Skocz do zawartości

[opony] Jakie opony o szerokości 2.3


oalan1

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć. Planuję się przenieść na opony o szerokości 2.3. Potrzebuję bezdętek no i wiadomo, że z przodu coś z większym bieżnikiem po bokach. Opon potrzebuję do tras na maratony, na każde warunki. Co polecacie?

Napisano
6 godzin temu, Sobek82 napisał:

Conti

Chodzi Ci o mointain King?

7 godzin temu, derlis napisał:

Poszukaj czegoś z Maxxis Minion lub ogólnie z Maxxis

A minion to ogólnie chyba jest opona zjazdowa co

Napisano

Mountain King na maratony nadaje się jak pięść do nosa ;). Jak warunki suche to fajne są maxxis rekon race albo zestaw jak @cervandes napisał (oczywiście w wersji "jednorazowej" RaceSport). Jak mokro to już trzeba kombinować bo tu nie ma prostej rady. Zależy jakie podłoże bo na kamienie i korzenie poradzi sobie cross king (RaceSport lub ProTection inne nie bardzo bo są z twardej miejszanki) ale błoto (i to też zależy z czego i jak głębokie) to już opony specjalizowane, które będą hamulcami na suchych i ubitych trasach.

Napisano
Godzinę temu, Sobek82 napisał:

Jeszcze trener osobisty który będzie mu dobierał opony na poszczególne warunki, mieszankę gumy do mieszanki błota z piachem, usuwał korzenie i liście spod kół. ;)

No dokładnie.  Aż tak bardzo to ja nie mam zamiaru się w to angażować . Potrzebuje po prostu porządnego zestawu na maratonu.  No raz będzie sucho a raz mokro Ale potrzebuje coś konkret.

Napisano

Ja używam Michelin WildGrip'R z przodu z agresywnym bieżnikiem i aktualnie Maxxis Crossmark z tyłu dla szybkości - jechałem ostatnio maraton w warunkach mieszanych, sucho-mokro-błotnych i dało radę. Crossmark się trochę ślizgał na błocie wiec na zimę zakładam Maxxis Ardent, może Ci te informacje jakoś pomogą w doborze opon. Poza tym najbliższe maratony na wiosnę więc trochę czasu masz do namysłu, no chyba ze zamierzasz startować w cyklach zimowych.

Napisano
9 godzin temu, siejak1 napisał:

Vittoria barzo/mezcal G2.0 2.35

Myślę, że Barzo na przód to doskonały pomysł na trudniejszą nawierzchnię, na maraton jednak pomyślałbym o Peyote. Mniej agresywna i lżejsza (650 g). Na tył Peyote. Oczywiście w lżejszej wersji TLR a nie TNT.

No i oczywiście standard ze Schwalbe: Rocket Ron, Racing Ray/Ralph przód/tył. 

Na naprawdę szybkie, suche maratony bez błota wziąłbym Thunder Burta Snake Skin ale tu niestety trudno nie zmieniać na gorsze warunki a przy mleku to upierd.

Napisano

Ja ogólnie waże 90kg.  Teraz miałem opony 2.25 wtb Ale nitki powychodzily i pękają na ściankach . Przejechane około 2.3k km i tył jest już totalnie zajechany. Poszukuje czegos szerszego Ale bez przesady . 2.3 mi wystarczy . Nie wiem czy docelowo opona z tylu nie powinna być węższa. 

3 godziny temu, cervandes napisał:

Na maratony to klasyczny zestaw: Race King tył, Cross King przód. Masz do wyboru wersje od druciaków, przez zwijane po wyścigowe i wzmocnione.

Tutaj dał kolega zestaw gdzie opona z tylu ma 2.2 i to już jest chyba trochę dla mnie za mało. 

Fajnie też by było jakby nie ważyły łącznie 1.5kg.  Na vittorii barzo jeździłem na dętkach i bardzo miło wspominam te opony. Są wersje 2.35 Ale nie wiem czy to już nie za szeroko i nie za ciężko. 

Napisano

Nie mogę edytować już...

@michalr75 Ale piszesz o oponach wybitnie wolnych tak więc do ścigania tak nie bardzo jednak.

@wkg klasyka gatunku w tym przypadku chyba będzie najbardziej ok czyli właśnie RoRo, Ray&Ralph, Race&CrossKing. Na mokrym sie przejedzie ale błoto zalepi je jak 90% wszystkich gum

Napisano

@Dokumosa - Michelin i Ardent na pewno będą wolniejsze bo maja agresywny bieżnik, Crossmark jest szybką oponą stawiającą małe opory. Na dwoch Michelinach udało mi się dojechać do 3 sektora mazowieckich ściganek, wiec chyba nie było aż tak źle, zwłaszcza jak się warunki pogarszały i robiło się mokro, grząsko czy błotniście. Dużo zależy tez od techniki jazdy - jak jej nie ma to w ciężkich warunkach na szybkich oponach idą gleby ze hej, za to na agresywniejszym bieżniku można się wybronić nawet przy brakach techniki. Wszystko zależy jak się jeździ, jakie ma się umiejętności i jakie cele. Dwa lata temu błoto powodowało ze na Crossmarku było bardzo niestabilnie, ale jak nadrobiłem braki techniczne to i na takiej szybkiej oponie dało się każdy teren pojechać w miarę prosto prosto zamiast lądować w krzakach, wiec zmiennych jest tu całkiem sporo i nic nie jest oczywiste. 

Napisano

Że co, że Barzo i Peyote są wolne? :D OK, na Barzo jeździłem krótko, ale Peyote jest piekielnie szybka i bardzo dobrze trzyma z racji miękkiej mieszanki (co niestety wpływa na jej żywotność).

Jeśli chodzi o Schwalbe, odradzam nowego Racing Ralpha! Ta opona to nieporozumienie. Za to można na przód śmiało założyć Racing Raya. Fajna oponka, przypasowała mi. Jeśli ma być naprawdę szybko, to Thunderburta na tył i ogień...do pierwszego luźniejszego podjazdu. ;)

@michalr75 ja na Peyote w kilka wyścigów ogarnąłem pierwszy sektor... W dodatku przejechałem na nich etap ŚLR w Kielcach (trochę popadało w trakcie wyścigu, ale dały radę; glebę zaliczyłem z innego powodu). Tak jak piszesz - to zależy od techniki i preferencji.

RoRo (Rocket Ron) moim zdaniem są bardzo wolne...ale i ja do lekkich nie należę. :D

Napisano
Teraz, TheJW napisał:

ja na Peyote w kilka wyścigów ogarnąłem pierwszy sektor.

Koni Ci u nas na Mazowszu dostatek ;)

Osobiście postawiłem na agresywniejszy bieżnik ze względu na ŚLR i Beskidy a że nic z tego w tym roku nie wyszło za sprawą kontuzji to już inna kwestia ;) Na Mazowszu z takim bieżnikiem i na kole 27,5 to na 1-szy sektor raczej bez szans.

Napisano

@michalr75 Patrząc na niektóre trasy Legii, PB i Mazovii to i na Vittorii Rubino by się ogarnęło na upartego. :D

Mnie też góry wzywają... ;)
Na 2020 zostawiam Racing Raya 2,25 z przodu, a na tył wraca Vittoria Peyote, tylko jeszcze nie wiem, czy nie wrzucić 29x2,1...i lecę na Cross Maraton. W międzyczasie Mała Liga (polecam, jeśli nie byleś!) i jakieś ciekawsze lokalne wyścigi.

@oalan1 jeśli nie masz doświadczenia wyścigowego i faktycznie potrzebujesz opon na każde warunki, to szedłbym raczej w kierunku Vittorii Barzo+Mezcal czy Rocket Ron+stary sprawdzony Racing Ralph. Może się okazać, że szybszych opon z płytkim bieżnikiem w stylu Race Kinga nie ogarniesz w zakrętach albo na podjazdach gdy zrobi się wilgotno...

Napisano
36 minut temu, oalan1 napisał:

Ja ogólnie waże 90kg. 

Ja dla odmiany polecę ci 2xBarzo z opcją podmieniania w razie zużycia. Jak nie ogarniasz pierwszych sektorów, będziesz zadowolony. BDB jakość i trwałość tych opon. Zaskakująco dobre na błoto i śnieg. Nieźle radzą sobie na szutrach. "Barzo" wszechstronna opona i bardzo dobra jakość wykonania.

Napisano

Mam ambicje na pierwszy sektor w garminie w trójmieście na wiosnę więc myślę że nie jest tak zle . Technika jazdy pi mokrym też u mnie nie kuleje

Napisano
Godzinę temu, Dokumosa napisał:

Na mokrym sie przejedzie ale błoto zalepi je jak 90% wszystkich gum

Błoto zalepi każdą ale pytanie jak szybko sie oczyści. A Barzo się pięknie oczyszcza przez swoją otwarta konstrukcję - Peyote ma podobną. 

 

46 minut temu, TheJW napisał:

faktycznie potrzebujesz opon na każde warunki, to szedłbym raczej w kierunku Vittorii Barzo+Mezcal

Właśnie Mezcal - obawiam się - będzie się zalepiał i wolno oczyszczał przez gęsty, zamknięty układ klocków.  No i to ciężka opona, w 2.1 waży 700g. 

Stąd Barzo/Peyote lub Peyote/Peyote wg mnie. 

PS: Barzo też dobrze idzie w kopnym piachu - trochę się obawiałem, że będzie myszkować jak Saguaro ale nic z tego - idzie jak przecinak.

Napisano
Teraz, TheJW napisał:

Są jeszcze lubiane przez wielu Maxxis Ikon, ale na nich trzeba umieć jeździć, bo podobno na mokrym koszmarnie tańczą.

Mój kolega jest z nich bardzo niezadowolony

Napisano

To są chyba jedne z niewielu opon, które mają jednocześnie tak wielu wrogów i zwolenników. :D
Tak jak mówiłem - trzeba je lubić i umieć na nich jeździć.

Spróbuj Vittorię, to naprawdę bardzo dobre opony.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...