Skocz do zawartości

[Oddychanie podczas treninu] Jazda na rowerze a oddychanie


Martinus_vm

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, chciałbym poruszyć temat oddychania podczas jazdy na rowerze.

Niby to jest proste i naturalne, a jednak mam wątpliwości. Podczas jazdy na rowerze co do zasady oddycham przez półotwarte usta, raczej nie myślę o nabieraniu powietrza i wydechu. Tak samo robię poruszając się w górach.

Plus tego jest taki że ilość pobieranego powietrza jest większa niż w przypadku oddychania tylko nosem, a minusem jest fakt że słabo to wygląda, a w dodatku do płuc dostaje się zimne powietrze. W dodatku należy pamiętać że oddech nie tyle jest regulowany potrzeba pobrania tlenu, co zmniejszenia stężenia Co2 w powietrzu. Zbyt intensywne wydechy prowadzą do hiperwentylacji,a  ta do skurczu mięsni.

Chciałbym spróbować jazdy na rowerze również zimą, ale trochę nie wyobrażam sobie oddychania w taki sposób podczas mrozu. Widzę że coraz więcej osób jeździ w maskach - czy to bardziej moda, sposób na ochronę przed smogiem czy na lekkie ogrzanie zimnego powietrza. Miałem okazję używać takiej maski do zwykłego spacerowania i IMHO dla mnie to była masakra, czułem się jakby ktoś mnie dusił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Martinus_vm napisał:

Chciałbym spróbować jazdy na rowerze również zimą, ale trochę nie wyobrażam sobie oddychania w taki sposób podczas mrozu.

Od spróbowania nic ci się nie stanie. Też mam problemy z oddychaniem nosem, spowodowane przez krzywą przegrodę i jakoś zimą jeżdżę. Smarkam i pluję, ale poza tym nic mi się nie dzieje. Ważniejsze jest aby się odpowiednio ubrać na dany przedział temperatur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Martinus_vm napisał:

minusem jest fakt że słabo to wygląda

To ja kończę z kolarstwem. Co gorsza, niektórzy ludzie się pocą! To jest dopiero obrzydliwy widok.

Twój organizm wie czego potrzebuje i reguluje to bez Twojej ingerencji. Naprawdę chcesz podczas jazdy zastanawiać się nad oddechem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O dopingu w kolarstwie wszyscy słyszeli, mechanicznym, krwi, ale nikt nie słyszał ( bo nie było ? ) o dopingu oddychania. Wyobrażam sobie, że na jakiejś czasówce ( kask z dużym wizjerem zasłaniającym większość twarzy, a konkretnie nos ) ktoś mógłby się pokusić o dostarczanie wraz z wdychanym powietrzem,  czystego tlenu, np. poprzez nos. Tracheotomii nikt nie będzie robił i pod koszulką z wysokim kołnierzem dostarczał rurką tlen do układu oddechowego, ale zalety podawania tlenu ( szczególnie na górskich etapach ) byłyby wymierne. ( choć może się mylę ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O metodzie Butejki też słyszałem z z tego co się orientuje jest ona coraz bardziej popularna. W skrócie opiera się na założeniu że ludzie oddychają zbyt mocno (konkretnie nabieramy zbyt często płytkich wdechów) i w tej sposób pozbawiamy się CO2, który jest niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania organizmu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czasem mam wrażenie  że pewne tematy są "sponsorowane" - wszyscy to mieli gdzieś a nagle w jednym czasie zaczyna się o tym gadać na forach, pisać w blogach i czasopismach. Tylko się zastanawiam jak ktoś chce akurat na tym a tym zarobić, hm... na samych książkach typu "rewelucyjne metody oddychania pozwolą ci poprawić wyniki sportowe" to chyba niewiele? Choć kto wie, bezkrytyczni fani nakręceni w internetach kupią wszystko, od fatbike'a po skarpetki "ęduro" w najmodniejszym kolorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, gocu napisał:

Ja czasem mam wrażenie  że pewne tematy są "sponsorowane" - wszyscy to mieli gdzieś a nagle w jednym czasie zaczyna się o tym gadać na forach, pisać w blogach i czasopismach. Tylko się zastanawiam jak ktoś chce akurat na tym a tym zarobić, hm... na samych książkach typu "rewelucyjne metody oddychania pozwolą ci poprawić wyniki sportowe" to chyba niewiele? Choć kto wie, bezkrytyczni fani nakręceni w internetach kupią wszystko, od fatbike'a po skarpetki "ęduro" w najmodniejszym kolorze.

 

Akurat mnie niestety jeszcze nikt nie sponsoruje. Po prostu zastanawiam się, bo jeżdżąc sporo na rowerze obserwuje że niektóre osoby jadąc oddychają głównie nosem, co dla mnie jest nie do wyobrażenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysiłek. Weź taką osobę i każ jej przebiec 50 metrów najszybciej jak potrafi. Masz pewność że otworzy mimowolnie usta.

To że jedzie na rowerze nie oznacza że jest to duży wysiłek, bo każdy ma nieco inną kondycję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedługo będzie temat picia podczas wysiłku. Czy lepiej podczas głębokiego oddychania przejść na oddychanie nosem i wlać niewielką porcję płynu do ust, szybko przełknąć i powtórzyć 2-3 razy nie przerywając oddychania, czy może żłopnąć dwa szybkie łyki kosztem wstrzymania oddechu na czas wlewania i przełykania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ja np. dowiedziałem się dopiero niedawno, że podczas podciągania oddychamy odwrotnie - tzn. jak zbliżamy się do drążka, to nabieramy powietrza, a zawsze robiłem to odwrotnie...
Co do oddychania na rowerze, to do pewnej granicy wysiłku, spokojnie wdycham powietrze przez nos, a wydycham ustami, co jest szczególnie przydatne zimą, bo nie wyobrażam sobie zakrywania ust i nosa jakąś szmatą ( pewnie na Syberii szybko zmieniłbym zdanie ;) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, KrissDeValnor napisał:

Ja np. dowiedziałem się dopiero niedawno, że podczas podciągania oddychamy odwrotnie - tzn. jak zbliżamy się do drążka, to nabieramy powietrza, a zawsze robiłem to odwrotnie...

Ważne, że robiłeś :) Jak tak przypomnę sobie moje początki na drążku to zdarzało mi się wstrzymać oddech na 3-4 podciągnięcia. To dopiero tętno musiało skakać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Martinus_vm napisał:

 

Akurat mnie niestety jeszcze nikt nie sponsoruje. Po prostu zastanawiam się, bo jeżdżąc sporo na rowerze obserwuje że niektóre osoby jadąc oddychają głównie nosem, co dla mnie jest nie do wyobrażenia...

Czytałeś Tlenową Przewagę? Warto.
Poszukaj na ######fy podcastu Black Hat Ultra i rozmowy z Martinem Petrusem. Dużo mówi tam o treningach ze wstrzymywaniem oddechu.
To instruktor zarówno metody Oxygen advantage jak i Wima Hofa.


 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...