Skocz do zawartości

TEXTY


PIOK

Rekomendowane odpowiedzi

Hehe, kumpel mi dziś przysłał...

 

 

 

Mamusia - Detektyw

 

Jasiek zaprosił swoją mamę na obiad. W mieście, w którym studiował, wynajmował małe mieszkanko razem z koleżanką Justyną.

Jednak kiedy matka przyjechała do synka, nie mogła nie zauważyć, że współlokatorka syna jest wyjątkowo ładną i seksowną blondynką.

Jak to każda matka zaczęła się zastanawiać, czy aby z tego ich wspólnego mieszkania nie wynikną jakieś problemy. Syn zobaczył, jak matka na nią patrzy i kiedy byli sami powiedział:

- Domyślam się o czym myślisz, ale zapewniam cię, że ona i ja jesteśmy tylko współlokatorami. Nic nas nie łączy.

Tydzień później Justyna pyta się Jaśka:

- Słuchaj, nie chcę nic sugerować, ale od ostatniego obiadu z twoją matką, nie mogę znaleźć mojej pamiątkowej cukierniczki. Chyba jej nie wzięła, jak myślisz?

Jasiek zdecydował się napisać list do matki:

"Droga mamo, nie piszę, że wzięłaś pamiątkową cukiernicę Justyny, nie piszę też, że jej nie wzięłaś. Fakt jednak pozostaje, od kiedy byłaś u nas na obiedzie tydzień temu, nie możemy jej znaleźć"

 

Odpowiedź przyszła parę dni później.

"Drogi Jasiu, nie twierdzę, że sypiasz z Justyną, nie twierdzę też, że z nią nie sypiasz. Fakt jednak pozostaje: gdyby Justyna spała we własnym łóżku, już dawno by ją znalazła.

Buziaczki, mama"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są 2 wyspy. Na jednej rządzą lwy , na drugiej słonie. U lwów nuda, u

słoni ciągła zabawa. Lwy wybrały młodego by popłynął do słoni i

zobaczył dlaczego słoniom tak wesoło. Młody wraca po 2 tygodniach

uchachany, że ledwo na nogach stoi.

Król Lwów: dlaczego słoniom tak wesoło ?

Młody: bo jak słonie się nudzą to posuwają małpy

KL: no i co z tego ?? jak nam się nudzi to też posuwamy małpy

M: ale jak słoń ma wytrysk, to małpie łeb urywa

 

:lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do Tymbarków :grin: kiedyś zerwała ze mną dziewczyna, no i dla ochlodzenia emocji ;) kupiłem sobie Tymbarka :D zrywam kapsel a tam jest napisane: "zasłużyłeś??". Zawsze jak mam jakąś wątpliwość: matura, egzaminy różne, różniste, kiedyś prawo jazdy ;) to kupuję sobie tymbarka i często się sprawdza tekst z daną sytuacją...

 

Jestem przewrażliwiony na horoskopy, bowiem w 99% się sprawdzają... i ich nie czytam :grin: wolę nie wiedzieć za dużo o niepowodzeniach wynikająch z tych prorokowych zdarzeń w moim życiu :lol:

 

pozdrówko zjawisk nieparanormalnych :D ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprechen Sie po ludzku ??  Pingwiny w Madagaskarze  albo "Ach te człowieki... troche nieruchawe ale zawsze..."  Z kolega lezelismy pod fotelami w kinie  Ogolnie caly film byl wyrabisty

:mrgreen: :grin: :mrgreen: :grin: :mrgreen: :grin: :mrgreen:

Zapowiada się super, ale ja raczej obejrze na kompie......do kina, najbliższego 32km, ale to kino jest beznadziejne, bo tam wszytsko leci, 1,5miesiąca później. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Freaze witam kolege z Gdanska :)  

W szkole Tymbarki nazywalismy wyrocznią bo zawsze cos "mądrego" przekazywały 8)

 

ja nie lubie horoskopów

jade rowerkiem do roboty a w radyjku pan z lokalnej stacji czyta

dziś bedziesz miał przerypany dzień

szef obniży ci pensje

bedziesz miał wypadek w drodze z pracy itd

 

chyba bede musiał ich zrąbać na lokalnym forum

to będzie już trzeci zbluzgany dziennikarz na moim forum kołobrzeskim

nie cierpie niedouczonych dziennikarzy

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasłyszane...

 

psu, koniowi i kobicie nie wierzy się całe życie....

 

pies może ugryźć, koń może kopnąć, a kobita??? do dowolnej interpretacji :mrgreen:

 

Ale żeby nie było nie jestem żadnym szowinistą ani seksistą i mimo wszystko kocham koibety takie jakie są :!: :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jadą dwie blondynki na rowerach.

Nagle jedna zsiada i zaczyna spuszczać powietrze w przednim kole .

- Co robisz? - pyta druga.

- Spuszczam powietrze.

- Ale po co?

- Bo mam kierownicę za wysoko.

Na to ta druga nerwowo odkręca siodełko i zamienia je miejscami z

kierownicą.

- A Ty co robisz?

- Zawracam. Pier***ę, nie będę jeździć z taką kretynką :!:

 

[ Dodano: 2005-07-14, 14:13 ]

Są dni...są chwile...są ludzie... i debile

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemanko!

Mam kilka powodow, dla ktorych rower gorski jest lepszy od

kobiety:

 

* Rower gorski nigdy nie zachodzi w ciaze.

* Nie ma takich dni w miesiacu kiedy nie moglbys jezdzic na

rowerze gorskim.

* Rower gorski nie ma rodzicow.

* Mozesz pozyczyc swoj rower gorski kumplowi.

* Twoj rower gorski nie interesuje sie, na ilu innych rowerach

wczesniej jezdziles.

* Kiedy jedziecie, ty i Twoj rower gorski osiagacie szczyt

zawsze w tym samym momencie.

* Twoj rower gorski nie gniewa sie, gdy ogladasz sie za innymi

rowerami gorskimi.

* Twoj rower gorski nie interesuje sie, ile masz jeszcze innych

rowerow.

* Twoj rower gorski nie ma nic przeciwko czytaniu pisemek o

rowerach.

* Nigdy nie uslyszysz "Niespodzianka! Bedziesz mial nowy

rowerek" dopoki nie pojdziesz do sklepu i nie kupisz go sobie.

* Jezeli peknie Ci guma, mozesz to latwo naprawic.

* Jezeli Twoj rower gorski zlapie luzy, mozesz je usunac.

* Nie musisz byc zazdrosny o faceta, ktory pracuje nad Twoim

rowerem gorskim.

* Jezeli obrzucisz obelgami swoj rower gorski, nie musisz go przepraszac przed nastepna jazda.

* Mozesz jezdzic na swoim rowerze gorskim tak dlugo, jak

zechcesz i nie bedzie sie czul obolaly.

* Mozesz przestac jezdzic na swoim rowerze gorskim kiedy

przyjdzie Ci na to ochota, a on i tak nie bedzie sfrustrowany.

* Twoi rodzice nie beda utrzymywac kontaktow z Twoim starym

rowerem gorskim, jezeli go porzucisz.

* Rower gorski nie mowi, ze go boli glowa.

* Rower gorski nie czyni Ci wymowek, jezeli jestes kiepskim

kolarzem.

* Twoj rower gorski nigdy nie ma ochoty wyjsc na noc z innymi

rowerami gorskimi.

* Rower gorski nie narzeka, ze sie spozniles.

* Nie musisz brac prysznica przed jazda na rowerze gorskim.

* Jezeli Twoj rower gorski staro wyglada mozesz go pomalowac

lub kupic nowe czesci.

* Mozesz przejechac sie na nowym rowerze gorskim od razu. Nie

musisz dawac mu kwiatow, zabierac go do kina, czy poznawac jego

rodzicow.

* Jedynym zabezpieczeniem jakiego musisz uzywac jezdzac na

rowerze to Twoj kask.

* Kiedy jestes w damsko-meskim towarzystwie, mozesz bez stresu opowiadac o swojej ostatniej fantastycznej przejazdzce.

 

[ Dodano: 2005-07-16, 23:32 ]

No i wersja dla dla naszych szanownych kobiet :!:

 

Powody dla ktorych rower gorski jest lepszy od mezczyzny

 

* Rower gorski nigdy nie zrobi ci dziecka.

* Kiedy sa takie dni w miesiacu, gdy nie masz ochoty jezdzic na

rowerze, on nie bedzie sie czul sfrustrowany.

* Rower gorski nie jest syneczkiem mamusi, bo jej nie ma.

* Mozesz pozyczyc swoj rower gorski przyjaciolce.

* Twoj rower gorski nie interesuje sie, jak dobre byly twoje

poprzednie rowery.

* To, czy osiagniesz szczyt na swoim rowerze gorskim zalezy

wylacznie od TWOJEJ kondycji.

* Staruszka jadaca na nowiutkim rowerze wzbudza podziw i

uznanie.

* Twoj rower gorski nie wozi bez twojej wiedzy innych

rowerzystek.

* Twoj rower gorski nie bedzie cie namolnie namawial, bys na nim

jezdzila.

* Kiedy wyjedziesz, twoj rower nie zaprosi innych rowerow na

popijawe.

* Nigdy nie mowi ci, ze jest glodny.

* Nie opowiada innym rowerom gorskim o tym, jak zle prowadzisz.

* Mozesz jezdzic na swoim rowerze gorskim tak dlugo, jak

sprawia ci to przyjemnosc, a on nie padnie wyczerpany.

* Twoj rower cie nie porzuci. Jedynie ty mozesz to zrobic.

* Twoje ciocie nie beda sie dopytywac, kiedy masz zamiar

sprawic sobie maly rowerek.

* Przed kazda przejazdzka nie musisz mu przypominac, zeby sie

ogolil.

* Twoj rower gorski nie bedzie mial ci za zle, jesli

przyprawisz mu rogi

* Twoj rower nie bedzie sie denerwowal, jesli przed samym

wyjsciem postanowisz nagle odswiezyc sobie makijaz.

* Nie musisz sie seksownie ubierac, zeby jezdzic na rowerze

gorskim.

* Jezeli Twoj rower gorski nie jest juz w stanie jezdzic,

kupujesz nowy.

* Mozesz przejechac sie na nowym rowerze gorskim od razu. I

nikt nie powie, ze jestes latwa.

* Zeby bezpiecznie jezdzic na rowerze, nie musisz lykac pigulek.

* Kiedy rower nie jest ci potrzebny, po prostu zanosisz go do

piwnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kolejka w aptece.

 

Pierwszy klient podchodzi do okienka, daje recepte, aptekarz mowi : 20 zlotych prosze.

Drugi podchodzi, daje recepte, aptekarz mowi : 40 zlotych.

 

Trzeci podchodzi, aptekarz mowi : 90 zlotych.

Czwarty facet w kolejce sie lekko poddenerwowal i mowi:

 

- Panie mgr, wszyscy idziemy od tego samego lekarza, wszyscy mamy taki sam lek na recepcie,

 

dlaczego jedni placa mniej, a inni wiecej?

Mgr odpowiada: - ....No wie pan..... mamy taki kod... z lekarzem,..... taka umowe.

Facet sie zdenerwowal i mowi: - Panie, niech pan nam powie co to za lek, dlaczego ma inna cene ?

Na recepcie bylo napisane : CCNWKCMJDMCC.

 

Klienci zaczeli nerwowo naciskac na aptekarza, bardzo chcieli zeby im przeczytał, co to oznacza, co to za lekarstwo...

 

W koncu aptekarz pod wplywem nacisku zaczal czytac z rumiencami na twarzy:

 

"Czesc Czesiek, Nie Wiem Co Mu Jest Daj Mu Co Chcesz. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Wiesz, wprowadzaja nam nowy plan pracy w firmie.

- Tak? Jaki?

- Darmowe wieczory i weekendy - juz od 18...

 

Swiezo osadzony wiezien drze sie zza krat:

- Jestem niewinny! Niewinny!

Na to z sasiedniej celi:

- No, to juz niedlugo, kwiatuszku - jutro bierzemy prysznic...

 

- Puk, puk!

- Kto tam?

- Ja do Jarka.

- A ja kombajn.

 

- Czy cos stoi na przeszkodzie, zeby pokochac paskudna dziewczyne?

- Wlasnie to, ze nie stoi.

 

 

Mloda para przychodzi do ksiedza, aby zaplacic za msze weselna. Pan mlody mowi:

- Ile sie nalezy?

- Spojrz na swa wybranke i zasugeruj kwote. - mowi ksiadz.

Pan mlody patrzy i wyciaga 100zl z portwela, a ksiadz patrzy na panne mloda i wydaje 50zl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno, dawno temu, była sobie mała internautka, a nazywała się Czerwony K-pturek. Codziennie czatowała sobie z przyjaciółmi na kanale #las, aż tu pewnego dnia dostała e-mail od Mamy, w którym było napisane:

"Kochana Córeczko, w załączniku przesyłam Ci pliki HTMLowe dla Babci. ZaFTPuj się, proszę, na konto Babci i daj jej te pliki, bo są jej potrzebne, żeby postawić sobie stronę webową. Całuje. Mama"

Tak wiec nasza mała internautka odpaliła sobie Windowsowego FTPa i załogowała się jako "K-pturek", żeby przesłać babci pliki, które właśnie dostała od mamy. Akurat ściągała załącznik ze swojego konta webmailowego gdy nagle dostała przez ICQa wiadomość od użytkownika o adresie e-wilk@hacker.las.com. K-pturek grzecznie odpowiedział na ICQową wiadomość, na co E-wilk uprzejmie ją pozdrowił i zapytał dokąd to się wybierała. K-pturek odpowiedział:

- Loguje się na konto Babci, żeby przeFTPować parę plików potrzebnych do postawienia własnej strony webowej. Po takiej odpowiedzi E-wilk zatelnetował się na skróty i połączył się z kontem Babci pierwszy. Gdy konto babci zapytało go o login ID, wstukał "k-pturek", scrackował hasło i wszedł na konto.

Babcia, gdy zorientowała się, że to nie K-pturek tylko ktoś inny, natychmiast skillowała mu proces, ale niestety E-wilk był szybszy. Zrobił jej ICMP flood'a na wszystkie porty, których firewall babci nie pilnował, firewall się "wywalił", a E-wilk zmienił hasło Babci. Potem przyznał sobie prawa ROOTa i zmienił system operacyjny na nowy, który nawet interfejsem przypominał stary system babci. A gdy już wszystko było zainstalowane, rozgościł się na koncie babci podszywając się pod dotychczasowa właścicielkę. Po chwili załogował się K-pturek i po wejściu na konto babci zorientował się, ze cos się tu zmieniło. Zaatakował szybko do babci i zapytał:

- Babciu, a dlaczego masz taką wielką quotę na dysku ?

- Żeby lepiej pomieścić Twoje pliki.

- Babciu, a dlaczego masz taki nowoczesny interfejs graficzny ?

- Żeby lepiej skatalogować Twoje pliki.

K-pturek poczuł, ze cos tu jest nie tak:

- Babciu, a dlaczego masz prawa ROOTa ?

- Żeby Cię lepiej scrackować !!!

Po takiej rozmowie nawet mały łatwowierny K-pturek rozpoznał, ze to wcale nie Babcia i szybkim whois sprawdziła, ze jej rozmówca talkował z konta e-wilk@hacker.las.com. K-pturek natychmiast wysłał e-mail do security@cyberspace.cop.org żeby poskarżyć się na oszusta. Przebiegły E-wilk spróbował zablokować K-pturkowi serwer POP3 przeciążając pamięć, ale na szczęście K-pturek zdążył w porę kliknąć guzik "Wyślij". Po chwili na serwer wszedł Sysop z cyberspace.cop, który błyskawicznie odczytał adres IP E-wilka, zoverride'ował mu prawa dostępu i sam sobie przyznał profil ROOTa. Zanim E-wilk się zorientował, Sysop skillował mu proces i założył bana na cala domenę. A z Trash'a systemu operacyjnego E-wilka udało się odzyskać tabele partycji starego systemu Babci, dzięki czemu można było odtworzyć starą konfiguracje.

Dzięki pomocy K-pturka i dzielnego Sysopa, Babcia mogła dokończyć formatowanie w HTMLu i postawiła wspaniała stronę webową z dostępem 10 kilo na sekundę. Stronę Babci podziwiali wszyscy jak Sieć długa i szeroka, i w krótkim czasie nabili jej rekordową liczbę hitów.

I wszyscy żyli długo i szczęśliwie

 

:mrgreen: :lol: :-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...