Skocz do zawartości

[napęd] Zmiana SLX7000 na XT8100 w Giant Anthem 2


stona1

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
  W dniu 28.12.2019 o 09:33, Alsew napisał:

Jeśli twoim zdaniem na oponie 2.1 nie da się jeździć w terenie xc to znaczy że brakuje ci techniki.

Rozwiń  

Wybacz, ale napisałeś zdanie które nic nie oznacza : (

Bo i teren XC terenowi XC nierówny i jazda jeździe nierówna ... a złośliwość zupełnie niepotrzebna.

 

Napisano
  W dniu 28.12.2019 o 09:54, cervandes napisał:

22,5mm dobre dla kół dla dziesięciolatka, są "okrutnie wąskie".

 

:D

 

Niektórym chyba sałatka zaczęła fermentować po świętach a i tak wcinają ze smakiem. Dwa lata temu HURR DURR wszystkie forumowe eksperty pisały: składaj u Daveo na M442 lub XM401, teraz się okazuje, że jak ktoś złożył albo kupił to ma koła dla dziesiąciolatka pod oponę najlepiej mniejszą niż 2.0. Uwielbiam te mądrości, czy tam przemądrzałości i prostowanie innym światopoglądu. Ludzie po lasach nadal na 17mm się zdarzają, opona 2.25 jak żarówka i cisną pierwsza klasa a tutaj jak się 30mm obręczy nie ma to się jest łajza.

Rozwiń  

Tak jak pisałem. To, że ktoś jeździł i jeździ na wąskich obręczach nie znaczy, że mając dzisiaj spory wybór szerokich, lekkich i mocnych obręczy nadal musi się męczyć na 19mm. I ja to jak najbardziej rozumiem, że się da bo sam nie raz gravelem z kapciem 35 jeździłem po korzenistych lasach, szutrach a i małe dropy się zdarzały ale wiem też, że to męczarnia w porównaniu z kapciem 2,6-2,8 czy nawet skąpym 2,3-2,4. Rozumem też, że pokupowaliście w cenach wyprzedażowych koła z wyższej półki (w latach 2013-2014) i jesteście z nich (dzisiaj) zadowoleni i niech tak zostanie (ja też byłem). Nie próbujcie jednak przekonywać nikogo, że te koła są lepsze niż 25-30mm do typowych opon 2,2-2,4" bo to jak dyskusja o wyższości kół 27,5 nad 29" w dyscyplinach niegrawitacyjnych.

A co do składania kół na wspomnianych obręczach kilka lat temu - taka niestety specyfika naszego kraju - każdy oszczędza jak może i wspomniane sety były relatywnie tanie na tle ówczesnych szerokokich kół, których nie było jeszcze zatrzęsienia. Nie znaczy to wcale, że te koła były czy nadal są dobre - to rozwiązania mocno kompromisowe. Każdy z was mając wtedy obręcz XM481 czy XM421 w cenie wyprzedażowej 401 nawet przez chwilę by się nie zastanawiał...

Poza tym mieszacie tu XC a do tego jeszcze współzawodnictwo - po co? To jest dyscyplina rządząca się swoimi prawami i prawdziwy rower startowy do XC w przypadku zwykłego szwendania się po bezdrożach jest po prostu mało komfortowy. Jak mniemam autorowi nie chodzi chyba o urwanie każdego grama masy za wszelką cenę.

Napisano

Chodzi bardziej o umiejętność jakiejś gradacji oceny. Jeżeli piszesz o kołach 22,5 okrutnie wąskie, to ktoś patrząc z boku może stwierdzić, że na tym się nie da jeździć, standard z zeszłego wieku i w ogóle kupa. Czy tak jest rzeczywiście? Oczywiście, że nie! Szersze koła są lepsze, ale na ile będzie dane to odczuć to już każdy musi ocenić sam. Wiem, że zaraz ktoś przyleci i powie, że różnica jest nieprawdopodobna, inny rower, kolega go musiał trzymać bo mało na Marsa nie odleciał. Z drugiej strony wczoraj widziałem ogłoszenie z rowerem, gdzie ktoś golenie w Rebie założył odwrotnie tj. korona odwrotnie, golenie dolne prawidłowo. I pewnie jeździł taki nieborak i jakby go zapytać czy mu się dobrze jeździ to by zachwalał. 

Owa lepszosc to zawsze kwestia percepcji.

Napisano

A u mnie zazwyczaj bywa tak, że:

obręcz do 25 i niskie ciśnienie = zerwanie opony z obręczy

obręcz powyżej 25 i niskie ciśnienie = pocięta opona

Z resztą przy obręczy 30 ciśnieniu 1.8 transfer 45* zazwyczaj też ściąga oponę z tylnego koła

Napisano

Niektórzy i tak nie zrozumieją, że szeroka obręcz to żadna moda tylko prawidłowe trzymanie i podparcie opony co daje przyczepność, brak pływania i więcej pewności.... "bo na kołach szosowych się dało".

Napisano

Dokładnie wniosek jest taki że na oponach 2,1 cala nie da się jeździć i na obręczy poniżej 30mm też jest kupa. Ciekawe jak szerokie obręcze montuja zawodowcy do opon 2,0-2,1 że są w stanie wygrać zawody Pucharu Świata w XC :-)

Napisano
  W dniu 28.12.2019 o 13:29, Alsew napisał:

Dokładnie wniosek jest taki że na oponach 2,1 cala nie da się jeździć i na obręczy poniżej 30mm też jest kupa. Ciekawe jak szerokie obręcze montuja zawodowcy do opon 2,0-2,1 że są w stanie wygrać zawody Pucharu Świata w XC :-)

Rozwiń  

Twoje odwoływania do sportu zawodowego mają sens mniej więcej taki jak kupowanie audi A5 i porównywanie go do A5 klasy DTM. 

Poza tym czy ktoś napisał gdziekolwiek że do opony 2,1" potrzeba obręczy 30mm? Jak nie potrafisz zaakceptować tego, że są praktycznie pod każdym względem lepsze rozwiązania od posiadanych przez Ciebie to powinieneś sobie chyba zrobić trochę wolnego od forum.

Napisano
  W dniu 28.12.2019 o 16:28, Dokumosa napisał:

Twoje odwoływania do sportu zawodowego mają sens mniej więcej taki jak kupowanie audi A5 i porównywanie go do A5 klasy DTM.

Rozwiń  

Przecież na tym forum ciągle wszyscy odwołują się do sportu zawodowego. Jak rower to tylko 29er bo wszyscy się na takich ścigają, jak rama to karbon bo kto by się ścigał na Alu, jak napęd to 1x12 bo przeciez nie da sie scigac z przednia zmieniarką, itd, itp...

Zdaje sobie sprawę że obręcze 25 mm byłyby lepsze niż te 22,5 mm które mam. Natomiast kupowanie obręczy 30mm pod oponę 2,25 to jak strzelanie do gołębi z armaty. Ale jak ktoś lubi, to nie zabraniam. 

Napisano

Mam obręcze 22mm wew, bo tak zdecydował producent, już mu się zmieniło w nowszych modelach, ale....

Nie odczuwam, aby było  źle, nie czuję, że coś pływa, bo nie jeżdżę na bardzo niskich ciśnieniach i nie uwierzę, że jak klepnę po 1.5mm z każdej strony to będzie diametralna  poprawa

Napisano

Dlatego zastanawiając się nad ewentualnym wyborem to mam rozterkę 27 vs 31mm wew.

  • 3 miesiące temu...
Napisano

Witajcie po długim czasie :)
Widzę, że wątek mocno zmienił już kierunek, ale ja wrócę do pierwotnego tematu.

Projekt (jak to się teraz modnie mówi) został zakończony. Wczoraj i dzisiaj odbyły się jazdy testowe po Trójmiejski Parku Krajobrazowym.

Finalnie stanęło na następujących zmianach:

1. Napęd z SLX M7000 na XT M8100 (1x12) zębatka w korbie 34T (manetki I-Spec EV)
2. Hamulce z tych co były (chyba m500) na XT dwutłoczkowe z metalizowanymi klockami (z przodu i z tyłu 180mm)
3. Kompletne koła Giant XCZ na kompletne Shimano XT (WH-M8100)
4. Mostek z dużego (400g) z regulowaną wysokością (tak był kiedyś taki pomysł) na Giant Contact SL 80mm
5. Kierownica ze zwykłego Gianta na Giant Contact SL XC flatbar
6. Opony ze Schwalbe Smart Sam (drut) Continental RaceKing 2.2 w wersji RaceSport (zwijane) z dętkami Continental Light

Czekam jeszcze na manetkę opuszczanie sztycy SL-MT800IL to wtedy będę mógł się pozbyć paskudnej oryginalnej Giantowskiej, ale dostawa z wiadomych powodów się opóźnia. Wtedy będę miał bardzo "czysty" kokpit z krótkimi linkami i przewodami. 

Waga całego roweru spadła o 1,9-2 kg! Na samych kołach zyskałem równo 1kg - nie robiłem tego dla wagi, ale miło, że tak wyszło :)

Wrażenia z jazdy są bardzo pozytywne. Napęd zmienia biegi pięknie. Hamulce muszą się chyba jeszcze ułożyć, bo na razie nie są zbyt skuteczne, ale też jest OK. Rower zauważalnie łatwiej przyśpiesza. Jedzie lżej, to pewnie w większości zasługa kół w tym opon.

Mam jedno pytanie. Wraz z kołami wymieniłem oczywiście piasty. Z tylną piastą był w komplecie bębenek MicroSpline. Chodzi o jego "cykanie". Stary (jakaś piasta Gianta) cykał rzadko, ale zawsze. Ten cyka z dużo (naprawdę dużo) większą częstotliwością. Z tego co się orientuję to dobrze bo częściej zapadki się zazębiają. Problem w tym, że przy pewnej prędkości jazdy gdy przestanę pedałować cykanie jest tak częste, że właściwie go nie ma. Czasami na moment wraca aby po chwili znów zniknąć. Na początku było tak już przy dość niskiej prędkości. W miarę "rozjeżdżania" się roweru żeby to osiągnąć trzeba już jechać dość szybko 25 km/h i więcej. Czy to jest normalne? Czy tam coś musi się "ułożyć" może rozprowadzić smar i minie czy też jest to jakaś wada tej piasty?

PS. Wiem, że w tym budżecie mógłbym już myśleć o sprzedaży tego roweru dołożeniu tego co wydałem na modernizację i kupnie nowego od razu z 1x12, ale: 1) nie byłaby to na pewno kompletna grupa XT (raczej nawet nie SLX) 2) główną przesłanką za zmianą na nowy rower byłoby od razu przejście na koła 29, ale podczas targów rowerowych w Gdańsku pojeździłem na kilku rowerach 29 i trochę się rozczarowałem. Rowery były dla mnie wyraźnie za duże (niestety były to M, nikt nie miał S) co więcej zwrotność tych rowerów jak sądzę przez ich długość była znacząco gorsza. Z przekrokiem też nie było za luźno. To wszystko skłoniło mnie do pozostania przy 27,5 na którym czuję się bardzo dobrze.

 

Pozdrawiam
Arek

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
Forumrowerowe.org korzysta z plików cookies
Prosimy o zapoznanie się z naszą polityka prywatności, w której informujemy o naszych zaufanych partnerach oraz o tym, czym są pliki cookies, pamięć podręczna przeglądarki, w jakich celach i jak je wykorzystujemy, a także jak nimi zarządzać i czyścić. Klikając 'Zaakceptuj' - wyrażasz zgodzę na korzystanie z pamięci podręcznej przeglądarki - plików cookies i podobnych technologii m.in. w celach marketingowych, umożliwiając jednocześnie wyświetlanie na Twoim urządzeniu reklam dostosowanych do Twoich potrzeb oraz zainteresowań. Zapoznaj się z pełną treścią zgody klikając w link Ustawienia.