kosmonauta80 Napisano 2 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2019 Jakie mogą być konsekwencja stosowania zbyt wąskiego siodełka? Nie mam tutaj na myśli dolegliwości bólowych. Czy coś się może uszkodzić lub deformować jeżeli chodzi o kości? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Poochaty Napisano 2 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2019 Mogą się np. pojawiać problemy z gruczołem krokowym, "sprzęt" może szwankować na stare lata... wiele możliwości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brombosz Napisano 2 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2019 To raz. Dwa, że może uciskać na tętnicę i powodować drętwienie stóp, złe ukrwienie mięśni itp. co po czasie może prowadzić do poważnych zaburzeń i kontuzji. PS. Ciekawy artykuł: https://magazynrowerowy.pl/precz-z-bolem/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kosmonauta80 Napisano 2 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2019 Czyli lepsze jest siodełko za szerokie, niż za wąskie. Zgadza się? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brombosz Napisano 3 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2019 Lepsze jest siodełko dopasowane. ;) Jeżeli jednak pytasz o konsekwencje jazdy na za wąskim lub za szerokim, to raczej nie ma wielkiej różnicy. W obu przypadkach grozi to samo... z tym, że na za wąskie możesz kombinować jakieś nakładki, grube ciuchy itp, a z za szerokim nic już nie zrobisz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kosmonauta80 Napisano 11 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2019 Zmieniłem siodełko na szersze - Lookin 3D. Następnie poczytałem o prawidłowym dopasowaniu pozycji siodełka: wysokość, odległość od mostka i nachylenie. Zamontowałem je tak, jak stare. Efekt? Nie da rady tak jeździć. Pokombinowałem z nachyleniem oraz odległością od mostka. Wychodzi na to, że do tej pory źle miałem ustawione siodełko. Było prawie maksymalnie do przodu przesunięte. To nowe przesunąłem prawie maksymalnie do tyłu. Zrobiłem parę kółek po podwórku - niby ok, ale dłuższa trasa to tak naprawdę zweryfikuje. Więc zrobiłem 58 km w niecałe 2,5 godziny. Wrażenia, wnioski i obserwacje są następujące: - pierwsze 10 km to korekty za pomocą klucza imbusowego (nachylenie, odległość) - obecnie siodełko jest jakieś 3 cm wyżej, niż obecnie - obecnie siodełko jest prawie maksymalnie przesunięte do tyłu - obecnie siodełko jest minimalnie przechylone w dół (jak jest poziome, to jest ucisk na "sprzęt") - w trakcie jazdy wyraźnie czułem, jak kości kulszowe stanowią punkt podparcia - czułem ucisk, ale nie taki, bym musiał przerwać jazdę - kilka razy zupełnie zapomniałem o tym ucisku, on nie przeszkadzał w jeździe - część ciężaru ciała przejęły ręce, ale drętwienia nie stwierdziłem (jeżdżę z ugiętymi łokciami, często zmieniam chwyt) - po powrocie jak zsiadłem z roweru, to nie stwierdziłem, by coś bolało - jak usiadłem na fotelu w domu, to poczułem lekki ból kości ogonowej Pytanie co teraz robić. Dać zadkowi trochę czasu na przyzwyczajenie się? To siodełko jest troszkę twardsze. Ale tak jak pisałem, te 2,5 godziny nie były w żaden sposób torturą, parę km jeszcze bym zrobił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kosmonauta80 Napisano 11 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2019 Fotka poglądowa. Mam obawy odnośnie tego, czy te pręty kiedyś nie pękną. Ważę 95 kg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brombosz Napisano 11 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2019 43 minuty temu, kosmonauta80 napisał: Pytanie co teraz robić. Dać zadkowi trochę czasu na przyzwyczajenie się? Dokładnie tak trzeba zrobić. Dopiero po kilku dłuższych jazdach się okaże czy trafione czy nie. Do tego spodenki z dobrą wkładką i latasz po 200km tak jak wcześniej po 50. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kosmonauta80 Napisano 11 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2019 Ja planuję 100 km na tym siodle zrobić... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kosmonauta80 Napisano 13 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2019 Właśnie wróciłem z krótkiej (24 km) trasy. O siodełku prawie w ogóle nie myślałem. Nic nie boli, uciska itd. Oczywiście czuć, że ciężar ciała opiera się na kościach kulszowych. Czyli co, siodełko i zadek się zsynchronizowały? Czy to naprawdę chodzi tylko o to, by opierać się na tych kościach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kosmonauta80 Napisano 18 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2019 100 km bez problemu dało radę na tym siodle. Czyli to szerokość ma znaczenie. Naprawdę, nic nie boli, nic nie obtarło. Niesamowite... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.