Skocz do zawartości

[pozycja na rowerze] nowy rower czy nie jest za duży?


bercov

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Kupiłem sobie gravela od Fuji, konkretnie model Fuji Jari Carbon 1.3. Rower mi się bardzo podoba, ale mam wrażenie, że jest na mnie za duży. Wybierając rozmiar chciałem kupić ten z ramą 58 (mam 198 cm wzrostu i przekrok 91 cm), ale sprzedawca doradził mi, że lepszym wyborem przy moim wzroście będzie 61 (Fuji zaleca ten rozmiar od wzrostu 188 cm). Rower w tym rozmiarze standardowo posiada efektywną długość górnej rury 595 mm i podsiodłówkę 610 mm, mostek 110 mm i kierownicę szeroką na 46 cm. Od razu wymieniłem mostek na 90 mm i dalej nie było dobrze, dopiero zastosowanie mostka 70 mm i przysunięcie siodełka o 1 cm do przodu (pionowa linia od rzepki kolana przechodzi przez oś pedału) dało wygodne ustawienie. Ogólnie czuję się jak na za dużym rowerze, zresztą taka duża rama z krótki mostkiem nie wygląda za dobrze. Rower robi się przez to też dość nerwowy. Myślę nad tym, aby wymienić go na rozmiar 58, który ma efektywną długość górnej rury o 1,5 cm krótszą, podsiodłówkę 58 cm (w obecnym rowerze mam 57,5 i sztyca 35 cm jest jest jakieś 17-18 cm schowana w rurze) i przy tym o niecały 1 cm niżej główkę ramy. Dzięki temu mógłbym zastosować mostek 90 mm, być może wymieniłbym też kierownicę na coś o nieco mniejszym zasięgu (parametr reach) np 65 mm, zamiast 83 mm.

Poniżej wklejam zdjęcie, napiszcie co o tym sądzicie? Nie mam możliwości przymierzenia się do mniejszego rozmiaru, bo rower kupiłem przez internet.

 

DSC08417d.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takim wzroście to w ogóle śmiesznie się wygląda na rowerze, no ale co zrobić :D

No a co z tym mostkiem? Trochę śmiesznie taki krótki wygląda i tak jak pisałem rower się robi trochę nerwowy.

Poniżej wklejam geometrię ramy: zielona mój obecny rower z prostą kierownicą, czerwony to ten który kupiłem (z mostkiem 70 mm 9 st. i 80 mm 17 st.). No i niebieski to rozmiar 58 (z mostkiem 90 mm 9 st. i 90 mm 17 st.). Jak widać w przypadku ramy 58 i mostka 90 mm i 17 st. uzyskam to samo co w przypadku ramy 61 i mostka 70 mm i 9 st. Inną zaletą będzie to, że mniejszy rower wydaje się zwinniejszy, lżejszy i bardziej zwrotny. Karbonowa sztyca też będzie mogła lepiej pracować przy nieco większym wysunięciu. Minusy, to zmniejszy się baza kół, co może spowodować toe overlap. W tej chwili jest luz ok 2 cm, a w przypadku ramy 58 przednie koło się przybliży do suportu o 2,1 cm (więc czubek buta może ocierać, a może nie). Będą jeszcze jakieś skutki uboczne mniejszej ramy, o których nie wspomniałem? 

Pewnie jest tak, że obecny rower mógłby być idealny dla kogoś o podobnych parametrach lepiej wysportowanego, rozciągniętego itd., no ale trafiło na mnie a ja mam w tym aspekcie spore braki ;-)

fuji jari 2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mostkiem kombinowałem i stanęło na 70 mm i teraz czuję się w miarę dobrze. Tylko, że z nieco mniejszą ramą i mostkiem o bardziej  standardowej długości uzyskałbym to samo, a do tego miałbym rower który (tak mi się wydaje) lepiej bym czuł. Teraz np. jakoś dziwnie jest mi podnieść przednie koło, podskoczyć itp. czuję się po prostu jak na za dużym rowerze.

EDIT:

@durnykot wydaje mi się, że plecy mam pod kątem ok 45 st., na więcej mnie nie stać. Ogólnie nigdy nie miałem problemów z bólem pleców na rowerze, ale dość mocno zmagałem się z drętwieniem i bólem karku. Z racji dużej ilości godzin spędzanych przed komputerem robi mi się tzw. nerd neck, a jazda na rowerze związana jest z sytuacją odwrotną i stąd ten ból. 

Jeśli chodzi o jazdę, to tylko testowałem przed domem, bo cały czas zostaje mi opcja zwrotu, a nie chciałbym żeby rower się przesadnie ubrudził/zniszczył od jazdy w terenie. Długo szukałem roweru, który da mi dość wygodną pozycję, bo chciałbym mieć przyjemność z jazdy, a do pozycji bardziej aero zawsze zostaje jeszcze dolny chwyt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podejrzewam ze przyzwyczajenia z prostej kierownicy dają znać o sobie + brak rozciągnięcia/przyzwyczajenia do tej pozycji, bo na zdjęciu nie wygląda na za duży - przez ten skrócony mostek wydaje się nawet optycznie za mały , za krótki.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady! Po pierwsze gravel to nie szosa typu race, żeby na łapach kłaść się na kierownicę. Po drugie długo szukałem gravela o wygodnej geometrii i ten Fuji całkowicie spełnia ten warunek (stack do reach wynosi 1,6). Po trzecie jak sprawdziłem na innym zdjęciu i na lekko ugiętych rękach mam kąt pleców 40 stopni, co chyba nijak się ma do 60 stopni w pozycji na rowerze trekkingowym.

Na sam koniec, w tej pozycji jak na zdjęciu czuję się dobrze. Tylko pozostaje kwestia czy nie mogłoby to być bardziej wyśrodkowane, w sensie mniejsza rama i mostek o standardowej długości, a nie duża rama (wg kalkulatorów rozmiar ramy wychodzi mi w granicach 59-60) i bardzo krótki mostek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, bercov napisał:

Z mostkiem kombinowałem i stanęło na 70 mm i teraz czuję się w miarę dobrze. Tylko, że z nieco mniejszą ramą i mostkiem o bardziej  standardowej długości uzyskałbym to samo, a do tego miałbym rower który (tak mi się wydaje) lepiej bym czuł. Teraz np. jakoś dziwnie jest mi podnieść przednie koło, podskoczyć itp. czuję się po prostu jak na za dużym rowerze.

Mniejsza rama to też mniejsza wysokość główki ramy, moim zdaniem jeszcze bardziej cie pochyli, dolny chwyt będzie w ogóle poza zasięgiem. Mniejsza rama to też wysunięta sztyca, powoduje mocne naprężenia na ramę. jak dla mnie rama jest ok. W czasie jazdy aby bardziej odpocząć od pochylonej pozycji w czasie spokojnej jazdy możesz łapać kierownicę bliżej roweru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica wyniesie 1 cm na wysokości główki, co można skompensować mostkiem o kącie 17 stopni (widać na powyższym schemacie). O dziwo w dolnym chwycie czułem się całkiem dobrze, oczywiście nie do ciągłej jazdy, ale pod wiatr, czy na zjazdach - jak najbardziej. W górnym chwycie też nie było problemu, nawet jak trzymałem kierownicę z boku, ale przed łapami. Po prostu odległość do łap to są te 2-3 cm za dużo, przez które czuje się jakbym wisiał na kierownicy - wiem, wychodzi tutaj brak wytrenowania, słabe mięśnie głębokie korpusu itd. Także, bardziej przeszkadzało mi samo wyciągnięcie, niż wysokość kierownicy.

Jeśli chodzi o wyciągniętą sztycę, to tak jak pisałem w ramie zostaje jeszcze 17-18 cm co jest dużo więcej niż wymaga tego bezpieczeństwo (chyba min. 10-12 cm musi być wsunięte w ramę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest za duży, musisz się przyzwyczaić do pozycji. Wsadzaj fabryczny mostek i idź jeździć. Przyzwyczaisz się, ale ten proces trochę trwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, KSikorski napisał:

a na rowerze jesteś w jakiś dziwny sposób zgarbiony

Bo to jest efekt krótkiego mostka. Długi tułów i do tego garb żeby się ręce ułożyły na kierownicy. Przede wszystkim autor powinien ustawić miednicę pod kątem, czyli "wypchnąć" do przodu plecy na wysokości lędźwi. Wtedy automatycznie zyska zasięg i nie będzie potrzebny krótki mostek.

Aktualna pozycja jest lekko mówiąc słaba. Miednica pionowo albo i do tyłu, tułów mało co pochylony, garb i mocno wyciągnięte ręce, praktycznie bez zgięcia w łokciach.

Kierownica jest źle ustawiona, widać jak nadgarstki kierują się w górę. Co do rzepki nad osią pedała, to jest to bujda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że za bardzo skupiliście się na moich ograniczeniach (z których doskonale zdaje sobie sprawę). Tyle, że z dnia na dzień nie stanę się bardziej gibki i wysportowany. Dlatego wolałbym dostosować rower do moich ograniczeń niż odwrotnie (co w zasadzie mi się udało). 

Jeżdżę na rowerze rekreacyjno - turystycznie (czasami trochę mocniej) i nie potrzebuje mieć pozycji aero jak jakiś pros. Wiem, że się garbię, nie jestem odpowiednio wyciągnięty itd. ale nigdy nie przeszkadzało mi to w jakimś mocnym stopniu w trakcie jazdy na rowerze. Poza tym pozycja ze zdjęcia nie jest optymalna, bo drugą ręką opieram się o ścianę.

Po prostu pomyślałem, że lepiej bazowo wyjść z mniejszego roweru w miarę z normalnym mostkiem i np w przyszłości zmienić mostek na 100-110 mm.

Jak przeglądam internety to częściej widzę rowery tego typu ze znacznie bardziej wyciągniętą sztycą, czyli wychodziłoby że raczej nieco (0,5/1 rozmiar) mniejsze niż za duże. Nawet znalazłem temat, gdzie ktoś o podobnych wymiarach 195/91 cm kupił Fuji Jari w rozmiarze 58 i twierdzi, że jest w punkt. Rower nie wygląda na za mały. Swoją drogą to wydaje mi się, że takie  wysokie osoby zawsze trochę dziwnie/pokracznie ;-) wyglądają na rowerze (który jaki by nie był wydaje się za mały).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, bercov napisał:

Po prostu pomyślałem, że lepiej bazowo wyjść z mniejszego roweru w miarę z normalnym mostkiem i np w przyszłości zmienić mostek na 100-110 mm.

Nie, nie i jeszcze raz nie :) Tak BTW to co widać na pierwszym zdjęciu jak dla mnie to może być jeszcze za mały rozmiar...

IMHO jak wyżej pisano - wrzuć fabryczny mostek i ćwicz, bo samo się nie zrobi. Masz jeszcze bardzo daleko do bardzo pochylonej pozycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Chociemir napisał:

Chyba warto byłoby skorzystać z fittingu...

Zamiast wydawać niemałą kwotę, niech autor poczyta i poogląda filmy o prawidłowej pozycji na rowerze. Jest tego mnóstwo, zwłaszcza po Angielsku. Dodatkowo są darmowe aplikacje pozwalające na pomiar kątów ciała itd. Piszę z doświadczenia a nie teorii, bo sam to robiłem.

Żeby nie było, Fitting jest ok, ale żeby ustawić prawidłową pozycję wystarczy trochę liznąć tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Chociemir napisał:

Są -nawet na tym forum- osoby, które -gdyby skorzystały wcześniej z fittingu- uniknęłyby zakupu niewłaściwego rozmiaru roweru (i związanych z tym niepotrzebnych nerwów i kosztów),,, Czyż nie?

Owszem. Tyle że posadzenie kogoś na rowerze o dwa rozmiary za dużym "bo szosa tak ma i będzie ok" vs musisz się przyzwyczaić do pozycji bo rozmiar jest dobry, to jednak jest różnica.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Chociemir napisał:

Są -nawet na tym forum- osoby, które -gdyby skorzystały wcześniej z fittingu- uniknęłyby zakupu niewłaściwego rozmiaru roweru (i związanych z tym niepotrzebnych nerwów i kosztów),,, Czyż nie?

Bez przesady, żeby poprawnie dobrać rozmiar roweru wystarczy odrobina zdrowego rozsądku, a nie czary-mary za kilka stów czy więcej... Teoretycznie powinien tu pomóc sprzedawca w ramach obsługi przy sprzedaży (w praktyce wiadomo, ze może wygrać chęć sprzedaży tego co ma na stanie, więc zostawmy to na boku). A jak ktoś miał totalnie spaczony pogląd na to czego potrzebuje/oczekuje to i potem wyszła kupa. Fitting jest raczej dla kogoś na pewnym poziomie, kto potrzebuje ustawienia niuansów żeby np. efektywniej się ścigać. Dla przeciętnego Kowalskiego to zwyczajna fanaberia i większy sens ma to co proponuje @skom25.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście. Polecę na fitting żeby kupić prawidłowy rozmiar ramy. Bez przesady... Zaufałem sprzedawcy, zupełnie niepotrzebnie, bo najwyraźniej chęć pozbycia się sprzętu była silniejsza niż prawidłowa porada. Wyobraź sobie że potem kupiłem frameset, patrząc i analizując tylko wszystkim znane cyferki. Rower pasuje idealnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...