Demonero Napisano 13 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2019 Witam, jestem Michał, mieszkam na Śląsku w małej wsi pod Jastrzębiem, blisko czeskiej granicy. W lipcu, mam zamiar pojechać rowerem szosowym do Wenecji, na drogę przewiduję jakieś 7 dni, termin jest dosyć sztywny, urlop dostałem od 24 czerwca do 12 lipca i trzeba sie wyrobić w tym terminie. Byłoby mi bardzo miło gdyby znalazła się jedna lub dwie osoby, które chciałyby pojechać na taką wyprawę. Oczywiście wiąże się to z pewnymi kosztami: noclegi (tanio, ale wiadomo bez dziadowania - hostele, tanie motele, pokoje wieloosobowe), wyżywienie a także jakieś 2-3 dni w samej Wenecji (przecież nie po to pojedziemy prawie tysiąc km żeby nie poszwendać się po mieście). Szanowny Towarzyszu/Towarzyszko, nie musisz być ze Śląska, chodzi mi tylko o to, że z Wenecji do Polski da się dojechać pociągiem z jedną przesiadką w Wiedniu. Tak dokładnie do Wenecji jedziemy rowerami a wracamy pociągiem. Powody: nie chce mi sie drugi raz robić tej samej trasy, drugi - koszty, trzeci - mam ciężką pracę i chce jeszcze odpocząć w domu. Ekwipunek: zabieram jeden 18 litowy plecak, im bardziej na południe tym cieplej, więc nie ma potrzeby zabierania pół domu, a czego będzie brakować to się dokupi. Szanowny towarzysz zrobi jak będzie uważał. Trasa: https://www.google.pl/maps/dir/Połomia,+Polska/Wenecja,+Włochy/@47.7007228,13.1700686,7z/data=!3m1!4b1!4m17!4m16!1m5!1m1!1s0x471152236b148479:0x2aa89b2281c6e452!2m2!1d18.558463!2d49.9885889!1m5!1m1!1s0x477eb1daf1d63d89:0x7ba3c6f0bd92102f!2m2!1d12.3155151!2d45.4408474!2m2!1b1!2b1!3e0 Oczywiście możemy to zmodyfikować, ale jest to najkrótsza trasa i uważam, że warto jej się trzymać. Nie mam jeszcze zarezerwowanych noclegów, ważne jest to żebyśmy zrobili to jednocześnie żeby uniknąć komplikacji w stylu, że dla kogoś zabrakło noclegu, oczywiście osobne pokoje. Przykładowe miejscowości z tanimi noclegami po kolei według trasy: mój dom, Hranice, Pohorelice, Melk, Trieben, Feldkirchen, Gamona, Wenecja, niektóre odcinki to plus minus 100 km, niektóre 140 km. Musimy się trzymać dostępności noclegów. Uważam, że mam dobrą kondycje, jednak 6 lat pracy na kopalni troche zaszkodziły moim płucom i czasem brakuje mi tlenu. Jedziemy na wakacje dlatego nie walimy 40km/h tylko spokojne tempo 25 km/h. Dwa słowa o mnie, mam 29 lat, amatorsko jeżdżę rowerem od 4 lat, najdłuższa trasa 686 km w 4 dni (Świnoujście). Jetem uprzejmy, kulturalny, spokojny, zorganizowany, pomocny, nie jestem kłótliwy, da sie ze mną dogadać, jestem otwarty na pomysły. Jestem odrobinę ekscentryczny. Jeśli ma to dla kogoś znaczenie, nie pije alkoholu. Zainteresowanych proszę o pisanie na konto forum, po takiej wiadomości skontaktujemy się telefonicznie. Czekam dwa tygodnie na odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gary4 Napisano 14 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2019 Pomysł cudny. Życzę powodzenia. Szwendanie się po Wenecji z rowerem? Hm... Tam trudno na piechotę się poruszać. W tym mieście rowerów nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Demonero Napisano 17 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Rower zostaje w hotelu of kors Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.