m0d Napisano 30 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2019 Godzinę temu, mistrzusek napisał: Apex z hudrauliką za 800 funtów-> czyli jakieś 4 tysie na polskie złotówki. Ciekawa propozycja i tylko kolejny kamyczek do ogródka, że można nie żyłować cen a i pewnie graty przedstawiane jako "bardzo drogie" w hurcie aż tak drogie nie są... Tyle, ze to pewnie głównie kwestia "sklepowej marki", z innym napisem na ramie doszły by dodatkowe koszty Jak miałbym się do czegoś przyczepić to wideł mógłby być w pełni "karbą". Niemniej bez przymiarki nie zaryzykuję, a po cyferkach widzę że w teoretycznie rozmiarze na mnie toto jest nieco dłuższe niż bym chciał, a mimo to nadal wygląda jakby oferowało niezły "toe overlap". Tak BTW, przy moim użytkowaniu te wszystkie piękne białe elementy byłyby momentalnie uwalone Kto takie coś sugeruje jako kolorystykę gravela? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mistrzusek Napisano 30 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2019 Masz też wersję kolorystyczną zwaną "midnight blue" No za taki osprzęt cena super. Jest też model troszkę droższy na hydraulicznym Rivalu za 1000£. Chyba ma wideł full carbon https://www.planetx.co.uk/i/q/CBPXFMSLRIV1/planet-x-full-monty-sl-sram-rival-1-hydraulic-disc-gravel-road-bike Szczerze mówiąc jak zobaczyłem ich ofertę to zacząłem żałować, że nie trafiłem na ich stronę przed zakupem roweru. Relacja cena/oferowany osprzęt wg mnie pozwalająca. Mam nadzieję, że z czasem i na Naszym rodzimym rynku pojawią się takie maszyny w takich cenach, żeby można było się spokojnie przymierzyć i nie przepłacać za napis na ramie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
m0d Napisano 30 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2019 Podobnie ten Pinnacle z tematu obok... Wygląda na to, że jesteśmy bardzo bogaci, bo przy tych sprzętach to to co u nas wydawało mi się atrakcyjne cenowo chwilę temu, to już się nie wydaje. Ale tak czy siak musiałbym na tym chociaż usiąść. IMHO ostatnia rzecz jaką można zrobić to napalać się na osprzęt i udawać potem, że za te pieniądze niewygodna rama jest całkiem ok... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mistrzusek Napisano 30 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2019 Teraz, m0d napisał: IMHO ostatnia rzecz jaką można zrobić to napalać się na osprzęt i udawać potem, że za te pieniądze niewygodna rama jest całkiem ok... To fakt, aczkolwiek można zwrócić i wziąć inny rozmiar jak coś nie będzie pasowało. Póki co cieszmy się tym co mamy, zawsze może być gorzej. Kto wie, może kiedyś będzie lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AdwokatBoga Napisano 30 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2019 Ja polecam wszystkim przyglądnąć się gravelowi Kellys Soot 50 – pełna, hydrauliczna 105 i sztywne osie za 5500 zł. Co prawda nie podoba mi się malowanie tej (i nie tylko, ale zwłaszcza tej) serii Kellysa, bo wygląda jak jakaś komunijna wydmuszka. Poza tym siodło prędzej czy później do wymiany. Niemniej to już jest naprawdę dobra cena i fajny rower. A tak na marginesie: ja kupiłem na ten rok Gianta TCX (2019) i na jaki inny rower bym nie wsiadł, to jest duuużo wygodniejszy, no ale ja byłem tego świadomy, jeździłem na modelu 2018 i 100-150 km przejeżdża się tym bez żadnego uszczerbku na zdrowiu, za to rower naprawdę daje radę w swoim naturalnym środowisku (przełaj), czego nie powiem o wielu gravelach z latającym łańcuchem (w TCX jest Apex 1 ze sprzęgłem) i słabymi hamulcami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
m0d Napisano 4 Lutego 2019 Autor Udostępnij Napisano 4 Lutego 2019 W dniu 30.01.2019 o 09:28, mistrzusek napisał: aczkolwiek można zwrócić i wziąć inny rozmiar jak coś nie będzie pasowało. Ale to nie chodzi o rozmiar, tylko te tzw. "gravele" potrafią być naprawdę różne zależnie od widzimisię producenta Jednym bliżej do szosówki, innym do przełaja, jeszcze inne są jedyną w swoim rodzaju wariacją (Silex, Four Corners). Tak na same cyferki patrząc nieraz nie wiadomo czego się spodziewać. W dniu 30.01.2019 o 09:54, AdwokatBoga napisał: Co prawda nie podoba mi się malowanie tej (i nie tylko, ale zwłaszcza tej) serii Kellysa, bo wygląda jak jakaś komunijna wydmuszka IMHO na żywo jest ok, to raczej inni producenci są mocno zachowawczy - co też oczywiście ma swoje zalety. To co wygląda rzeczywiście odpustowo w Kellysie to naćkane wszędzie napisy i cyferki mówiące jakiż to sprzęt i w jakie piękne "technologie" jest wyposażony Na szczęście większość jest drobna i z daleka nie rzuca się w oczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maciejbogdan Napisano 10 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2019 Witam. W moim przypadku mam hamulce BB5. Zastanawiam się nad wymianą na BB7 lub coś z dwoma klockami ruchomymi. Co sądzicie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dww3 Napisano 17 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Ja w moim składanym Gravelu z początku miałem hamulce mechaniczne ale powiem jedno. Nigdy więcej. Wymieniłem w tym roku na Apexy hydrauliczne i jest o niebo lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 20 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Mam przełaja którego używam też jako szosę i gravel. Po zakupie były mechaniczne Avidy BB7 - dosyć mocne były te hamulce, ale dla mnie okazały się bardzo upierdliwe w ustawianiu, bo korzystam z dwóch kompletów kół i choć miało być prosto, to jednak wcale tak nie było. W celu rozwiązania tego problemu zdecydowałem się na zmianę na też mechaniczne TRP Spyre-C - bo tutaj poruszamy dwoma klockami, więc powinno zminimalizować to ten problem. No i faktycznie, jeździłem tak przez pewien czas i byłem zadowolony, bo już roboty z ustawianiem przy zmianie kół miałem mniej. Niestety, w ogólnym rozrachunku siła hamowania była dla mnie za mała, czy to na szosie (ale tu dużo robi sama opona!) czy tym bardziej w terenie, jeszcze jak się gdzieś wybierałem, gdzie z przełajem nie powinienem - moc sensowniejsza tylko w dolnym chwycie a i to przy takim zaciskaniu, że po niejednej trasie były obolałe dłonie. Potem w lecie trafiła się okazja aby kupić połowę normalnej ceny zestaw z RS685 - ultegra z hydrauliką na 11s. Nieco się wstrzymywałem, bo część rzeczy robię sam przy rowerze, ale z hydrauliką nigdy nie chciałem i nie chcę się babrać. Ostatecznie postanowiłem, że spróbuję - z tym, że przełożeniem zajął się serwis. Pierwsze wrażenia były takie, że modulacja względem mechaników to cudo, siła hamowania nieco lepsza. Jak sie dotarły, siła hamowania okazała się naprawdę świetna. Używam już ponad pół roku i do mechaników obecnie bym nie wrócił. Jeśli coś się stanie, nie będę się babrał, zapłacę w serwisie i tyle. Jest to warte tego spokoju, który w zamian za inwestycję w te hamulce dostałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
walterr Napisano 3 Stycznia 2021 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2021 Każdy ma trochę racji. na pewno hydraulika to najlepsze rozwiazanie, ale jest droższa w zakupie i droższa w serwisie w przypadku awarii. Co mnie zaskoczyło wiedząc tegorczny wielki tour, kiedy zawodnik na zjeździe wyleciał z drogi, jak później przyznał nie miał hamulców, serwisant stwierdził zagotowanie płynu czy oleju... Nawet nie wiedziałem że tak można? Cóż na pewno hydraulika lekko działa i mocno hamuje, ale dbać o nią też trzeba. Ja osobiscie kupiłem Giant Contend AR3 sa tam mechaniki Tektro c550 dwa tloczki, nie jezdzilem do tej pory na tarczach, ale uwazam że dobre mechaniki działają całkiem spoko. Mówili mi że mechaniki ciężki pracują, ze tylko spowalniają nie hamują. Uważam że nie do końca ma to podniesienie w prawdziwe. Te co mamy rewelacyjnie sie regulują, działają równo a po regulacji skok klamki zmniejszył sie o połowę co w efekcie dało mocniejszych hamulec bez użycia dużej siły. Nie sa to hydrauliki, ale od zwykłych hamulców v-brake, to jest duży przeskok na plus. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Calder Napisano 3 Stycznia 2021 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2021 Ja w swoich hydraulikach po 3 latach nie robiłem nic oprócz wymiany okładzin. A miały one do zatrzymania w tamtym okresie naprawdę sporą wagę. Nie wiem czy miałeś okazję jeździć na hydraulikach ale człowiek szybko przyzwyczaja się do dobrego i ja bym się nie wrócił na mechaniki. No ale jak się nie miało styczności to nie ma się czego żałować. A tak w ogóle to niezłe necro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 4 Stycznia 2021 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2021 To co pisałem wyżej w lutym 2019 mogę nadal potrzymać. Zaraz będzie 2,5 roku po przesiadce na hydrauliki i też jedyne co musiałem pilnować to okładziny. Po prawdzie to.. nadal jeżdżę na tych, które brałem przy zakładaniu, bo nadal są w dobrym stanie. Zdarzyło się już je wypiekać w piekarniku, ale same klamki / zaciski pracują bezproblemowo - mimo też różnych sytuacji jak walnięcie klamką w coś itd. Jak sobie przypominam ile wcześniej było grzebaniny przy mechanikach... a to próby innych okładzin, a to czytanie o odpowiednich pancerzach i linkach, a to regulacja co chwila.. a i tak nic nie dawało efektów. Polecam, naprawdę polecam hydraulikę. Gdybym teraz brał nowy rower, to niezaleznie od typu (także rasową szosę), na tarczach i hydraulice. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eziemniak Napisano 4 Stycznia 2021 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2021 Na dwóch rowerach CX ktore robią za Gravel u mnie w domu sa dwa różne systemy. Pickenflick na Rival hrd i brakeaway na 105 z tektro rx6. Pickenflick był w kategorii zmień klocki i zapomnij, dopóki nie doszło do wycieku płynu w czasie jazdy, co sie skończyło budyniem czekoladowym w majtkach. brakeaway, dla porównania, potrzebuje od czasu do czasu (tak na Ruski rok) sprawdzić linki, starcie obręczy, klocki. Mimo tego, wole hamulce mechaniczne. Na mojej kombinacji (manetka r7000, rx6, dtr460) hamulce mają większą moc, lepszą regulację (!), ważą mniej, gdy coś jest nie tak to tak naprawdę to widać od razu. Jedyna wada to minimalna ilość miejsca miedzy klockami a obręczą (co w moim przypadku nie ma znaczenia, rower błota nie widzi). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzymo Napisano 5 Stycznia 2021 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2021 Mam TRP Spyre i w zupełności mi wystarczają, ostatnio nawet zmieniłem tylną tarczę na 140mm (założyłem na próbę i tak już została). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
djzwierzak Napisano 6 Stycznia 2021 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2021 Mam spyre c i działają idealnie. Hamują jak szalone i nic sie nie dzieje z nimi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
walterr Napisano 7 Stycznia 2021 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2021 (edytowane) Jesli to kogoś zaciekawi, to wczoraj moj Giant przeszedl test bojowymi, a przy okazji hamulce mechanicznie Tektro c550. Typowa jazda zimowa, czyli snieg, woda, piach, sól, syf... Czyszczenie wymagało użycia letniej wody i tak też sie stało. Podczas jazdy w ekstremalnie mokrych warunkach hamulce działały prawidłowo. Jednak po umyciu musiały zostać pewne elementy nasmarowane, bo zaczęły wydawać dźwieki. Nie bylo to pracochłonne, nie wiem jak by zachowałyby sie tloczki hydrauliczne, ale u mnie zgrzypiała taka mała prowadniczka tłoczka, wiec przypuszczam iż w hydraulice było by podobnie. Ogolnie Tektro c550 muszę zapisać na plus, miałem w deszczu i śniegu hamulec, nie jak w przypadku hamulców szczekowych. Mysle ze dobra mechanika nie jest zła, oczywiście hydraulika bedzie lepsza. Edytowane 7 Stycznia 2021 przez walterr Słownik w telefonie powoduje błędu literowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.