Gość Napisano 1 Lipca 2019 Napisano 1 Lipca 2019 Hej, Aktualnie mam na rowerze szosowym koła WH-R501, są całkiem przyzwoite jak za cenę w której są oferowane. Jakiś czas temu kupiłem drugi komplet, żeby mieć "na zapas". Teraz zastanawiam się, póki jeżdżę na aktualnych, czy ich lekko nie zmodyfikować, bo w sumie drugi komplet identycznych kół jednak nie był najlepszym pomysłem. Zastanawiam się nad zmianą szprych na cieniowane + wrzucenie aluminiowych nypli. Myślicie że taka modyfikacja pod lekką osobę (58 kg) ma sens? Ile można ugrać wagi? Czy rozłożenie fabrycznie nowego koła i zaplot na nowych komponentach nie będzie problemem? Powiedzmy że chciałbym zmieścić się w 300 zł za części + robociznę. W MTB mam szprychy Sapim Laser + nyple Polyax i spisują się bardzo dobrze, więc może szedłbym w tym kierunku. @Punkxtr jakieś sugestie?
Gość Napisano 1 Lipca 2019 Napisano 1 Lipca 2019 13 minut temu, skom25 napisał: Zastanawiam się nad zmianą szprych na cieniowane + wrzucenie aluminiowych nypli. Lepiej kupic jakies nowe lepsze/lżejsze koła, a te shimkowe nowe pogonic. szczególnie uwzgledniajac budżet, nie wiem ile jakis rozsadny kołodziej bierze lokalnie za zabawy z tensometrem, ale pewnie jest to .... 100 od koła ?
abdesign Napisano 1 Lipca 2019 Napisano 1 Lipca 2019 Kupiłeś jednak te koła... Za bardzo kombinujesz (co rozumiem swoją drogą doskonale, ja sobie tak kiedyś zmieniłem fulcrumy trójki na jedynki...zeeeeero różnicy - Mało tam że zmieniłem - kupiłem jedne nawet nie zakurzyłem porządnie i kupiłem drugie) Ale na przeplatanie dla samej zmiany szprych i nypli - szkoda pieniędzy, sprzedaj puki nowe, dostaniesz 300zł plus 300 które masz na modyfikację i jeszcze tylko 4x300 i masz mavic'ki ksyrium sztywne jak drut (albo wyierz inne, generalnie średnie koła to 1,5 - 2tys - zobacz np. jagu elite 24cc - poniżej 1400zł za poniżej 1400gram...) - warto zbierać choćbyś miał na nich przyszły sezon dopiero rozpocząć, teraz wydasz 300zł i zgubisz ile 100-200 gram? Można to zrobić tyle, że obręcz nie zesztywnieje, wagi zejdzie tyle co kot napłakał a Ty dalej będziesz miał ciężkawe treningowe mocno przeciętne koła. Swoją drogą to są w swojej cenie bardzo przyzwoite koła.
Gość Napisano 1 Lipca 2019 Napisano 1 Lipca 2019 Przekonaliście mnie Akurat w przypadku szosy nie chcę kupować drogich komponentów, ponieważ nie jest to mój główny rower i jeżdżę nim naprawdę mało. Także nie chodzi o "zbieranie" pieniędzy, tylko o sam wydatek takiej kwoty na koła. Szosa z założenia ma służyć do "wymęczenia się" w weekend, tyle. Dodatkowo jeżdżę bo ulicach małego miasta + trochę tras pod Warszawą. Także jakość asfaltu pozostawia wiele do życzenia i najzwyczajniej w świecie szkoda by mi było tłuc drogie koła w takich warunkach. Dość tanie koła o przyzwoitej wytrzymałości były świadomym wyborem. Co innego gdyby to był mój jedyny rower No cóż, w takim razie mam zapas kół na 10 lat
abdesign Napisano 1 Lipca 2019 Napisano 1 Lipca 2019 Teraz, skom25 napisał: ponieważ nie jest to mój główny rower i jeżdżę nim naprawdę mało ... poczekaj...
Gość Napisano 1 Lipca 2019 Napisano 1 Lipca 2019 Widzisz. Jazda na szosie naprawdę mi się podoba i czasami myślałem nad sprzedażą MTB. Problem jest jeden, lecz zasadniczy. Naprawdę nie mam gdzie jeździć na szosie. Cała okolica usiana jest beznadziejnymi ( wąskie, kręte, z kostki brukowej) ścieżkami rowerowymi, więc jeżeli jedziesz ulicą jesteś automatycznie "intruzem". Tam gdzie nie ma ścieżek, asfalt na ogół jest tragiczny do tego stopnia, że ciężko się jedzie samochodem. Mam wytyczoną jakąś trasę z której da się wycisnąć 50 km nie powtarzając poszczególnych odcinków, a to wszystko i tak między zabudowaniami itd. Myślałem nawet nad kupnem kombi lub bagażnika dachowego, żeby pojechać w spokojniejsze okolice i tam kręcić. Tyle ze ponownie, jak już coś jest, to wątpliwej jakości lub długości. Pakować się z całym sprzętem, jechać 30 minut po to żeby zrobić odcinek 20 km naprawdę mija się z celem. Naprawdę z zazdrością patrzę na zdjęcia ludzi którzy mają długie odcinki asfaltu i ogranicza ich tylko siła w nogach. Także chciał czy nie, moim głównym rowerem jest i będzie MTB. Tras w okolicy mam tyle, że wjeżdżając w las kawałek od domu, jestem w stanie wyjechać z niego ( poza krótkimi odcinkami) 30km dalej.
1415chris Napisano 1 Lipca 2019 Napisano 1 Lipca 2019 To gdzie ty mieszkasz? Bylem w Polsce pare razy z rowerem, smigalem po Kaszubach pomiedzy jeziorem Zarnowieckim i zatoka, w okolicach Zwierzynca. Nie ma w tych miejscach jakiejs gestej sieci drog ale bez problemu mozna planowac trasy od kilkudziesieciu km w zwyz. Fakt zdarzaly sie kwiatki w postaci asfaltu, gdzie trzeba bylo sie zastanowic co jest rozsadniejsze, kontynuowanie jazdy, czy z buta ale generalnie nie bylo tragedii. Co wiecej, szczegolnie w okolicach Zwierzynca widac duza poprawe jakosci drog, a ta czesc PL raczej do najbogatszych nie nalezy. Jeszcze jedno, ten polski nakaz jazdy sciezkami, to jest nakaz bez zadnych ograniczen? Jesli tak, to jest do zdrowy debilizm. Jak jezdzilem w PL, to zdarzaly sie miejscowki z takimi "drogami rowerowymi", ktore moze i sa dobre dla matek z dziecmi na rowerkach ale nie do szybkiej jazdy szosa. Np w UK raz ze to zupelnie inne warunki niz np w Niemczech, czy Holandii, ogolnie brak infrastruktury rowerowej. Ale jak nawet gdzies leci taka sciezka, to nikt nikogo na nia nie goni, ba nawet jet zalecenie/przepis, ze mozna takimi sciezkami poruszac sie tylko do 18mil/h, jakies 29km/m. Jak powyzej to wynocha na droge
Gość Napisano 1 Lipca 2019 Napisano 1 Lipca 2019 Otwock, 25 km od Centrum Warszawy. Zdarzało mi się jeździć po Mazurach i nad morzem samochodem. Niestety u mnie nie ma dróg który w jakimkolwiek stopniu by przypominały tamtejsze. Pamiętam naprawdę mega długie asfaltowe odcinki, ciągnące się gdzieś przez las czy pole. U mnie są drogi miejskie/ podmiejskie, albo obwodnice. Tu gdzie jeszcze kiedyś ( 2- 3 lata temu) dało się jeździć pomiędzy okolicznymi wioskami co dawało jakieś możliwości, właśnie budowana jest trasa szybkiego ruchu ( łącząca Warszawę z Lublinem), także przejazdu brak. Po drugiej stronie są "słynne" Gassy, ale wiąże się to z przeprawą promem, co wzbudza we mnie pewien niepokój Tak jak wspomniałem, jak jest już coś co by się nadawało, to obok ciągnie się ścieżka rowerowa, którą projektował prawdopodobnie ktoś kto nigdy na rowerze nie siedział, a już na pewno nie na szosowym. "Wyrozumiałość" kierowców w Polsce także nie pomaga, więc nie jadąc ścieżką, podejmuje się dość duże ryzyko. Ostatnio zacząłem wychodzić na szosę w niedzielę rano, około godziny 7. Wtedy ruch jest jeszcze nieco mniejszy i można sobie pozwolić na nieco więcej. Niestety taka jest smutna rzeczywistość. Ścieżki projektują ignoranci, kierowcy najchętniej by Cie rozjechali bo jedziesz rowerem, a jeżeli już coś się trafi, to jakość asfaltu pozostawia naprawdę wiele do życzenia. Oczywiście są wariaci co pchają się wszędzie, nie zważając na ryzyko śmierci, bo przecież jazda po poboczu drogą gdzie każdy jedzie ponad 100 km/h rozsądna nie jest. Wtedy rzeczywiście, znalezienie trasy 100 km + problemem nie jest. Z perspektywy czasu, to prawdopodobnie w moim przypadku, Gravel byłby rozwiązaniem idealnym. Tyle że z jakiegoś powodu jestem rowerowym "zboczeńcem" i nie jestem przekonany do takich tworów.
m0d Napisano 1 Lipca 2019 Napisano 1 Lipca 2019 Przelatuj na drugą stronę Wisły na te właśnie Gassy i masz do wyboru do koloru fajnych asfaltów nad Wisłą. Generalnie możesz zwiedzić wszystkie wioseczki w okolicach Konstancina. Popularne miejsce do jazdy/treningu dla warszawskich szosowców, triatlonistów, itp. Jak nie chcesz promem, który zresztą nie funkcjonuje cały rok, to masz na rozgrzewkę dojazd do mostu Siekierkowskiego. PS. W okolicach Otwocka rzeczywiście nieprzyjemnie się jeździ jeśli chodzi o szosę... Jakieś korki, mistrzowie naginania ograniczeń prędkości, wyprzedzanie "na gazetę", itp. Teraz, skom25 napisał: Z perspektywy czasu, to prawdopodobnie w moim przypadku, Gravel byłby rozwiązaniem idealnym. Tyle że z jakiegoś powodu jestem rowerowym "zboczeńcem" i nie jestem przekonany do takich tworów. A szkoda. Zawsze przelecę tym wynalazkiem tam, gdzie wspomnieni szosowcy szukają objazdów.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.