Skocz do zawartości

Bartosz_

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

Jak jeździsz po otwartej przestrzeni i na szosie, to może tak, bo w lesie ważniejsze są owady i gałęzie, choć owad w oko przy 40 km/h na szosie to nic miłego :no:
W ogóle, to jeździ ktoś jeszcze bez okularów :icon_question:

PS
A jeśli ktoś twierdzi, że jeździ po lesie, a nigdy nie dostał gałęzią w okulary, to znaczy, że ta jego jazda musi być nudna i bardzo zachowawcza ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 15.07.2020 o 17:29, Gość napisał:

Ja mam tylko jedno ale - rowerowe okulary wyglądają w większości po prostu odpustowo. Żadnego stajla klasycznego.

To ty jeździsz rowerem żeby robić lansik na dzielni, no a bez "cool" okularów lansiku nie ma, czy pokręcić konkretnie i mieć okulary dla bezpieczeństwa ?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.10.2019 o 21:01, Bartosz_ napisał:

A co jeśli do tramwaju lub autobusu MPK załadowanego ludźmi wchodzi z rowerami cała rodzinka...

Tak mi się skojarzyło

 

W dniu 20.10.2019 o 21:46, michuuu napisał:

W Pyrlandii kierowca odmawia jazdy z rowerem jeżeli autobus/tramwaj jest zatłoczony, na miejscu przeznaczonym do przewozu jest już wózek z dzieckiem itd.

Kiedyś mi się udało wsiąść z rowerem do pełnego autobusu, mimo dwóch wózków z dziećmi kierowca nic nie marudził, zamknął drzwi i pojechał. Wtedy to mi opona wybuchła, więc nawet nie było co łatać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ktorymś miesicie (tylko nie pamiętam gdzie) widziałem autobusy które z przodu maiały specjalne stoiaki na rowery (2 lub 3). Rowerzysta sam je zapina/odpina, a że jest to z przodu to kierwca widzi i czeka. Bardzo dobry pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W niektórych miastach autobusy miejskie na określonych liniach są wyposażone w takowe.

Przykładowo bodajże w Krakowie słynny podjazd do ZOO, można zapakować rower i jedynie zjechać bądź najpierw wyjechać - opcja szosowa jak i opcja terenowa MTB.

W górach też kilka razy widziałem takie udogodnienia aczkolwiek preferuję po prostu podjechać autem i startować z dołu, jednak lepsza przyjemność najpierw zdołać wyjechać pod coś by potem cieszyć się zjazdem ze średnią 44km/h :D

image.png.6f80bdfaac21c769be6b5df6b36d59eb.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.08.2020 o 11:50, arturooo3 napisał:

W górach też kilka razy widziałem takie udogodnienia aczkolwiek preferuję po prostu podjechać autem i startować z dołu, jednak lepsza przyjemność najpierw zdołać wyjechać pod coś by potem cieszyć się zjazdem ze średnią 44km/h :D

W zeszłym roku, w wakacje, żar leje się z nieba, zdycham sobie na szczycie Góry Chełm (5,5km, 6,2%) i podbija do mnie gość na gravelu, na oko dobre 120kg, lycra i bez najmniejszego wyrazu zmęczenia. Pyta czy ciężko podjechać, ja mindf**k a po chwili okazało się, że nigdy nie próbował wtoczyć się na górę ale co weekend wjeżdża kolejką z rowerem żeby sobie zjechać kilka razy:ninja:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mihau_ napisał:

zdycham sobie na szczycie Góry Chełm (5,5km, 6,2%) i podbija do mnie gość na gravelu, na oko dobre 120kg, lycra i bez najmniejszego wyrazu zmęczenia. Pyta czy ciężko podjechać, ja mindf**k a po chwili okazało się, że nigdy nie próbował wtoczyć się na górę ale co weekend wjeżdża kolejką z rowerem żeby sobie zjechać kilka razy

Niech się ubiera jak chce, aczkolwiek 120kg to już nawet dla najwyższych moment, kiedy koniecznie muszą schudnąć minimum 30kg :P. Inna sprawa, że nawet mimo braku formy gravele nieraz mają kasetę 11-34. Góra Hełm od ul. Leśnej... momentami to tam spoooro gorzej jest niż 6.2% :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
W dniu 14.07.2020 o 21:46, KrissDeValnor napisał:

W ogóle, to jeździ ktoś jeszcze bez okularów :icon_question:

Mi się zdarza zimą przy większych mrozach. Po prostu tak mocno zachodzą parą, że nie idzie w nich jechać. Raz mi się zdarzyło, że zamarzły.
Jak ktoś wyprodukuje szkła korekcyjne z podgrzewaniem, to będzie bardzo kusiło żeby kupić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdże cały czas w okuilarach korekcyjnych inaczej nie widzę. Zimą najgorsze jest zatrzymać sie, zarz bywa, ze poarują lub nawet ta para przymarza.. kiedyś fajnie mi przymarzła łza, która od wiatru pojawiła mi sie w oku, pochyliłem sie coś zerknać na dole i i skapneła na szkło.. wiem słona niby nie powinna, ale przy -15C.....

a tak to zimą zwłaszcza, staram sie nie pędzieć wówczas nie zapraowują, jak człowiek sie nie zagrzeje ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...