Skocz do zawartości

TEXTY


PIOK

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Stwierdzono, że u dzieci, którym regularnie podawano preparaty zawierające wapń, tkanka kostna jest twardsza o około 70%. Wielokrotnie przeprowadzane pomiary wykazały, że pękają one dopiero pod naciskiem przekraczającym 970 N na centymetr kwadratowy.

 

 

 

Gabinet lekarza rodzinnego. Rozebrany, starszy, trochę głuchawy dziadek pyta z zadowoloną miną :

- Jak pan powiedział doktorze ?. Że wyglądam jak arystokrata ?

- Nie, nie. Powiedziałem, że wygląda mi to na raka prostaty.

 

 

 

W rodzinie urodziły się trojaczki...

Sąsiedzi pytają siedmioletniego braciszka nowo narodzonych:

- Jak się maluchy nazywają?

Ten, niezdecydowanie:

- O ile dobrze ojca przez telefon zrozumiałem - Nihu, Janie, Moje.

 

Szpital w Leśnej Górze.

- Siostro Bożenko, a czemu pacjent Kiciak leży z zapaloną świeczką w dupie?

- Bo ma dzisiaj urodziny.

Napisano

Stwierdzono, że u dzieci, którym regularnie podawano preparaty zawierające wapń, tkanka kostna jest twardsza o około 70%. Wielokrotnie przeprowadzane pomiary wykazały, że pękają one dopiero pod naciskiem przekraczającym 970 N na centymetr kwadratowy.

Czyli wystarczy pić 1 litr mleka na dzien ... tak jak ja i nie trzeba kupować zbroi :D :030:

Napisano

Wujek Dobra Rada radzi:

 

 

Jeśli kobieta w nocy nie jęczy,

to w dzień warczy.

 

Pomysły na dziś i jutro

 

- Jak brzmi najmilszy zwrot w języku polskim?

- Zwrot podatku!

 

Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę, super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!

 

Andrzej Lepper złożył skargę do Rzecznika Praw Obywatelskich. Nie został wpuszczony do Media Markt.

 

- Co to jest starość?

- To czas, kiedy połowa moczu idzie na analizy.

 

Jeśli nie zbudowałeś domu, nie posadziłeś drzewa i nie spłodziłeś syna, toś bezręki impotent, który nienawidzi przyrody.

 

Zły znak: Jedziesz nocą, do lasu, w bagażniku.

 

Nieterminowe regulowanie podatków stawia płatnika w pozycji zgoła nie przewidzianej w Kamasutrze.

 

Dwie dziewczynki pluły z okna na przechodniów. Jedna dziewczynka była dobra, druga zła. Zła trafiła trzy razy, dobra osiem. Dobro zawsze zwycięży zło.

 

Podobno na początku wszyscy ludzie byli jednej barwy. Ale kiedy Pan zapytał się Kaina, co zrobił ze swoim bratem, to ten zbladł i tak mu już zostało.

 

- Co to może być, trzeci dzień nie chce mi się robić?!

- Pewnie środa.

 

- Chyba mój sąsiad znowu ostatnio bimber pędził..

- Skąd ten wniosek?

- Jego króliki znów sprały mojego dobermana.

Napisano
:P heheh niektore mi sie podobaly bardzo np. z ta kobieta hm...calkiem jak moja jak nie jeczy w nocy to w dzien warczy :!!: :!!: :D:):P heheh
Napisano

Piwo Vs Cipka

1. Piwo jest zawsze mokre. Nad cipką trzeba popracować. Punkt dla PIWA.

 

2. Ciepłe piwo fatalnie smakuje. Punkt dla CIPKI.

 

3. Naprawdę zimne piwo daje ogromną satysfakcję. Punkt dla PIWA.

 

4. Jeśli po tym jak weźmiesz haust swojego ulubionego piwa, znajdziesz włos między zębami - możesz zwymiotować. Punkt dla CIPKI.

 

5. Dziesięć piw jednej nocy i nie możesz dojechać do domu. Dziesięć cipek jednej nocy, a nie chcesz nigdzie jechać. Punkt dla CIPKI.

 

6. Jeśli użyjesz zbyt dużo piwa w miejscu publicznym, twoja reputacja może ucierpieć. Jeśli użyjesz cipki w miejscu publicznym - staniesz się legendą. Punkt dla CIPKI.

 

7. Jeśli zatrzyma cię policjant i będzie czuć od ciebie piwem, może cię zaaresztować. Jeśli będzie czuć od ciebie cipką, może ci postawić piwo. Punkt dla CIPKI.

 

8. Normalnie nie spotyka się starego piwa. Punkt dla PIWA.

 

9. Za dużo piwa i zdaje ci się że widzisz UFO, za dużo cipki i zdaje ci się że widzisz BOGA. Punkt dla CIPKI.

 

10. W większości krajów piwo jest opodatkowane. Punkt dla CIPKI.

 

11. Jeśli masz następne piwo, pierwsze się nie w*a. Punkt dla PIWA.

 

12. Zawsze masz pewność czy jesteś pierwszym, który otwiera swoje piwo. Punkt dla PIWA.

 

13. Jeśli potrząśniesz piwem, wzburzy się, ale po paru chwilach wróci do normy. Punkt dla PIWA.

 

14. Zawsze wiesz ile piwo bedzie cię kosztować. Punkt dla PIWA.

 

15. Piwo nie ma matki. Punkt dla PIWA.

 

16. Piwo nigdy nie oczekuje od ciebie przytulania przez pół godziny po tym jak je wypiłeś. Punkt dla PIWA.

  • Mod Team
Napisano

Zygmunt Solorz (Polsat Cyfrowy) wsiada do jedynej, stojącej na postoju taksówki:

- Na Okęcie proszę, ale jak najszybciej.

Taksówkarz długo przygląda mu się w lusterku i odpowiada :

- 500 złotych.

- Ile? - pyta zaskoczony właściciel Polsatu

- Teraz jest prime-time - rozkłada ręce sałaciarz - Korki w całym mieście.

- Dobra - odpowiada Solorz z błyskiem w oku - płacę, ale już jedźmy!

- Sponsorem dzisiejszej jazdy jest Zygmunt Solorz - krzyczy przez otwarte okno kierowca. Potem odwraca się do pasażera i puszczając zawadiackie oko informuje:

- Moja żona zawsze dodaje do obiadu "Ziarenka smaku - Winiary". Winiary - Dobre pomysły lepszy smak.

- Panie jedź pan do y nędzy, śpieszę się - wrzeszczy medialny magnat

- Ok, Ok. już jedziemy - taksiarz wrzuca bieg i nagle odwraca się

- "Skoda Octavia tour" to dobre auto w kredycie 50 na 50 bez odsetek i prowizji zapłaciłem tylko 21 753 złotych druga rata po roku, to agresywna wyprzedaż. Solorz z głupią miną przygląda się kierowcy.

Wreszcie ruszają ale taksówka skręca na Starówkę.

- Panie lotnisko w przeciwną stronę - ryczy pasażer

- Taksówkarz z uśmiechem odpowiada - Za tydzień będę miał kurs na

Starówkę, to nic, że 100 razy tam byłem ale to dla pasażera będzie

#!*$%*%#$ MEGA HIT! Solorz zaczyna szarpać się z drzwiami.

- Spokojnie już jedziemy na Okęcie uspokaja go kierowca i zawraca w

dobrym kierunku. Nagle po dwustu metrach samochód staje a kierowca

z uśmiechem mówi:

- Kiedy dopadnie cię Mały Głód zjedz serek "Danio" firmy Danone - wyjmuje opakowanie i spokojnie zaczyna jeść. Solorz wygląda jakby miał zawał

- Panie, pan się nade mną znęca! - pyta załamany pasażer

- Ależ skąd, kochany!. Jeszcze tylko "Manti" i już w porządku mój żołądku

- z diabelskim uśmieszkiem mówi złotówa.

- Panie - błaga Solorz pokazując na zegarek - Samolot. Ja muszę zdążyć. Ja się poskarżę w zrzeszeniu taksówkarzy!!

- Wiesz pan co? - mówi taksówkarz - Ja wczoraj miałem pierwszy raz w tym miesiącu wolny wieczór i też chciałem odpocząć oglądając film na Polsacie. Tak sobie normalnie obejrzeć. No... to sobie obejrzałem nie za bardzo wiem co bo wątek straciłem a trwa ło to ze 3 godziny.

No to teraz siedź pan więc spokojnie i nie wiaj mnie pan. I tak

żadnej taksówki w pobliżu nie ma. Pociągnę jeszcze tylko łyk "Polo

Cocty Plus"- królewski rozmiar firmy Zbyszko, wezmę coś na zatwardzenie, wzdęcia i prostatę. Wymienię sobie kurewsko cienką podpaskę, umyję zęby, odświeżę powietrze aerozolem Briz i pojedziemy dalej. A ty masz pan Etoran - uderza w ból i Energovital - Siła dwóch serc! Bo coś kiepsko wyglądasz!

 

 

 

Mały chłopiec wchodzi do sypialni rodziców i widzi, że jego matka siedzi na jego ojcu i podskakuje. Matka zauważyła swego syna, gdy wyszedł zsiadła szybko z ojca, ubrała się i zaniepokojona tym, co mógł zobaczyć, poszła się dowiedzieć, co naprawdę widział. Syn spytał: "Co robiłaś tatusiowi, mamusiu?" Mamusia odparła "Wiesz, jaki twój tata ma wielki brzuch?" Chłopczyk odpowiedział: "tak, rzeczywiście ma". "Widzisz, wiec czasami pomagam mu go spłaszczyć", wyjaśniła mamusia. Chłopczyk na to:"Tylko marnujesz czas, to nigdy nie zadziała" Mamusia, skonfundowana, spytała "Dlaczego tak uważasz, synku?" "Bo za każdym razem, jak idziesz na zakupy, ta pani z drugiej strony ulicy przychodzi, klęka w sypialni przed tatusiem i pompuje go znowu!"

Napisano

przepis na boga:

 

Jeden dzień wcześniej oczyść stół z prawdy i rzeczywistości. Weź ekstrakt nicości, destylat próżni i sedno kłamstwa. Dodaj niebytu do woli i kilka szczypt niczego. Mieszając, dosypuj emanację niewidzialności i absurd nieobecności, aż do uzyskania iluzji nieskończonego nieistnienia. Posyp przygarścią bezdennej pustki i odrobiną wiecznego milczenia. Dopraw ciemnością do cna i niespełnialnymi złudzeniami do smaku. Wlej uprzednio przygotowany wyciąg z zapomnienia i wywar z bezmyślności. Ugniataj teraz razem z krztą urojeń na wzór bezcielesności i podobieństwo bezkształtu, aż do całkowitego zaniku wszelkich cech bzdury. Zanim wyschnie obsyp mrokiem i banałem z dużym dodatkiem wiekuistej ciszy. Koniecznie dosyp garść niezrozumiałego nonsensu i nieprzejrzaną czerń oszustwa. Nie zapomnij udekorować kryształkami omamów i natchnionych wizji. Po wyschnięciu polukruj rozwodnionym brakiem prawdy. Podawaj wraz z kłamstwem w dwóch palcach wprost na język.

 

 

Metody dowodzenia twierdzeń:

1. dowód przez ogląd (łatwo widać)

2. dowód przez połechtanie ambicji słuchaczy (to dla Państwa jest proste),

3. dowód iluzjonistyczny (zrobimy teraz taką małą sztuczkę),

4. dowód spychologiczny (Państwo sprawdzą sami),

5. dowód przez kalendarz (to było w zeszłym roku),

6. dowód przez zastraszenie (albo Państwo uwierzą na słowo, albo będę przez trzy godziny dowodził),

7. dowód przez sztućce (a nuż wyjdzie),

8. dowód teologiczny (diabli wiedzą jak to udowodnić),

9. dowód przez założenie tezy ;)

Napisano

Kilka propozycji do słownika języka polskiego:

 

alkohol

kosmetyk zażywany doustnie. Zażyty w odpowiedniej dawce

powoduje zdecydowaną poprawę urody otoczenia zażywającego.

---------------------------------------------------------------------------

apatia

stosunek do stosunku po stosunku

--------------------------------------------------------------------------

bałagan

przestrzeń zaaranżowana alternatywnie

---------------------------------------------------------------------------

ból głowy

szeroko stosowana przez kobiety metoda antykoncepcji

---------------------------------------------------------------------------

ciąża

inaczej zemsta dyrygenta - nie chciała grać na flecie, to musi dźwigać

bęben

---------------------------------------------------------------------------

czat

program konwersacyjny, w którym 40-letni parchaty facio

udaje 20-letnią sexy blondynkę

---------------------------------------------------------------------------

dyplomata

ktoś, kto potrafi powiedzieć ci "", w taki sposób,

że czujesz narastające podniecenie przed zbliżającą się podróżą

---------------------------------------------------------------------------

goła baba

kobieta niespełna ubrania, kusząca swem powabem (jednem

bądź wieloma) lub wręcz przeciwnie

---------------------------------------------------------------------------

harcerz

dziecko ubrane jak kretyn, pod przywództwem kretyna ubranego jak dziecko

---------------------------------------------------------------------------

internacjonalizm

miłość francuska polskiego anglisty z włoską germanistką na

szwedzkiej amerykance w hiszpańskim hotelu

---------------------------------------------------------------------------

idiota

osoba inteligentna w sposób alternatywny

---------------------------------------------------------------------------

kłamstwo

najszczersza kobieca prawda

---------------------------------------------------------------------------

kanibale

ludzie dobierający sobie przyjaciół według smaku

---------------------------------------------------------------------------

kac suszenie po zalaniu

---------------------------------------------------------------------------

monogamia

zrepresjonowana poligamia

---------------------------------------------------------------------------

młotek

kinetyczno-pneumatyczny autopotęgator mocy z naprowadzaniem

trzonkowym

---------------------------------------------------------------------------

niepewność

dwóch facetów wchodzi do ubikacji, jeden rozpina rozporek,

a drugi zaczyna malować usta

--------------------------------------------------------------------------

nic

pół litra na dwóch

---------------------------------------------------------------------------

nudziarz

człowiek, który mówi, gdy ja właśnie chcę mówić

---------------------------------------------------------------------------

obrzydliwość

chcesz ucałować babcię na pożegnanie, a ona wysuwa język.

---------------------------------------------------------------------------

Optymista

niedoinformowany pesymista

-------------------------------------------------------------------------------

praca grupowa

rodzaj pracy, który ułatwia zwalanie winy na inne osoby

---------------------------------------------------------------------------

pesymista

optymista z bagażem doświadczeń

---------------------------------------------------------------------------

prawda

przekonywująco powiedziane kłamstwo

--------------------------------------------------------------------------

piękno

ulotne zjawisko mijające zwykle po wytrzeźwieniu

--------------------------------------------------------------------------

ręka

kostno-mięśniowy wysięgnik żurawiowy, chwytny i mobilny we

wszystkich płaszczyznach. Zastosowanie różnorodne. U samców

w liczbie pojedynczej zastosowanie szersze.

-----------------------------------------------------------------------

rozwód

słowo wywodzące się z łaciny. Oznacza wyrwanie genitali

przez portfel.

-------------------------------------------------------------------------

samochód

urządzenie mechaniczne służące do przemieszczania się w

przestrzeni, a także jako wspomagacz samczy podczas okresu

godowego. W rękach samic śmiertelna broń.

--------------------------------------------------------------------------

sedes

siedzenie dla mających gówno do roboty

--------------------------------------------------------------------------

sumienie

to ten cichy głosik, który szepce, że ktoś patrzy

-------------------------------------------------------------------------

wrzask

rozdarcie zewnętrzne

--------------------------------------------------------------------------

wsad dewizowy

zagraniczny klient polskiej prostytutki

---------------------------------------------------------------------------

zamieszanie

dzień ojca w haremie

-------------------------------------------------------------------------

zaraz

robal powszechnie znany i powszechnie niewidoczny,

jednoczenie określenie czynności, która nie znajdzie swego

finału w czasie.

 

A teraz coś z życia wzięte :lol: :lol:

To w pierwszej kolejności:

Zdrowie kobiety

 

A potem to:

Dylemat

Napisano

Pewna firma zatrudniła nowego pracownika. Miał zacząć od poniedziałku, ale rano zadzwonił do swojego szefa:

- Jestem chory - oświadczył. Szef go usprawiedliwia.

Facet pojawia się w pracy we wtorek i pracuje ciężko przez cały tydzień, zadziwiając wszystkich swoją pracowitością i umiejętnościami. W następny poniedziałek znów dzwoni do szefa i oświadcza mu:

- Jestem chory.

Szef niechętnie usprawiedliwia go, zaznaczając jednak, że to już drugi poniedziałek z rzędu. I znów we wtorek facet przychodzi do pracy i pracuje do końca tygodnia, nawet szybciej i lepiej niż poprzednio.

W następny poniedziałek pracownik znów dzwoni.

- Jestem chory - powtarza. Szef go usprawiedliwia, postanawia jednak porozmawiać z nim we wtorek.

Następnego dnia facet pojawia się w pracy i zostaje wezwany do gabinetu szefa.

- O co chodzi? - pyta ten. - Widzę, że jesteś świetnym pracownikiem, ale jesteś tu dopiero trzy tygodnie i w każdy poniedziałek twierdzisz, że jesteś chory?

- Chodzi o to, że moja siostra ma fatalne małżeństwo i w każdy poniedziałek przed pracą jadę do niej ją pocieszyć - tłumaczy pracownik. - Od słowa do słowa i zawsze kończy się to tym, że przez cały dzień uprawiamy seks.

- Z siostrą?! - krzyczy szef. - Przecież to obrzydliwe.

- Mówiłem panu, że jestem chory.

 

 

Siedzi w rosyjskiej stołówce Chińczyk, niestety nic po rosyjsku powiedzieć nie umie, a tak się nieoczekiwanie składa, że jest bardzo głodny. Wpadł zatem na taki oto pomysł: podsłucha, co zamawiają inni, a potem sam zamówi to samo.

Przychodzi młody chłopak, grzebie w kieszeni, wyjmuje w końcu drobne i mówi: „Czaj poproszę”. Chińczyk pobiega zaraz uradowany i zamawia: „Taj”. – Wypił kubek , ale jakoś się nie najadł.. Siedzi i czeka. Podchodzi do okienka dziewczyna. Chińczyk pomyślał: „Ha! Teraz sobie pojem!”. Dziewczyna: „Czaj, proszę”. Chińczyk automatycznie powtórzył: „Taj”. Znów się nie najadł.. Siedzi więc dalej zrezygnowany - coś by zjadł jakby nie było, a nie tylko wypił.

Do stołówki wchodzi nagle tłusty marynarz i już od progu krzyczy grubym głosem: „Makaron po marynarsku!!!”. Chińczyk próbuje natychmiast powtórzyć: „Nasrason po makaronsku!”

Na to kucharz: „Że, co kurna?!”

Chińczyk: „Eee... Taj!”.

 

 

Pewien misjonarz, spędził długie lata wśród dzikich w dżungli - uczył ich uprawy ziemi, samodzielności i samowystarczalności. Pewnego dnia przyszedł do niego list, w którym dowiaduje się, że ma wracać do domu. Przypomniał sobie, że zanim wróci, obiecał nauczyć wszystkich w wiosce cywilizowanego języka, tak by mogli porozumieć się z resztą świata. Wziął więc wodza na spacer po lesie; wskazał na drzewo i powiedział:

- To jest drzewo.

Wódz patrzy na drzewo i powoli powtarza:

- Drzewo.

Następnie pokazuje na skałę i mówi:

- To jest skała.

Wódz znowu posłusznie powtarza. Misjonarza ogarnia entuzjazm, że nauka tak łatwo idzie - nagle jednak słyszą obydwaj jakieś szamotanie w zaroślach. Gdy podchodzą, widzą parę z wioski uprawiającą żywiołowo seks. Misjonarz jest zmieszany i nie zastanawiając się, rzuca:

- Eeee... Rower... Jechać na rowerze!

Wódz patrzy chwilę na parę, wyjmuje swoją dmuchawę i zabija oboje. Misjonarz wścieka się - tyle lat wpajania w nich zasad cywilizowanego świata, dobroci dla bliźnich, a tu taki barbarzyński mord - jak wódz mógł ich tak bezlitośnie zabić?

Wódz odpowiada krótko:

- Moja rower.

Napisano

Podchodzi policjant do leżącego w rowie pijaka:

- Obywatelu, proszę natychmiast wstać, bo zabierzemy do izby wytrzeźwień!

- Panie władzo, a część rowerowa może tu leżeć?

- Przepisy nie zabraniają.

- No to ja jestem dętka. :)

Napisano

Ja mam zabawny artykul z Gwarka Tarnowskie Gory. Nie wiedzialem czy sie smiac czy plakac?

 

Kradzione nie tuczy

Lubliniec. 10.04. niemal w samo poludnie na ul. Powstanców nieustalony samochód w trakcie wyprzedzania potracil jadacego rowerem 17-latka z Tarnowskich Gór. Sprawca wypadku odjechal nie udzielajac pomocy rannemu rowerzyscie, którego odwieziono do szpitala w Czestochowie. W trakcie policyjnych czynnosci na miejscu wypadku funkcjonariusze stwierdzili, iz 17-latek jechala na rowerze, który kilka godzin wczesniej skradl w Herbach.

Napisano

Moze ktos juz to napisal, ale napisze bo nie chcialo mi sie czytac 30 stron...

 

1) Wygladasz jak twoj stary po porodzie

 

2) Nie twoja wina ze cie starzy takiego zje.... stworzyli

 

3) Jak byles maly to sie ciebie starzy bali i cie z procy karmili

 

 

 

 

Jeszcze raz sorki jesli powtarzam jakies wstawki ale tak jak powyzej - nie chcialo mi sie czytac 30 stron (tylko jedna poczytalem :glare: )

Napisano

Dzisiaj czytałem konwersację dwóch koleżanek z klasy:

 

"Cycki se usmaż" - to chyba było w jakimś filmie, ale nie pamiętam jakim.

 

A najbardziej mnie rozwaliło to:

 

"Wsadź sobie głowę do dupy"

Napisano

„Chuck Norris już nie kopie z pół obrotu bo ma nową tchnie zabijania przeciwników. Robi wyskok łapie w locie pośladkami głowę ofiary i ruchem rotacyjnym skręca jej kark” :):mellow:

Napisano

Spotyka się dwóch Argentyńczyków na ulicy.

- Się masz? Co słychać?

- W porządku, jak zwykle. Wiesz, ostatnio posuwałem jedną panienkę. Byłem w tym taki dobry, że Chrystus z krucyfiksu nad moim łóżkiem oderwał ręce od krzyża i zaczął mi bić brawo...

- To jeszcze nic. Ja mam nad łóżkiem "Ostatnią wieczerzę"...

- I co, też ci bili brawo?

- Nie, zrobili falę!

Napisano

Blondynka otrzymała telegram, na drugi dzień zaczęła sie drapać po włosach łonowych. Co było napisane w telegramie...???

 

" JUTRO POGRZEB W SZCZECINIE..."

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...