bert Napisano 22 Listopada 2006 Napisano 22 Listopada 2006 no tak dla wszystkich którzy jeszcze uważają że kask się nie przydaje przy zabawie na rowerze http://www.brake.com/index/face_first_into_cement_wall.html
Mod Team Pixon Napisano 22 Listopada 2006 Mod Team Napisano 22 Listopada 2006 Ooo widziałem ten filmik. Był już kiedyś w jakims innym temacie zamieszczony link do niego. Koleś fatalnie trafił :/
ragnarson Napisano 22 Listopada 2006 Napisano 22 Listopada 2006 dobra przestroga, musiało boleć! :025:
piotrkv Napisano 23 Listopada 2006 Napisano 23 Listopada 2006 :| lol ? Co on chciał zrobić ? BO chyba nie uderzyć głową mur
Misiek^^ Napisano 23 Listopada 2006 Napisano 23 Listopada 2006 OMG co za przychlast... Głową w mur... Gratulacje...
rozrywkowy Napisano 23 Listopada 2006 Napisano 23 Listopada 2006 on chyba chciał z tamtąd skoczyć w lewo, ale się scykał i w mur BIG OMG
bert Napisano 23 Listopada 2006 Autor Napisano 23 Listopada 2006 sprawdza się stare powiedzenie głową muru nie przebijesz (na pewno nie bez kasku)
KuLa2030 Napisano 23 Listopada 2006 Napisano 23 Listopada 2006 A gdyby miał kask otrząsnał by się i dalej by jezdził a tak to troche głowka musiała boleć ! joł
Quick Napisano 18 Kwietnia 2007 Napisano 18 Kwietnia 2007 ojjjj musialo bolec, ja jezdze bez kasku, jezdze tylko po ulicy wiec raczej mi nie potrzebny
labradore Napisano 18 Kwietnia 2007 Napisano 18 Kwietnia 2007 glupie gadanie :!!: jechalem kiedys po ulicy i motocyklista mnie potracil, i wlasnie nie mialem kasku....., od tamtej pory jezdze w kasku, tak wiec wcale jazda po ulicy nie jest tak bezpieczna jak sie wydaje panu "QUICK".......!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
amoniak Napisano 18 Kwietnia 2007 Napisano 18 Kwietnia 2007 Boli to dobrze następnym razem kask założy
Ecia Napisano 18 Kwietnia 2007 Napisano 18 Kwietnia 2007 Quick: gdybym musiała wybierać, czy jeździć w kasku po terenie, czy po ulicy - jeździłabym w nim po ulicy. W terenie moje bezpieczeństwo w 90% zależy ode mnie - to ja decyduję, z jaką prędkością jadę, czy pakuję się w dany zjazd, czy atakuję korzeń/pień drzewa itp., itd. Na szosie jest dokładnie odwrotnie: na swoje bezpieczeństwo mam wpływ góra w 10% - reszta zależy od pozostałych użytkowników drogi ... A oni nie zawsze są odpowiedzialni - pijacy, wariaci za kierownicą... albo poślizg auta na rozlanym oleju... Kask jest szczególnie przydatny właśnie na szosie. Pozdrówko zdroworozsądkowe
Marcio Napisano 28 Kwietnia 2007 Napisano 28 Kwietnia 2007 Przydzwonil ladnie chociaż i tak nie najgorzej bo urazow zbytnich nie doznal. Ma przestroge na przyszlosc. Wniosek?? ----- noscie kaski!!!
jurasek Napisano 28 Kwietnia 2007 Napisano 28 Kwietnia 2007 Kask jest szczególnie przydatny właśnie na szosie. a szczególnie przy skrzynkach elektrycznych
sadfreak Napisano 28 Kwietnia 2007 Napisano 28 Kwietnia 2007 Ciekawe jaki mu sie zrobi siniak po dwoch dniach
Raptor Napisano 29 Kwietnia 2007 Napisano 29 Kwietnia 2007 Ecia nie do końca zgadzam się z twoją teorią. Kask jest przydatny tak samo w lesie jak i na drodze. Kask nie chroni tylko przed skutkami upadku, ale też odbija nisko zawieszone gałęzie. Na jednym ze szkolnych wyścigów przydzwoniłem w taką gałąź i jakbym nie miał kasku to by mnie zdjęło z roweru. Lub jak jedziemy po lesie to kamyki i patyki latają ostro i czasami można dostać w łeb.
Ecia Napisano 29 Kwietnia 2007 Napisano 29 Kwietnia 2007 Oczywiście, że tak. Podałam tylko przykład - przejaskrawiony, ale obrazujący, moim zdaniem, dobrze, ile zagrożeń - zupełnie od nas niezależnych! - czyha na nas na szosie. A tych często rowerzyści nie doceniają, bo co tam taka płaska szosa ... Również uważam, że kask powinno się mieć na głowie zawsze, niezależnie od terenu. Że przydaje się nawet na ścieżce rowerowej, przekonałam się osobiście :!!: Pozdrówko profilaktyczne PS. A gałęzią w głowę też nie raz dostałam
Rulez Napisano 29 Kwietnia 2007 Napisano 29 Kwietnia 2007 Bez różnicy , w terenie potrzebny tak, jak na ulicy, tylko n ulicy mniej od nas zależy ..
MasterBoss Napisano 1 Czerwca 2007 Napisano 1 Czerwca 2007 Auuuu... Kolejny dowód na to że kask się przydaje...
Cybuch Napisano 1 Czerwca 2007 Napisano 1 Czerwca 2007 ja miałem podobną przygodę co ten kolo na filmie tylko że w przeciwieństwie do niego miałem kask na bańce. wyglebałem sie na zakręcie, deszczyk lekko padał i ślisko było i gdyby nie kask to miałbym nieco porysowaną facjatę a tak przynajmniej kask mam porysowany :-) a najlepsze jest to że kupiłem go dwa dni przed wypadkiem :-) ale od tamtej pory jeżdżę w kasku all the time pozdro
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.