[koła wyścigowe] 29" do XCM i XCO

[TheJW]

No...moja się wczoraj herbatą zakrztusiła, jak jej pokazałem, co chcę kupić. :D

Po chwili oczywiście standardowe pytanie - "A na pewno tego potrzebujesz?" ;)

[Sabarolus]

Czytając ten test od razu pomyślałem o autorze tematu

https://m.pinkbike.com/news/review-dt-swiss-exc-1200-spline-wheelset.html

oczywiscie to z przymrużeniem oka, ale dość ciekawa sprawa, że najpierw Enve karbonowe im strzelają potem te DT.

[TheJW]

Do Enduro bym raczej węgla nie założył. Do mojej jazdy też się trochę obawiałem (może i nadal trochę obawiam, ale tak samo miałem z karbonową ramą dwa lata temu). Generalnie tylko jeden raz zdarzyło mi się wgiąć tą aluminiową Syncrosa, którą mam teraz z tyłu i to przez własną głupotę - nie mogłem się zdecydować, czy dziurę na wypłaszczeniu po zjeździe przejechać czy przeskoczyć i zrobiłem jakiś dziwny półskok lądując kołem na jej krawędzi. Poza lekką deformacją nic jej nie jest, nie ma problemów ze szczelnością.
Myślę, że techniki nie mam jakiejś najgorszej (znajomi mówią, że mam dobrą, ja generalnie jestem skromny chłopak i zawsze wymagam od siebie więcej), także chyba nie powinienem się aż tak bardzo bać, że po 2 tygodniach rozdupcę obręcz. Ale oczywiście nie można tego wykluczyć. Z tym, że jak ma się coś trafić, to się trafi niezależnie od tego, jakie obręcze będę niał. Tylko węglowe bardziej bolą.

Wstrzymam się z tematem jeszcze jakieś 2 tygodnie, ale moim faworytem są póki co te NoLimited. Jak będę robił serwis i rozbiorę koła, to wszystko poważę jeszcze raz dokładnie i wszystko skalkuluję (ale przy wadze kompletu ponad 2 kg kalkulacja chyba nie będzie trudna...).

[Sabarolus]

A patrzyłeś na tego Newmena? Co prawda aluminium ale deklarowana waga 1497g robi wrażenie. Sprzęgło jak u DT, wyglądają bardzo fajnie. No i oczywiście możliwości konwersji na inne bębenki też są.

[Alsew]

Decathlon na 2020 rok szykuje RR xc940 na karbonowych kołach Reynolds tk249c. Jak znam politykę Deca to te koła będą też dostępne w sprzedaży 'detalicznej. Ciekawe za ile?

 

[some1]

Cały rower wycenili na dyszkę, ale to jakaś numerowana edycja limitowana, więc nie jestem pewien, czy ot tak będzie można sobie kupić części. 

https://www.decathlon.pl/rower-mtb-xc-940-ltd-29-id_8595247.html

[TheJW]

@Sabarolus patrzyłem, bardzo fajne kółka.

Intensywnie myślę nad tematem i analizuję, na czym mi zależy najbardziej. I tak naprawdę nawet nie jest to waga, a sztywność kół. Aluminiowe po prostu są dla mnie zbyt "miękkie", gną się przy przyspieszaniu. Ale może to kwestia kiepskiej jakości tych fabrycznych? W tej kwestii alu na pewno nie dorówna karbonowi i każdy właściwie wpis w internecie dotyczący porównania kół z tych dwóch materiałów wyraźnie to podkreśla. Z drugiej strony cały czas mam na uwadze kwestie finansowe, a przede wszystkim tańsza naprawę kół aluminiowych. 

Tyle, że na karbon się już napaliłem. A chyba sami wiecie, jak to jest, gdy już się na coś nakręcicie...

@Alsew, @some1 - karbonowa rama, sztyca, koła (co prawda wąskie i ciężkie), SID, X01 Eagle za 10tys...WOW! Odpowiednik Treka czy Speca pewnie ok. 20.

[TheJW]

Problem może leżeć w najtańszych szprychach i kiepskim naciągu. Musiałbym mieć dwa dobre zbudowane komplety do testów - jeden karbonowy, drugi aluminiowy. Wtedy najłatwiej byłoby mi podjąć decyzję. 

Ale tak jak mówię, napaliłem się na węgiel, więc teraz bardziej już zastanawiam się - "zmieniać koła, czy nie zmieniać", niż "węgiel czy alu".

[arek_wro]

Jak zrobi się cieplej mam zamiar zrobić taki mały test dla siebie porównujący koła alu i karbon, między którymi jest ponad 500g różnicy. Chciałbym przede wszystkim sprawdzić jak mityczna masa rotująca przekłada się na czas na podjeździe, i jak zmienia się czucie kół alu i karbon na zjeździe. Parę miesięcy temu robiłem test na podjeździe (2km, 7% nachylenia) z bidonem (700g) i bez. Kilka prób jedna po drugiej, na tej samej wyścigowej mocy i tętnie i wyszło, że nie widać żadnej zależności między czasami i tym czy przejazd był z dodatkową masą czy bez. Spodziewam się podobnego wyniku na kołach. Pewnie różnicę byłoby widać na nagłych zmianach kierunku i przyspieszeniach, tylko ciężko byłoby chyba przeprowadzić w miarę powtarzalny test. 

[wkg]

Hmmm ... myślę, że takie testy to tylko na Zwifcie (pisze o bidonie) i to z bardzo precyzyjnym pomiarem mocy na tak samo nasmarowanym łańcuchu. 

Na stromym podjeździe przy tej samej mocy 0,7 kg musi dać różnicę - z zasady zachowania energii : ) A na puls o wiele większy wpływ ma forma dnia, poziom stresu czy wyspanie no i oczywiście uwodnienie niż to dodatkowe 0,7 kg - to przecież mniej niż 1 %. Bez bidonu puls powinien być znacznie wyższy

Ale przy przyspieszeniach różnicę 0,5 to już czuć  

[arek_wro]

Jak się lubi cyferki, to korci żeby wszystko sprawdzić i policzyć  A i czas na interwałach szybciej leci  

[wkg]

No ja bardzo lubię : ) Mam wtedy wrażenie, ze trochę ogarniam temat  Oczywiście to tylko wrażenie - trzeba umieć z nich jeszcze skorzystać ale: "step by step" : )

Jeżeli jesteśmy już przy cyferkach - znasz może alogarytm na moc znormalizowaną NP ? Coś to Cogan z Frielem spieprzyli chyba bo własnie przed chwilą zrobiłem trening gdzie wg TP w godzinę zrobiłem 132 TSS-y z IF=1,15 co jest tak możliwe jak to, ze zaraz zapuka do mnie Taylor Swift. Strava policzyła inaczej - dobrze, zawsze tak liczy ten trening a TP zawsze zawyża. Mam wrażenie, że dosyć łatwo manipulować tymi IF i TSS-ami :/

[arek_wro]

A jak wyglądał ten trening? Chodzi mi o interwały, które się na niego składały? No i czy aby nie masz zaniżonego FTP w ustawieniach? 

[wkg]

@TheJW - mam nadzieję, że wybaczysz offtop, sorry ! 

Na bank nie mam zaniżonej. Jednego treningu o niższym IF nie mogę skończyć bez lekkiej redukcji mocy pod koniec a drugi kończę na rzęsach. A ten - luzik, jeszcze mógłbym tak minimum z pół godziny pociągnąć, zresztą mnie korciło żeby cisnąć dalej ...

To taka moja wariacja na temat The Wringer https://whatsonzwift.com/workouts/less-than-an-hour-to-burn/the-wringer/ . Po prostu symetrycznie wydłużyłem go prawie dwa razy bo na tym oryginalnym ledwo co się rozgrzeję to się kończy

[arek_wro]

Jak dla mnie opcje są 3:

1) masz bardzo nietypowy przebieg swojej krzywej mocy

2) masz zaniżone FTP

3) Trenażer ci zawyża moc

Dla mnie taki workout byłby nie do ukończenia. Jak coś to pisz na priva, żeby tu nie śmiecić.

[wkg]

OK, priv. Ale ukończyłbyś go z uśmiechem mogę się założyć !

Sorry @TheJW !

[TheJW]

Spoko.

[johnny11]

13 godzin temu, TheJW napisał:

Spoko.

Pamiętaj, że karbonowe koła to nie tylko mniejsza masa. To także większa sztywność.

[TheJW]

@johnny11 nieco wyżej:

22 godziny temu, TheJW napisał:

Intensywnie myślę nad tematem i analizuję, na czym mi zależy najbardziej. I tak naprawdę nawet nie jest to waga, a sztywność kół. Aluminiowe po prostu są dla mnie zbyt "miękkie", gną się przy przyspieszaniu.

[johnny11]

Teraz, TheJW napisał:

@johnny11 nieco wyżej:

Ehhh, wydawało mi się, żę przeczytałem dokładnie wszystko :/ sorki

[TheJW]

Odbyłem dzisiaj ciekawą poniekąd konwersację z jednym z topowych mazowieckich zawodników, bo zauważyłem w jego rowerze koła No-Limited, którymi się interesuję. Powiedział, że oni nie potrafią budować kół, ale mają dobre obręcze, które kupił oddzielnie i na nich zbudował mu koła nasz forumowy kolega z Serwisu Bajka. I takie też rozwiązanie polecił mnie.
Tylko tak się zastanawiam, czy aby na pewno te gotowe koła od No-Limited są aż tak złe... OK, może nie są perfekcyjne, może nie mierzą każdej sztuki obręczy, ale raczej poniżej poziomu kół systemowych nie będą. O fabrycznych kołach montowanych w rowerach nie wspominając. A przecież znakomitej większości i te wystarczają...
Nie wiem już, co o tym myśleć...
Podjąłem już kroki w kierunku zdobycia dodatkowej gotówki do skarbonki z napisem "koła", a tu taka opinia...

Z drugiej strony mam też pozytywne opinie na temat interesującego mnie kompletu oraz innych kół budowanych ze wschodnich obręczy.
Znowu jestem w kropce, a byłem już bliski zamówienia.

[TheJW]

Zobaczę, ile kasy uda mi się odłożyć do połowy marca z dodatkowych informatycznych robótek w domu. Jak zrównam do kwoty, którą chciałem przeznaczyć na aluminiowe (2 tys.) to wezmę No-Limited i tyle. Nie mogą być przecież aż tak złe, nie utrzymaliby się na rynku tyle lat, mają dobre opinie. A już i tak się napaliłem na te koła jak szczerbaty na suchary... Ponegocjuję jeszcze tylko ratcheta 36t w cenie.

[wkg]

1 godzinę temu, TheJW napisał:

Powiedział, że oni nie potrafią budować kół, ale mają dobre obręcze, które kupił oddzielnie i na nich zbudował mu koła nasz forumowy kolega z Serwisu Bajka. I takie też rozwiązanie polecił mnie

Nie wiem czy potrafią czy nie ale Serwis Bajka mogę tylko polecić.

[TheJW]

Troszkę odświeżę temat...
@wkg Rozmawiałem z Grzegorzem, jest to jedna z alternatyw w przypadku, gdyby udało mi się gdzieś wyrwać tanio piasty. Wtedy zamówię obręcze No-Limited i będzie składane.

Ale...pojawiła się też opcja zakupu za połowę ceny tego cuda (kompletu ofc):
https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/części-rowerowe/komponenty-rowerowe/koła-rowerowe/koła-i-zestawy-kół-mtb/koło-górskie-bontrager-kovee-pro-30-tlr-boost-29/p/23354/?colorCode=black
Tylko te prawie 30mm wewnątrz to chyba już za dużo nawet jak na mnie... No i robi się ciężko.
Po 1. lub 10 marca podejmę decyzję...w zależności od tego jaką premię dostanę.

 

[Sabarolus]

W tych Bontragerach ciekawe czy piasta to bliźniak 350 czy 240. W każdym razie 1500g to poziom najlżejszych aluminiaków więc co do zasady bardzo lekko. 

To co moim zdaniem mogłoby za nimi przemawiać to doskonała obsługa gwarancyjna, w końcu Trek...

A czy 29mm to bardzo szeroko? Jak na XC szeroko, ale teraz choćby taki Nino się przesiadł na 30mm wewnętrznie. Gdybyś chciał założyć laczki 2.3 to byłyby jak znalazł.