, godzina jazdy. Buff jakoś specjalnie nie przeszkadzał :)

Na szyi z niskim pulsem trudno, żeby przeszkadzał. Bo HRMax masz pewnie koło 190. Co innego na ustach i nosie jadąc mocniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kosmonauta80

Tyż racja szczególnie z buffem na szyi :D . Ja poczekam co najmniej do poniedziałku . W końcu 30k to nowy, super rower albo dwa porządne. 

Teraz, SoloTM napisał:

Nie trzeba mieć orzeczenia. Po prostu mam problemy ze zdrowiem.

Serio masz ? Ja miałem co roku bardzo długo problemy z oskrzelami dopóki nie zacząłem regularnego wysiłku. Teraz jesień i wiosna tylko mnie lekko trąca.

Ja myślę, że po prostu w takim kryzysie pewne indywidualne czy społeczne poświęcenie jest miarą dojrzałości. Nawet, jeżeli jest nie do końca skuteczne. Ale może uratuje choć jedno ludzkie życie. A uratowałem już 3 :D  I - jakkolwiek śmiesznie to nie zabrzmi - uważam, że mając trenażer (nie każdego stać, nie każdy ma, teraz kupić już nie można) jestem w jakiś sposób zobligowany do tego, by zostać w domu i pozwolić jeździć ludziom, którzy muszą. Bo to, że jeździli dzięki mnie i mi podobnym to chyba oczywiste. 

Ale też i takiej samej, no - prawie takiej samej - dojrzałości wymagam od innych. Przepisy generalnie mam w głębokim poważaniu ale wolę je znać żeby wiedzieć na czym stoję. Taka filozofia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, mansi napisał:

Najpierw piszesz o bezsensownym zakazie a pózniej o antyspolecznym zachowaniu. Zdecyduj się

Jakby Ci nakazali oglądać TVP1 o 19.30 każdego dnia bo tam przekazują najprawdziwszą prawde o wirusie to też byś sie dostosował?

 

Zacznę od tego, że telewizji od dobrych kilku lat nie oglądam, tak więc Twoje przypuszczenia"co by było gdyby..." sa zupełnie nie mna miejscu. Poza tym to, ze fakt zamknięcia lasu uważam za bezzasadny i bezsensowny nie oznacza zaraz, że mam go łamać. Jedno nie wyklucza drugiego i nie wiem skąd u ciebie ten dysonans poznawczy związany z moim postem. Ostatecznie mogę uważać łamanie niesłusznych, ale jednak zakazów, za zachowanie aspoleczne. Nikt nie ma prawa nadużywac i na własny użytek interpretować prawa, bo to się przenosi również na inne zakazy i obostrzenia, czego całą paletę mamy na tym forum. Nie będe nosil maski, bo nie. Respektowanie prawa jest przejawem dojrzałości spoleczeństwa, nawet jeżeli się ktoś z tym prawem nie zgadza. (i nie truć mi tu proszę o dyktaturach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche bardziej optymistycznie

Taktyka rządu jest taka żeby najpierw przestraszyć a pózniej złagodzić przepisy

Najpierw wprowadzili bezsensowne zakazy wstepu do lasów i parków po to aby bardziej przestraszyć ludzi którzy grupują się organizując grile, spotkania. Żeby ci nieodpowiedzialni ludzie pomyśleli  "skoro nie mozna nawet wychodzić z domu to ja przynajmniej nie bede łamał tych łagodniejszych zasad"

Teraz wprowadzili nakaz chodzenia w maseczkach po to aby wszyscy w nie sie wyposażyli i możliwe ze za tydzień lub dwa  ograniczą ten obowiązek do miejsc publicznych zamkniętych.

Mam nadzieje że tak się stanie.

Teraz, stivus napisał:

Respektowanie prawa jest przejawem dojrzałości spoleczeństwa, nawet jeżeli się ktoś z tym prawem nie zgadza. 

Zawsze? nawet w Korei Płn? albo u nas 40 lat temu? Ja mam inne zdanie Ty masz swoje i zakończmy temat na tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, mansi napisał:

 

Zawsze? nawet w Korei Płn? albo u nas 40 lat temu? Ja mam inne zdanie Ty masz swoje i zakończmy temat na tym.

Chyba nie doczytałeś, bo napisałem w nawiasie (proszę mi nie truć o dyktaturach). Oczywiście że masz rację, w dyktaturach jest inaczej, ale my póki co w takiej nie żyjemy. A co do Korei Płn,. polecam serię Emila Truszkowskiego" Pozdro z KRLD" na youtubie. Ciekawe spojrzenie na kraj i odniesienie go do wizerunku kreowanego w mainstreamowych mediach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dzisiejszej jeździe jestem pewny, że ilość maseczkowych ortdoksów radykalnie spadnie, kiedy zza klawiatury przesiądą się na rower. Nie da się normalnie jeździć z zakrytą twarzą, jeżeli ma to być coś więcej niż wypad po bułki. Kumpel wczoraj minął dwa patrole policji jadąc bez zasłoniętej twarzy i zero reakcji. Miejmy nadzieję, że policja będzie się kierować głównie duchem prawa, czyli tym po co to prawo zostało stworzone, a nie jedynie literą prawa. Gdyby faktycznie było tak, że można się zarazić mijając się z kimś na leśnej ścieżce, to mielibyśmy już co najmniej połowę społeczeństwa zarażone, i większość z nich nie miałaby zielonego pojęcia jak to się stało. Póki co chyba wiemy jakie jest główne źródło zarażeń. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie demonizujmy tej maski. Trzeba się do niej przyzwyczaić. Za kilka tygodni będziecie śmigać w masce i śmiać się z żali wylewanych teraz. Trzeba traktować jako dodatkowy bodziec treningowy. Do Tybetu poleciec nie można, ale można założyć maskę :). Organizm się adoptuje do przeszkód, chyba na tym forum nie trzeba tego udowadniać. Ja jeżdżę, pracuje, chodzę w masce. Jeżdżę w tzw. Chirurgicznej, żeby trochę lewego powietrza złapać. Chodzę i pracuje w tych bardziej szczelnych. Więcej wiary we własny organizm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak po dwóch latach treningów  zdejmiesz maskę, będziesz mieć wydolność Lansa Szympansa  :) a  głębszym wdechem będziesz rozwijać owijkę z kierownicy...

Kluczowe jest przekonanie nosa do nie kapania w maskę... i antyperspirant na twarz jak będzie ciepło. Może drogie przeciw smogowe są lepsze, sam mam taką z minionych czasów za cenę 30 czy 50 zł a były wtedy  na rynku dużo droższe... a teraz ceny i tak zwariowały

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, arek_wro napisał:

Wejdź na tętno 160-170 to pogadamy :) 

Dokładnie. Tak do 120 to może być maseczka, ale powyżej 140 ( tu już różnie jednemu powyżej 150 innemu 130 ) to już masakra. Dzisiaj bez maski, krótki 21 km dystans, ale cisnąłem, tętno jakie średnie to nie mam w moim retro pulsometrze tej  opcji, ale ze 165 myślę. Nierealne w maseczce. na 1000 %

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedni trenują na zawody inni tylko po to żeby forma wzrastała. Jeżdżąc do 120 to z formą, mocą,  wyżej pewnego dość niskiego poziomu to nie przekroczysz. A jak już masz jakąś tam formę  to dystans pokonujesz szybciej, górki nie straszne, więcej zobaczysz, przygoda większa, itp. Po prostu bez zmuszania organizmu do wysiłku efektów nie będzie lub sporo mniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem. Tym razem puls był na poziomie 140. I odkryłem kolejną zaletę buffa: można go nosić tak, że nos jest odkryty. Dzięki temu w razie czego można zaciągnąć więcej powietrza i to przez naturalny filtr, jakim jest jama nosowa. No i z daleka trudno poznać, że nos odkryty. Aczkolwiek ryzyko wtedy naturalnie wzrasta. Więc będąc w tłumie lepiej naciągnąć go na nos. No i jeszcze jedna zaleta: obecnie jest sucho. W powietrzu jest pył. Buff go zatrzymuje.

Swoją drogą fajna jest taka dynamiczna jazda blisko domu. Przykładowo odkryłem całkiem blisko pewne osiedle, które można okrążyć klimatyczną ulicą (drzewa itd). 1 pętla - 1 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to przekonany byłem ,że ten temat został zamknięty . Przez 90 stron wałkowanie tematu czy można wyjść i pojeździć. Teraz następne 90 szykuje się z tematem "jak jeździć w maseczce ... " Ludzie :-) bez obrazy ale dawno nie widziałem tak bezsensownie kontynuowanego tematu. Idźcie na rower, trenażer albo poćwiczyć a nie walicie w te klawiatury jak nerdy jakieś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, galezow napisał:

Teraz następne 90 szykuje się z tematem "jak jeździć w maseczce ... " Ludzie :-)

Pozwolę sobie zacząć. Jakiś czas temu przestałem się golić a dzisiaj okazało się, że jazda z maseczką i zalążkiem brody jest bardzo niekomfortowa, "drapie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Po przeczytaniu kilku ostatnich stron, dochodzę do wniosku, że kontynuacja tego wątku przestaje mieć sens, bo :
-
jedni powtarzają po drugich ( swoiste deja vu )
- toczą się prywatne wojenki
- przepisy się zmieniają na korzyść ( od 20 IV )
- niektórym od udzielania się w tym wątku coś się poprzestawiało, albo było to już wcześniej, a teraz wychodzi to drugie, niestety gorsze "ja"...

Sugeruję przenosiny do wątku o maseczkach :


Kto jest za, a kto przeciw ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...