[Koronawirus] Zakaz wychodzenia z domu a jazda na rowerze

[TheJW]

Teraz, Sobek82 napisał:

wywieźć dziecko do lasu

Ale przywozisz je z powrotem, prawda?

[Sobek82]

Tak jak na załączonym obrazku w codziennie jedno zdjęcie.

[chudzinki]

5 godzin temu, MaxCava napisał:

Ja tam polecam np. takie miejsca:

 

Nie lubię asfaltu, ale w tym przypadku zrobiłbym wyjątek .

[Gość]

Zawsze można wyjść tak.

[KrissDeValnor]

Taaa, ten zielony to kaczor

[dejw_cz]

Ja dziś po raz drugi w tym tygodniu wybrałem się na rower i polecam wszystkim tym, którzy nie mogą teraz chodzić do pracy. Pomogło mi to polepszyć samopoczucie podłamane częstym czytaniem ile to znów przybyło chorych i niepewnością, jak to będzie z pracą itd. Jedyne, co przeszkadzało to osłona na twarzy, która tutaj w Czechach jest obowiązkowa, i choć używam tylko w terenie zabudowanym lub tam, gdzie jest więcej osób, to i tak jest to denerwujące :/ A i dziś jeszcze śnieg

[wkg]

Teraz, dejw_cz napisał:

Jedyne, co przeszkadzało to osłona na twarzy, która tutaj w Czechach jest obowiązkowa

Rozumiem, że tam można kupić porządną maskę bez większych problemów ?

[SoloTM]

Przecież chodzenie w masce ( dłużej niż krótko ) będąc zdrowym to głupota. A na rowerze to powinno być karane grzywną.

[dejw_cz]

Teraz, wkg napisał:

Rozumiem, że tam można kupić porządną maskę bez większych problemów ?

Nie wiem jak teraz, ale jeszcze nie dawno był z tym ogromny problem, nigdzie nie można było kupić. My mamy maseczki szyte przez rodzinę + jedną porządną maskę mam z pracy - przydaje się w sklepie lub komunikacji miejskiej.

Teraz, SoloTM napisał:

Przecież chodzenie w masce będąc zdrowym to głupota. A na rowerze to powinno być karane grzywną.

Cóż, takie prawo tutaj teraz obowiązuje, bez zakrytej twarzy nie wolno wyjść z domu :/ Że to głupota w wielu przypadkach, to oczywista sprawa, ale ludzie są tak ogłupiali, że szkoda mówić... Spotykam ludzi w środku lasu, gdzie nikogo nie ma, w maseczkach, we własnych samochodach, nawet jak jadą w pojedynkę.. Z naszą dwuletnią córka już wychodzimy na spacery tylko samochodem do lasu za miasto, bo ona nic nosić nie chce, a licho wie, czy komuś to nie będzie przeszkadzać i nie zadzwoni na policję. Moja żona dziś szła biegać krótkie kółko po okolicy a ponieważ nie mogła oddychać, to na pustej ulicy ściągnęła nakrycie - efekt był taki, że ludzie z przejeżdżających samochodów się patrzyli, jakby chcieli zabić. Tak się tu porobiło...

[safian]

Teraz, SoloTM napisał:

Przecież chodzenie w masce ( dłużej niż krótko ) będąc zdrowym to głupota.

A masz 100% pewności, że jesteś zdrowy, skoro okres inkubacji koronawirusa to średnio ~5 dni a może trwać nawet 11? Zresztą jak widać co bardziej rozsądne państwa olewają to głupie zalecenie WHO żeby nie nosić maseczek...

[SoloTM]

Oczywiście pewności nie mam, ale chodzenie w masce  dłużej niż krótko to stworzenie od wewnątrz na wilgotnej, małej przestrzeni, mini bomby epidemiologicznej, która się intubujemy. Pomijając fakt, że wiele osób używa wielokrotnie ( a to sobie przemyję, a to jeszcze założę na trochę bez, a to położę na stoliku, dziecko dotknie itp. itd ) Maska dla zdrowych to tylko na krótko i tylko po to, żeby nie dotykać paluchami buzi, nosa, oczu ( w sumie oczu nie chroni ).

[Sobek82]

Do tego maseczka z ogórków, rozświetla cerę.

[Gość]

Oglądnijcie sobie na spokojnie ten wywiad.

 

[safian]

3 minuty temu, SoloTM napisał:

Oczywiście pewności nie mam, ale chodzenie w masce  dłużej niż krótko to stworzenie od wewnątrz na wilgotnej, małej przestrzeni, mini bomby epidemiologicznej, która się intubujemy. Pomijając fakt, że wiele osób używa wielokrotnie ( a to sobie przemyję, a to jeszcze założę na trochę bez, a to położę na stoliku, dziecko dotknie itp. itd ) Maska dla zdrowych to tylko na krótko i tylko po to, żeby nie dotykać paluchami buzi, nosa, oczu ( w sumie oczu nie chroni ).

No ja się ogólnie zgadzam, ale jeżeli masz maseczkę to idąc do sklepu czy gdziekolwiek w miejsce publiczne warto ją założyć. Poza tym duża część maseczek jest zdatna do dezynfekcji i ponownego użycia.

A inna kwestia, że widziałem w sklepie np akcje, gdzie starsza pani zdejmuje maseczkę i ślini palce, żeby otworzyć foliowy woreczek... No cóż, wszystkich nie uratujemy, ale warto próbować xD

[wkg]

Na razie ratujmy siebie  Optymalizując czas robienia zakupów przede wszystkim. Plus oczywiście pakiet standard ... 

Inni też skorzystają : )

[MaxCava]

Godzinę temu, chudzinki napisał:

Nie lubię asfaltu, ale w tym przypadku zrobiłbym wyjątek .

Nawet gumę zmienię, żeby się lepiej jeździło...

[TheJW]

13 godzin temu, wkg napisał:

Optymalizując czas robienia zakupów przede wszystkim

I ilość domowników robiących te zakupy.

Dzisiaj wieczorem podjechałem do Biedry. Po parę rzeczy, ale no musiałem, nie miałbym co żreć.
Na wejściu inba, nie wpuszczają nikogo do sklepu pomimo, że wszyscy mają swoje wózki (taki przykaz, żeby kontrolować ilość klientów).
Stoję więc pod drzwiami i słucham, o co chodzi. Otoż trzech panów wybrało się na zakupy. Z gówniakiem, lat ok. 4 w wózku. Ale nie w tym siedzisku dla dzieci. Normalnie siedział w środku wózka dupskiem i z butami. Pani (chyba zastępca kierownika sklepu), powiedziała - "no ........... way, nie wchodzicie". Panowie wielka afera, jeden przekrzykuje drugiego. Z tego krzyku udało się nam (innym klientom chcącym po ludzku zrobić zakupy) zrozumieć, że po drugiej stronie drzwi, już w środku, jest jeszcze matka... xD Nosz..............! Zrobili sobie wycieczkę rodzinną do Biedronki! Przez chwilę nie wiedziałem nawet, co myśleć.
Oczywiście idioci się rzucali, że gdzie jest kartka z zakazem, że proszę ją natychmiast wywiesić, że oni nie kojarzą takich zakazów. Więc w tym momencie ja się włączyłem, bo już nie mogłem słuchać ich darcia mordy - "Panowie, to jest prywatny sklep, mają prawo Was nie wpuścić i gówno im zrobicie". Się zdziwili...coś jeszcze biednej kobicie pysknęli, ale zobaczyli, że nie mają już przewagi, to się wycofali. Grażyna oburzona sytuacją pchnęła swój wózek (częściowo załadowany produktami) w innych klientów i jak taran wyszła...przez drzwi wejściowe. Taka była zirytrowana!

No...i na takich właśnie .................. Na 500+ i zasiłki dla nich... Bo po mordach było widać, że robotą nieskalani.Kliknij, aby wybrać pliki

[pdz]

Pomimo zamknięcia kin, galerii itp., przyjęcia w sklepach zasad odnośnie odległości i jednocześnie przebywających osób cały czas przybywa chorych a weźmy pod uwagę , że testów u nas nie robi się dużo.

Dlatego też uważam, że wszystko to co niezbędne do życia - zakupy, lekarz, praca itp. to dodatkowe i zbędne ryzyko ... ale oczywiście, każdy twierdzi, że robi to bezpiecznie a chorych jak pisałem przybywa.

Moim zdaniem, jak się ludzie nie ogarną to będziemy mieli drugie Włochy i będą narzekania na rząd, na służbę zdrowia, tylko nie na idiotów, którzy się do tego przyczynili.

[SoloTM]

To sławna działaczka PO, siostra tego lekarza ( naczelnego pielęgniarza )  od Grodzkiego co z koronawirusem ( wiedział ) poszedł na spotkanie całej wierchuszki szpitala i zamknął w zasadzie szpital. Głośna sprawa

A tak poważnie to cały ten cyrk z koronawirusami ma niewiele wspólnego lub nic ze zdrowiem. To jest zwykły cyrk. Pod każdym względem.

[wkg]

Teraz, pdz napisał:

Moim zdaniem, jak się ludzie nie ogarną to będziemy mieli drugie Włochy i będą narzekania na rząd, na służbę zdrowia, tylko nie na idiotów, którzy się do tego przyczynili.

Jak się nie ogarną - to samo tylko rozłożone w czasie - na to wygląda :/ Na ogarnięcie się to był czas w lutym i to nie my mieliśmy się ogarniać.

Tak czy owak wciąż mnie wkurzają ludzie zwiedzający sklepy. I plotkujący przez komórkę. Ale przecież zabranie komórki i wyrzucenie na trawnik przed sklepem byłoby niegrzeczne :/

 

[Sobek82]

Biorąc liczby w dłoń, takie 1100 zgonów we Włoszech, pobierających średnio 1500 euro emerytury miesięcznie daje nam w przeciągu dwóch lat 40 mln euro.
Wyłączenie państw i ich gospodarek na miesiąc, to jakieś niewyobrażalne pieniądze, plus ta cała medialna propaganda, że jest  dobrze siedząc w domu.
Chiny otworzyły granice 25 marca i już dziś zamykają przez ponowne, nowe przypadki Kowisia.
To się nie może udać w ten sposób, będzie sraczka tysiąclecia.
Starych zamknąć w piwnicach i trzymać na chlebie i wodzie.

[SoloTM]

To zły temat trzeba by się przenieść do wątku ogólnego o koronawirusie

[wkg]

A autora wypowiedzi:

1 minutę temu, Sobek82 napisał:

Starych zamknąć w piwnicach i trzymać na chlebie i wodzie.

do prokuratury. Na szybko trzy artykułu Konstytucji RP.

Obrzydliwe co z ludzi wyłazi w panice.

[KrissDeValnor]

SoloTM
O ile mnie pamięć nie myli, to to jest właśnie ten wątek, tyle że już po dwóch zmianach tytułu

Co do korono : podobno zaprzęgnięto sztuczną inteligencję do symulacji, i gdyby nic nie robić, to epidemia trwałaby najkrócej ( miesiąc ), ale ofiar byłoby najwięcej...
Model niemiecki to ok. 3 miesiące, a włoski z pół roku...

[radziuGD]

A może to już pora na "twardy reset" i ograniczenie populacji do poziomu pół miliarda globalnie?