dawmac Napisano 1 Lutego 2020 Napisano 1 Lutego 2020 Witam Dnia 18.11.2019 zostawilem rower w serwisie GIANT SportAttack w Krakowie. Data przyjęcia 18.11.2019 w celu przegladu roweru i naprawy. Dnia 28.11.2019 otzrymalem infomacje, ze nalezalo by wymienic lozyska silnika. Poprosilem o ymiane aby rower byl w 100% sprawny. Liczylem ze naprawa moze potrwac tydzien , max dwa. 17.12.2019 pisalem kiedy bedzie rower gotowy i otrzymalem informacje: "Wykryliśmy, że na głównej osi silnika jeśli luz na łożyskach. To z naszej inicjatywy wyszła propozycja zareklamowania tego tematu (gdybyśmy byli nie fair wypuścilibyśmy rower z tą wadą, chcieliśmy jednak aby wszystko było OK). Reklamacja została złożona 29.11 i już w tym dniu otrzymał Pan telefonicznie informację od serwisanta że reklamacja jest rozpatrzona pozytywnie (reklamacja jest zasadna) i czekamy na odpowiedz od Giant Polska co zrobić z tym tematem dalej, a na razie można użytkować rower, ponieważ wykryta usterka nie wpływa na bezpieczeństwo użytkowania. Pan jednak przekazał nam informację, że woli zostawić rower aby wszytko było zrobione jak trzeba oraz żeby wada się nie powiększyła. My ze swojej strony nie określiliśmy terminu naprawy silnika ponieważ z wiadomych przyczyn nie jest to wykonalne. W późniejszym czasie kazano nam wysłać silnik do dystrybutora, a Oni przekazali go do centrali w Holandii celem dokonania ekspertyzy - specjaliści będą sprawdzać co faktycznie się z nim stało i czy jest to wada fabryczna czy użytkownika (np wykrycie wody w środku spowodowane mycie roweru myjką ciśnieniową)." Dla mnie odpowiedz byl atroszke dziwna bo najpierw jest info z ereklamacja uznana a pozniej ze moze to z mojej winy ( jak zreszta wszystko co sie psuje w rowerach Giant to z winy uzytkownika ale to inna historia ) ale seriws uznal ze naprawa bedzie na gwarancji. Minelo kilka tygodni, zero info z serwisu, napisalem maila i otrzymalem odpowiedz: 17.01.2020 " Witam. Procedura reklamacyjna jest w toku. " Zazadalem bardziej konkretnej odpowiedzi i terminu bo juz ladnych kilka tygodni to trwa i otrzymalem odpowiedz: " Dostał Pan już wielokrotnie informację, że reklamacja jest uznana, oraz, że usterka zostanie naprawiona, towar będzie wolny od wad. Nie ma przewidzianych ustawowo ram czasowych na wykonanie naprawy gwarancyjnej." Po kilku nastepnych tygodniach i kilku mailach zero odpowiedzi kiedy bedzie rower gotowy Nie ma Giant silnika aby wymienic ? Ile mozna czekac na naprawe gwarancyjna Co Wy byscie zrobili w takiej sytuacji ? pozdr. dawmac
Quell Napisano 1 Lutego 2020 Napisano 1 Lutego 2020 Teraz, dawmac napisał: Ile mozna czekac na naprawe gwarancyjna Aż nie skończą,takie smutne realia. Jedynie uokik. Mogłeś kontynuować w starym temacie,byłoby wiadomo o co chodzi.
Janu_sz Napisano 1 Lutego 2020 Napisano 1 Lutego 2020 W karcie gw. powinien być ten termin podany. Na przyszłość wszelkich potwierdzeń zasadności nie przyjmuj telefonicznie. Wszystko na papierze, albo email.
Quell Napisano 1 Lutego 2020 Napisano 1 Lutego 2020 Teraz, Janu_sz napisał: W karcie gw. powinien być ten termin podany. Tak,tylko ogólnie serwisy mają to w d....,bo nie ma sankcji za niedotrzymanie terminów,i wtedy jedynie uokik zostaje.
dawmac Napisano 1 Lutego 2020 Autor Napisano 1 Lutego 2020 35 minut temu, Quell napisał: Aż nie skończą,takie smutne realia. Jedynie uokik. Mogłeś kontynuować w starym temacie,byłoby wiadomo o co chodzi. zostal zabolowany bo sie troszke smeitnik zrobil 13 minut temu, Janu_sz napisał: W karcie gw. powinien być ten termin podany. Na przyszłość wszelkich potwierdzeń zasadności nie przyjmuj telefonicznie. Wszystko na papierze, albo email. oczywiscie sa maile, wyslane pisma itd itd ale co z tego W gwarancji jak to kazda "cfana" firma nie ma podanego terminu. Zastanawia mnie tylko fakt, czy naprawde lozyska do takiego popularnego silnika elektrycznego sa tak trudne do zdobycia i wymiany. Czy np wymiana calego silnika na nowy skoro jest naprawa gwarancyjna to taki duzy klopot dla GIANTa. Rozmawialem z uokik, zgodnie z ich zaleceniami wyslalem kilka tygodni temu pismo reklamacyjne jedno, po kilku tygodniach drugie a z serwisu tylko otrzymuje informacje ze naprawa w toku.
Sobek82 Napisano 1 Lutego 2020 Napisano 1 Lutego 2020 Rowery za 20k + nie są popularne to i serwis gwarancyjny ociężały.
Janu_sz Napisano 1 Lutego 2020 Napisano 1 Lutego 2020 31 minut temu, dawmac napisał: Rozmawialem z uokik, zgodnie z ich zaleceniami wyslalem kilka tygodni temu pismo reklamacyjne jedno, po kilku tygodniach drugie a z serwisu tylko otrzymuje informacje ze naprawa w toku. To porozmawiaj ponownie - co w tym wypadku zrobić. Pewnie mogą oni zainterweniować.
MikeSkywalker Napisano 1 Lutego 2020 Napisano 1 Lutego 2020 Trzeba czekać, i już, można mieć tylko zastrzeżenia do Gianta że nie są przygotowani na takie usterki. Pamiętam jak u nas klient zostawił elektryka (tańszej marki) w którym padło koło (silnik w piaście). Nie wiem ile czekał na szprychy, parę tygodni - jakieś nietypowe. Co z tego że dzwoniliśmy i ponaglaliśmy jak firma (albo dystrybutor, już nie pamiętam) nic z tym nie robił. Także sklepu bym nie winił, tylko jak już producenta. A z treści maila wynika że czują się ponaglani a nic nie mogą zrobić. Tak jak pisał @Sobek82 uroki drogich rowerów...
dawmac Napisano 1 Lutego 2020 Autor Napisano 1 Lutego 2020 jednym z powodow zakupu akurat Gianta a nie jakies mniej popularnej marki byl fakt ze podobno z naprawami nie ma problemow, potezna firma, duza siec sprzedazy, seriws "za rogiem" to zawsze jak by co to szybko mozna rower naprawic, od wielu lat na rynku itd itd i mialo byc pieknie a wyszlo jak zawsze Mimo wszystko dziwne aby GIANT nie mial takich podstawowych czesci na stanie lub zapasowego silnika. Jest przeciez opcja zalozenia tymczasowo silnika zastepczego aby klient mogl uzytkowac rower a jak stary zostanie naprawiony to wymienic, troche checi ze strony serwisu. Naprawa nie trwa tydzien czy dwa ale ponad 2 miesiace
Mod Team safian Napisano 1 Lutego 2020 Mod Team Napisano 1 Lutego 2020 3 godziny temu, dawmac napisał: Polska co zrobić z tym tematem dalej, a na razie można użytkować rower, ponieważ wykryta usterka nie wpływa na bezpieczeństwo użytkowania. A czemu w takim układzie nie korzystasz z roweru skoro serwis w międzyczasie może organizować potrzebne części? Próbowałeś kontaktować się z Giant Polska, albo z centralą? Dziwi mnie też opinia, że Giant równa się bezproblemowa gwarancja bo swego czasu to właśnie oni odrzucali każde roszczenie gwarancyjne twierdząc z góry, że uszkodzenia wynikają z niewłaściwego użytkowania i dopiero kontakt z centralą pomagał. Po drugie - reklamowałeś z tytułu gwarancji czy rękojmi?
Sobek82 Napisano 1 Lutego 2020 Napisano 1 Lutego 2020 Rower jest dobry, silnik do d...., a to serwis rowerowy, nie agd, pewnie szukają schematu silnika na Alli, paląc jointa.
Janu_sz Napisano 1 Lutego 2020 Napisano 1 Lutego 2020 1 godzinę temu, MikeSkywalker napisał: Także sklepu bym nie winił, tylko jak już producenta. A z treści maila wynika że czują się ponaglani a nic nie mogą zrobić. Trzeba było by poszukać w zapisach ustaw, może podeprzeć się jakimś biegłym w prawie. Ale naprawa nie może trwać w nieskończoność... Równie dobrze, mogą go naprawiać 9 tygodni jak i 9 lat - tak wynika z ich informacji ( "Nie ma przewidzianych ustawowo ram czasowych na wykonanie naprawy gwarancyjnej." ) Inna sprawa, że skoro nie ma wady na tyle istotnej, że można użytkować rower, to dziwi mnie, że nie użytkujesz czekając w ten sposób na sprowadzenie części.
woojj Napisano 1 Lutego 2020 Napisano 1 Lutego 2020 2 godziny temu, MikeSkywalker napisał: u nas klient zostawił elektryka (tańszej marki) w którym padło koło (silnik w piaście) ....dla porównania elektryki od Zasady (Maxim) może nie są najwyższych lotów, ale reklamacje każde ogarniają w 3 dni....Może dla tego że 90% podzespołów produkowane jest w Polsce.
dawmac Napisano 1 Lutego 2020 Autor Napisano 1 Lutego 2020 4 minuty temu, Janu_sz napisał: Trzeba było by poszukać w zapisach ustaw, może podeprzeć się jakimś biegłym w prawie. Ale naprawa nie może trwać w nieskończoność... Równie dobrze, mogą go naprawiać 9 tygodni jak i 9 lat - tak wynika z ich informacji ( "Nie ma przewidzianych ustawowo ram czasowych na wykonanie naprawy gwarancyjnej." ) Inna sprawa, że skoro nie ma wady na tyle istotnej, że można użytkować rower, to dziwi mnie, że nie użytkujesz czekając w ten sposób na sprowadzenie części. Nestety takei jest prawo w PL, naprawa gwarancyjna moze trwac i trwac a klient ma czekac. Tak naprawde czas naprawy gwarancji czesto zalezy od dobrych checi serwisu i niewazne czy to rower czy TV czy komputer. Rower zostawilem 18.11.2019 na przeglad i naprawe, w 10 dni zostal wymieniony lancuch, tylnia zebatka, przerzutki za 900zl. 29.11.2019 chcieli mi wydac rower z silnikiem ktory "trzeszczy" ponizej mail z serwisu 18.12.2019 Po zakończeniu prac związanych z tym tematem nasz serwisant wykrył podczas jazdy testowej przed sklepem, że z silnika dochodzą trzaski. Wykryliśmy, że na głównej osi silnika jeśli luz na łożyskach. To z naszej inicjatywy wyszła propozycja zareklamowania tego tematu (gdybyśmy byli nie fair wypuścilibyśmy rower z tą wadą, chcieliśmy jednak aby wszystko było OK). Reklamacja została złożona 29.11 i już w tym dniu otrzymał Pan telefonicznie informację od serwisanta że reklamacja jest rozpatrzona pozytywnie (reklamacja jest zasadna) i czekamy na odpowiedz od Giant Polska co zrobić z tym tematem dalej, a na razie można użytkować rower, ponieważ wykryta usterka nie wpływa na bezpieczeństwo użytkowania. Pan jednak przekazał nam informację, że woli zostawić rower aby wszytko było zrobione jak trzeba oraz żeby wada się nie powiększyła. My ze swojej strony nie określiliśmy terminu naprawy silnika ponieważ z wiadomych przyczyn nie jest to wykonalne. W późniejszym czasie kazano nam wysłać silnik do dystrybutora, a Oni przekazali go do centrali w Holandii celem dokonania ekspertyzy - specjaliści będą sprawdzać co faktycznie się z nim stało i czy jest to wada fabryczna czy użytkownika (np wykrycie wody w środku spowodowane mycie roweru myjką ciśnieniową). Dla mnie bylo oczywiste aby nie odbierac roweru z niesprawnym silnikiem bo sam serwisant mowil ze moze byc ok 3 miesiace, moze tydzien a moze i na drugi dzien pasc. Jaka bym mial wtedy gwarancje, ze nagle sie nie okaze ze to moja wina Jak zostala stwierdzona wada na gwarancji poprosilem o jej usuniecie. Fajne jest to, ze serwis twierdzil 29.11.2019 ze rower ten moge uzytkowac a 18.12.2019 napisali ze jw pozniejszym czasie po 29.11 kazano silnik wyslac do dystrybutora. To niby kiedy moglem uzytkowac ten rower ? 19 dni minelo miedzy tymi informacjami a juz byl silnik wyslany Dlaczego nagle do Holandii, w PL nie ma nikogo "madroge" co by wiedzial jaka jest przyczyna awarii ? po za tym jesli stwierdzili ze reklamacja jest zasadna 29.11 to co mnie klienta obchodza badania i ekspertyzy ? Ostatnie zdanie juz wogole mnie roz.... " czy jest to wada fabryczna czy użytkownika (np wykrycie wody w środku spowodowane mycie roweru myjką ciśnieniową). " Serwis w Krakowie stwierdzil, ze rekalmacja jest zasadna i naprawa bedzi ena gwarancji a nagle musza silnik wyslac do Holandi w poszukiwaniu wody w nim Na pewno jeszcze troche wody z myjni cisnieniowej zostalo Jak "Holandia" stwierdzi ze to woda to serwis w Krakowie powie, byla pomylka, nie naprawimy na gwarancji ? Moze Honandia do Chin wysyla ten niesamowity silniczek ? Moze tam w nim odnajda wode PS. rower elektryczny to najmniej odporne urzadzenie na wode jakie chyba istnieje. W serwisie jak kupowalem rower i pytalem jak myc to, najlepiej sama woda na niskim cisnieniu na myjniach. Jak przyszlo do napraw to zawsze jest wina wody a potrafi ja serwis znalez wszedzie 30.10.2019 - Wymiana koła tylnego na nowe z tytułu uszkodzenia zapadek piasty – prawdopodobnie uszkodzenie wystąpiło od korozji, następstwa mycia myjką ciśnieniową. - korozja po 6 miesiacach 18.11.2019 - Usterka nie wyłączającego się roweru jak się okazało wynikła z faktu, że w manetce (uprzednio uszkodzonej mechanicznie) pojawiła się woda. kolejna bzdura bo: Data wydania 22.10.2019 – Wymiana urwanej manetki sterującej (odpłatnie 320zł). 23.10 odebralem rower , po 2 tygodniach nie bylo mozliwosci wylaczenia. Manetke wymieniona 2 tygodnie wczesniej uszkodzilem mechanicznie i nalalem do niej wody. ! Co ciekawe ta nowa tez pekla ( jest mocowana na kierownicy jak branzoletka zegarka, dwa male bolce w plastikowym pasku ) , nie zgodzilem sie po raz 2 placic 260zl za wymiane manetki tak wiec seriws ta co wczesniej okreslil jako uszkodzona i pelna wody naprawil ( zamontowal pasek ) i zalozyl do roweru. ach ta woda, teraz bede tylko w sloneczne dni jezdzil albo po pokoju Przepraszam za glupkowate dowcipy ale dzisiaj w Krakowie super pogoda na rower byla i mnie szlak trafia. pozdr. dawmac
Janu_sz Napisano 1 Lutego 2020 Napisano 1 Lutego 2020 Ja bym to oddał do UOKiK. Szukanie dziury w całym z tą wodą. To dokładnie ta sama sytuacja co ze smartfonami - oddaj drogi smartfon do naprawy a na bank dostaniesz info zwrotne z serwisu, że usterka nie podlega naprawie w ramach gw. z powodu śladów wilgoci na elektronice ( domyślnie zalałeś go - a tak naprawdę aby ślady wilgoci były wykryte wystarczy np. zostawić smartfon na noc w aucie stojącym na zewnątrz ).
Sobek82 Napisano 1 Lutego 2020 Napisano 1 Lutego 2020 Zacznij się rozglądać za innym rowerem, niekoniecznie elektrycznym, bo tego Giant'a możesz odebrać na gwiazdkę.
dawmac Napisano 1 Lutego 2020 Autor Napisano 1 Lutego 2020 teoretycznie tak od czasu naprawy troche szperalem i czytalem po zagranicznych forach o rowerach elektrycznych bo juz serwis Gianta tyle razy mi mowil ze wszyskie awarie to moja wina i tego ze jezdzilem po piasku, kamieniach i blocie i ze rower mylem woda na myjni, ze powoli zaczelem w to wierzyc. Troszke sie zdziwilem, bo wiele osob naprawde ostro jezdzi, ostre zjazdy, naprawde trudny teren i tez na elektrykach i nie maja takich przygod jak ja. Zaczynam miec podejrzenia, ze z Giant na Polske to jak z proszkami czy szamponami Niby te z DE i w PL sa takie same. Teraz planuje zakup roweru produkowanego w DE, Austrii itp lub indywidualny import ktoregos z tych krajow a nie Giant made in china na rynek polski. Moze zle kombinuje, moze moje odczucia sa bledne ale naprawde jak by ktos znal cala historie ile razy bylem na przegladach i naprawach w ciagu 6 miesiecy z rowerem za 20.000zl ktory mial byc super do jazdy w terenie to i tak chyba by nie uwierzyl Jako ciekawostka to odpowiedz GIANT POLSKA z 17.12.2019, od tamtej pory zero info z ich strony. Dzień dobry, Po konsultacjach z autoryzowanym sklepem w którym Pan serwisuje rower oraz oględzinach dostarczonych zdjęć można stwierdzić, że rower nie wykazuje nadmiernego zużycia. Używanie roweru elektrycznego w trudnych warunkach znacząco obniża wytrzymałość napędu. Dodatkowo napęd w rowerach elektrycznych podlega bardzo dużym obciążeniom. Fakt, że rower kosztował 20000 zł nie oznacza, że nie będzie się zużywał. Proszę wziąć też pod uwagę, że koszty eksploatacji droższego roweru(elektrycznego czy klasycznego) zawsze będą adekwatnie wyższe. Interwały serwisowe są zapisane w Instrukcji obsługi. Uchwyt od zmiany trybu wspomagania sam z siebie się nie ułamał – prawdopodobnie został uderzony lub rower był nieodpowiednio przewożony. Zużyte dolne kółeczko od przerzutki wskazuje na fakt, że rower był używany w ciężkich warunkach, a łańcuch nie był odpowiednio często czyszczony. Zabrudzony napęd mógł spowodować urwanie przerzutki. Silnik został wysłany na ekspertyzę do centrali w Holandii. Specjaliści od silników Giant sprawdzą co było przyczyną zużycia łożysk. Ze względu na okres świąteczny okres naprawy może się trochę wydłużyć. Z poważaniem Sylwestr Sangho | Koordynator Działu Technicznego | T: 22 395 65 92 | serwis@giant-polska.com.pl Giant Polska Sp. z o.o. | ul. Osmańska 12, 02 - 823 Warszawa, NIP: 522-000-07-20 | giant-bicycles.com | liv-cycling.com
Gość Napisano 1 Lutego 2020 Napisano 1 Lutego 2020 @Sobek82 „Rowery za 20k + nie są popularne to i serwis gwarancyjny ociężały.” ..możesz mieć rację, nie są tak popularne jak w Niemczech czy Austrii.. ja swój zakupiłem w Niemczech, dostałem litanię gwarancyjną drobnym druczkiem z info potwierdzonym mailowo, że jak coś padnie to na ich koszt mogę wysłać do serwisu. Co ciekawe..mogę też zrobić ” customize” bez wpływu na gwarancję pod warunkim zachowania ramy ,baterii i silnika
Janu_sz Napisano 2 Lutego 2020 Napisano 2 Lutego 2020 Teraz dopiero odkryłem, że to ten sam rower i ten sam kolega co tu: Nie wiem @dawmac Czy Ty jesteś jakimś sadomasochistą, czy potrzebujesz czytać o sobie i swoim rowerze, ale kompletnie nie rozumiem po co znowu zakładasz ten post.
dawmac Napisano 2 Lutego 2020 Autor Napisano 2 Lutego 2020 Po za odkryciem samego tematu to fajnie jak bys przeczytal czego dotyczyl tamten temat a czego dotyczy ten. Opisywalem wczesniej jak wyglada rower po okolo 3500km uzytkowania w terenie, ze mialo byc pieknie a ogrom napraw reklamacyjnych i platnych. Aktualnei po kolejnych kilku tygodniach i kilku mailach do seriwsu otrzymalem tylko info - brak daty kiedy bedzie usunieta usterka na gwarancji. Szczerze to nie wiem jak to "ugryz", rower 2 miesiace w serwisie, seris uznal ze uszkodenie lozysk silnika bedzie naprawione na gwarancji ale nie zna daty kiedy. Co moze kient w takiej sprawie zrobic ? Niestety jest takie prawo, ze nie ma terminu na usuniecie usterki, mysle jednak, ze warto napisac ile trwaja naprawy w danym serwisie. Moze ktos z Was bedzie oddawal rower do serwisu to poprosi o podanie terminu naprawy na pismie, moze w jakis inny sposob zabezpieczyc sie przed taka sytuacja. Nie chodzi mi w tym temacie tylko o mnie, chodzi o fakt ze jako klienci jestesmy bezsilni w takiej sytuacji i warto sie na przyszlosc w jakis sposob zabezpieczyc. Liczylem tez, ze moze ktos z forum mial podobna sytuacje i wie jak rozwiazac taki problem.
Janu_sz Napisano 2 Lutego 2020 Napisano 2 Lutego 2020 2 minuty temu, dawmac napisał: Liczylem tez, ze moze ktos z forum mial podobna sytuacje i wie jak rozwiazac taki problem. Radca prawny. On Ci pomoże rozwiązać problem. Niestety nie wiem dlaczego, grono ludzi na forach, grupach FB szuka rozwiązań np. w kwestiach podatkowych, księgowych, czy tak jak Ty po zakupowych związanych z gwarancją. Dla mnie oczywistym jest, że jeżeli miałbym gdzieś szukać pomocy w danej kwestii ( w tym tej Twojej ) to raczej specjalista od danego tematu, nie bądź co bądź anonimowy człowiek z internetu. Jak wprowadzi Cię ktoś w błąd, to co ? Odpowiedzialność będzie po czyjej stronie ? Rower 20k, a nie masz paru stówek na załatwienie tego jak się powinno to zrobić, tylko z forum chcesz się dowiedzieć. Dziwne to dla mnie.
dawmac Napisano 2 Lutego 2020 Autor Napisano 2 Lutego 2020 48 minut temu, Janu_sz napisał: Radca prawny. On Ci pomoże rozwiązać problem. Niestety nie wiem dlaczego, grono ludzi na forach, grupach FB szuka rozwiązań np. w kwestiach podatkowych, księgowych, czy tak jak Ty po zakupowych związanych z gwarancją. Dla mnie oczywistym jest, że jeżeli miałbym gdzieś szukać pomocy w danej kwestii ( w tym tej Twojej ) to raczej specjalista od danego tematu, nie bądź co bądź anonimowy człowiek z internetu. Jak wprowadzi Cię ktoś w błąd, to co ? Odpowiedzialność będzie po czyjej stronie ? Rower 20k, a nie masz paru stówek na załatwienie tego jak się powinno to zrobić, tylko z forum chcesz się dowiedzieć. Dziwne to dla mnie. a co pare stowek zmienia ? Rozmawialem z radca prawnym i takie mamy prawo. Mozna na drodze sadowej dochodzic swoich praw ale to nie jest juz pare stowek i czasu sporo. W dzisiejszym "internetowym" swiecie czesto jest tak, ze napietnowanie danego przypadku ma wieksza sile niz sprawy sadowe. W kazdej chwili przeciez serwis z Krakowa i Giant moze wyjsc z "twarza" z takiej sytuacji. Niestety zamiast "glupiego" maila z jakims info, telefonu itd to pelne lekcewazenie klienta. Moze opinia kilku osob nic nie zmieni a moze przyspieszy i pomoze rozwiazac taka sytuacje. Moze to bedzie jakis sygnal dla innych osob w podobnej sytuacji, ze moze jak sie sprawe troche naglosni to zostanie sie bardziej powaznie potraktowanym. Niestety, tylko moze. Jak zapewne zauwazyles tamten temat zakonczyl sie 3.01.2020. Na moje maile dostalem tylko info 17.01.2020 Witam. Procedura reklamacyjna jest w toku. Dostał Pan już wielokrotnie informację, że reklamacja jest uznana, oraz, że usterka zostanie naprawiona, towar będzie wolny od wad. Nie ma przewidzianych ustawowo ram czasowych na wykonanie naprawy gwarancyjnej. Do konca stycznia na kolejne maile zero odpowiedzi
Janu_sz Napisano 2 Lutego 2020 Napisano 2 Lutego 2020 Powodzenia. Mi osobiście radca pomógł parę lat temu, wybrnięcie z konfliktu z producentem kosztowało mnie 200 zł i po piśmie od radcy sprawa została zakończona pozytywnie ( wcześniejsze 2 miesięczne wymiany tel. i email jak grochem o ścianę ). Daj znać jak Giant z tego wybrnie. Innej topowej marki zagrywki już czytałem ( nawet nie pamiętam, czy to chodziło o ramy, czy koła - było to upychanie na PL rynku czegoś z wadą, o czym wiedzieli i szło to tylko na rynek PL, a gdy reklamowane były udawali idiotów ), teraz Giant dołącza jako kolejny bo takie zachowanie raczej nie jest na plus. Jaki problem, skoro wiadomo co trzeba wymienić wziąć część z innego na stanie i podmienić ? Żaden - odrobina dobrej woli, a często spotykałem się z takim zachowaniem sam ( np. ostatnio jak dostałem złamane okulary, to sprzedawca wykręcił z innych i podesłał ).
dawmac Napisano 2 Lutego 2020 Autor Napisano 2 Lutego 2020 Teraz, Janu_sz napisał: Powodzenia. Mi osobiście radca pomógł parę lat temu, wybrnięcie z konfliktu z producentem kosztowało mnie 200 zł i po piśmie od radcy sprawa została zakończona pozytywnie ( wcześniejsze 2 miesięczne wymiany tel. i email jak grochem o ścianę ). Daj znać jak Giant z tego wybrnie. Innej topowej marki zagrywki już czytałem ( nawet nie pamiętam, czy to chodziło o ramy, czy koła - było to upychanie na PL rynku czegoś z wadą, o czym wiedzieli i szło to tylko na rynek PL, a gdy reklamowane były udawali idiotów ), teraz Giant dołącza jako kolejny bo takie zachowanie raczej nie jest na plus. Jaki problem, skoro wiadomo co trzeba wymienić wziąć część z innego na stanie i podmienić ? Żaden - odrobina dobrej woli, a często spotykałem się z takim zachowaniem sam ( np. ostatnio jak dostałem złamane okulary, to sprzedawca wykręcił z innych i podesłał ). masz w 100% racje, duzo zalezy od checi w zalatwieniu sprawy od samego serwisu. Powyzej cytowalem odpowiedz Gianta, "leja na to" mowiac brzydko Nigdy bym nie pomyslal , ze lozyska do silnika elektrycznego tak popularnego wsrod rowerow elektrycznych to bedzie taki wielki problem.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.