kolaNka Napisano 8 Marca 2020 Udostępnij Napisano 8 Marca 2020 Hej. Jak w tytule - czy ktoś z Was dołączył do takiego klubu lub trenował/jeździł na ustawki w/przy klubach kolarskich? Chodzi mi głównie o MTB (pytanie też raczej skierowane do osób, powiedzmy, 24+). Załóżmy, że dotąd jeździliście rekreacyjnie, ale wprowadziliście już do swojego kołowania konkretne treningi poprawiające kondycję, technikę jazdy itp. Czy po dołączeniu/trenowaniu przy takim klubie, co zyskaliście? Czy zwracano uwagę na sprzęt, jakim się poruszacie? Czy próbowaliście, ale np. stwierdziliście, że te treningi są dla Was zbyt ciężkie/intensywne/odstajecie za bardzo od grupy? Ciężko mi sprecyzować pytanie, ale chciałabym poznać Wasze odczucia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheJW Napisano 8 Marca 2020 Udostępnij Napisano 8 Marca 2020 Napisałem Ci już w drugim wątku - warto. Nie ma co się wstydzić, krępować, obawiać bycia ostatnim - na takich ustawkach nie ma ostatnich. Chodzi o poznanie się (jeśli ktoś jest nowy w grupie), pogadanie, spędzenie wspólnie czasu. A o dołączenie do klubu wcale nie jest tak łatwo (chyba, że firma w której pracujesz ma swoją drużynę). Dwa sezony szukałem i nic, dopiero jak przyszły zauważalne wyniki, to ktoś się mną zainteresował. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 8 Marca 2020 Udostępnij Napisano 8 Marca 2020 W kupie raźniej ? : ) Na pewno, tyle, że trudno zorganizować grupę tak samo walniętych o podobnej wydolności i nadającą na tej samej fali. W Warszawie na FB się ludzie organizują ale nigdy nie dołączyłem. Chyba warto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheJW Napisano 8 Marca 2020 Udostępnij Napisano 8 Marca 2020 Często niestety zdarza się tak, że te "otwarte treningi" organizowane przez kluby czy sklepy rowerowe tak naprawdę otwarte nie są, bo przyjeżdża tam ciągle ta sama "śmietanka", która i tak przebywa w swoim towarzystwie, a reszta skazana jest na siebie. Ale jest też oczywiście i na odwrót. Trzeba po prostu dobrze trafić. A żeby dobrze trafić, trzeba na takie ustawki się wybierać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 8 Marca 2020 Udostępnij Napisano 8 Marca 2020 Tak myślę. Ale jeszcze nie próbowałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SoloTM Napisano 9 Marca 2020 Udostępnij Napisano 9 Marca 2020 14 godzin temu, kolaNka napisał: Czy zwracano uwagę na sprzęt, jakim się poruszacie? Większość zwraca uwagę, jak bardzo odstaje od jakiegoś tam standardu to mogą pojawić się podśmiewujki 11 godzin temu, TheJW napisał: na takich ustawkach nie ma ostatnich. Zawsze jest ktoś ostatni. I tenże ma najbardziej przerąbane. Oczywiście jeśli odstaje tempem od średniej. Sporo wśród takich ustawkowych kolarzy ludzi, którzy regularnie ujeżdżają trenażery, robią interwały itp. Słowem trenują. Niektórzy z nich mają kij w tyłku, nie lubią zwalniać, chcą się pokazać, popisać formą ( w sumie to nic złego ) Po prostu najważniejsze to mieć wystarczającą moc i wytrzymałość żeby się utrzymać w grupie. Oczywiście gdy będziesz odstawał bardziej niż trochę to lepiej potrenować samemu lub znaleźć na początek kogoś ciut lepszego od siebie i z nim jeździć ( takiego najlepiej co to kija w tyłku nie ma ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheJW Napisano 9 Marca 2020 Udostępnij Napisano 9 Marca 2020 Teraz, SoloTM napisał: Zawsze jest ktoś ostatni. I tenże ma najbardziej przerąbane. Oczywiście jeśli odstaje tempem od średniej. No...i właśnie takich ustawek się unika. "Jesteśmy konie, to chrzanić lamusów i jedziemy swoje". Mnie też czasami irytuje, że ktoś się często zatrzymuje, zwalnia, robi za dużo przerw, ale skoro się umawiam i w tym współuczestniczę, to muszę się dostosować do wszystkich. Albo jeździć samemu ciągle po tych samych ścieżkach... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mess Napisano 9 Marca 2020 Udostępnij Napisano 9 Marca 2020 takich ustawek się nie unika, po prostu ustawki dobiera się wg potrzeb/możliwości. Akurat w Warszawie jest luksus pod tym względem, ale miast gdzie sytuacja wygląda podobnie jest naprawdę nie za wiele. Ktoś pójdzie na rondo babka, strzeli po 15min i powie, że mają kije w tyłkach itd, a po prostu musi się wziąć za siebie a nie mieć do kogoś pretensje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheJW Napisano 9 Marca 2020 Udostępnij Napisano 9 Marca 2020 Mowa o MTB, a na Babce z tego co mi wiadomo zbierają się wygolone łydy z kijami w tyłkach. A w ogóle, to nie wiem...widocznie jakoś dziwnie postrzegam świat... Następnym razem nie będę na nikogo czekał, tylko pojadę na ustawkę, żeby...wypruć i jeździć samemu! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abdesign Napisano 9 Marca 2020 Udostępnij Napisano 9 Marca 2020 Na całe szczęście ustawka, ustawce nie równa. Zazwyczaj w opisie są jakieś założenia podane. Nie bardzo rozumiem takie skrajne nietrafienie z możliwościami do poziomu grupy... ktoś nie wie jak jeździ, nie może zapytać o poziom ustawki? Znaczy rozumiem że ktoś się "nie wpasuje" ale nie rozumiem żalu, że owies zostawia hamburgera. Zabrałem kiedyś brata... młodszy 18 lat ode mnie, chłopak przed trzydziestką myślę da radę, zamieniliśmy rowery, wziąłem jego kowadło, wziąłem Jego zmiany, zostawałem holowałem do grupy na kole. Nahetałem się jak baran, ani to dla Niego przyjemność ani dla mnie. Masz podaną średnia 33 i 6h jazdy to wiesz, co Cię czeka... Jak masz 2h ze średnią 30km i rundkę do Gassach to zabierasz żonę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mess Napisano 9 Marca 2020 Udostępnij Napisano 9 Marca 2020 to tylko przykład, na MTB też są ustawki o zróżnicowanym charakterze @abdesign Jakis czas temu zrobiłem ustawkę po MPK na MTB, w sumie tam było coś 60-70km, w najbardziej wymagającej konfiguracji jaką teren oferuje, tempo natomiast było określone na 17-18km/h av. Przyjechali mi ludzie na turystykach z sakwami, po czym do lasu część nie dojechała nawet, druga połowa umarła po drodze. Średnia na koniec 17.5kmh. Na szosie jest łatwiej ocenić w sumie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheJW Napisano 9 Marca 2020 Udostępnij Napisano 9 Marca 2020 Ja pisze wszystko bardziej z perspektywy "otwartych treningów", a nie ustawek. Ustawka kojarzy mi się właśnie ze skrzyknięciem konkretnej grupy o konkretnych umiejętnościach, dołączasz na własne ryzyko i odpowiedzialność, nikt się na Ciebie nie ogląda - wziąłeś się znikąd i zaniżasz średnią, to nikt się na Ciebie nie ogląda. A otwarte treningi, jak sama nazwa wskazuje, to coś dla wszystkich. I właśnie przez pryzmat tego patrzyłem na ten wątek. Muszę być bardziej precyzyjny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SoloTM Napisano 9 Marca 2020 Udostępnij Napisano 9 Marca 2020 Ważne żeby znaleźć grupę od której nie odstajemy wyraźnie tempem. Troszkę to można odstawać, a po płaskim da się utrzymać na kole ( bez zmian ) a na podjazdach 110 % mocy żeby koła nie zgubić, ale czekanie na szczycie każdego dość krótkiego podjazdu po 1-2-3 min na ostatniego to już bez sensu jest. Temat jest szerszy bo jak zima/jesień/wiosna to ubiory są dopasowane do wysiłku, taki dość dobry koń to się nawet nie zagrzeje, a jak sobie pociśnie pod górę to będzie stygł kilka minut na górze czekając na ostatniego. ( to nie jest fajne ) Po prostu trzeba za bardzo nie odstawać formą ( od danej grupy ) i będzie ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 9 Marca 2020 Udostępnij Napisano 9 Marca 2020 Teraz, SoloTM napisał: Po prostu trzeba za bardzo nie odstawać formą i będzie ok. Tak po prostu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SoloTM Napisano 9 Marca 2020 Udostępnij Napisano 9 Marca 2020 Łatwo się pisze, a co Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheJW Napisano 9 Marca 2020 Udostępnij Napisano 9 Marca 2020 Czyli w skrócie:Będąc amatorem nie wybieramy treningów dla koni! *i na odwrót Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 9 Marca 2020 Udostępnij Napisano 9 Marca 2020 Heheh .... Nie ma co płakać tylko zagryźć zęby i napierać Dwa, trzy lata napierania i się koła dotrzyma ;D Ja tam mam inny system - jeżdżę czasem z kolegą (trochę słabszym) w dwa namioty na Mazury, jeden dzień troszkę spokojniejszy, w drugi jade sobie sam a on sam, w trzeci obaj padamy więc jakoś się to wyrównuje. A tak generalnie jeżdżę sam. "Słabsi jeżdżą sami" jak mi kiedyś napisał jeden QŃ na Stravie Taka motywacja W Warszawie są jakieś grupy ludzi organizujących ustawki MTB i korci mnie, żeby kiedyś dołączyć. Pewno w końcu to zrobię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheJW Napisano 9 Marca 2020 Udostępnij Napisano 9 Marca 2020 @mess coś tam chyba działa czasami z tego co kojarzę. Ale za nim to i ja nie nadążę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 9 Marca 2020 Udostępnij Napisano 9 Marca 2020 @mess to łaskawe panisko z tego co widzę po trackach Jedzie sobie z pulsem 125, reszta z pulsem 165 i wszyscy są happy. Jeden się zregenerował reszta się złachała i jest git Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SoloTM Napisano 9 Marca 2020 Udostępnij Napisano 9 Marca 2020 Kiedyś zaśnie i nieszczęście będzie. Musi się chłopak grubo ubierać Czyli @mess może zamieniać kij na emaptię, wg. zachcianek. Trzeba docenić. Znam takich co nie wyjmą za żadne skarby. Bo jazda z pulsem 125 to jak z żoną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 9 Marca 2020 Udostępnij Napisano 9 Marca 2020 Kija nie zauważyłem. Teraz, SoloTM napisał: Bo jazda z pulsem 125 to jak z żoną. Różnie bywa. Jak jestem zmęczony kilkoma mocniejszymi jazdami dzień po dniu to średni puls 130 jest wyzwaniem : ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SoloTM Napisano 9 Marca 2020 Udostępnij Napisano 9 Marca 2020 Kij to bardziej miałem na myśli pociskanie na 90 % i wywracanie oczami na dojeżdżających. I wołanie " szybciej, szybciej ". Bo tak też musi robić jak trenuje pół-koni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 9 Marca 2020 Udostępnij Napisano 9 Marca 2020 No nie wiem, jakoś sobie tego nie wyobrażam - a już szczególnie tego wywracania oczami - ale nie jechałem z nim. Ja to na razie taki kucyk Pony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SoloTM Napisano 9 Marca 2020 Udostępnij Napisano 9 Marca 2020 Ja też nie, ale umiejętne popędzanie to nic złego jak ktoś trenuje. Z wywracaniem oczami to fakt - to zawsze lipa. ( mess na pewno taki nie jest ) Znam po prostu takiego konia i mówię Wam, masakra. Wywracanie oczami to nie max jego możliwości. Ale on 3/4 wolnego czasu na rower poświęca ( treningi itp ) i każdej godziny mu szkoda To taki typ co woli trenażer niż na dwór wyjść. ( w Dzień Kobiet np. 6 h na trenażerze itp ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheJW Napisano 9 Marca 2020 Udostępnij Napisano 9 Marca 2020 To już jest niezdrowe... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.