nieogarniety_typek Napisano 18 Lipca 2019 Napisano 18 Lipca 2019 Cześć, Wiem że zasięg klocków hamulcowych zależy od tego gdzie się jeździ więc zacznę od tego, że wybieram się na dłuższą wycieczkę (około 700 km) po Beskidach, Gorcach, Pieninach i Bieszczadach i nie będzie to jazda dolinkami tylko bardzo wiele podjazdów i wielokilometrowych zjazdów. W moim rowerze mam podstawowe hamulce: Tektro HDC-300 z tarczami 160 mm. Okładziny chyba żywiczne, bo nie hałasują. Czy takie hamulce wytrzymają taką trasę, czy może się zdarzyć że przy kilkukilometrowym zjeździe się zapieką albo zagotują? Nie chodzi mi o super siłę i wydajność hamulców, tylko ogólnie o to czy wytrzymają. Bardzo proszę o informację ile mniej więcej kilometrów mogę w takich warunkach przejechać bez wymiany klocków przy założeniu że będzie sucho i że będą to nowe okładziny żywiczne. Interesuje mnie to czy na trasie nie będę musiał wymieniać klocków czy też będę zmuszony to robić. Dzięki!
MMMAAACCC7 Napisano 18 Lipca 2019 Napisano 18 Lipca 2019 Jak umiesz hamowac, to sie nic nie stanie, jesli nie umiesz, to spalisz hamulce na pierwszych 100 metrach zjazdu. Klocki waza parenascie gram, wiec nic nie stoi na przeszkodzie kupic 2 zapasowe pary i wozic w plecaku.
Sansei6 Napisano 18 Lipca 2019 Napisano 18 Lipca 2019 A wiesz w jakim są one stanie teraz? Ile ich jest?
Mod Team michuuu Napisano 19 Lipca 2019 Mod Team Napisano 19 Lipca 2019 Do wymiany klocków na trasie nie potrzeba wozu serwisowego więc trzeba zabrać dwa albo trzy komplety i jazda. Pytanie o trwałość klocków nie ma większego sensu bo jest zbyt dużo zależności mających na to wpływ.
nieogarniety_typek Napisano 19 Lipca 2019 Autor Napisano 19 Lipca 2019 Dzięki za odpowiedzi. Macie rację, ale chciałem się dowiedzieć orientacyjnie ile w takim terenie mogę przejechać - czy 100 czy 500 czy 1000 km. Nie chodzi o wagę tylko nie jestem zbyt dobrym mechanikiem delikatnie rzecz ujmując. Oczywiście zapasowe klocki wezmę tak czy siak. Poza tym zastanawiam się nad wymianą hamulca i niektóre modele mają blokadę klocków tak zrobioną że bez obcążek się nie obejdzie przy wymianie Co to znaczy spalić hamulce? Trochę się wystraszyłem. Czy im wyższy model tym trudniej je spalić?
zekker Napisano 19 Lipca 2019 Napisano 19 Lipca 2019 Dosłownie spalić raczej nie spalisz, że buchnie ogniem, choć przy żywicznych smrodek przypalenia może pójść. Chodzi przede wszystkim o przegrzanie. Efekt (fading) jest taki, że zaczynają słabiej hamować, mało przyjemne uczucie w środku zjazdu. Mi się żywiczne udało kilka razy przypalić i raz przegrzać. W pierwszym przypadku nie odczuwałem negatywnych skutków oprócz zapachu spalenizny, w drugim potrzeba było trochę czasu na schłodzenie i kilku(nastu?) lżejszych hamowań, żeby starła się przegrzana/przypalona warstwa klocków. Potem zmieniłem na metaliczne i z takimi efektami jak na razie się nie spotkałem. W góry jedziesz pierwszy raz?
nieogarniety_typek Napisano 19 Lipca 2019 Autor Napisano 19 Lipca 2019 W góry jadę trzeci raz, ale pierwszy raz na tym rowerze. Poprzednio miałem hamulce magura marta to się nie przejmowałem takimi sprawami.
zekker Napisano 19 Lipca 2019 Napisano 19 Lipca 2019 No to techniki zjazdów, żeby nie zajechać hamulców chyba znasz, więc nie powinno być problemów. Jeżeli w tych Magurach były metaliczne, to stawiałbym że obecne żywiczne wytrzymają 1/2-1/3 tego ale to bardzo luźne szacowanie, bo zbyt dużo niewiadomych. Jedyne czym bym się przejmował, to możliwość szybszego przegrzania ale tu już musisz sam wyczuć i sprawdzić ile wytrzymują. Do przemyślenia czy przednich nie zmienić na metaliki. 31 minut temu, nieogarniety_typek napisał: bez obcążek się nie obejdzie przy wymianie Można kupić coś małego, a może dadzą radę też takie ze scyzoryka lub pójść w stronę multitool-a?
nieogarniety_typek Napisano 19 Lipca 2019 Autor Napisano 19 Lipca 2019 Czy moglibyście mi napisać co ile kilometrów mniej więcej wymieniacie klocki hamulcowe, jakie są to okładziny i w jakim terenie jeździcie?
Sansei6 Napisano 19 Lipca 2019 Napisano 19 Lipca 2019 Ja ostatnio wymieniałem z przodu po 4500 km spiekanych Tektro Novel RS-039, ale już nie było za bardzo wyczynowej jazdy i nie mam zbyt wiele z górki, ale jazda całoroczna w różnych warunkach. Teraz mam metaliczne-spiekane Tektro Gemini - Novel VRX 827C ale dopiero trochę ponad tysiaczek przejechane. A co do wymiany.. to co jakiś czas trzeba sprawdzać zużycie... po za tym czuć na klamce co jakiś czas się reguluje "dokręca", przynajmniej ja tak mam, no i jeszcze znaczniki?!
zekker Napisano 20 Lipca 2019 Napisano 20 Lipca 2019 Accent żywiczne/półmetaliki (nie wiem co oryginalnie wsadzili) - około 5k. Accent spiekane - około 8k lub ponad 13k - niestety mam niedokładne notatki i nie wiem czy te dodatkowe 5k w mieszczuchu to te same klocki (mogą to być półmetaliki z drugiego zacisku). Shimano prawdopodobnie J04C (z radiatorami seryjnie montowane w SLX M675) około 3,5-4k (też niedokładne notatki, w pewnym momencie wsadziłem inne ale nie do końca pasowały i wróciłem do starych). Jagwire DCA585 na razie trochę ponad 1k więc ciężko coś o nich powiedzieć oprócz tego, że zimne i mokre okrutnie wyją. Głównie jeżdżę po Trójmiejskich lasach i Kaszubach, mam też kilka wypadów w Kotlinę Kłodzką. Czyli zazwyczaj zbyt dużo pracy hamulce nie mają.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.