Arxas Napisano 17 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2006 Wracam wczoraj wieczorkiem z angielskiego (na światłach) - patrzę - 2 samochody zagradzają mi przejazd... hmm .. zmieszczę się? nie zmieszczę.. zmieszczę? nie zmieszczę .. a walić to - zmieszczę no cóż .. "prawie" się udało - tuż przed lusterkami straciłem rytm, i musiałem lekko ruszyć kierą - efekt ? przyłożyłem rogiem w jedno, potem drugie lusterko, przebiłem się siłą, po czym wyłożyłem się robiąc przewrót przez bark na mokrym betonie .. Straty w ludziach : 0, straty w sprzęcie : poobijane rogi ( przy uderzeniu poluzowały się), zjechane piny na jednej platformie (nie wiem jakim cudem), pękniete, wygięte lusterko samochodu nr 1, na drugim zdrapany lakier i wygięte w 2 stronę (sprawdziłem). w miare szybko się pozbierałem, odjechalem jakiś kilometr, po czym w spokoju dokręciłem imbuskiem rogi, trzymając w zębach lampkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iron Napisano 17 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2006 chwalisz sie czy żalisz? przez swoje głupie zachowanie naraziłes dwie osoby na straty finansowe i sie jeszcze chwalisz. Ciesz sie ze nie było mnie w poblizu, nawet jakby to nie bylo moje auto wezwałbym policje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurasek Napisano 17 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2006 nie mogłes ich inaczej ominąc ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arxas Napisano 17 Listopada 2006 Autor Udostępnij Napisano 17 Listopada 2006 mr.ironman, kto powiedział, że się chwalę? Po prostu - opisuję, co mi się przydarzyło... Chyba do tego jest przeznaczony ten dział. jurasek, to była najszersza przerwa między autami, a na 70 cm-trowy murek raczej nie wskoczę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurasek Napisano 17 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2006 chwalisz sie czy żalisz? przez swoje głupie zachowanie naraziłes dwie osoby na straty finansowe i sie jeszcze chwalisz. Ciesz sie ze nie było mnie w poblizu, nawet jakby to nie bylo moje auto wezwałbym policje czasami nie można inaczej sam załatwiłem latem lusterko gościowi jak z zakrętu wypadłem wybór byl drzewo lub auto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
orlenplock Napisano 17 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2006 Totalny bezsens. Gratuluję głupoty. Mam samochód i nie chciałbym zastać go bez lusterka. Wystarczyło zsiąść z roweru i go przeprowadzić lub wnieść na murek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xsystoff Napisano 17 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2006 No super zniszczyles jedno lusterko, drugie uszkodziles i jeszcze piszesz o tym na forum. Jestes zwyklym wandalem, ktory zniszczyl cudza wlasnosc i ucieka. Na Twoim miejscu zostawilbym kartke za wycieraczka z namiarem na siebie i oddal kase za zniszczona rzecz. Ale to trzeba miec chociaz troche honoru, a nie byc zwyklym gnojem, ktory narobil zniszczen na pol tysiaca i uciekl. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurasek Napisano 17 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2006 Xsystoff zabiorę głos ponieważ Twoje słowa tyczą również mnie jako niszczyciela lusterek uszkodzenie auta przeze mnie wynikło ze złego zaparkowania samochodu który tarasował mi przejazd za zakrętem pewnie że mogłem jechać wolniej ale nie jechałem bo to była leśna trasa rowerowa mało tego, facet wjechał do lasu łamiąc zakaz wjazdu oczywiście że mnie nie usprawiedliwia zniszczenie czyjegos mienia ale czasami sie zdarza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Loko Napisano 17 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2006 Za bardzo sie wczuwacie .Ot stało sie ,nowy bagaż doświadczeń ,gorsze rzeczy sie przytrafiają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arxas Napisano 17 Listopada 2006 Autor Udostępnij Napisano 17 Listopada 2006 Cóż mogę dodać że te samochody stały na chodniku, a nie na parkingu - wandal - wydawało mi się, że wandal celowo niszczy, a ja tego nie zrobiłem specjalnie ... no cóż - każdy ma prawo do własnej opinii, ale na nazywanie mnie gnojem nie pozwolę ~~ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurasek Napisano 17 Listopada 2006 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2006 ja też koniec dyskusji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.