rafalt1717 Napisano 5 Lutego 2019 Napisano 5 Lutego 2019 Witam. Proszę o doradztwo w sprawie dwóch rowerków firmy TANDER TEXAS. Mają być wykorzystywane do rekreacyjnej jazdy typu - weekendowe wycieczki (20-40km), dojazdy do pracy, przejażdżki rekreacyjne - bez szaleństw. Męski rama-21, koła-28 Żeński rama-19, koła-28 Cena przy zakupie obu to 1830 zł. W cenie wymiana pedałów plastikowych na aluminium + darmowy koszyk do rowery żeńskiego. W sklepie powiedzieli, że są to modele spokrewnione, różniące się ramą, a reszta podzespołów identyczna. Informacje:Rama aluminiowa, Widelec amortyzowany, Przerzutka tylna Shimano Tourney, Przerzutka przednia Shimano Ilość biegów 21 Manetki Shimano ST-EF /3x7/ Dźwignie hamulca Shimano ST-EF Mechanizm korbowy Shimano Hamulec przód V - brake Hamulec tył V - brake Kaseta/wolnobieg Shimano 7-rzędowy Opony 700 x 38 Obręcze aluminiowe dwukomorowe Wspornik kierownicy aluminiowy Wspornik siodła aluminiowy Wspornik kierownicy regulowany Bagażnik aluminiowy Widelec prawdopodobnie zoom'a Co sądzicie o takiej ofercie, czy warto? O co ewentualnie dopytać jeszcze sprzedającego? W załącznikach wstawiłem zdjęcia rowerków. Będę wdzięczny za pomoc.
SoloTM Napisano 5 Lutego 2019 Napisano 5 Lutego 2019 Jak ze sklepu z gwarancją to ok. Wychodzi 915 za sztukę z alu pedałami, może być.
rafalt1717 Napisano 5 Lutego 2019 Autor Napisano 5 Lutego 2019 Tak, 915 zł za sztukę. Gwarancja również jest i w razie co serwis pogwarancyjny też.
SoloTM Napisano 5 Lutego 2019 Napisano 5 Lutego 2019 Zapytaj jeszcze o pierwszy przegląd ( głownie regulacje ) po jakim czasie i czy jest płatny/bezpłatny. Bo rozumiem, że masz ten sklep na miejscu.
rafalt1717 Napisano 5 Lutego 2019 Autor Napisano 5 Lutego 2019 Tak na miejscu. Po jakim czasie powinien nastąpić taki przegląd i co wchodzić w jego zakres?
SoloTM Napisano 5 Lutego 2019 Napisano 5 Lutego 2019 Powiedzmy po 100 km ( około ) Linki się wyciągają ( najbardziej te długie czyli hamulca tył i przerzutki tył ) i hamulec robi się miękki, a przerzutka po kliknięciu nie wskakuje, ( to się stanie szybciej niż po 100 km -szczególnie przerzutka tył ) ponadto sprawdza się luzy w kołach, na łożyskach kierownicy, pyta się klienta czy ma jakieś uwagi ( czy coś gdzieś strzela itp ). Czyli regulacje przerzutek, hamulców, generalnie połączeń śrubowych, doprowadza się to do stanu jak w momencie sprzedaży ( regulacje ). Niektórzy producenci chcą przegląd po tygodniu robić, inni po miesiącu. Róznie to jest.
rafalt1717 Napisano 5 Lutego 2019 Autor Napisano 5 Lutego 2019 To jednorazowy przegląd po 100km, aby wszystko się spasowało tak? Czyli generalnie rowerki warto zakupić
SoloTM Napisano 5 Lutego 2019 Napisano 5 Lutego 2019 W nowym rowerze ten przegląd jest ważny, szczególnie dla osób które nie potrafią regulować przerzutek, skasować ewentualnych luzów piast czy sterów ( łożyska kierownicy ). Jeśli coś jest wadliwe to też najczęściej wychodzi podczas pierwszych jazd więc jest dobra okazja na tym przeglądzie o tym wspomnieć i dać naprawić. Taki tańszy rower to trzeba częściej kontrolować luzy piast ( czy się pojawiają ) czasem jakaś śrubę w kierownicy czy wsporniku siodła dokrecic, ale to nic strasznego. Generalnie po to masz sklep w którym kupujesz, że możesz przyjść z rowerem i zapytać o wszystko, a za jakieś pier*doki tyou dokrecenie srubki to czesto nic nie kasuja i robia od ręki.
Pablo59 Napisano 6 Lutego 2019 Napisano 6 Lutego 2019 W zasadzie jedynym minusem jest wolnobieg - pytanie ile waży- sz/cie, bo może jednak lepiej sterowac ku kasecie i układowi 3x8, np https://www.olx.pl/oferta/rower-trekingowy-kands-alfa-city-men-2xamor-CID767-IDh6mdt.html#730dd93e28 Pytanie czy rzeczywiście potrzebujecie pseudoamortyzatora - sztywny powinien być i lżejszy, i ciut tańszy. Jeśli masa ma mniejsze znaczenie, to może kands galileo (podobnie wyposażony do tandera ale ze sztywnym widelcem i niestety stalową ramą) wart rozpatrzenia ? Bo niestety kands alfa city (alu, 3x8 i sztywny widelec) póki co się wyprzedał...
SoloTM Napisano 6 Lutego 2019 Napisano 6 Lutego 2019 Racja, rower z kasetą zamiast wolnobiegu byłby lepszy, ale raz, że drożej, a dwa, że wysyłka ( pewnie dodatkowy koszt ) trzy, samemu trzeba złożyć/przygotować do jazdy, cztery nie ma na miejscu serwisu/sprzedającego który ( każdy szanujący się sklep ) dba o klienta, a już w ogóle takiego co u nich rower kupił. ( jak przyjdzie ktoś "z lasu" z pierdółką to czeka i się kasuje, jak przyjdzie "nasz" klient to podejście bywa inne i z reguły szybciej/taniej. W razie jakiejś awarii, serwis pod ręką, nie trzeba wysyłać, itp. przegląd ( często darmowy ) jest też na miejscu.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.