Skocz do zawartości

[Opony] Stare jak nowe, ale czy bezpieczne?


tob

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć,

mam w domu kilka starych nieużywanych opon, mają pewnie z 10 lat. Same topowe modele, zwijane, lekkie,  trekingowe na asfalt. Nie mają jakichkolwiek oznak zestarzenia, nie są sparciałe ani popękane, guma miękka, oplot nie wychodzi. Organoleptycznie jak nowe z fabryki. Jedynie guma rozeszła się przy twardym pasku odblaskowym, ale tak to i moja jednoroczna opona ma. Wiem, że należy się trzymać z dala od leżaków magazynowych, ale żal wyrzucać opony za kilka setek w takim stanie. 

Pytanie, czy pozory tutaj mogą mylić? 

Napisano

Załóż i przekonaj się.

Ja ma najstarsze opony z roku 1969, i działają.

Mam również japońce z lat 90-tych, nie parcieją, i tez śmigają.

Jakość gumy bywa bardzo różna.

 

Jak masz coś ciekawego to sprzedaj, podając rzetelną informację że to leżaki.

Napisano
2 godziny temu, tob napisał:

Wiem, że należy się trzymać z dala od leżaków magazynowych

@dovectra

naprawdę ?? NIeużywana opona traci swoje właściwości. Jestem naprawdę zaskoczony.
Tym bardzie że właśnie przekładam oponki ze starej szosówki specialized sprzed 7 lat która przejechała może z 500 km max..

Napisano

skoro dla gumy samochodowej wg wytycznych UE okres przydatności to 10 lat w warunkach drogowych to jeśli guma rowerowa leżała w ciepełku przez 10 lat to raczej wielkiej krzywdy jej to nie zrobiło. Jedyne co to mogła stracić na elastyczności co zauważysz poprzez gorszą trakcję na mokrym i spękania gumy.  Załóż to się przekonasz. Na pewno nie będzie miała parametrów nowej gumy, ale czy to zauważysz...chyba niezbyt. Dla bezpieczeństwa na mokrym asfalcie noga z gazu....tzn z pedału.

Napisano
20 godzin temu, adriel napisał:

naprawdę ??

 

22 godziny temu, dovectra napisał:

Jakość gumy bywa bardzo różna. 

Tak mam tiogi psycho z 1996 roku, które mimo łomotu w górach żyją i mają się dobrze.

Guma mięciutka lepiej jak niektórych nówkach, klocków nie gubią oplot wzorowy.

 Mam też nówki zwykłe mieszczuchy, schwalbe, kenda, deestone  które po roku się rozlazły i strach jeździć....

20 godzin temu, adriel napisał:

Tym bardzie że właśnie przekładam oponki ze starej szosówki specialized sprzed 7 lat która przejechała może z 500 km max..

Opony z dużymi ciśnieniami (szosówki) są bardziej wrażliwe na parcienie gumy, po prostu rozłażą się.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...