[Wyspy Sołowieckie maj/czerwiec 2019] ktoś pojedzie ?

[Svantiborek]

Hej, witam !  23-go lub 24-go maja ruszam w kierunku Wysp Sołowieckich na Morzu Białym. Zapraszam do przyłączenia się. 

Z grubsza wyglądałoby to tak:

- autobus rejsowy z Warszawy Zachodniej do Rygi,

- jakiś rekonesans po mieście (niewykluczony 1 nocleg, zależy od godziny wyjazdu z Wa-wy, wolałbym jechać w nocy - można się przespać w autobusie),

- kierunek północno-wschodni do Estonii wzdłuż J. Pejpus po trasie R1,

- Narva (granica estońska-rosyjska),

- kierunek Petersburg (chciałbym wziąć dwa noclegi w mieście i co nieco  zobaczyć, jestem na forum rowerowym Pitera, mam propozycje noclegowe od Rosjan),

- wyjazd z miasta na północ i dalej wzdłuż zachodniego brzegu Ładogi do miasta Pietrozawodsk,

- pociąg do miasta Kiem,

- statek na Sołowki,

- kilkudniowy pobyt (co najmniej 3 dni) u jakiegoś lokalsa,

- statek na ląd i jazda w kierunku granicy Fińskiej na Kuusamo,

- dalej na południe na Helsinki (jeśli czas będzie naglił, dopuszczam przemieszczanie się autobusem),

- prom Helsinki-Tallin,

- krótki rekonesans stolicy Estonii,

- jazda rowerem w kierunku Rygi (albo autobusem, jak nie będzie czasu lub deszcz, etc),

- powrotny autobus do Warszawy

Przewiduję na to 23-24 dni. Dzienny dystans 100-120 km (tempo bynajmniej nie sprinterskie). Noclegi - namiot, ewentualnie niedrogie motele, pensjonaty.

[Paul1]

Witam,

Wielka szkoda, ale ten sezon 2019 mam juz rozplanowany. Chetnie bym sie wybral na taka wlasnie wyprawe ale rok pozniej-2020 .

W 2017 jechalem rowerem z Klajpedy do St.Petersburga przez Lotwe i Estonie. Ten ostatni to bardzo ladny kraj - polecam !

Sama Rosja mi sie rowniez bardzo podobala dlatego tez planuje w najblizszym czasie znowu jakas wyprawe w te strony.

 

Pozdrawiam

Paul

 

[Svantiborek]

Paul, sam jechałeś ? Gdzie spałeś w Petersburgu ? (mam wprawdzie jakieś pojedyncze propozycje od  forumowiczów, ale wcale nie jestem pewien, czy dojdą do skutku). Bezpiecznie w mieście ? Jechałeś może przez Сосновый Бор (Sosnowy Bór) - chyba jest tam jednostka wojskowa (jedni ostrzegają mnie, że jako cudzoziemiec mogę zostać zawrócony na posterunku, inni piszą, że nie ma problemu).

[Paul1]

Witam,

Jechalismy w grupie 5-ciu osob- 3 panie +2 panow.  Pierwszy nocleg mielismy w Kingiseppie, nastepny w Lomonosowie i nastepny w St. Petersburgu.Jechalismy A 180 a za Opoljem skrecilismy na 41k-111 i dalej 41k-008. Na Sosnowy Bor bym sie nie pchal, gdyz nigdy nie wiadomo. Rowniez na ten temat czytalem i dlatego pojechalismy troche inaczej. Jezeli chodzi o moje wrazenia z Rosji, to sa bardzo pozytywne. Ludzie bardo goscinni, rozmowni i pare razy zostalismy zagadani tak po prostu naulicy co oczywiscie nie bylo zbyt proste, gdyz moj ruski jest raczej mizerny, ale mozna sie dogadac. Noclegi w St. Petersburgu nie naleza do zbyt drogich, ale za jakies 20 Euro mozna juz cos dostac. Nasza grupa spala w hoteliku " Na Shmidta " za 19 Euro ze sniadaniem. Mejsce dosc dobre bo prawie w centrum starego miasta. Mozna wszystko obleciec na piechote. Jezeli moge jeszcze w czyms pomoc, to pytaj. Szkoda, ze wybierasz sie na ta podroz w tym roku, za rok bym sie zdecydowal.

Pozdrawiam

Paul

Edytowane 24 Lutego 2019 przez Paul1

[Svantiborek]

Dzięki Paul. Wezmę pod uwagę Twoje informacje. Z pewnością będę jeszcze miał jakieś pytania, jak będzie się zbliżała godzina W. Może się spikniemy w przyszłym roku ? Kierunek wschodni ulubiony przeze mnie, ale nie jedyny. Rosyjskim władam skromnie, ale dość komunikatywnie (przynajmniej tak mi się wydaje). Pozdrawiam też.

Mariusz  

[Paul1]

W dniu 24.02.2019 o 11:25, Svantiborek napisał:

 Może się spikniemy w przyszłym roku ?

 

Witam,

Dlaczego by nie . Jezeli zaproponujesz cos fajnego, albo tegoroczna wyprawa podsunie Ci ciekawe, nowe pomysly, to jestem oczywiscie za "TAK".

Nie znam jeszcze twoich mozliwosci, czy kondycji , ale jezeli chodzi o mnie to jestem juz z tej starszej generacji , ale dzienne etapy w granicach 100....130 km nie sprawiaja mi wielkich  trudnosci. Moze mi sie uda jeszcze zdobyc pare osob do ewentualnej  wspolnej wyprawy. W grupie zawsze razniej . Od siebie dodam, ze bardzo chetnie jezdze w grupach mieszanych i moze akurat zdecyduje sie jakas pani lub panie do wspolnej wyprawy. Czasowo jestem ograniczony urlopem, dlatego 3 tygodnie sa dla mnie limitem.

Paul