Skocz do zawartości

[korba] Koronka narrow-wide 28T Shimano SLX 11s


Plastyk

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,
rozważam pewną kombinację w napędzie Gianta Trance 2018. Model ten (poza wersją niemiecką) ma napęd 1x11, z przodu 30T z tyłu 46T. Czasami na dłuższych górskich wycieczkach brakuje mi przełożenia, stąd kombinowanie. Nie chcę montażu pełnego kompletu sprzętu i napędu 2x11 jak w wersji GE, natomiast w planowanych sytuacjach chciałbym móc na podjazdy zmienić nieco przełożenie. Przyszło mi na myśl, aby zamontować do korby wewnątrz mniejszą koronkę i w razie potrzeby ręcznie zmienić z przodu bieg, na dany wyjazd. Najlepiej byłoby tą mniejsza też założyć narrow-wide. Stąd pytanie, czy jest szansa żeby i gdzie na zdobycie koronki około 28T właśnie "jednobiegową". Koronki standardowe "dwurzędowe" 28T są dostępne i tu nie powinno być problemu z działaniem, widzę jedynie możliwość kolizji łańcucha z większą koronką (z braku prowadnika przerzutki) oraz spadanie łańcucha*.
* Wiem o przesuniętej odrobinę linii łańcucha względem korby do wersji z 2x11, wydaje mi się jednak że nie będzie to przeszkadzać gdyż napędu z łańcuchem na mniejszej koronce raczej nie będę używał zbyt wiele poza przełożeniami wewnętrznymi.
Dzięki za rady techniczne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Plastyk, zębatki 28T od Banlessa sam używam w korbie Shimano m615 i jest ona mocowana tam gdzie młynek (BCD 64), bo w tym konkretnym przypadku inaczej nie założysz nic mniejszego niż 30T (BCD 104 dla większej zębatki). Sama zębatka ma też delikatny offset "do środka" żeby nie psuć linii łańcucha. Ty chcesz mieć dwie zębatki i nie wiem czy takie przesunięcie nie będzie powodować jakiejś kolizji po założeniu obu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Skończyło się na wstawieniu koronki jak do wersji dwurzędowej czyli FC-M7000 28T. W celu pewnego niekolidowania łańcucha z koronką narrow-wide odsunięta do środka podkładkami dystansowymi 0,5mm.
Po kilku wyjazdach, jak dla mnie rozwiązanie się sprawdza. Przed jakimś ciężkim zdobywaniem góry patyczkiem spycham łańcuch na mniejszą, na górze podobnie wsunąć na dużą, praktycznie jak wejdzie na zęby to potem sam wskoczy. Czasami w ogóle tego nie robię podczas wyjazdu jak nie ma potrzeby, czasami trudno mi by było się bez tego obyć :D
Trochę druciarstwo, ale działa.

28T.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...