Skocz do zawartości

[opony szosowe] Nowy komplet dla "dużego"


TheJW

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie do bardziej doświadczonych na szosie.
Przyszedł czas na wymianę opon w moim Fuji (tył zrobił się kwadratowy, zaraz wyjdzie oplot, przód cały pocięty). Ważę ~92 kg. Obecnie jeżdżę na Vittoria Zaffiro Pro Slick 25c, ciśnienie z tyłu ponad 8 barów, z przodu ok. 7. Dwa główne zastrzeżenia to:
- słaba odporność na uszkodzenia (nacięcia, przebicia...)
- bardzo słaba przyczepność w zakrętach. Co prawda jeszcze nie leżałem, ale kilka razy zaliczyłem niezły "drift".

Na plus na pewno niski poziom generowanego przez opony hałasu i teoretycznie niższe opory toczenia (chociaż większość dobrych opon szosowych to i tak semi-slicki).

Potrzebuję więc opon, które przede wszystkim będą miały jakiś bieżnik po bokach. ;) Mam już dość zwalniania przed każdym nieznanym zakrętem. Dodatkowo, z racji mojej wagi, ważna jest odporność na uszkodzenia.
Opony nie muszą być tubeless ready, ponieważ koła nie są przystosowane do tego systemu (chociaż sądzę, że nie byłoby problemu).
 

Od razu odrzucam Continentala. Wiem od znajomego, że bardzo szybko się niszczy i wychodzi oplot.
W grę, z mojej strony, wchodzą więc właściwie Vittoria Rubino Pro oraz Schwalbe One.
I teraz pytanie - co wybrać i czy znów 25, czy może 23c? 28-tki nie potrzebuję, nie zjeżdżam z asfaltu, a tyłek przyzwyczaił się do twardego. ;)
Opony oczywiście tylko zwijane.

 

Edit:
Zapomniałem o najważniejszym. Maksymalnie 300 cebulionów za komplet, chociaż wiadomo - im taniej, tym lepiej. Na szosie się nie ścigam, więc nie potrzebuję pro kapci. :)

Edit2:
OK...Schwalbe ma dopuszczalne obciążenie 70 kg. :laugh: Tyle to ja chyba w podstawówce ważyłem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, TheJW napisał:

- bardzo słaba przyczepność w zakrętach na rozgrzanym asfalcie. Co prawda jeszcze nie leżałem, ale kilka razy zaliczyłem niezły "drift".

Potrzebuję więc opon, które przede wszystkim będą miały jakiś bieżnik po bokach. ;) Mam już dość zwalniania przed każdym nieznanym zakrętem.

Może czegoś nie rozumiem, ale jak bieżnik ma pomóc na rozgrzanym asfalcie? W deszczu to co innego. 

 

21 minut temu, TheJW napisał:

OK...Schwalbe ma dopuszczalne obciążenie 70 kg. :laugh:

Dlatego rower ma dwa koła ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, some1 napisał:
31 minut temu, TheJW napisał:

- bardzo słaba przyczepność w zakrętach na rozgrzanym asfalcie. Co prawda jeszcze nie leżałem, ale kilka razy zaliczyłem niezły "drift". 

Potrzebuję więc opon, które przede wszystkim będą miały jakiś bieżnik po bokach. ;) Mam już dość zwalniania przed każdym nieznanym zakrętem.

Może czegoś nie rozumiem, ale jak bieżnik ma pomóc na rozgrzanym asfalcie? W deszczu to co innego. 

Masz rację, usunąłem ten dopisek. Mimo wszystko zauważyłem, że w upały obecne opony jakby bardziej się ślizgały.

Teraz, some1 napisał:

Dlatego rower ma dwa koła ;)

Znajomy przed chwilą też mi napisał, że to dotyczy obciążenia na jednym kole. Ważąc 10kg mniej ode mnie jeździ na oponach Schwalbe i nie narzeka. Mimo wszystko Vittoria przekonuje mnie jakoś bardziej. Szczególnie, że po wtopie, jaką Schwalbe zaliczyło z nowym Racing Ralphem, straciłem do nich zaufanie...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, TheJW napisał:

Od razu odrzucam Continentala. Wiem od znajomego, że bardzo szybko się niszczy i wychodzi oplot.

Szkoda. Ja u siebie mam GP5000, jest rewelacyjna i zupełnie odmieniła moje postrzeganie szosy. Opona klei się do asfaltu nieprawdopodobnie, jest szybka i naprawdę bardzo komfortowa. Kilka lat już jeżdżę i jest to druga rzecz, która miała tak ogromny wpływ na moją jazdę. Pierwszą były pedały SPD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25C, pod dętkę.

Z tym oplotem to prawda, po bokach na tylnej oponie widoczne są nitki przy mocnym świetle. Widać że boki opony są naprawdę delikatne. Natomiast czy w przypadku szosy ma to znaczenie? Wątpię. Jeździ się po asfalcie, a jak trafi się żwirek, to i tak przejeżdża się go środkiem opony który jest wzmocniony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy ma 25c tubeless, podobno tył sypie się w oczach. Stąd ta opinia.
Ale dzięki za Twoją, nie będę ich w takim razie od razu odrzucał i przemyślę. Tylko w budżecie się nie mieszczą. ;)

Zostały więc do wyboru Rubino Pro G+, Schwalbe One i GP 5000. Chyba nic więcej ciekawego nie znajdę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, TheJW napisał:

Obecnie jeżdżę na Vittoria Zaffiro Pro Slick 25c, ciśnienie z tyłu ponad 8 barów, z przodu ok. 7. Dwa główne zastrzeżenia to:
- słaba odporność na uszkodzenia (nacięcia, przebicia...)
- bardzo słaba przyczepność w zakrętach. Co prawda jeszcze nie leżałem, ale kilka razy zaliczyłem niezły "drift"

Ja je dzisiaj za kilka godzin potestuje na bruku, bo tylko kół z nimi mi nie szkoda - zboaczymy jak to jest z ich odpornością.

 

10 godzin temu, skom25 napisał:

Widać że boki opony są naprawdę delikatne. Natomiast czy w przypadku szosy ma to znaczenie? Wątpię. Jeździ się po asfalcie,

No chyba, że jest dziś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy kupuje się opony na 1 wyjazd w roku, czy na pozostałe :D 

No ale fakt faktem, ścianki są naprawdę symboliczne i trochę serce do gardła podeszło jak to zobaczyłem pierwszy raz. W MTB mam Race King 2.2, oplot wyłazi tak samo. Przelatałem na nich jakieś 7k km na naprawdę niskim ciśnieniu i w sumie nic się z nimi nie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z oponami, to najlepiej poprobowac roznych i wyrobic sobie samemu zdanie co jest dla mnie najlepsze. 

Z tym budzetem mozesz juz probowac opon z najwyzszej polki. Nie piszesz nic o jakosci toczenia, tutaj przesiadajac nie na jakakolwiek opone w tym budzecie odczujesz roznice na plus. Chociaz nie wiem czy to jest dobra droga, jak glownie zalezy ci na poprawie przyczepnosci i mniejszej awaryjnosci. Niemniej cokolwiek kupisz w tym budzecie bedzie duzo lepsze od obecnych opon.

Pozostajac w obrebie Vittorii, mozesz sprobowac Rubino Pro (graphen 2) lub uderzyc w Corse g lub Control. Osobiscie nie jestem zwolennikiem Conti i ogolnie wulkanizowanych opon ale GP5k chetnie bym potestowal, chociazby aby porownac ja do GP4k. To moze byc jakas opcja, jak budzet nie jest z gumy. Powinny byc tansze od GP5k.

Kolejna opcja moze byc Veloflex Corsa/Master. Bardzo mieciutkie opony, podobnie jak ww Corsy Vittorii 320tpi. Do tego sa tansze.

Wszystkie te opony beda mialy lepsza przyczepnosc. Odnosnie awaryjnosci, to nie ma regul. Ale co mozesz sam zrobic aby poprawic ten aspekt i to bez wzgledu na jakich oponach bedziesz jezdzil, to obnizenie cisnienia. 7/8 bar to 102/116 psi (uzywam psi). Spokojnie z twoja waga (mam podobnie) mozesz zejsc do okolic 100psi na tyle i 90psi na przodzie. Opony 25mm.

A i z ta waga, to nie ma co oczekiwac, ze opona (na tyle) wytrzyma jakies kolosalne przebiegi. U mnie np GP4k zrobila sie kwadratowa mniej wiece po takim samym przebiegu jak w klejonych (tzw open tubular) oponach znikal mi beznik. Moze to byl przypadek ale jedyne awarie scianek w ilosci 2, jakie mialem jezdzac na szytkach i oponach byly z udzialem GP4K. Ogolnie Conti sa znane z niezbyt mocnych scianek, co nie zmienia faktu, ze sa to dobre opony.

Vittoria Corsa Control jest ciekawa opcja. Ogolnie jest przeznaczona na gorsze warunki ale caly czas z oplotem 320tpi jest super opona. Ma wiecej bieznika niz Corsa, jest nieco grubszy i bardziej zachodzi na scianki. Nie szedlbym ta sama droga w przypadku Rubino, wersja Control jest juz na gorszym oplocie niz Pro.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...