Mod Team Lookas 46 Napisano 26 Listopada 2006 Mod Team Udostępnij Napisano 26 Listopada 2006 Nie będe się długo rozpisywał. Mówiąc krótko petycja ma na celu wprowadzenie pewnych zmian w organizacji TDP. Kto jest "Za" może wyrazić swoje poparcie. Jak je wyrazić, co jest w petycji wszystkie te informacje są pod linkiem http://forums.rowery.org/viewtopic.php?t=3007 http://forums.rowery.org/viewtopic.php?t=2623 :wink: Tu znajduje się tekst petycji (pdf) http://forums.rowery.org/download.php?id=625 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jażem Napisano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 Nie będe się długo rozpisywał. Mówiąc krótko petycja ma na celu wprowadzenie pewnych zmian w organizacji TDP. Kto jest "Za" może wyrazić swoje poparcie. Jak je wyrazić, co jest w petycji wszystkie te informacje są pod linkiem http://forums.rowery.org/viewtopic.php?t=3007 http://forums.rowery.org/viewtopic.php?t=2623 :wink: Tu znajduje się tekst petycji (pdf) http://forums.rowery.org/download.php?id=625 Wchodzę,zwłaszcza dotyczy to sytuacji z Orlinkiem i poziomu komentarza z wszystkich ostatnich lat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przeor Napisano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 A czy mogę wyrazić poparcie tutaj, czy muszę założyć konto na tamtym forum? Zapomniałeś o [ ] w nazwie tematu :lol: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tymon_tm Napisano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 całkowicie nie popieram tej petycji sprawa zasadnicza - wyścig organizowany jest przez prywatną firmę, finansowany przez sponsorów, trasa 'blokowana' jest przy pomocy samorządów, w całym tym bajzlu znajduje się jeszcze policja, służby jedne drugie trzecie, oraz - zawodnicy. kibic jest oczywiście ważną zmienną tego równania, jednak nie na tyle by zza telewizora zmieniać pozostałe czynniki.. pierwsze pytanie na jakie należy sobie odpowiedzieć: czy zawody sportowe organizowane są głównie z myślą o publiczności? jest to dość fundamentalna kwestia, związana z samą ideą sportu (starożytne igrzyska były przecież formą przypodobania się ludowi) i stanowi o zasadności takowej petycji. dlaczego? ponieważ możemy założyć, że profesjonalny sport niosąc na swych barkach jakąś niesprecyzowaną funkcję społeczną, powinien być kształtowany przez świadomość ogółu właśnie - czy miałoby się to tyczyć 'formy', czy 'treści' owych zawodów. w takim przypadku, kibic nie stoi w rzędzie razem z innymi czynnikami determinującymi zawody ale jest niejako po drugiej stronie równania, stanowi ni to rezultat, ni to spiritus movens całego przedsięwzięcia. w tym miejscu warto byłoby jednak zwrócić uwagę nie na samą ideę zawodów sportowych, lecz na kompleksowość takiego wydarzenia, oraz (a może przede wszystkim) konieczność kompromisowych rozwiązań (w przypadku wyścigu są to zwłaszcza: sama trasa, czas, wymagania sponsorów/telewizji). w takim kotle nie jest możliwe poruszanie się z taką samą perspektywą jaką posiada kibic. trasa jest za długa - skrócić. za nudna - dodać trudności. za mało kolarzy - ściągnąć więcej ekip. itp itd. brzmi prosto łatwo i przyjemnie, ale proszę porozmawiać z organizatorami dowolnych zawodów.. --- co do samej treści petycji - komuś mogą nie podobać się płaskie etapy, komuś górskie. a czy ktoś pomyślał o kolarzach? TdP rozgrywany jest pod koniec sezonu, zaraz przed mistrzostwami świata. żeby zapewnić wysoki poziom rywalizacji, tj ściągnac dobrych zawodników, trzeba zapewnic odp poziom trudnosci mając na uwadze, że część z nich ma już w nogach dwa wielkie toury, część przygotowuje się na mistrzostwa, a dla jeszcze innych jest to już zmierzch ciężkiego sezonu. czy autorzy petycji sądzą, iż zwiększenie trudności (np góry, finisze płaskich etapów a la kryterium) zachęci wartościowych zawodników do przyjazdu na tdp? albo walki o cokolwiek, jeśli w perspektywie jest jeszcze pare (nie ukrywajmy) ważniejszych startów? a z drugiej strony, jeśli przyjedzie do polski ogon zawodowych ekip, całe widowisko stanie się dużo mniej atrakcyjne nie tylko dla kibiców (bo dla sporej części to własnie nazwiska wywołują emocje) ale przede wszystkim dla sponsorów. czy w ten sposób mozna myśleć o dalszym rozwoju TdP - wątpię.. z jednej strony autorzy narzekają na brak trudności, z drugiej marudzą nad orlinkiem. dlaczego rezygnować z tak charakterystycznego elementu wyścigu jak orlinek właśnie? argument o powtarzalności jest słaby, ponieważ natrafia na kwestie organizacyjne, pewne normy które TdP musi (musiało) spełnić w walce o wyższe kategorie UCI - a dużo łatwiej było zabezpieczyć znany fragment trasy niż wytyczać nowe, martwiąc się jak to wszystko wypadnie. zresztą czesław lang jakiś czas temu dał wyraźnie do zrozumienia, iż taki (niby niezmienny) finał TdP to głównie kwestia logistyczna oraz chęć pięcia się TdP po najwyższe kategorie. mówił też, iż w miarę stabilizacji TdP w Pro Tourze trasa będzie zmieniana. w czym więc problem? pierwsze też słyszę aby etap jazdy na czas był etapem "królewskim". w jakim wyścigu ma to miejsce? i na jakiej podstawie autorzy twierdzą, że kibice tracą cokolwiek nie oglądając TT-ek? jako kibic muszę tutaj wyrazic swoje zadowolenie - dla mnie etapy jazdy na czas są nudne, zarówno jeśli chodzi o oglądanie wyścigu na żywo (choćby ze względu na prędkość..) jak i relacje tv - nie ma żadnych zwrotów akcji, nikt nie atakuje, na dodatek większość zawodników 'odpuszcza' taki etap bo i po co walczyć o kilkadziesiąt sekund jeśli ma sie stratę w generalce rzędu kilkudziesięciu minut.. etapami królewskimi zawsze były etapy górskie, na których poziom adrenaliny skakał zarówno u kibiców jak i kolarzy. nie da się tego zmienić postulatem, choćby dlatego, że nie ma w tym większej logiki ani woli kibiców. oczywiście - drużynowa jazda na czas bylaby czyms atrakcyjnym, ale znów powraca kwestia charakteru TdP i tego, komu 'by się chciało'. mówię tutaj o kolarzach, nie organizatorach.. dalej - dodając różne warianty przeprowadzania wyścigu, takie jak TT czy np finisz na rynku, odcinek po kostce itp, organizator zwiększa konieczność babrania się w kwestiach sprzętowych. trzeba zabrać rowery czasowe, głowić się jakich kół i opon użyć, bo ostatnie 10km będzie po kostce itp. w wielu wypadkach takie niespodzianki (jak np te wprowadzone (jednorazowo!) w na kilku etapach w TdF dwa czy trzy lata temu) powodują niepotrzebny stres, koszty i ..kraksy. i znowu - czy przypadnie to do gustu kolarzom, obserwatorom, służbom zabezpieczającym trasę? --- summa summarum, uważam iż owa petycja jest dość naiwna i nie podparta zdrowym rozsądkiem, a jedynie subiektywizmem (by nie powiedzieć: doznaniami estetycznymi) oglądających wyścig osób. bardzo dobrze, że komuś na czymś zależy, jednak pozostaje pytanie o sensowność proponowanych rozwiązań jak i petycji samej w sobie. jest to wszystko bowiem oderwane od rzeczywistości i przeniesione na grunt fotela i pilota do telewizora. trudno z takiej perspektywy zmieniać coś na lepsze.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.