Skocz do zawartości

[Koronawirus] Zakaz wychodzenia z domu a jazda na rowerze


Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, Katrina napisał:

To i ja dorzucę swoje 0.03 zł.

Ech, można by tu zrobić jakieś takie kompendium wiedzy dla opornych czy może bardziej dla tych, którzy wola coś obejrzeć i na tym zakończyć swoją edukację w temacie obecnej pandemii, bo to syzyfowa robota jest. Zatem w skrócie, bo już mi się serio nie chce:

- zachorowalność tyczy się chwili obecnej, po raptem dwóch miesiącach, gdyby nie próba ograniczenia działalności wirusa, wzrosłaby do zupełnie innych wartości i to bardzo szybko, z czym żadna służba zdrowia by sobie nie poradziła, zresztą we Włoszech czy Hiszpanii już było wybieranie lepiej rokujących do leczenia

- grypa ma w Polsce śmiertelność coś około 0,0018 % jeśli dobrze pamiętam, ten wirus leci już (uwzględniając szacunkowo tych bez objawów) na 2% i ciągle rośnie

- Ebola dotyczy małej części świata, ginie na nią większy procent, ale ilość bezwzględna dużo mniejsza, w ogóle obecnie reszta wirusowych chorób do pięt nie dorasta w ilości dziennych zgonów do tego koronawirusa

- to nie jest przeziębienie, tylko choroba, której najbliżej do zapalenia płuc

- to jest pandemia

- na gruźlicę jest szczepionka, ten problem dotyczy głównie Azji i Afryki, gdzie jednocześnie wykańcza również HIV

- nie bierzesz pod uwagę przykrej rzeczy, że my w świecie zachodnim żyliśmy sobie ostatnio dość spokojnie poza może ekstremistami muzłumańskimi i jak takie coś wpada w miejsce, gdzie jest standardem, to jest inaczej odbierane niż gdzieś, gdzie standardem jest XXI wiek, medycyna, wykształcenie, pewien porządek życia i to nie jest opinia ani wartościowanie tylko fakt,, a że kraje zachodnie mają generalnie wyongo na kraje trzeciego świata jeśli nie mają bogactw naturalnych to osobna kwestia

- ten Phil to jakieś guru w świecie medycyny, wirusologii czy kto? bo widzę, że zajmuje się głównie kryptowalutami

- dobra rada na przyszłość, szukaj informacji w źródłach naukowych, to dużo lepsze niż od ludzi, którzy chcą zaistnieć przy okazji tego co mamy, bo się klika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Auralis napisał:

Ilość testów na liczbę mieszkańców mamy na poziomie wyższym lub podobnym jak kraje europejskie na tym samym etapie epidemii i to już zostało udowodnione wielokrotnie, bo sam szukałem informacji, statystyk na ten temat, żeby obalić bzdury podnoszone przez media skrajnie opozycyjne. 

To podaj te dane wyszukane w necie, które obalają bzdury opozycyjne.

Źródło pewnie prosto z ul. Nowogrodzkiej, od Mariusza czy od Prezesa Polski ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

grypa ma w Polsce śmiertelność coś około 0,0018 % jeśli dobrze pamiętam, ten wirus leci już (uwzględniając szacunkowo tych bez objawów) na 2% i ciągle rośnie

Realna liczba nosicieli w pl jest raczej na poziomie 2 a nawet 3 rzędów wyższa, więc śmiertelność to wspomniane 0,002%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Katrina napisał:

rozstawienie WOT i Wojska na skrzyżowaniach, rogatkach miast etc.

 

34 minuty temu, Katrina napisał:

zachorowalność rzędu ~19 osób na 100 tysięcy osób w Polsce (6,934 przypadki na 36 milionów mieszkańców kraju).

17 minut temu, Katrina napisał:

kto ma odejść z tego świata - oby ziemia lekką mu była

17 minut temu, Katrina napisał:

Skoro rzont może

 

17 minut temu, Katrina napisał:

SARSem2 czy jak mu tam

 

17 minut temu, Katrina napisał:

jak do tej pory w Niemczech jeszcze nikt nie zmarł z powodu wirusa ale z powodów powikłań

Ja tylko chciałbym grzeczne przypomnieć, że w kryzysowych sytuacjach fabryka trolli pod Moskwą działa pełną parą. Działa bezpośrednio bądź też - jak to Rosjanie jeszcze za caratu nazywali - "pożytecznych hmmm ... pomagierów". Te trolle wyłażą teraz spod kamieni po kilku uwiarygodniających postach

Nie dajmy się zwariować. To fantastyczne, pełne pomocnych ludzi forum.

34 minuty temu, Katrina napisał:

W ramach "nie znam się ale wypowiem się"

Nie da się ukryć.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Auralis napisał:

zachorowalność tyczy się chwili obecnej, po raptem dwóch miesiącach, gdyby nie próba ograniczenia działalności wirusa, wzrosłaby do zupełnie innych wartości i to bardzo szybko, z czym żadna służba zdrowia by sobie nie poradziła

Porównaj sobie 2019 vs 2020 w obu przypadkach dwa ostatnie tyg marca. Podpowiem spadek o kilkanaście %. ( nie jest niczym dziwnym bo np. 2018 vs 2019 był jeszcze większy , a np w 2011 to grypy było niewiele ) I jak Twój umysł sobie poradzi z prostym faktem, że ta cała kwarantanna nie działa na wirusa grypy ? ( bo na covid piszesz, że działa )

http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/index.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, MaxCava napisał:

To podaj te dane wyszukane w necie, które obalają bzdury opozycyjne.

Źródło pewnie prosto z ul. Nowogrodzkiej, od Mariusza czy od Prezesa Polski ?

Na szybko: https://youtu.be/nGnTP_g6D_8?t=387 *chociaż to już nieaktualne dane, bo obecnie testów robi się już więcej). Politycy nie są dla mnie źródłem wiedzy na temat pandemii, wirusa i choroby nim wywołanej. Uwielbiam takich rozmówców, którzy zamiast poczekać na odpowiedź, już ją w zasadzie znają :)

 

11 minut temu, radziuGD napisał:

śmiertelność to wspomniane 0,002%

Śmiertelność zwykłej grypy w Polsce, biorąc sensowne szacunki ilości zachorowań, czyli ok. 3 mln, to właśnie te około 0,0018%. Natomiast jesli przyjmiemy, że chorych na COVID-19 jest obecnie, niech będzie, nawet 10 razy więcej niż zdiagnozowanych, to śmiertelność nadal jest dużo większa, bo wynosi teraz 0,35%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ograniczeniach z przed tygodnia myślę że ludzie przestrzegający w zdrowym rozsądku zasad odseparowania zostali przestraszeni do tego stopnia że na wsi ( gdzie przechodząc  przed epidemia po ulicy spotykałem kogoś raz na 10 min) teraz mogę spotkać raz na dzień. Ludzie którzy wcześniej  zachowywali się nieodpowiedzialnie organizując spotkania ma wolnym powietrzu teraz w święta z pewnością przenieśli się do swoich domów. Jedyną różnica że ich teraz nie widzimy. Cierpimy na tym my. Ja który zawsze unikam tłumów I jeździłem w lasach w miejscach w których spotykałem niewiele osób. Teraz wychodząc na rower narażam się bardziej na opinie swoich sąsiadów którzy oglądając tylko TVP uznają mnie za nieodpowiedzialnego. Stało się to czego się obawiałem. od czwartku zasłanianie ust I nosa uniemożliwia normalną jazdę jeśli nie  będzie update odnośnie miejsc w których zasłanianie ust/nosa jest obowiązkowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U zdia

Teraz, Auralis napisał:

Natomiast jesli przyjmiemy, że chorych na COVID-19 jest obecnie, niech będzie, nawet 10 razy więcej niż zdiagnozowanych, to śmiertelność nadal jest dużo większa, bo wynosi teraz 0,35%.

U zdiagnozowanych - przypominam - na świecie jak na razie 20%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, SoloTM napisał:

Porównaj sobie 2019 vs 2020 w obu przypadkach dwa ostatnie tyg marca. Podpowiem spadek o 14 %. ( nie jest niczym dziwnym bo np. 2018 vs 2019 był jeszcze większy , a np w 2011 to grypy było niewiele ) I jak Twój umysł sobie poradzi z prostym faktem, że ta cała kwarantanna nie działa na wirusa grypy ? ( bo na covid piszesz, że działa )

 

Z Tobą zakończyłem jakąkolwiek dalszą dyskusję kilkanaście stron temu, bo to nie ma żadnego sensu. I nie będę na Twoje wiadomości więcej odpowiadał, bo to strata czasu i nerwów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wkg napisał:

U zdia

U zdiagnozowanych - przypominam - na świecie jak na razie 20%

Ale że co 20%? Ja mu wyliczyłem te 0,35% dla obecnej sytuacji w Polsce przy założeniu, że nosicielami jest 10 razy więcej ludzi. Ale widzę, że już 100 czy 1000, więc daję sobie spokój, z wiedzą tajemną nie ma dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie dostać mandatu? To jak z armaty byś do wróbla walił.

Auralis, jaka wiedza tajemna? Powszechnie wiemy, że ludzi mieszkających pod jednym dachem z osobami z potwierdzonym wirusem sie nie diagnozuje, do niedawna ludzie mieszkający pod jednym dachem z tymi na kwarantannie, kwarantannie nie podkegali.

I jeszcze zgony-typ chorował i umarł na to, na co chorował ale miał koronawirusa, to umarł na wirusa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Sobek82 napisał:

Dawno temu kupiłem taką maskę, https://allegro.pl/oferta/zestaw-secura-chem-a1p2-r-przeciw-pylowa-i-gazowa-9143483447
myślicie że się nada od  czwartku? 

Myślę, że najpierw się zaplujesz a potem udusisz :D

4 minuty temu, Auralis napisał:

Ale że co 20%?

Śmiertelność wśród zdiagnozowanych. Młodzież miesza liczbami nie do końca je rozumiejąc więc przytaczam twarde dane. Jeżeli czytam  , że jest X % wśród zarażonych a nie wiadomo ile jest zarażonych to piszę ile jest ofiar wśród zdiagnozowanych od początku epidemii. Wśród zakończonych śmiercią lub ozdrowieniem przypadków.

Nie dajmy się zmanipulować świeżo zarejestrowanym nickom znikąd i ich prowokacyjnym tekstom.

https://www.worldometers.info/coronavirus/#countries

 

5 minut temu, Sobek82 napisał:

setka wódki powinna rozwiązać choć kilka procent nerwów.

O ! Natchnąłeś mnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, radziuGD napisał:

jaka wiedza tajemna? Powszechnie wiemy, że ludzi mieszkających pod jednym dachem z osobami z potwierdzonym wirusem sie nie diagnozuje, do niedawna ludzie mieszkający pod jednym dachem z tymi na kwarantannie, kwarantannie nie podkegali.

Wiesz ile to jest 7000 x 1000? Bądźmy poważni, w dwa miesiące dwa razy tyle z COVID-19 co na zwykłą grypę przez cały okres epideminczny i to tylko w Polsce? No bez żartów. Ostrożne prognozy WHO to około 5 do 10 razy więcej ludzi zarażonych wirusem niż tych, którzy zostali wykryci, zwłaszcza w Europie, USA, Japonii, Korei. Dla spokoju daję te 10 razy i wychodzi póki co 0,35%, a rośnie i nie wiemy kiedy przestanie. Zwykła grypa to tysięczne części procenta jeśli chodzi o śmiertelność u nas. Prosta matematyka.

Teraz, wkg napisał:

Śmiertelność wśród zdiagnozowanych.

Eee, coś nie za dużo? 1,920,258 zdiagnozowanych, 119,413 zmarłych, to daje 6,22% ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Auralis - na szczęście dla nas to tylko 2% i tylko w przypadkach chorób towarzyszących. Wg niemieckiego profesora medycyny nie ma przypadku zgonu spowodowanego przez sam wirus.
Szczęście dla nas Ebola jest daleko i tylko w cieplejszych klimatach. Gdyby pojawiła się u nas to byłoby po 3/4 ludności Polski i to w ciągu 1-2 tygodnia. A rzunt mógłby tylko siedzieć i patrzeć czekając na swoją kolej. To ciekawe, że za czasów PRLu byliśmy lepiej przygotowani, mieliśmy schrony, maski p-gaz, kombinezony, maseczki etc. W szkołach było Przysposobienie Obronne i jako takie wprowadzenie w "A jeśli... zdarzy się W...". Dzisiaj mamy w miejsce tych lekcji inną, wg rzontu lepsiejszą: "jakoś to będzie" + "po nas choćby potop!". Tylko zapalenie płuc zdaje się nie przebiga bezobjawowo u 80% chorych? ;)
Pandemia - najpierw musi być epidemia, czyli ileś przypadków na ileś tam społeczeństwa. Czy ta epidemia spełnia normy bycia normą wprowadzone w tym roku czy te wcześniejsze? Jeśli na gruźlicę jest szczepionka to czemu ludzie nie są szczepieni? Czemu robi sie g...burzę z czegoś co przechodzi bezobjawowo u zdecydowanej większości zarażonych a nie robi się problemu z milionów zmarłych na gruźlicę?
Spokojne życie - obejrzyj filmik który dopięłam do pierwszego swojego postu w tym wątku. Konieczny wspomina tam o dosyć ciekawym podejściu niejakiego Gatesa. Nie jestem zwolenniczką teorii spiskowych, wręcz ich nie cierpię ale pewne dowody są powszechnie znane. Swoją drogą ja chyba czegoś nie rozumiem... W tym spokojnym XXI wieku jak sam piszesz COVID jest wielkim problemem ale jakoś nikt nie wali w bęben z powodu rosnących zachorowań na alergię, astmę? Zatrucie powietrza też się jakoś przewinęło ale nie wzbudziło wystarczajacego zainteresowania społeczeństwa więc media zaczęły się podniecać COVIDem czy jak?
Nie wiem kim jest Phil, widzę że mówi rozsądnie w tym temacie, inne jego filmiki nie były do tej pory interesujące. A propos, czy możesz mnie uświadomić - skoro wiesz na pewno więcej w tym temacie, tak jak i inne osoby uczestniczące w tym temacie od dawna - dlaczego część wysyłanych filmów przez różnych jutuberów jest kasowana z automatu przez automaty jak tylko wykryją że są powiązane z tematem bakcyla? (wideoprezentacje, Wieczorek (ten w Bentleyu o ile dobrze pamiętam) i teraz Phil).

Źródła naukowe - nie mam czasu na takie rzeczy, w temat zajrzałam przypadkowo i już żałuję :)
Zresztą jakie masz inne lepsze źródła o sytuacji np w Polsce? TVPiS? Inne telewizje biorące źródło z TVPiS i powtarzające to samo?

@wkg - gratuluję wykrycia największej siatki trolli w moim domu pod Warszawą. :) Poproś Admina Forum aby podał Ci adres IP z jakiego się łączę. Skojarz też inne posty w których ktoś bardzo sprawnie podawał linki do mojego BSa. Jeśli nadal będziesz chcial mnie nazywać trollem to trudno :)
BTW: napisałeś świeżo zarejestrowany nick o mnie? Ale nawet nie klikłeś na mnie i nie sprawdziłeś? (włączyłam tą opcję wczoraj i widzę że sprawdzał mnie tylko jakiś Janu_sz 19 lipca rok temu.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Auralis napisał:

Eee, coś nie za dużo? 1,920,258 zdiagnozowanych, 119,413 zmarłych, to daje 6,22% ;)

Wśród zakończonych przypadków. Reszta czeka na wyrok. Tak, wiem, że ozdrowienia się przeciągają ale to na pewno nie o rząd wielkości za dużo.  Na świecie 21%, Włochy 37%. Kliknij na "Show  Graph".

562,280
Cases which had an outcome:
443,167 (79%)
Recovered / Discharged
119,113 (21%)
Deaths
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, radziuGD napisał:

I teraz odnieśmy te niespełna 2 mln zdiagnozowanych do 8000 mln chodzących po tym świecie.

W dwa miesiące. Zwykła grypa działa od wielu wielu lat, roznosząc się po całym świecie i zabija (głównie dlatego, że ludzie się nie szczepią) nie procenty, a promile ludzkości. A tu przez moment mamy już wartości rzędu 0,70% i to przy założeniu, że nosicielami jest 10 razy więcej, co może być przesadą albo niedoszacowaniem. Przy pandemii, która rozprzestrzeni się na np. 3/4 ludzkości te procenty śmiertelności będą stale wzrastać do 1%? 2%? 3%? A może 4 czy 5%? Zwłaszcza, że cały czas mówimy głównie o świecie zachodnim, gdzie to w ogóle jest w miarę sensownie wykrywane i liczone, jest możliwie dobra służba zdrowia itd. To byłaby co najmniej druga hiszpanka, a biorąc pod uwagę obecną mobilność na świecie, ilość ludzi, to gdyby temat został olany przez rządy, w ciągu kilku lat umiera gratisowo lekko z kilkadziesiąt jak nie kilkaset milionów ludzi.

23 minuty temu, wkg napisał:

Wśród zakończonych przypadków.

W ten sposób nawet nie przytaczam tu statystyk, bo mnie zjedzą :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zjedzą. Może pukną się w łepetyny i zastanowią jaka jest śmiertelność wśród potwierdzonych i zakończonych przypadków grypy.  Bo tak to w powietrzu latają procenty rzucane przez ludzi, którzy kompletnie nie wiedzą o czym piszą, od czego je liczą a ich jedynym zmartwieniem jest to, czy policjant nie zauważy od czwartku, że zsunęli maseczkę. Zresztą w warunkach w których nikt na grupie jeszcze chyba mandatu nie dostał a jeździ sporo.

Nie z każdą  dyrdymałą trzeba polemizować ale i nie z każdą się zgadzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Katrina napisał:

Źródła naukowe - nie mam czasu na takie rzeczy,

Dlatego się nie dogadamy. Masz specyficzny rodzaj myślenia, który widzę u pewnej grupy społeczeństwa, podobnie jak Ty przytaczającej wywody ludzi, którzy kompletnie nie powinni brać się za ten temat. Słuchaj lekarzy, biologów, naukowców, ludzi którzy mają wiedzę na ten temat, a nie polityków czy jutuberów. W dobie internetu wielu sądzi, że się zna, to się wypowie. Ja zanim zabrałem jakikolwiek głos na ten temat, spędziłem kilka dni na jego zgłębieniu, analizie tego co się dzieje w statystykach, porównaniu tego do innych chorób, wysłuchaniu ludzi, którzy w moim mniemaniu wnoszą sensowne treści. A i tak pewnie jest to kropla w morzu. Natomiast teraz dla większości internetowych mądrali wystarczy filmik na YT od gościa, który zajmuje się kryptowalutami czy grami czy innymi tematami, albo nagranie od połowy jak to policja kogoś bije i na tej podstawie twierdzi, że to ściema, że spisek, że na grypę to więcej ludzi umiera, no ręce opadają coraz bardziej. Lem to miał rację (nawet jeśli tego nie powiedział), naprawdę i z roku na rok coraz dobitniej się o tym przekonuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...