Skocz do zawartości

[licznik GPS] dylematy zakupowe


provayder

Rekomendowane odpowiedzi

Nie da się tego idealnie porównać ale fragment z PolarFlow wygląda tak (dane niekompletne, trzeba min. 28 dni)369593085_Zrzutekranuz2019-12-2208-52-14.thumb.png.691b4597cc600c9686d733b57ab5cf48.png:

A dla GarminConnect (wybrany fragment dot. BodyBattery):

1866004373_Zrzutekranuz2019-12-2208-56-43.thumb.png.87a661beb0c672c497d99ca978821b4b.png

Nie mam na tyle doświadczenia, żeby stwierdzić na ile ma to związek z rzeczywistością, szczególnie, że tak naprawdę wszystko opiera się o pomiar tętna i prędkość + ew. kadencja (o miernikach mocy pojęcia nie mam) a cała resztę wylicza algorytm.

Taka ciekawostka - każda aplikacja podaje liczbę kalorii dla danej aktywności, podaje też pogodę dla niej - ale żadna raczej nie uwzględnia wpływu pogody, szczególnie wiatru - widzę to po mojej trasie referencyjnej, a przerobiłem kilka aplikacji - każda miała swoją "porcję kalorii" na moich 5 kółek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównujesz gruszki z jabłkami. Body battery to zupełnie co innego niż obciążenie treningowe. 

12 minut temu, spidelli napisał:

Taka ciekawostka - każda aplikacja podaje liczbę kalorii dla danej aktywności, podaje też pogodę dla niej - ale żadna raczej nie uwzględnia wpływu pogody, szczególnie wiatru - widzę to po mojej trasie referencyjnej, a przerobiłem kilka aplikacji - każda miała swoją "porcję kalorii" na moich 5 kółek

Wiatr nie ma nic do spalonych kalorii. Spalone kalorie są wyliczane na podstawie tętna/mocy. Jeżeli jedziesz pod wiatr i musisz mocniej depnąć to tętno i moc idą w górę. No chyba, że nie masz ani tętna ani mocy, to wtedy można wyliczone kalorie traktować z mocnym przymrużeniem oka. Tak z ciekawości sprawdziłem wczorajszą jazdę w czterech różnych aplikacjach. We wszystkich mam dokładnie tą samą ilość spalonych kalorii. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, arek_wro napisał:

Porównujesz gruszki z jabłkami. Body battery to zupełnie co innego niż obciążenie treningowe. 

Gruszki i jabłka - moje ulubione porównanie :)

W GC chyba ilość dostępnych funkcji zależy od tego, co kupiłeś :) Ja tam nie widzę u siebie nic a`la PolarFlow

Mam tylko to:

Zrzut ekranu z 2019-12-22 10-07-20.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, erzurum napisał:

Bardzo ważna funkcja w innym wypadku człowiek nie wiedziałby ile ma odpocząć :) piękna pogoda, wolny dzień, chcesz iść na rower ale zegarek Ci mówi..odpoczywaj.

Nie podaje czas do pełnej regeneracji. A ta jest najczęściej pomijaną częścią treningów. 
Fora są zalane postami ćwiczę codziennie a stoje w miejscu. Kulturyści to już zupełnie płyną. Jestem codziennie na siłowni mam spadki :D 
Rośniemy jak się regenerujemy. Jak ćwiczymy dajemy impuls. Tak przynajmniej prawią w mądrych książkach ;)

 

1 godzinę temu, arek_wro napisał:

Działa to faktycznie średnio u Garmina. Mi wczoraj po 2.5 godzinnej jeździe ze średnim tętnem 135 pokazał zdaje się 72 godziny odpoczynku

Jak wyżej do pełnej regeneracji. Ja wiem ze w liczniku i GC jest walnięte odpoczywaj ale w posach do funkcji jest to wyjaśnione.

https://www8.garmin.com/manuals/waebhelp/forerunner235/EN-US/GUID-DAC27D10-886A-4EA8-8339-674479E9574A.html

https://www.firstbeat.com/en/consumer-feature/recovery-time/

@kamfan porównałeś produkty z innej kategorii.  Jak koledzy Ci zwrócili uwagę 530 i 830 głównie różnią się ekranem więc powinieneś do porównania brać mimo wszystko. 530. 

 

Ps

@arek_wro Ten stan treningu Ci się sam pojawił czy musiałeś coś zrobić żeby zaskoczyło? Ja mam tam brak stanu :D  Tak samo nie mogę się zabrac za pułap tlenowy :D nie wiem czy trzba jkiejś magii czy cuś... Chyba czas przeczytać ten cholerny manual :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 godziny temu, arek_wro napisał:

Jeżeli chcesz obserwować poziom regeneracji, to Garmin ma jeszcze stress level, czyli monitorowanie wypoczęcia organizmu na podstawie zmienności tętna. Ma to na pewno seria 30, nie wiem jak seria 20. 

Heheh ... miałem Cię o to pomęczyć bo kiedyś pisałeś, że właśnie zaczynasz testować więc czekałem aż wyrobisz sobie opinię : )

Ostatnio trochę się chyba zajechałem ale sam nic z tetna spoczynkowego nie umiałem wywnioskować ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, KrisK napisał:

Jak wyżej do pełnej regeneracji. Ja wiem ze w liczniku i GC jest walnięte odpoczywaj ale w posach do funkcji jest to wyjaśnione.

Wiem, ale mimo wszystko ja tego nie kupuję, bo co znaczy pełna regeneracja? Nie chcę wchodzić w dyskusję, dla której miejsce byłoby raczej w innym dziale, ale myślę, że są lepsze narzędzia do zarządzania odpoczynkiem niż Recovery Advisor od Garmina.

Teraz, wkg napisał:

Heheh ... miałem Cię o to pomęczyć bo kiedyś pisałeś, że właśnie zaczynasz testować więc czekałem aż wyrobisz sobie opinię : )

Od paru tygodni bawię się zmiennością tętna, tyle że przy tak niskim obciążeniu treningowym jak teraz, ciężko sobie wyrobić ostateczne zdanie. Ale póki co wygląda to zachęcająco.

16 minut temu, KrisK napisał:

Ten stan treningu Ci się sam pojawił czy musiałeś coś zrobić żeby zaskoczyło? Ja mam tam brak stanu :D  Tak samo nie mogę się zabrac za pułap tlenowy :D nie wiem czy trzba jkiejś magii czy cuś... Chyba czas przeczytać ten cholerny manual :(

Nic nie dodawałem, ale np. pułap tlenowy na pewno wymaga miernika mocy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, arek_wro napisał:

Od paru tygodni bawię się zmiennością tętna, tyle że przy tak niskim obciążeniu treningowym jak teraz, ciężko sobie wyrobić ostateczne zdanie. Ale póki co wygląda to zachęcająco.

A mógłbyś tak jak "krowie na rowie" napisać jaka to aplikacja, jaka w niej funkcja ? Też bym się chętnie pobawił ... Myślę (to znaczy wyczytałem), że zmienność tętna spoczynkowego to miara nie tylko stanu odpoczynku ale ogólnej kondycji - przeziębienia itd ...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za informację.

Trochę temat zszedł w inną stronę, ale z całej dyskusji wnioski mam takie, że jeśli jestem w stanie wysupłać ok. 1,5kzł to powinienem kupić Garmina 530. Jeśli kasy nie mam to Garmin 520+. Garmin daje masę różnych danych i informacji, tylko tak jak pisałem na wstępie nie wiem czy będę umiał zrobić z nich użytek. Na tą chwilę moje rowerowanie to wybór kierunku i jazda założoną ilość km. Trasy mam jakieś już ustalone a jeśli chce coś nowego odkryć to najczęściej po prostu jadę przed siebie. Czasem jest to ślepa droga i trzeba się wracać. W ogóle jeśli już planuję nową trasę to najczęściej oglądam wcześniej mapy i sprawdzam, czy da się tam jechać. 

Oczywiście mógłbym też pójść wbrew forumowemu głosowi rozsądku i kupić Wahoo Bolt, który może jest prostszy w obsłudze ale do Garmina mu dużo brakuje. Mimo to ma swoich zwolenników. 

Będzie to mój pierwszy komputerek GPS i na tą chwilę nie mam wielkich oczekiwań. 

Szkoda, że nikt się nie wypowiedział o Brytonach. Czy nikt na forum nie ma tych komputerków? Wiem, że biedny nie powinien oszczędzać, ale z drugiej strony kupować coś, czego połowy funkcji nie wykorzystam? Nadal głową mi puchnie.

ps. Czy garmin connect jest w 100% darmowe czy za niektóre funkcje trzeba dopłacać? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wkg napisał:

A mógłbyś tak jak "krowie na rowie" napisać jaka to aplikacja, jaka w niej funkcja ? Też bym się chętnie pobawił ... Myślę (to znaczy wyczytałem), że zmienność tętna spoczynkowego to miara nie tylko stanu odpoczynku ale ogólnej kondycji - przeziębienia itd ...

Ja używam aplikacji Elite HRV instalowanej na smartfonie. Aplikacja jest dedykowana do pomiaru zmienności tętna więc nie ma tam jakiejś szczególnej funkcji. Faktycznie, zmienność tętna reaguje na wiele czynników, takich jak zmęczenie, stres, choroba, brak snu czy kac ;) Garmin ma coś podobnego i nazywa się to Stress Score. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, provayder napisał:

Na tą chwilę moje rowerowanie to wybór kierunku i jazda założoną ilość km.

To garmin ma taką funkcje że podajesz kierunek ilość km a on Ci wymyśla trasę...  :D Ja bym się bał zaufać maszynie ale kto wie może kiedyś... ;)

3 godziny temu, provayder napisał:

W ogóle jeśli już planuję nową trasę to najczęściej oglądam wcześniej mapy i sprawdzam, czy da się tam jechać. 

I właśnie ja z tego powodu kupiłem garmina.  Szczególną zaletą jest to ze mogę mieć te same may do planowania i jazdy. To że mogę sobie w locusie bardzo kulturalnie zrobić gpxa  i wrzucić w telefon w trasie też jest fajne.  I pomimo że nie jestem zachwycony przeliczaniem garmina to jednak jak się człowiek dobrze zgubu włócząc sie to będzie to pewna droga do domu.

Jeśli chodzi o braytona to  z tego co wyszukałem nawigacja akurat tam jest szczątkowa i potrzebuje telefonu. Też rozważałem, ale ten aspekt wykluczał go, bo ja założyłem, że telefon muszę móc wyłączyć.

Niestety na Twoim miejscu bym nie oszczędzał i dozbierał do 530. Nie miałem 520 ale ilość narzekań na nią jest spora i są one wyjątkowo jak na internet racjonalne. Jak kupowałem też mogłem ją mieć kilka stów taniej bo 530 była wciąż świerzynką.   Bardzo się wahałem, bo ja skąpy jestem i nie lubię wydawać na siebie.  Ale zdrowy rozsądek wygrał. Wydanie i tak kupy kasy żeby mieć cos co będzie mnie irytować to najgorsza rzecz, jaką sobie można zrobić.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, safian napisał:

Nie rozumiem porównania Roama do 830 a nie 530, dotykowego ekranu chyba nie ma a to największa różnica między 530 a 830.

 

 

7 godzin temu, KrisK napisał:

porównałeś produkty z innej kategorii.  Jak koledzy Ci zwrócili uwagę 530 i 830 głównie różnią się ekranem więc powinieneś do porównania brać mimo wszystko. 530. 

Oczywiście, że nie macie racji. Porównajcie sobie funkcje nawigacyjne w 530 i 830, zdecydowanie Roam jest odpowiednikiem 830.

Tak na szybko z neta, tych funkcji nie ma 530, a ma je 830 i Roam, a one IMO decydują o tym czy mamy namiastkę nawigacji czy pełnoprawną nawigację.

  • Funkcja powrotu po śladzie
  • Powrót na trasę. W razie zgubienia trasy licznik sam poprowadzi nas na nią z powrotem
  • Funkcja powrotu najszybszą trasą do miejsca startu
  • Funkcja automatycznego tworzenia trasy
  • Funkcja zapisu ulubionych miejsc i tworzenie na tej podstawie tras

Odnośnie ekranu dotykowego można dyskutować czy to zaleta czy wada (w przypadku 820 to była na pewno wada), ale w uproszczeniu 830 ma ekran dotykowy, a Roam zamiast tego dwa rzędy diod (które IMO są bardziej przydatne). Porównując Roama do 530 nie uwzględniacie ani zaawansowanych funkcji nawigacyjnych (tych które występują wyłącznie w najwyższych modelach Garminów) ani ww. ledów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kamfan sorry ale mam wrarzenie że rozmawiamy  z fan bojem wahoo... Miałeś garmina 530 w ręce?

Address search (input address and it will plot a route)? No Yes       
Popularity routing (Trendline) - shows routes used most by cyclists? Yes Yes  
Turn-by-turn navigation? Yes Yes  
Recalculate route on the device? Yes Yes  
Calculate route back to start? Yes Yes  
Create a route on the unit? No Yes  
Create a round-trip route on the device? No Yes  
Find nearby POI (points of interest)? No Yes  

Powrót do startu jak najbardziej ma. i po śladzie i najszybszą...

Podróż z funkcją Wróć do startu
W dowolnym momencie jazdy możesz wrócić do punktu startowego.
2.Idź pojeździć.
3. Wybierz , aby wyświetlić opcje w menu skrótów.
4. Wybierz Wróć do startu.
5. Wybierz Tą samą trasą lub Najbar. bezpoś. trasa.
6.Wybierz Jedź

Powrót na trasę oczywiście, że ma. I masz opcje  albo nie przelicza i se radź, albo pyta, czy preliczyć albo przelicza Ci trasę automatycznie.

Funkcja automatycznego tworzenia tras???  Co przez to rozumiesz

Cytat

Z poziomu licznika Roam mamy możliwość automatycznego tworzenia tras do punktu startu, punktu zaznaczonego na mapie, oraz zapisanej pozycji. Trasy tworzone są w oparciu o typ roweru wybrany w ustawieniach trasy (szosowy, przełajowy, hybrydowy i górski), a jeśli dostępne są różne warianty trasy, to zaprezentowane zostaną co najwyżej trzy z nich. Dodatkowo w trakcie nawigowania dochodzą nam takie opcje, jak powrót do punktu startu najkrótszą drogą, powrót do punktu startu tą samą drogą, oraz powrót na trasę. Pozostałe funkcje nawigacyjne wymagają połączenia z telefonem

Wiec nic więcej nic mniej niż garmin.

W garminie z pomocą telefony utworzysz sobie dowolną trasę.
Nawigacji po adresie nie ma, ale nie dziwi to bo wpisywanie adresu przyciskami to atrakcja zabawa a telefonem to ogarniesz w 2 min.

Nawigację do zapisanych punktów też masz. Tak samo jak masz możliwość robienia kursów z przejechanych tras.

Owszem nie utworzysz sobie trasy na urządzeniu, ale i ROAM tego nie ma   Musisz mieć telefon.
POI nie ma ale ma zapisane punkty. Z tym że poi to jest akurat funkcja, której nie używam w żadnej nawigacji :D wiec dla mnie ona nie istnieje

Więc 530 JEST pełnoprawną nawigacją. Tak ma ograniczenie ekranem. Ale to jest mały pikuś w większości zastosowań. Poza tym telefonem ogarniesz zaawansowane funkcje wyznaczysz trasę itd itp.

A teraz najważniejsze.
Z jakich map korzysta wahoo? Go garmina wgrasz wszystko, co sobie wymyślisz. Mapy topo mapę ump czy na upartego jak sie z doktoryzujesz skany.
Ot takie drobiazgi które robią z garmina nawigację, z którą wjazd w las nie jest wyzwaniem. OSM ma swoje wady. Szczególnie w Polsce a tym bardziej może to być dotkliwe w krajach egzotycznych.  

Zrozum ze to co robisz jest abstrakcyjne.  Ja nie bronię garmina bo ma swoje wady.  Głównie brak diod,:D do których mi sie oczy świeciły. 
Ale pisanie że to nie nawigacja?   Porównywanie dwóch zupełnie innych półek jeśli chodzi o funkcjonalność i upieranie się że 530 sie różni od bold znacząco?
Sorry ale to brzmi jak rozmowa z fan bojem. 

Wiesz czemu garmin wciąż przoduje? Bo od lat wyznacza trendy. 830 znowu to robi.  I sigma, która próbowała wejść na jego poletko rox12 wszytstko wskazuje że poległa bo uzytkownicy sigmy są mocno rozczarowani.  Wahoo zrobił super sprzęt który można powiedzieć, że dorównał, ale... Jednak jest o kroczek za.  Tak zdecydowanie przebojem wlazł na rynek kolarzy drogowych.  Każdy włóczykij będzie miał zgryz i bezpieczniej będzie wybrać 530 w którą bez problemu się wgra mapy dowolne.
Dodatkowo jednak możliwość przeglądania mapy nawet na takim mikro ekranie jest cenna  tym sobie pomagałem jak droga okazała się zarośnięta różami.
Przy wacho już bym pewnie skończy z telefonem w ręce.

Więc mając dwa różne urządzenia o bardzo zbliżonej funkcjonalności masz wybór. Oba mają swoje plusy. W jest zdecydowanie idące w kierunku treningu szosowego. Garmin... Jest uniwersalny i ma taką drobną zaletę, że jak uprawiasz kilka dyscyplin to może ogarnąć je wszystkie. To nic, że za małą wywrotkę pieniędzy, ale jednak może.

 

     
       
       
       
       
       
       
       
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, KrisK napisał:

@kamfan sorry ale mam wrarzenie że rozmawiamy  z fan bojem wahoo... Miałeś garmina 530 w ręce?

I tyle w temacie z mojej strony, ja podziękuję za "dyskusję" jak zaczynają się argumenty ad personam. Nawet nie czytasz moich poprzednich postów, bo gdybyś je przeczytał to na pewno nie napisałbyś takich głupot i znał odpowiedź na ostatnie pytanie :P Już pomijam, że połowa Twoich wniosków (jak ten o Bolcie i 530) w ogóle nie padła z moich ust i jest Twoją twórczą inwencją xD

Poszukaj w necie nie tylko ja porównuję Roama do 830, takie mały "pudelek" i widocznie "fanboy" Wahoo - BikeRadar zrobił identyczne porównanie, bo uznał, że to są najbliższe sobie modele obu firm...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to ze inni popełniają błąd zaniedbania nie znaczy, że należy się z tym zgadzać.  Jeśli roam ma nawigację po adresie bez użycia telefonu to ok... Ale jej nie ma. Utworzysz na nim trasę palcem po ekranie? NIE   No wiec jak chcesz porównywać dwie różne bajki?

Nawpisywałeś tu bzdury o tym że 530 nie jest nawigacją i dla tego próbujesz porównać dwa produkty nieporównywalne.
Chyba już dość dokładnie udowodniłem ze to właśnie 530 jest odpowiednikiem wahoo roam .  (oczywiście z boldem się pomyliłem )

I jeszcze jedno... Bo inni... niestety w internetach to jerst tak że jak zapłacisz dostaniesz porównanie które będzie wygodne.
Tak porównanie ROAM do 830 jest wygodne bo udowadnia, że on jest tańszy.

I jest jeden taki drobny szczegół... Jak kupowałem licznik to roam był w cenie 830.  Ponieważ potrzebowałem nawigacji to był jedyną opcją z tek stajnii...
Byłem je w stanie kupić z różnicą   ~30zł.   W tym momęcie jego cena jest nieznacznie wyższa od 530. Odpowiedz sobie na pytanie skąd taka erozja ceny w kilka mc.
Po prostu testy na portalach porównujące dwie różne bajki nie spowodowały, że ludzie się dali zrobić w balona. Pomijam ze o 530 pisano wiele nieprawdy jak chociażby ze nie przelicza śladu i że ma tylko nawigację na zasadzie kreski na mapie.  Zresztą Ty w tym wątku to powtórzyłeś! 

Fani marki kupili.
Niechętni garminowi kupili...
Ale normalni konsumenci porównując musieli się skapnąć ze coś jest nie tak. I ktoś musiał odpuścić z ceną.

Co do pytania to było ono specjalnie prowokujące. Czemu? Bo wypowiadasz się o tym czego 530 nie ma i twierdzisz, że nie ma tego co ma :D Na tej podstawie uważasz że porównywać trzeba nieprzystajace do siebie modele. Ale to nic. Na tej podstawie radzisz.    Nie wiem czy wiesz ale piszesz o 520 a nie 530 :D:D:D
I upierasz się przy tym, mimo że kilka osób Ci zwróciło uwagę na błąd.

Drążę temat, bo szukając informacji o 530 dostawałem takie jak prezentujesz Ty. Sorry to był stek bzdur wyssanych z palca i powielany przez guru internetu od miesięcy. Tego nie należy robić. Nie pisz na podstawie jakichś opinii czy porównań, za które ktoś dostaje kasę. I na Boga te porównania są sprzeczne ze specyfikacją i rzeczywistością.
Tańsze marki liczników mają w ogóle przerąbane, bo w większości opinii przewija się, że "na pewno nie będą działać" Jak się dopytujesz o funkcje i o działanie to się okazuje ze koleś widział w sklepie przez szybę ten produkt ale w internetach przeczytał...  Podejrzewam ze większość po prostu działa i jest bardzo ok. Ale dowiedzenie sie czegoś sensownego o nich? Bez szans...  Trzeba wyłuskiwać spomiędzy bełkotu zadowolonych użytkowników wyższych modeli gardzących tanimi zamiennikami.

Kilka mc temu miałem podobny dylemat. DRAMAT, jakie bzdury niesie internet.

 

Co do fanboja...  Sorry jeśli poczułeś się urażony. Nie miałem na celu obrażenia Cię. A bardziej napiętnowanie tego ze mówisz, o którego produkcie nie znasz z pozycji autorytetu. Przy okazji zupełnie zignorowałeś fakt, że chyba się zagalopowałeś opierając się o cudze opinie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
19 godzin temu, kamfan napisał:

Tak na szybko z neta, tych funkcji nie ma 530, a ma je 830 i Roam, a one IMO decydują o tym czy mamy namiastkę nawigacji czy pełnoprawną nawigację.

Obejrzyj jakąkolwiek recenzje 530, bo to urządzenie posiada wszystkie te funkcje i tak jak pisałem - 830 vs 530 to głównie dotykowy ekran, funkcjonalnie to praktycznie to samo. Nadal nie bardzo rozumiem porównanie Roama do 830, przecież za sprawą obsługi bliżej mu do 530, więc serio, dlaczego nie porównujesz do niego?

Ja tam się nie dziwię, że ktoś nazywa Cię fanbojem, wszak piszesz o funkcjach urządzenia (530), którego najwidoczniej nawet nie widziałeś i masz o nim jakieś błędne informacje :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.12.2019 o 16:20, arek_wro napisał:

Mierzysz tylko raz dziennie, najlepiej po przebudzeniu. Potrzebna jest opaska. Generalnie pomiar z nadgarstka się ponoć nie nadaje, bo nie jest wystarczająco dokładny. 

Podobnie jak w Polarze - niby w Vantage są mega zaawansowane mierniki tętna na 10 diodach a testy ortostatyczne trzeba robić z miernikiem na klatę.

A propos pomiarów tętna - tak czy siak zegarek do tego byłby lepszy, bo mierzy 24 h na dobę i ma więcej danych poza treningiem. Ale ja bym się i tak zastanawiał nad prostym zegarkiem i prostym licznikiem. Ja miałem FR45 i miałem dokupić Edge 520+ i by się pięknie uzupełniały, Edge dostawałby tętno od zegarka. Miałbym narzędzie do roweru i innych aktywności. Ale Garmin się brzydko popsuł i przeszedłem na Polara.

@Arek - a to faktycznie jest narzędzie a`la PolarFlow - u mnie też jest ale bez danych, za mało danych zdołałem zgromadzić. Człowiek nie wie co ma :)

 

Edyta:

Jeszcze ciekawostka o Garminie - sprezentowałem żonie opaskę Vivosmart4 - piękna, zgrabna i w ogóle super. Miała jedną wadę - brak gps a żona chciała rejestrować rowerowe wypady. Decyzja o wymianie na wyższy model - Vivosport4 z gps.

Po pół roku sprawdzam specyfikacje - Vivosmart dostał gps z telefonu. Porównywałem instrukcje, żeby się upewnić - nową ze strony i starą, ściągniętą na kompa tuż po zakupie.

Garmin zareagował, bo ten patent stosowała konkurencja, np. Fitbit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, spidelli napisał:

Ja miałem FR45 i miałem dokupić Edge 520+ i by się pięknie uzupełniały, Edge dostawałby tętno od zegarka

To tak nie zadziała. Zegarki nie są widoczne dla Edge'a jako zewnętrzne czujniki tętna. Sprawdzone na Fenixie 6.

 

3 godziny temu, spidelli napisał:

@Arek - a to faktycznie jest narzędzie a`la PolarFlow

Tak, ale nie do końca to samo. Zegarki Garmina też mierzą 24/7 stress level, ale jak chcesz zmierzyć zmienność tętna to Garmin prosi o założenie opaski. 

Taka ciekawostka, mierzę zmienność tętna aplikacją Elite HRV. Wahania są  z reguły w przedziale 48-60, Gdzie 48 to umiarkowane zmęczenie, 60 pełna regeneracja. Mierzę od niedawna więc nie zdążyłem się jeszcze porządnie styrać. Dzisiaj w nocy złapała mnie jelitówka (w sam raz na Wigilię :) ). Pomiar HRV dał wynik 34. Garmin pokazał stress score 94/100 - very high stress. Pomiar w Elite HRV trwa 2 minuty. U Garmina 3 minuty. W obu przypadkach trzeba odpocząć i zająć siedzącą lub leżącą pozycję. Widać więc, że to nie do końca to samo co nadgarstkowy pomiar zegarkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, arek_wro napisał:

To tak nie zadziała. Zegarki nie są widoczne dla Edge'a jako zewnętrzne czujniki tętna. Sprawdzone na Fenixie 6.

Oooo to zaskoczenie, wydaje mi się, że widziałem w którejś instrukcji bo obejrzałem ich kilka - dla zegarków i liczników Polara i Garmina. Nawet Suunto przeglądałem ;) 

Widocznie coś skonfabulowałem.

Jelitówka średnio przyjemna sprawa, byle się nie odwodnić.

Edyta: w instrukcji FR45 jest niby taka opcja. Może to z czasem dodali?

2B187C36-B6B3-4228-8A97-2C1CED506B50.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...