Skocz do zawartości

[licznik gps] jaki licznik do max 400-500zl?


iwiniusz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

potrzebuje nowy licznik z gps do szosy. Mój budżet to max 400-500zl, na wano czy garmina za tysiaka nie mogę sobie pozwolić.

czy w tym budżecie możecie coś polecić. Nie będę korzystać z zewnętrznych czujników kadencji czy pulsu. Licznik ma liczyć co potrzeba plus prowadzić po śladzie jak po sznurku, na dłuższych ale spokojnych przelotach.

kolega mi sugeruje sigme rox7 bo jest z niej zadowolony, ale to podobno stary model, czy ma jakaś godna konkurencje?

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiosną szukałem, głównie do rejestrowania tras, budżet miałem i na edge 520 gdyby trzeba było ale nie potrzebowałem wielu, wielu rzeczy jakie oferował a głównie rejestrowanie GPXa, prędkość i dystans mnie interesowało. Rozważałem roxa 7, roxa 11 i Lezynki. No i zdecydowałem się na Roxa 11 mimo, że nie planowałem podłączać czujników. Bo gdyby mnie kiedyś naszło żeby jednak czujniki posiadać, to wolałem mieć taką opcję. No i czujnik na piastę kupiłem po tygodniu, bo dokładność prędkości wg gps zwłaszcza w terenie jest wątpliwa. Lecisz sobie 30, wjeżdżasz pod drzewa, prędkość spada na wyświetlaczu do 15 mimo, że jedziesz jak jechałeś. I tak w kółko. Sensorek na piastę to 50pln, jak się uprzesz i zaczekasz na paczkę od chińczyka to i za 40pln da się kupić, czasem jeszcze taniej.

A co do urządzenia to ja jestem bardzo zadowolony, bateria na 20 godzin zapisu, po śladzie prowadzi, ani razu mnie w tym roku nie zawiodła. Jedyne co jest średnio na jeża to godzina na ekranie, na górze, najmniejsza z możliwych czcionek i trzeba ciut uwagi poświęcić aby odczytać jaka jest. No chyba, że sobie ustawisz godzinę jako jedno z pól na ekranie - wtedy i ta wada idzie w odstawkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, cervandes napisał:

Sensorek na piastę to 50pln, jak się uprzesz i zaczekasz na paczkę od chińczyka to i za 40pln da się kupić, czasem jeszcze taniej.

Polecisz jakiś ze wsparciem ANT+? Na Ali widzę sensory za około 100 PLN, wiec chętnie zobaczę gdzie można wyhaczyc za polowe tej ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jest właśnie ten Magene. Wydał mi sie za drogi więc wziąłem tańszy odpowiednik. Sam nie wiem czy mi to potrzebne, w sumie po wczytaniu śladu do Garmina czy Stravy aplikacje chyba dostosowują średnią do dystansu i czasu jaki spędziło się w ruchu więc co tu jeszcze można poprawić i ile zyskać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie to nikt nie wie jak to działa : ) Mi Endomondo i Strava pokazują różnie. Różnice biorą się pewnie z częstości próbkowania i wyłączania zliczenia czasu na światłach.

Ciekawe natomiast co wyeksportuje licznik z GPS z podłączonym jednocześnie czujnikiem szybkości :D Może obie dane ? Ale nie sądzę. GPS potrafi nieźle świrować :/

Ja kupiłem żeby widzieć na segmentach kadencję oprócz pulsu - za to pulsometr to naprawdę fajna zabawka : )

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujnik szybkości dla Stravy czy endo niczego nie zmienia, on tylko w czasie jazdy pokazuje aktualną prędkość na wyświetlaczu.

Owszem, Strava postojów nie liczy, Endo liczy i trzeba edytować w endo czas na taki jak ze Stravy żeby prawidłową średnią i resztę głupotek pokazywało.

Czujnik Magene kosztuje 47pln, nie wiem jak szukałeś @michalr75 ale po to są filtry w wyszukiwarce aby ich używać. Dostawa darmowa:

https://pl.aliexpress.com/item/32967272133.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.3bd61036pjhMFO&algo_pvid=f19c1e17-339a-4cbb-add8-9f47248813d0&algo_expid=f19c1e17-339a-4cbb-add8-9f47248813d0-0&btsid=1584fe86-b43b-4bc2-9684-b25e68b3fd17&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_3,searchweb201603_55

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, cervandes napisał:

Endo liczy i trzeba edytować w endo czas na taki jak ze Stravy żeby prawidłową średnią i resztę głupotek pokazywało.

Endo też wyłącza postoje. Średnia wychodzi zbliżona do Stravy. Można ustawić od jakiej szybkości liczy postój. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo Endo owszem, jak mu włączysz autopauzę, ja mówię o zrzucaniu z licznika i synchronizacji ze stravą.

 

Mam roxa 11, zrzucam z niego przez BT na telefon aplikacją Sigma cośtam, ona automatycznie wrzuca trening na stravę (tu wszystko jest tip top tak samo jak w liczniku), potem tapiriik synchronizuje mi Stravę z Endo bo w Endo mam więcej znajomych i wogóle. No i Endo prezentuje nie czas jazdy netto a czas z postojami. Dlatego edytuję i wpisuję w treningu czas samej jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cervandes Doszukałem się tych czujników Magene zanim napisałeś, ale jak wspomniałem wybrałem tańszego no-name'a. 

Co do danych z czujnika względem GPSa, to np Garmin jak wykryje zewnętrzny czujnik, olewa pomiary GPS i nadrzędnie korzysta z czujnika, nie wiem jak jest w licznikach innych producentów, ale myślę że podobnie. W końcu po to zakładamy czujniki żeby urealnić pomiar prędkości w stosunku do znikającego często GPSa. Np u siebie mam ustawioną auto pauzę w momencie postoju, tylko np robiąc leśny podjazd z prędkością 5-6 km/h licznik, przez brak należytego kontaktu z satelitą przyjmuje że się zatrzymałem i stopuje pomiar. Przez to wychodzą później błędne dane np co do średniej z całej trasy. Dlatego chcę sprawdzić jak to działa z zewnętrznym czujnikiem.

@wkg Czujnikiem tętna też się jarałem na początku, teraz jednak używam tylko podczas zawodów, żeby wiedzieć czy już schodzę śmiertelnie czy jeszcze mogę cisnąć 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cervandes Ale jak sam licznik zbiera dane tylko z sensora to jak Strava ma ten pomiar ignorować? Musiałaby sama sobie wyliczać na podstawie czasu trwania treningu i kilometrażu swoją własną średnią, ignorując całe dane prędkościowe jakie dostanie z licznika. Jeśli faktycznie prędkość na Stravie to wyliczenia własne to jest to bez sensu - nie po to kupujemy liczniki z miernikami żeby te dane były pomijane przy ładowaniu ich do trackerów pokroju Strava, Garmin Connect czy Endo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strava mierzy początek i koniec segmentu na podstawie GPS więc samo przekręcenie rozmiaru koła w liczniku nic nie da. Co najwyżej wykresy prędkości w statystykach będą zaburzone, ale nie sam czas przejazdu.

Czy da się podłączyć emulator GPS i udawać, że przejechało się segment? Pewnie tak, ale prościej przejechać po prostu na elektryku, skuterze albo w tunelu aerodynamicznym tira. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, michalr75 napisał:

 

@wkg Czujnikiem tętna też się jarałem na początku, teraz jednak używam tylko podczas zawodów, żeby wiedzieć czy już schodzę śmiertelnie czy jeszcze mogę cisnąć 

A właśnie mi się przydaje w normalnej jeździe : ) Podoba mi się oparta na tętnie funkcja Relative Effort w Stravie - jakoś odwzorowuje pojemność i intensywność jazdy czyli w sumie zmęczenie, zużycie organizmu i potrzebę regeneracji. Intuicja mi mówi, że działa w miarę dobrze (niestety jest to w pakiecie za 2$/mies). Myślę, że amator ma spore kłopoty z oszacowaniem włożonego wysiłku i w związku z tym potrzeby regeneracji. Efekt: miało być lekko, wyszło jak zwykle (czyli zamiast regeneracji taka jazda niby ciśnięcie ale efekty bez szału) a potem ZONK. A tu przynajmniej może nie wiem, ale zaczynam się powoli orientować co się dzieje.

Zauważyłem też, że gdy mimo subiektywnie odczuwanego sporego wysiłku tętno uzyskuję relatywnie niższe (np wydaje mi się, że cisnę a tu średnie 140 lub niżej) to czas odpocząć. Szybkość się do takich obserwacji nie nadaje bo wiatr, różna nawierzchnia itd ... 

Nie wiem, do czego pulsometr miałby się przydawać na zawodach ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

michalr75
A np. taki Słomczyn i > 50 km/h , albo Lipkowska w Górze Kalwarii i > 40 km/h :icon_question:  ;)
Także te 35 km/h to nic takiego niesamowitego - po prostu niektórzy mają nogę :icon_wink:

cervandes
W lesie wiatr nie pomaga, więc albo ciśniesz jak masz siłę, albo...

wkg
Na zawodach idziesz na całość ( pomijam taktykę ), więc obserwacja pulsu może być przydatna nawet po fakcie - zwłaszcza jak zaczynasz przygodę ze ściganiem, to wtedy widzisz, czy na treningu się opitalałeś, czy dobrze "cisłeś", i na ile dane pulsu są porównywalne w obu przypadkach ( pomijam niewielkie skoki związane z emocjami przed samym startem w zawodach ).
Zawodowiec to już chyba tylko pro forma korzysta.


Co do segmentów, to czasem ludzie mają trochę szczęścia - przykładowo zerknąłem na kobitkę, i coś mi nie gra ( wiem, że czasem cisną interwały, mocne sprinty itp. ), bo średnia z łatwej trasy niska ( wiem, że średnia nie jest wyznacznikiem - już przestałem ją tak traktować ), a niby łatwy, ale nieco techniczny leśny segment dość szybki, więc patrzę na przejazd, a tam dziura rzędu 300 metrów w 14 sekund, czyli jakieś 77 km/h :icon_lol: , gdzie najszybsi mają pewnie niewiele > 30 ( na całym segmencie 27 -28, z czego spora część, żeby nie powiedzieć większość, zjeżdża na szybką szutrówkę pod koniec, czyli oszukują :icon_wink: , a poza tym GPS/Strava nie każdemu łapie idealnie ten sam odcinek )...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...