hulk14 Napisano 14 Lutego 2020 Napisano 14 Lutego 2020 W dniu 8.01.2020 o 10:29, michalr75 napisał: Bijecie pianę o byle g.... a co drugi rowerzysta przejeżdża na czerwonym świetle, nie sygnalizuje manewrów, jedzie bez świateł po ciemku albo wyprzedza na trzeciego - to Was nie boli? To jest dopiero niebezpieczne a nie słuchawki w uszach, choć jak napisał KrissDeValnor, trzeba mieć wtedy podzielna uwagę i oczy dookoła głowy. To są zachowania dalece mniej niebezpieczne niż idioci jadący rowerem w słuchawkach na rowerze - mam tu na myśli głównie jazdę po mieście. Ci w słuchawkach w zdecydowanej większości nie sygnalizują manewrów i jeżdżą bez świateł po ciemku. Najwięcej niebezpiecznych zdarzeń miałem w związku z rowerowymi i pieszymi zombie, dopiero za nimi są samochodowi "mistrzowie kierownicy". Ktoś wcześniej wspominał o kierowcach samochodów słuchających muzyki, różnica jest taka, że w samochodzie są lusterka, a w 99% rowerów ich nie ma.
Gość Napisano 14 Lutego 2020 Napisano 14 Lutego 2020 Teraz, hulk14 napisał: Ci w słuchawkach w zdecydowanej większości nie sygnalizują manewrów i jeżdżą bez świateł po ciemku. W dodatku to zboczeńcy, złodzieje i wyborcy partii XXXX (wkleić odpowiednią nielubianą opcję polityczną). Piękne uogólnienie, zupełnie jak z forum polskich januszy samochodowych.
hulk14 Napisano 14 Lutego 2020 Napisano 14 Lutego 2020 Zwyczajny opis miejsko-rowerowej rzeczywistości. Jak ktoś nie zachowuje elementarnych zasad bezpieczeństwa, to najczęściej wielu, a nie tylko jednej.
BMXdoPieca Napisano 14 Lutego 2020 Napisano 14 Lutego 2020 3 godziny temu, hulk14 napisał: Zwyczajny opis miejsko-rowerowej rzeczywistości. Szczególnie tej Ząbkowskiej, u nas jest szczególna patologia Ja muzyki na rowerze słucham na głośniku w towarzystwie podczas ogarniania dirt spota wgłąb Marecko-Zielonkowskiego lasu do jazdy, gdzie tym nie przeszkadzam. Głównie rytmiczne nutki dzięki którym lepiej i łatwiej się pracuje łopatą Np:
hulk14 Napisano 14 Lutego 2020 Napisano 14 Lutego 2020 Jak już coś, to ząbkowskiej. Ale w tym przypadku: akurat głównie warszawskiej.
BMXdoPieca Napisano 14 Lutego 2020 Napisano 14 Lutego 2020 Offtop Wg mnie kultura jazdy rowerzystów jest o poziom wyższy (choć dalej fatalny) po drugiej stronie Wisły
Gość Napisano 14 Lutego 2020 Napisano 14 Lutego 2020 Mustard, Migos - Pure Water, to po naszemu = Musztarda, Bigos - Czysta Woda.
hulk14 Napisano 14 Lutego 2020 Napisano 14 Lutego 2020 @BMXdoPieca Myślę, że to zależy co kto konkretnie rozumie przez kulturę rowerzystów. Po drugiej stronie jest znacznie więcej niedzielnych rowerzystów-zombie. Ale też i generalnie sporo więcej rowerzystów (m. in. ze względu na to, że miejsc pracy jest znacznie więcej po lewej stronie, do których dojeżdżają również ci z prawej strony). Najwięcej stykowych sytuacji miałem na odcinku Metro Świętokrzyska <-> Rondo ONZ, ale tam też jest największy ruch w godzinach szczytu. Ząbki, Zielonka czy Rembertów - ruch rowerowy przypomina ruch typowo miasteczkowy. Rowerzystów, szczególnie poza okresem letnim jakoś specjalnie dużo nie ma (najwięcej jest chyba na Żołnierskiej). Jeżeli chodzi o generalnie rozumianą kulturę i kwestie bezpieczeństwa, to osobiście z najgorszą sytuacją spotykam się chyba na trasie Wilanów - Powsin, ale to się tyczy nie tylko rowerzystów, ale również biegaczy, rolkarzy czy zwykłych spacerowiczów - chodzenie/bieganie/jeżdżenie w grupie, prawie całą szerokością drogi, brak świateł/odblasków po zmroku, nagłe skręcanie w bok bez sygnalizacji ani upewnienia się, że na nikogo się nie wpadnie, to coś powszechnego.
KOKESZ Napisano 14 Lutego 2020 Napisano 14 Lutego 2020 8 godzin temu, Danuel napisał: W dodatku to zboczeńcy, złodzieje i wyborcy partii XXXX (wkleić odpowiednią nielubianą opcję polityczną). Piękne uogólnienie, zupełnie jak z forum polskich januszy samochodowych. Zgodnie z tematem nawiązuję do cytatu
dorota57 Napisano 14 Lutego 2020 Napisano 14 Lutego 2020 Chcesz zagadać do dziewczyny jadącej na rowerze, ma słuchawki i rozdziawia gębę bo nie rozumie co co ci chodzi. Podobnie sprawa się ma do jazdy w kasku. Ja nie wyjeżdżam z domu nie zakładając kasku na głowę. Ostatnio w Ostrowie Wlkp był następujący wypadek. Kobieta jechała główną ulicą i facet wysiadając z samochodu jej nie zauważył i otwierając drzwi uderzył w rowerzystkę. Obrażenia głowy były na tyle poważne że kobieta zmarła po tygodniu. Reasumując: Muzyki można się nasłuchać do woli w domu, kask też niewielki wydatek. Pozdrawiam! zakręconych rowerowo, jutro ma być pogoda i chciałbym zaliczyć pierwszą setkę, oczywiście na rowerze.
BeMe Napisano 24 Lutego 2020 Napisano 24 Lutego 2020 Trochę się Wam dziwię powiem szczerze. Ja słucham muzyki jeżdżąc, słyszę otoczenie itd. Dziwię się bo tak w okolicach tych 30km/h i więcej oczywiście, nie słyszę nic oprócz szumu powietrza. Słuchanie muzyki traktuję tak samo jakbym jechał w samochodzie, jak podkręci się na maksa to i w samochodzie nie usłyszy się nawet karetki. Miałem już przyjemność i nieprzyjemność spotkać się z pedelastami w wielkich słuchawkach którzy reagowali na dzwonek i tymi do których musiałem krzyknąć, że chciałbym wyprzedzić, de facto bez słuchawek . Z doświadczenia dla mnie najgorsi są biegacze w dousznymi pchełkami rozkręconymi na maksa. Używam słuchawek z przewodnictwem kostnym, wcześniej takich nausznych ale nie zamkniętych. Szczerze powiem, że wielkiej różnicy nie widzę w odbiorze otoczenia oprócz tego że uszy mi teraz bardziej marzną ;-)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.