Skocz do zawartości

[Wiatrówka] Decatlon


fil29

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem, macałem i podoba się. Kupiłem niebieską, ale przez net, jeszcze nie dotarła.  

Materiał to chyba ten sam co w https://www.decathlon.pl/kurtka-na-rower-mska-ultralight-id_8283388.html , mam tą i generalnie bardzo fajny materiał,  nie ma sauny. Ta nowa ma plecy z siatki i podwójny materiał na barkach i wokół kołnierza. No i najważniejsze : rozmiarówki kolarskie. Starą mam M-kę i jest w  barkach, na rękach luźna i łopocze, na brzuchu na styk. Nową wziąłem L i jest dopasowana po całości, długie rękawy. Brak chamskiego napisu Btwin na pół stroju też pomaga. Jakość wykonania ok, bez szału, jakieś nitki ciągnące się znajdą. Jak dotrze napiszę coś po teście w terenie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.02.2019 o 16:26, Janu_sz napisał:

Mam tą:https://www.decathlon.pl/kurtka-zimowa-roadc-100-id_8343186.html 

i teraz w wietrzne dni, przy 0 stopniach dało się spokojnie jeździć.

Oczywiście termoaktywna bluza pod spodem, no i każdy inaczej odczuwa/znosi wiatr i zimno.

Mam toto, dla mnie to kondom jak licho. Praktycznie nieprzewiewna, nadaje się co najwyżej do spacerów z psem i to niezbyt szybkim. Po 15 minutach jazdy pot płynie mi strumieniami  po plecach. Wyrzucona stówka. Najpierw jest ciepło, potem gorąco, następnie mokro, a na koniec mokro i zimno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To widocznie albo jeździłeś za długo, albo za szybko, albo jest (było) za ciepło. Albo mocno się pocisz. 

Ja pozwolę sobie obronić kurtkę, skoro już się tu pojawiła (aczkolwiek nie jest klasyczną wiatrówką) - też używam jej z termo pod spodem ale bardzo chwalę - na przejażdżki w zimie, w okolicy zera. Wygodny krój, rozciągliwy materiał, długie rękawy (nie wieje po rękach). Fajna kurtka miejska, tylko kieszeni na zamek mi brakuje po bokach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kolmark napisał:

Mam toto, dla mnie to kondom jak licho. Praktycznie nieprzewiewna, nadaje się co najwyżej do spacerów z psem i to niezbyt szybkim. Po 15 minutach jazdy pot płynie mi strumieniami  po plecach. Wyrzucona stówka. Najpierw jest ciepło, potem gorąco, następnie mokro, a na koniec mokro i zimno.

Nie wiem co z nią robiłeś. Dla mnie za kwotę w okolicach 100 zł nie ma nic lepszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lubie jeździć jak jest zimno :P dla mnie sezon zaczyna sie w okolicach 15 stopni . W lecie wiadomo koszulka , jak troszkę chłodniej  pod spód koszulka termo z długim rękawem. 

Dlatego pomyślałem o wiatróweczce jak powieje troszkę chłodem :wacko:

Może lepiej jednak  jakąś koszulkę rowerowa z długim rękawem ?

Jazda raczej sookojna 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Janu_sz napisał:

Nie wiem co z nią robiłeś. Dla mnie za kwotę w okolicach 100 zł nie ma nic lepszego.

Poprzednia wersja tej kurtki, kupiona daaaawno temu miała membranę przeciwwiatrową zamiast tego niby softshella. Było tej membrany znacznie mniej, zwłaszcza na rękawach i miała jeszcze rozpinane boki, które były jednocześnie wejściami do kieszeni wewnętrznych jak i wywietrznikami. Ta się sprawdza (mam do dziś), ale rozmiarówka katastrofalna, krótki tył, obszerny środek i rękawy. Ma to też swoje zalety, bo można napchać pod spód ze trzy warstwy i nie jest ciasno. W tej nowej wersji rękawy są dość wąskie i podkoszulek termiczny z cienkim polarem tworzy problem naciągnięcia kurtki na ramię, dodatkowo zwijający się  materiał gniecie w zgięciach łokci, więc używanie poniżej 0 stopni jest problematyczne - albo zimno i mokro, albo gorąco, mokro, a potem i tak zimno :)
Dla mnie najlepsza opcja to kilka warstw i kamizelka, ewentualnie cieniutka wiatrówka. Kiedyś można było kupić kurtki z gęstego polaru, z naszytymi z przodu i na rękawach membranami - to też dobre rozwiązanie w temp. poniżej zera, bo z przodu wiatr tak nie przenika, a z tyłu woda paruje aż polar pokrywa się mgiełką.

 

@fil29 - przy +15 ja już jeżdżę na krótko, z potówką pod koszulką, ewentualnie dodatkowo rękawki, awaryjnie kamizelka lub wiatrówka, ale tylko do jazdy po asfalcie - większe prędkości. Wjazd w teren, jeden podjazd i jest gorąco jak licho.

Bardzo fajny artykuł  o ubieraniu na rower można znaleźć na stronie braci Banach (banachbrothers).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy jest inny jeśli chodzi o termikę, i mokrość, na spiningach tylko  na oko co piąta kobieta poci się  wszędzie na skórze, tak po męsku kroplami  potu.

Najczęściej robią im się tylko mokre pachy czy środek pleców, a czoło ręce suche jak pieprz,  pedałują  mocno jak wszyscy, samą kadencją się można przecież nie raz spocić do kałuży.

Faceci też mamy wahania osobnicze, Marek wg mnie nie jedzie(sz) zimą na spacer, i od razu w chodzi(sz) w tryb "pieca", a ja np nie raz koło zera jak jest ładny śnieg jadę w dżinach i puchówce za 60 zł z Deka,  bez kropli potu na spacer, ale jeśli pojadę do Puszczy to się zacznie ze mnie lać, i trzeba inaczej się ubrać.

Opisałem swoje dwie kurtki ale właśnie okazało się na stronie że cała kolekcja to już jest inny asortyment i nic nie mogę doradzić bo moje modele zniknęły.

jeśli ktoś kupuje kurtkę taką nie wiatrową, ciut grubszą, membranową, to warto sprawdzić czy ma listwę wzdłuż zamka żeby nie wiało... to na marginesie. Lidle Bierdonki i Dekatlonki.

Kurtka z kolekcji kolarskiej " lidlszel " to jest właśnie taki kondon wilgoci tak na marginesie, można się rodzinie na obiad  po treningu  w pokroić na półmisku jak ugotowana kaczka w dodatku pływająca w rosole, całkiem słonym.

 

Dodatkowo ostatni rok mam  zielone drogie deka ponczo,  ( 89 zł ?) mimo ze zupełnie nie oddycha to chroni pupę kolana, a  srogi przeciąg pod nim  skutecznie wentyluje. Na dni kompletnie deszczowe to niezłe rozwiązanie, jednak z warto mieć błotniki. Bez tego lipa.  Gdy nie ma kolegów i huraganu nawet szosowy trening można w nim zrobić.

Problem w tym że na stronie Deka jest tylko wersja  głównie czarna, a moja jest fluoroooo,

czarne ponczo na szosie to głupota akurat, ale może mają gdzieś jeszcze stare prawie całe zielone serie. polecam.  Ponczo też szybko schnie, coś jak parasol w użyciu.... Ciuchy zawsze jakieś takie mokre szmaty śmierdzące, a ponczo neutralne... Plastykowe ponczo bazarowe jest paskudne, dekatlonowe premium jest dobre.

https://www.decathlon.pl/ponczo-przeciwdeszczowe-500-id_8397113.html

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...