[zlot] Stallovy - reaktywacja A.D. 2020?

[MikeSkywalker]

Bez określenia terminu to dopiero można wróżyć z fusów...

Każdemu pasuje inny, więc rozsądnym wydaje się wybranie takiego który będzie pasował większości. Z tego co zauważyłem to chyba większość była za zlotem jesiennym, przełomem IX/X więc te dwie opcje są konkretne. Miesiące wakacyjne dołożone z racji sezonu urlopowego. 

5 godzin temu, rambolbambol napisał:

Noclegi na te terminy masz już zaklepane?

Tak, obdzwoniłem kilka miejsc w okolicy i pytałem czy mają wolne miejsce na dziesięciu, w porywach kilkunastu rowerzystów z rowerami na weekendy: I, II, III, IV lipca, I, II, III, IV, V sierpnia, ostatni września i pierwszy października

Dziękuję że koledzy mnie uprzedzili z wyjaśnianiem że bez terminu ani rusz. Ale znowu - uznałem że opcja jesienna wydaje się wysoce prawdopodobna a wtedy generalnie wszędzie jest luz. Także nie bój żaby, znajdzie się w planowanych okolicach miejsce na te 10 czy kilka osób więcej. 

Organizacja brzmi dumnie, ja po prostu z chęcią obdzwonię kilka miejsc i podejmę się rezerwacji noclegów ze śniadaniem - ot żeby spotkanie doszło do skutku. Resztę chyba śmiało można pozostawić naszej wspólnej inwencji twórczej i tzw. spontanowi. 

[Grizzli]

jeszcze Buchar jest wstepnie na tak

[MikeSkywalker]

Ja bardzo możliwe że też przyciągnę jeszcze jedną osobę, ale jak słusznie Marek pisał najpierw termin potem miejsce a potem się okaże czy w ogóle i w jakim gronie. 

[Grizzli]

a tak na marginesie, to idzie tamtejsze traski objechac na singlowo? 

[akkwlsk]

@Grizzli Praktycznie całe Kaszuby, poza jedną górką były do objechania na singlu, nie spodziewam się żeby w tamtym rejonie było bardziej stromo. Jedynie piach może być przeszkodą, ale ja mam czycale to mnie nie dotyczy  

[itr]

"Tamten"region do przedednia zlotu jest mocno niepewny napędowo  jak pokazuje Sowi przykład. Jak się forum zapętli to robimy najazd po prostu w góry. Tam zawsze są wolne kwatery  

[Grizzli]

Słabo ta akcja rozreklamowana. Ja ten watek napotkalem przypadkowo. Moze wspomniec w stalowym/nietypowym? 

[kazafaza]

Wincyj ryja, wincyj terminów i temu nie przypasi żarcie innemu zaparcie...wydaje mi się że można teraz zaplanować spęd stalowy  na za „dziewięć miesięcy” i kto się zjawi ten będzie szczęśliwy - wszystkich nie da rady zadowolić.

Jak ktoś nie jest w stanie zaplanować wolnego to trudno, niech kombinuje albo trzyma kciuki za uczestników  

[rooted.manatee]

Też się piszę na wyjazd.

Przez Piłę przejeżdżają pociągi z większości dużych miast. Jest to tylko 40km od Bornego, więc można by było zapakować się w sakwy/torby, dojechać pociągiem do Piły i popedałować. 

[kazafaza]

Jeśli przybędę, a na to się zanosi i tak sobie planuję kalendarz, to będę mógł podjechać do Piły i zabrać kilku uczestników/rowery/graty/umywaki czy kto tam co tam sobie wybierze i zabierze...

[itr]

Tymczasem głosowało tylko 6 osób,

Panie Panowie  Terminatorzy głosujcie ...

TERMINOOO DE ZLOTTO Z FERRERO

ja namawiam na wakacje żeby można było się wykąpać w jeziorach.

[Tomek21001]

Borne i okolice jest spoko.

Od Czaplinka w stronę Bornego i Szczecinka pojeżdziłem trochę trzy lata temu .

Pamiętam upał i piach i piach, czasem można trafić na wieś i sklep.Albo bruk i piach.

Za to spływ Pilawą(Piławą?) - petarda - od wąskiej rzeczki przez pola,przez las "namorzynowy",przez spore jeziora,przez ląkę w kaczeńcach,przez poniemiecką śluzę i elektrownię z 3m uskokiem,wąsko i płytko pod mostami - wszystko na 20km rzeki..........

Jestem za.

[MikeSkywalker]

Zastanawiałem się który rower pakować ale jak już drugi raz ktoś o piachu pisze to nie mam wątpliwości

7 godzin temu, rooted.manatee napisał:

Przez Piłę przejeżdżają pociągi z większości dużych miast.

To prawda, sam nie wiem w jakim składzie się wybiorę/wybierzemy ale wstępny plan jest właśnie do Piły i dalej na korbach. Bo jednak samochodem przejechać całą Polskę jest męczące

[itr]

Po wyjeździe w Jurę na singlu z wąską oponą zaprawdę nie chcę jechać ani razu już na cieniej niż 2,25 najlepiej 3

[MikeSkywalker]

Tak też wyjazd na Jurę wspominam że nieco oponka uciekała. Ale z drugiej strony musiała się dotoczyć do Rzeszowa

Wychodzi na to że wakacyje wysuwają się na prowadzenie.

Co powiecie na przedostatni weekend sierpnia? Tak bliżej tych wrześniowych wrzosowisk, bliżej lipcowego ciepła a ciągle pozostawiając ostatni weekend miesiąca na wyprawienie młodszego pokolenia do szkoły. 

[MikeSkywalker]

Panowie czas się decydować, bo urlopy trzeba planować. 

Dzwoniłem do Zajazdu Ranczo - dwa ostatnie weekendy sierpnia (bo myślę że to dobry kompromis między terminem wakacyjnym a wrześniowym) są wolne, nie spodziewają się większych grup. 

Nocleg, śniadania, obiadokolacje, miejsce na rowery, na ognisko, ewentualne miejsce na grilla w razie deszczu - wszystko jest do zorganizowania.

Jeśli się zdecydujemy to w okolicach maja/czerwca trzeba będzie zrobić ściepę na zaliczkę. Jedyne co zostało do ustalenia to konkretna data: 21-23.08/28-30.08

Także otwieram póki co niezobowiązującą listę: 

1. MajkSkajłoker - weekend obojętny

 

[itr]

Dla ułatwienia:

Zajazd na mapie gdzie on ci jest

[Sobek82]

2. Sobieski 3 kreski

Na zdjęciu gugla widać nieopodal śliczną ścieżynę i rowerzystę

 

[RafalxM]

3. Ja, Irena i ja    - wolę weekend wcześniejszy

[woojj]

Ja chcem.... szkoda że nie wrzesień. Raczej koniec sierpnia....powinno sie udać

 

[dankams2]

jeżeli to w Pn Polsce jak to Rańczo to byłbym chętny, czekam tylko na info o terminie

[kazafaza]

4.  Kaz na Krampuśniaku,  łykęt obojętny.  

[rambolbambol]

5. rambolbambol (Genowefa HLorendż z AuThor r-ON-IN się jeszcze kłócą, które pojedzie), koniec sierpnia lub początek września

[wojtasin]

6. wojtasin (pakistańska stal z Anglii) -  termin może być, ale co z namiotowaniem? Da się?

[Grizzli]

7. Lechu na Sralsie. Najlepiej pierwszy weekend września żeby nie wracać z połowa polski z wakacji.