Skocz do zawartości

[Fox 32 Float 100mm] niepełny skok/otwarcie


Rafaelloo

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór,

 

Jestem posiadaczem amorka Fox Performance 32 Float skok 100mm z 2017R, parę dni temu, po przejechaniu około 1500 km postanowiłem sprawdzić ilość oleju w lagach, wyczyścić wszystko i wlać nowy olej. Tak też zrobiłem, do amora wlałem olej motul 10 W w ilości wg tej strony : https://www.ridefox.com/fox17/help.php?m=bike&id=778 tzn do goleni z tłumikiem 15ml, a do sprężyny powietrznej 25 ml.

Problem jest taki, że amor powinien się otworzyć na jakieś 110-113 mm liczac od uszczelek kurzowych do korony widelca. Daje to 100mm realnego skoku. Tym czasem, napompowany nawet do 110 psi ma teraz ok 95mm...

Wielkokrotnie spuszczałem powietrze i pompowałem od nowa, ale nie otwiera się na pożądaną wysokość. Serwis zrobiłem dwa razy, przy drugim podejściu otwierał się jak trzeba, ale teraz po krótkiej jeździe widzę, że ma ok 90 mm. Nawet przy 120psi... A dla mnie właściwe ciśnienie to ok 80psi.

Niestety, nie jestem w stanie stwierdzić czy podobnie było przed moim serwisem, nie mierzylem wcześniej skoku i nie wiem czy problem występował.

 

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie...

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
12 godzin temu, Rafaelloo napisał:

a do sprężyny powietrznej 25 ml.

25 czy 2,5 ml?

Nie widzę informacji ,ile wlałeś do goleni po stronie sprężyny powietrznej.

Zwiększanie ciśnienia nie spowoduje pełniejszego wykorzystania skoku, zostań więc przy swoim dotychczasowym ciśnieniu.

Foxy raczej nie wykorzystują skoku w 100% , mi zawsze zostawało kilka mm, ale nie był to powód zmartwienia. 

Teraz trochę teorii spiskowej- na początku jeden z amorków wykorzystywał 100%, po pierwszym serwisie i zalaniu zgodnie z tabelą nagle przestał wykorzystywać skok do pełna. Powód prozaiczny- prawidłowa ilość oleju w dolnych goleniach :).  Ale jak napisałem, to moja teoria spiskowa.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, dzięki za zainteresowanie.

Do goleni ze sprężyną powietrzną nalałem 25ml, a nie tak jak napisałem wcześniej do sprężyny. 

Kilkoma mm bym się nie przejmował, ale w tej chwili amor ma dokładnie 80mm skoku mierząc od uszczelki kurzowej do miejsca maksymalnego ugięcia (jakiś cm przed koroną widelca) bo widelec po spuszczeniu powietrza nie chowa się do końca. 

Oglądałem moje zdjęcia roweru sprzed serwisu i miał to 100mm, dało się to jakoś zmierzyć porównując proporcje samego widelca do jego skoku...

Na samym początku popełniłem błąd i do obu goleni wlałem po 30ml, ale nie jeździłem na tym, tylko trochę pouginałem...poczym wszystko zrobiłem jeszcze raz już z właściwymi ilosciami oleju. Może wtedy coś się stalo... może jakoś wpłynęło to na tłumik, który teraz nie pozwala otworzyć się do końca? 

Jakie są objawy zapowietrzonego tłumika?

Chciałbym zostać dobrze zrozumiany. Czytałem sporo wątków, gdzie użytkownicy mieli problem z wg nich niepełnym skokiem...tzn ich amor nie chciał się wcisnąć do końca, czyli na te np 100mm. U mnie problem jest trochę inny. Amortyzator nie chce się otworzyć do właściwej wysokości, rower jest bardziej pochylony ;) wczesniej otwierał się na 113mm mierząc od uszczelki kurzowej do samej korony, teraz ta odległość wynosi 90mm...

 

:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
2 godziny temu, Rafaelloo napisał:

Amortyzator nie chce się otworzyć do właściwej wysokości

Otworzyć, czyli po kompresji nie wraca do do pozycji wyjściowej?

Spróbuj spuścić powietrze i z podłączoną pompką ręcznie ustawić amorek do pozycji wyjściowej ( rozciągnij go na max). Po tej operacji napompuj go do odpowiedniego ciśnienia. W teorii nie powinno to mieć znaczenia, ale warto spróbować. Mam wrażenie ,że coś jest nie tak z układem sprężyny powietrznej. Wyciągałeś tłok sprężyny?

W procedurze jest punkt, gdzie musisz napompować amorek do 60 psi przed założeniem dolnych goleni- zrobiłeś tak?

17 godzin temu, Rafaelloo napisał:

wlałem olej motul 10 W

Dlaczego taki olej? Trochę średni do smarowania dołu amorka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, amorek nie wraca do pozycji wyjściowej.

Taki olej, bo w kilku źródłach czytałem że się nadaje. Jeśli to zły pomysł, to wymienię. Gdzieś czytałem, że najważniejszy jest ten w tłumiku, ma jakieś dodatki zapobiegające spienieniu. 

Przed momentem próbowałem rozciągnąć amor przy spuszonym powietrzu, wciskając przycisk do spuszczania powietrza, ale amortyzator stawia zbyt duży opór, być może jest to możliwe, ale brakuje mi trochę trzeciej ręki. Albo pomocnika.

Co do napompowania amora do 60 psi przed założeniem dolnych goleni, to nie zrobiłem tego i w tej chwili pokładam w tym całą nadzieję. Może jeszcze dzisiaj zrobię to w ten sposób. Gdzie jest ta informacja, bo jakoś się nie spotkałem?

Znajomy też stawia na problem z sprężyną powietrzną i za jego namową ją zdemontowalem, ale nic nie rzuciło mi się w oczy...

IMG_20181127_200110.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
48 minut temu, Rafaelloo napisał:

Po zdjęciu dolnych goleni i napompowaniu do 60 psi pręt sprężyny powietrznej nie wyskoczył cały...

Masz ten nowy rodzaj sprężyny powietrznej.....co niestety nie oznacza ,że lepszy. 

Przyszły mi jeszcze do głowy dwie rzeczy:

- po złożeniu amorka i napompowaniu wciśnij cienkiego zipa ( lub coś płaskiego i cienkiego , najlepiej z plastiku ,aby ni porysować goleni- dlatego piszę o opasce zaciskowej ) między goleń a uszczelkę kurzową gdzieś na 0.5 cm lub głębiej. Możliwe ,że usłyszysz uciekające powietrze ( to dobrze) . Zrób tak w obu goleniach i sprawdź.

- drugia rzecz. Podłącz pompkę i spuść całe powietrze używając pompki . Po czym , z przykręconą pompką, skompresuj amorek i znowu spróbuj spuścić powietrze. Po tej operacji napompuj amorek do docelowego ciśnienia. Mam wrażenie ,że komora negatywna i pozytywne się nieprawidłowo napełniają. Coś robiłeś dodatkowego? Dużo smaru? Zdejmowałeś o-ring?

 

Na marginesie- czy masz tokeny pod zaworem powietrznym na górze?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, są tokeny. Załączam zdjęcie.

Myk z zipami zrobiłem i było małe syknięcie, ale sytuacja się nie poprawiła.

Drugi sposób też przerobiłem, ale po spuszczeniu powietrza i skopresowaniu amorka już nie wiele tego powietrza dało się wypuścić. Po napompowaniu amor niestety nie osiąga pozycji wyjściowej....

Wydaje mi się, że trop jest dobry. Nie wiem na ten moment, jak i którędy powinno przechodzić ciśnienie między komorą neg a pozytywną. W tłoczku nie zauważyłem żadnych otworów/kanalików. Być może jest to kwesta skręcenia wszystkiego w odpowiedniej kolejności?

Nie ruszałem o-ringów, nie dokładałem też smaru...

 

 

IMG_20181127_201507.jpg

 

Edition: 

Jutro przyjrze się temu na spokojnie, pamiętam że na tloczku sprężyny było sporo smaru, być może kanalik widoczny na filmie jest zapchany...

Edytowane przez Rafaelloo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
10 godzin temu, Rafaelloo napisał:

być może kanalik widoczny na filmie jest zapchany...

Właśnie do sprawdzenia zaworek.

Do tego zdjąłbym tokeny i sprawdziłbym jak się amorek zachowa. W teorii nie powinno to dać poprawy, ale to Fox........

Aha- czy po napompowaniu amorka i osiągnięciu pozycji wyjściowej ( np 95 mm ) jesteś w stanie ręcznie te 5 mm uzyskać ( pchając podkowę amorka w dół )? Jeśli tak, to nie napełnia się komora negatywna tak jak powinna.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po przerwie,

Póki co tokenow nie ruszyłem, chciałem wrócić do stanu sprzed serwisu, gdzie amorek pracował z tokenami.

Rozebralem wszystko jeszcze raz i wyczyściłem. Zdemontowałem też sprężynę, ale zaworek był czysty.

Zmontowałem w takiej kolejności, że zamontowałem sprężynę z maksymalnie wyciagnietym prętem, po czym wkreciłem górę (wentyl z tokenami) i napompowałem do 60 psi. Potem już normalnie, dolne lagi i świeży olej. Dopompowałem do tych moich 80 psi.

Na ten moment amor działa ładnie, wraca do pozycji wyjściowej przy której lagi górne wyskakują na 110mm. 

Jeśli wszystko będzie ok, to znaczy że ważna jest kolejność. Przy demontażu sprężyny, mimo spuszczonego powietrza sprężyna powietrzna prawie wybiła mi zęby, znaczy że w komorze negatywnej było zamknięte spore ciśnienie.

Dam sobie trochę czasu na ocenę, muszę trochę pojeździć. Jak będzie dobrze, to zrobię wszystko od nowa już z dedykowanym olejem. Z perspektywy czasu nie żałuję zamiennika Motul, za każdym razem lałem nowy olej i trochę go zużyłem.

 

Wielkie dzięki Durnykocie :)

 

pozdrawiam

 

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...