Chociemir Napisano 17 Stycznia 2019 Napisano 17 Stycznia 2019 7 godzin temu, OCLVCarbon napisał: Pękły kierownice baranki karbonowe w szosie czy gięte w mtb? Chyba świadczy to generalnie o jakości ich produktów, a przynajmniej z karbonu. Do tego -jak sądzę- w szosie kierownica ma chyba sporo "łatwiej" niż w MTB. Żeby nie było, sam od lat (w szosie) używam karbonowych części (kierownice, sztyce, koła, siodełka).
OCLVCarbon Napisano 17 Stycznia 2019 Autor Napisano 17 Stycznia 2019 Karbon w szosie jest jeszcze bardziej odczuwalny na +.
Ilia Napisano 17 Stycznia 2019 Napisano 17 Stycznia 2019 20 godzin temu, OCLVCarbon napisał: No właśnie ta pasta to wiem że się stosuje, ale ona czymś się różni od tej pasty na sztycy, co się daje w przypadku karbonowych ram? To jest to samo. 12 godzin temu, Chociemir napisał: Do tego -jak sądzę- w szosie kierownica ma chyba sporo "łatwiej" niż w MTB. Ale bywają też bardziej odchudzone niż te do MTB. Sam widziałem kierownice do szosy, które były tak wylajtowane, że nawet do szosy takiej bym nie założył.
Dokumosa Napisano 17 Stycznia 2019 Napisano 17 Stycznia 2019 Ze swojej strony polecę mostki ritchey'a C220 albo C260 (występują z różnymi kątami i różnych długości). Mają specyficzną obejmę kierownicy (220 i 260 stopni) co pozwala mniejszy nacisk na kierownicę wywierać. Jedyna ich wada to śruby - są praktycznie jednorazowe (od razu lepiej kupić tytanowe na ali). Do trailówki ostatnio sprawiłem sobie mostek nukeproof horizon (i taką też kierownicę) i nie mogę przestać na nie patrzeć
OCLVCarbon Napisano 18 Stycznia 2019 Autor Napisano 18 Stycznia 2019 Ciekawe czy oryginał https://www.olx.pl/oferta/kierownica-nukeproof-horizon-carbon-800-CID767-IDxsDMb.html#13325aa25f A @Dokumosa chyba kupiłeś taką tylko alu?
Chociemir Napisano 18 Stycznia 2019 Napisano 18 Stycznia 2019 10 godzin temu, Ilia napisał: Ale bywają też bardziej odchudzone niż te do MTB. Sam widziałem kierownice do szosy, które były tak wylajtowane, że nawet do szosy takiej bym nie założył. Ale tu mowa była o jakości karbonowych kierownic Accenta, a te nie są "wylajtowane"... Poza tym kierownice MTB też "bywają" "wylajtowane" -na przykład: http://darimo.eu/en/darimo-mtb-handlebar
Dokumosa Napisano 18 Stycznia 2019 Napisano 18 Stycznia 2019 @OCLVCarbon carbony nookproofa pod koniec 2018 były dostępne w cenach ~75EUR więc cena nie jest dziwnie niska.
abdesign Napisano 21 Stycznia 2019 Napisano 21 Stycznia 2019 "nielajtowane" też potrafią zrobić "pyk"
Mod Team michuuu Napisano 21 Stycznia 2019 Mod Team Napisano 21 Stycznia 2019 Tak w nawiązaniu do różnych "oryginałów": https://web.facebook.com/rowerownia.poznan/videos/314805849144975/ Co prawda można to podciągnąć pod walkę z azjatycką konkurencją ale coś w tym jest. Znam człowieka więc uważam, że "test" wiarygodny.
Bartosz_ Napisano 25 Stycznia 2019 Napisano 25 Stycznia 2019 Mam rozumieć, że nie ważne czy kierownica "karbonowa" kupiona w internetowym chińskim sklepie czy oryginalna kierownica "karbonowa" to jedno i to samo - bo i tak pęknie na pierwszym lepszym krawężniku ? Wtedy trzeba myśleć o zakupie nowej kierownicy. Czy może jednak da się jakoś przeżyć używając tej kierownicy przy rowerze ?
Ilia Napisano 25 Stycznia 2019 Napisano 25 Stycznia 2019 Jak kupisz markową karbonową kierownicę z wyższej półki to może być mocniejsza nawet od metalowej, a jak kupisz tanią kierownicę nie wiadomego pochodzenia to mogą Ci równie dobrze sprzedać plastikową, z włókna szklanego i td. z naniesionym wzorem karbonu i nie będziesz wiedział czy możesz jej zaufać czy nie. Po za tym są też różne metody wytwarzania karbonu i części z niego, a to też ma wpływ na końcową wytrzymałość.
Bartosz_ Napisano 25 Stycznia 2019 Napisano 25 Stycznia 2019 Rozumiem. To pewnie też jeśli na takiej kierownicy założony mam nowy licznik przewodowy i taka kierownica mi pęknie na pierwszym lepszym krawężniku to spowoduje wyrwanie kabelków z komputerka - w sensie z tej podstawki mocowanej do kierownicy to generalnie jest już nie tylko po kierownicy, ale też i po liczniku prawda ?
lewocz Napisano 25 Stycznia 2019 Napisano 25 Stycznia 2019 Ja to bym się w takim przypadku nie martwił o licznik :) Ale faktem jest, że prawdziwi bikerzy mają przestawioną wrażliwość na uszkodzenia..z reguły jak taki gość ( ja też ) solidnie wyglebi to szybko wstaje na nogi i patrzy czy rower cały :) To, że kolano rozwalone ma drugorzędne znaczenie.
abdesign Napisano 25 Stycznia 2019 Napisano 25 Stycznia 2019 Raz że karbon tak raczej nie pęka (Nie wiem jak pęka plastyk pomalowany na karbon) - chrup i rysa, rozwarstwienie, odprysk a nie że pół kierownicy w ręku zostaje. A dwa mam w pamięci tylko jedno takie doswiadczenie, gleba bo na finiszu bylo ciasno chłopak z tyłu co zahaczył o koło przeleciał przez swoją kierownicę i wpiety razem ze swoim rowerem po otb wylądował na 2-ch czy 3-ech rowerach, które wcześniej przewrócił. Pech że pękła nieszczęśliwie ustawiona względem trajektorii jego lotu kierownica, szczęście że nie on.
Ilia Napisano 26 Stycznia 2019 Napisano 26 Stycznia 2019 @lewocz Trafiłeś w samo sedno. Też tak mam. A w tym roku widziałem gościa co po glebie ze dwie minuty był nieprzytomny, a jak się ocknął to pierwsze co rozglądał się za rowerem i pytał czy cały.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.