[Gravel] Wolność podróżowania

[durnykot]

W dniu 3.10.2019 o 18:13, woojj napisał:

.....wszystkie nowe konstrukcje gravelowe to jednak 40+

Cannondale Tombstone seryjnie jest na oponach 37, Spec Diverge - 38. 

Mają możliwość założenia szerszych ,ale ,jak widać, Amerykańce nie widzą za bardzo takiej potrzeby. Gravel to nie tylko szerokość opon.

[djzwierzak]

Jari ma 36

 

[woojj]

W dniu 5.10.2019 o 19:23, durnykot napisał:

Cannondale Tombstone seryjnie jest na oponach 37, Spec Diverge - 38.

622x38c to 700x40 mm jednak ;-)) ...wiemy o co chodzi, mają możliwości na więcej. Nie są przemianowanymi CXami.

 

 

[m0d]

Jak dla mnie to te 40-42c powinno wchodzić w tzw. gravela z przyzwoitym zapasem na błotko. 50 i więcej to już fanaberia dla specyficznego użytkownika, bo w sumie jak się potrzebuje "balony" to czemu nie spojrzeć jednak na sztywniaka albo hardtaila MTB, tyle że nie będzie miał baranka...

[ekous]

W dniu 4.10.2019 o 17:54, djzwierzak napisał:

Długi czas miałem tylko pseudo górala, który miał tylko służyć za dojazdy do pracy.

Kupiłem gravel bo chciałem spróbować coś nowego. No i odrazu się zakochałem. MOże dlatego, że chciałem rower w którym mogę depnąć i pojechać szybciej.

Niestety ale przygody jakie pojawiły się w rowerze odrzucają mnie od tego roweru. Tzn odrzucają bo 2 miechy i reklamacja u producenta która trwa juz 2 tydzień

Co kupiłeś?

[djzwierzak]

Teraz, ekous napisał:

Co kupiłeś?

Jari 1.5 z którym mam kilka problemów ale może to tylko ja. ogólnie polecam.

[ekous]

Ostatnio kładąc się spać odpowiedziałem sobie o jaki rower mi chodzi - szybszy Cross. Mój ma gumy 40c, a uważam, że spokojnie 35 by mnie zadowoliło. I teraz pozostaje pytanie czy to może być CX na długie jazdy czy gravel  

[m0d]

@ekous a przymierzałeś się do jakiegokolwiek roweru z interesujących Cię kategorii? Może czas pojeździć po sklepach, pomacać, przejechać się jeśli pogoda pozwoli, itp.

Teraz, ekous napisał:

Ostatnio kładąc się spać odpowiedziałem sobie o jaki rower mi chodzi - szybszy Cross

Jest taka kategoria rowerów i nazywa się to "fitness", w dużym uproszczeniu taka szosa tylko z prostą kierownicą.

A jeśli korci w stronę przełaja i do tego wspominałeś o wyższym budżecie, to może coś takiego:

https://goodbike.pl/pl/p/Rower-Focus-Mares-6.7/2303

https://goodbike.pl/pl/p/Rower-Focus-Mares-6.8/3254

[ekous]

18 minut temu, m0d napisał:

@ekous a przymierzałeś się do jakiegokolwiek roweru z interesujących Cię kategorii? Może czas pojeździć po sklepach, pomacać, przejechać się jeśli pogoda pozwoli, itp.

Jest taka kategoria rowerów i nazywa się to "fitness", w dużym uproszczeniu taka szosa tylko z prostą kierownicą.

A jeśli korci w stronę przełaja i do tego wspominałeś o wyższym budżecie, to może coś takiego:

https://goodbike.pl/pl/p/Rower-Focus-Mares-6.7/2303

https://goodbike.pl/pl/p/Rower-Focus-Mares-6.8/3254

Kupowanie roweru fitness to powielenie tego zakupu który mam, tj odświeżenie stajni, a ja chcę wprowadzić zmiany.
Jeśli chodzi o przymierzanie to mam z tym problem, bo mieszkam w polsce C i ciężko tu o konkretne rowery. Ostatnio siedziałem na Tribanie 520RC i było w porządku.

Mnie kręci baranek i rower, który będzie wygodny na długie trasy. Mam szosę aero i potrzebuję jakiegoś bardziej wielozadaniowego przecinaka - praca i wyjazdy, głównie po asfalcie, 20% jakiś leśny twardy dukt.  Nie użyję gum większych niż 38c (a i te nie wiem czy mi się przydadzą).

Pojawił się właśnie Canyon Inflite i się tak zastanawiam. Cena 4.3k jest przystępna za tę maszynę...

Edytowane 10 Października 2019 przez ekous

[m0d]

To oczywiście z drugiej ręki jak mniemam po opisie?

Ani słowa o klamkomanetkach, ciekawe co zrobione zostało z lewą z racji braku przedniej przerzutki (Shimano dopiero w GRX weszło w szosowe napędy 1x).

Jakie stopniowanie kasety też ciekawe, po opisie kasety i przerzutki obstawiam max 11-34, co z blatem 44T powoduje brak miękkich przełożeń.

Edytowane 10 Października 2019 przez m0d

[ekous]

Tak, tak, używka. 
Co do kasety to obstawiam właśnie typowo szosowa. 

A nie wiem co masz na myśli z tą lewą klamką...

Wrzucam link dla zainteresowanych https://www.facebook.com/bernard.rowery/?__tn__=%2Cd%2CP-R&eid=ARARkRdOC7kU37DZLB4vS2tpk3h__2wWTsXE7srhmhHKsyzFQm3OJSoUu5zApoPia3ne3z4w8SsvLzqQ

[some1]

105'ka nie ma wersji 1x, więc jeśli wyrzucił przednią przerzutkę, to lewa klamkomanetka się majta i nic nie robi. Chyba, że ją jakoś zablokował. 

[ekous]

3 minuty temu, some1 napisał:

105'ka nie ma wersji 1x, więc jeśli wyrzucił przednią przerzutkę, to lewa klamkomanetka się majta i nic nie robi. Chyba, że ją jakoś zablokował. 

Hmm, myślałem, że klamka się nie będzie ruszała jak nie ma przerzutki.

To jakiś wynalazek w takim razie, szkoda się pchać bez oglądania.

[Uhoman]

Teraz, ekous napisał:

Hmm, myślałem, że klamka się nie będzie ruszała jak nie ma przerzutki.

To jakiś wynalazek w takim razie, szkoda się pchać bez oglądania.

W Clarisie się nie majta bez przerzutki i w niczym to nie przeszkadza. Nie wiem jak w 105-ce.

[Gość]

16 godzin temu, m0d napisał:

Jest taka kategoria rowerów i nazywa się to "fitness", w dużym uproszczeniu taka szosa tylko z prostą kierownicą.

Co to jest i znowuż rozpocznę dyskusję gdzie "pomiędzy"?

 

[m0d]

@whiteindianFitness to takie cuś, co możesz kupić jak chcesz rower szosowy ale z jakichś powodów boisz się baranka ;) Ma ramę zbliżoną do szosowej (albo i identiko jak jakiś model szosowy danego producenta), sztywny widelec, szosowy napęd, wąskie szosowe opony i przy tym prostą kierownicę ze "zwykłymi" manetkami i klamkami hamulcowymi (są takie nawet w szosowych grupach pod tego typu zastosowania).

Gdzie pomiędzy? Tam gdzie szosa.

15 godzin temu, ekous napisał:

To jakiś wynalazek w takim razie

Nie tyle wynalazek co "lekka" modyfikacja fabrycznej konfiguracji pod czyjeś konkretne potrzeby. Prawdopodobnie gość z niezłym kopytem i wyścigi przełajowe.

15 godzin temu, ekous napisał:

szkoda się pchać bez oglądania.

Jak przy każdej innej rzeczy z ogłoszeń...

[Gość]

Dobra to teraz o wolności podróżowania. Jeszcze dwa miesiące temu na długości kilku kilometrów w lesie wysypany był piękny biały żwir. 

Teraz wszystko zostało zaorane przez ciężąrówki . Łobuzy! A propos nazewnictwa, jechac "koleinami" czy "gravelem"   

Po jakimś czasie pojawić się mogą duże pojedyncze dziury, a po wjechaniu na asfalt możemy po kilku kilometrach znaleźć się albo wzdłuż linii CMK albo kopalni gliny - tam przejazd przez nawierzchnię złożoną z płyt może mocno wstrzasać

Tudzież sporadycznie wjedziemy do lasu na oznaczonym szlaku, gdzie czasem przyda się wziąć rowerek na barana.

Wreszcie po kilkunastu km drogi prez malownicze wsie, po łatanym asfalcie, znaleźć się na szybkim żwirku.

Choć głównie droga wojewódzka, bardzo dobra.... Oczywiście mozno idealizowane to jest, już nie mówiąc że takie miałęm pod ręką zdjęcia   Ile procent takich odcinków na swojej trasie może mieć taki "gravel" aby to miało sens? Widzę z dyskusji ze dla mnie wybór mtb ht/fitness/gravel ma pewien sens, chciałbym ten rower "na lata". Uważam że moze to być zbyt wysoki pułap dla ludzi, którzy "nie wiedzą o co chodzi" w 100% i na komunię dziecku chyba wujek chrześniakowi go nei da  

 

 

 

[m0d]

Godzinę temu, whiteindian napisał:

Ile procent takich odcinków na swojej trasie może mieć taki "gravel" aby to miało sens?

77,425% :)

A tak bardziej serio to co widać na tych konkretnych na zdjęciach można przejechać każdym rowerem. No może oprócz klasycznej szosy, bo na tych płytach i w lesie może być kiepsko.

[Gość]

55 minut temu, m0d napisał:

A tak bardziej serio to co widać na tych konkretnych na zdjęciach można przejechać każdym rowerem.

Wiem. Stąd moje przypuszczenie że to wszystko jest wybitnie subiektywne. 

A z tymi procentami serio widziałęm na forum, ile co na asfalcie ile gdzie indziej jeżdżą  "bo na tych płytach i w lesie może być kiepsko" hmmm, to bez tego tym bardziej nie ma problemu....Ja bym zobaczył zdjęcia włąśnie w nawiązaniu do tematyki, bo chyba tak byłoby lepiej nie wiem, może się mylę....

[m0d]

Teraz, whiteindian napisał:

A z tymi procentami serio widziałęm na forum, ile co na asfalcie ile gdzie indziej jeżdżą

Ludziki często starają się opisać do czego im służy czy ma służyć rower i wtedy pojawia się ile procent tu a ile procent tam. Oczywiście czysto subiektywnie

Teraz, whiteindian napisał:

"bo na tych płytach i w lesie może być kiepsko

Na klasycznej szosie Wiesz, "łyse" laczki 25c, wysokie ciśnienie, itp.

Teraz, whiteindian napisał:

Ja bym zobaczył zdjęcia włąśnie w nawiązaniu do tematyki, bo chyba tak byłoby lepiej nie wiem, może się mylę....

A można bardziej po polsku?

Edytowane 17 Października 2019 przez m0d

[Gość]

Teraz, m0d napisał:

A można bardziej po polsku?

Jest dużo wobrażeń w tym temacie, ja na podstawie kilku zdjęc stworzyłęm idelizację-wyobrażenie (fragmentu)trasy.  Przykłądowo zobaczyłbym takie wizualizacje "gdzie gravel sobie nie pojedzie" albo "średnio to będzie wyglądało" albo "w.o..w".

Albo już zostaje tylko youtube i filmy typu gravel vs. road bike  

[some1]

Tutaj masz całkiem przystępnie omówione różne typy opon (szosa/cx/gravel)w różnych warunkach terenowych, wraz z "klasyfikacją" szutrów

 

 

[Gość]

@some1Haha, mówisz masz, ubiegłęś mnie, z tej samej strony świetne porównanie znalazłem

https://youtu.be/Kr7u9hgUKJs

[m0d]

4 godziny temu, whiteindian napisał:

Przykłądowo zobaczyłbym takie wizualizacje "gdzie gravel sobie nie pojedzie" albo "średnio to będzie wyglądało" albo "w.o..w".

To może odwrotnie, czyli "gdzie gravel pojedzie", oraz bardziej opisowo

W tym roku udało mi się zrealizować 3 dłuższe rowerowe wyjazdy:

- Beskid Sądecki

- Jura Krakowsko-Częstochowska

- Podlasie

A tak na co dzień mieszkam na południu Warszawy i lubię eksplorować okoliczne lasy czy dojeżdżać do pracy wałem i bulwarami a wracać ścieżkami nad Wisłą, albo dla odmiany zrobić sobie wypad "na Gassy" (to taka miejscowość na południe od Wawy przez którą biegnie popularna trasa szosowych treningów - sporo dobrego asfaltu i znikomy ruch) i Górę Kalwarię czy inny Konstancin.

Jedynie w Beskidy zabrałem fulla mtb, a resztę z przyjemnością obskoczyłem gravelem

 

Tak naprawdę liczą się kondycja i umiejętności "jeźdźca" a nie sam sprzęt. Zobacz sobie ile w tym wątku jest głosów, że niektórzy nie wyobrażają sobie nawet jakiejś lekkiej trasy w terenie czy nawet szutrówki (!), drogi polnej/gruntowej (!) na rowerze innym niż hardtail MTB, a zdarza się nawet patologia "potrzebująca" np. fulla do jazdy po asfalcie... Także wszystko zależy od tego jak sam się z tym czujesz.

[Gość]

W świętokrzyskiem można sporo sobie pojeździć imho, dodatkowo jest to region który z innych względów nie ma wielkiej reputacji także dla ludzi chodzących po górach, bo.... nie ma co porównywać z wysokimi górami. Jak podlinkowałem na filmie post wyżej, być może ów "gravel" (celowo piszę w cudzysłowie) byłby remedium na moje bolączki, na rower jednego typu na lata, a na wyprawy byle gdzie byle po co, także bez sensu, po dziurach i 100km jechać tym co jest pod ręką. Tam na filmie jest tez podjęta sprawa samych opon, którą tu wałkowaliście wielokrotnie. 

Ostatnio rozmawiałem z pewnym człowiekiem, on akurat już był po dwóćh piwach, ale podszedł do mapy Green Velo, wiadomo że jest to częśćiowo źle zrobione ze względu na fakt krzyżowania się jej trasy z zabudowaniami. Całe Green Velo chyba byłoby warto przjechać czymś konkretnym, choć niektórzy pewnie mają to już za sobą. (Ciekawi mnie co by ów pan po 5 piwach jeszcze wymyślił).

6 minut temu, m0d napisał:

Tak naprawdę liczą się kondycja i umiejętności "jeźdźca" a nie sam sprzęt.

Miło jest, gdy człowiek robi progres na byle czym i zwiększa się motywacja.