TheJW Napisano 3 Września 2020 Napisano 3 Września 2020 Wy nie piszecie takich rzeczy!!!! Zaraz będzie spam na forum, że się ludziom gluty w oponach robią i wentyle zapychają! Swoją drogą... ciekawe, jakby się taka mieszanka zachowywała w oponie. Woda i skrobia to płyn nieniutonowski. Ciekawe...
cervandes Napisano 4 Września 2020 Napisano 4 Września 2020 HAHAHAHA. A ja mam na półce w kuchni paczuszkę ziemniaczanej... Do odważnych świat należy. Omówmy proporcje, bo ja nie jestem chemik. Ile mąki, ile wody i najważniejsze - ile BROKATU?
xgrzehoox Napisano 18 Września 2020 Napisano 18 Września 2020 Witam na forum, Jeżdżę starym Herculesem MTB Special głównie do pracy i rekraacyjnie. Chciałem podzielić się opinią co do tego typu budżetowych opon. Moje zdanie jest takie, że zależy co się trafi za mniejsze pieniądze. I te opony Blackstone nie są tak kiepskie, jak ich cena. Zacząłem trochę więcej jeździć tym rowerem, a opony jeszcze miałem oryginalne takie semislicki Schwalbe modelu już nie pamiętam, wiec w 2018 kupiłem wysyłkowo dwie Kendy K841: https://www.ceneo.pl/31161867 Co mnie zdziwiło to fakt że te Kendy chodziły ciężej, ale na szczęście na mokrym trzymały przyczepność trochę lepiej ( w końcu nowa opona), choć pod koniec ich bytności jakby trochę lżej już się na nich jeździło. Dobrze radziły sobie w piasku i to chyba na tyle z plusów. Ogólnie strasznie toporne jakieś były. Pomęczyłem się na nich do tego lata. Ostatnio też już łapały dziury (stare łatane dętki i brak wkładki). Spękały drobno całe z boku i na czole jakby miały więcej lat niż te stare Schwalbe (po 2 latach). Do poprzedniego roweru Kross 6th Avenue również używałem opon Kenda 26" (model Khan K935) i też nie byłem z nich zadowolony. Równolegle do swoich Kend kupiłem tanie opony żonie do jej roweru Senator: https://www.derb.pl/product/Opona-BLACKSTONE-26x1-95-52-559-1mm-s3780 Wcześniej jeździła na slickach 26x1.75 CST ale narzekała, co nie dziwne, jak wjeżdżaliśmy w gorszy teren. I tu niespodzianka, opony niemal przez te 2 lata niespękały (dojazd wiosna jesień), a ubytek bieżnika znikomy. Na oponach jest napis Ralson, oraz zalecane ciśnienie chyba 2,7-4,5bar. Jeżdżę na tych dolnych zakresach. Po zakupie do swojego roweru w te wakacje ze zdumieniem obserwowałem jak cycki na oponie na środku bieżnika utrzymują się do około 500km (spokojna jazda), i po ok. 800km klocki po środku mają dalej swoją fakturę. Przyczepność w różnych warunkach, komfort lepsze niż w Kendach. Jako już druga już moja para, jak ma ktoś mało $ do wydania to polecam.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.