lyndowss Napisano 21 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2012 Czyli to prawo dotyczy tylko zakupu towaru przez internet? Nie wiedziałem tego. W WORBIKE'u mu na pewno wymienia na inny rozmiar i nie powinni robić problemów. Jeżeli jeszcze nawet na nim nie jeździł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elkaziorro Napisano 22 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2012 Tak dokładnie, to to prawo dotyczy sprzedaży na odległość lub poza siedzibą firmy, Tak że zakupy dokonane przez internet, telefon czy np. na jakiś domowych prezentacjach można zwrócić w ciągu 10 dni, bez podawania przyczyny. A przy okazji życzę koledze MrRafikowi wielu kilometrów na nowym nabytku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrRafik Napisano 22 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2012 Siodełko jest już wyżej niż kierownica. Wymieniać na 17" nie mam ochoty. Taki jest dla mnie wygodny i już. Jeździłem pożyczonym 19" przez wakacje i było bardzo dobrze. Na liczniku pierwsze 50km :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mtbshadow Napisano 22 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2012 Hmm... a można wiedzieć dlaczego nie przepadasz za Krossem? Odczucia czysto subiektywne, konkurencja robi ładniejsze wg mnie ramy i ten efekt masówk i wychwalania, jaki był swego czasu, też zepsuł produkt w moich oczach. Ale ty się tym nie przejmuj, bo rowerek ma się Tobie w pierwszej kolejności podobać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelDL Napisano 23 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2012 Porządki w szafie: http://allegro.pl/adidas-koszulka-na-rower-xl-bcm-i2075608418.html http://allegro.pl/crane-kurtka-na-rower-xl-bcm-i2075608844.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bad4u Napisano 26 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2012 Pogoda nadal sprzyja wyjazdom w teren. Dziś odwiedziłem lasek złotoryjski i pomimo minusowej temperatury dobrze się jeździło. Mam pytanko do zaawansowanych userów czy minusowa temperatura ma negatywny wpływ na amortyzator? Ja śmigam kubkiem i ma powietrzno olejowy. Nie chciałbym aby mi coś tam sparciało w środku http://fotofotki.pl/pliki_img/9p4ag6c96z5lf87x15o.jpg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lyndowss Napisano 26 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2012 Ja śmigam kubkiem Chodzi o CUBE, czyli rower? Jaki to model MANITOU ? Nic się nie stanie, bo jest z wyższej półki. Ważne, żebyś robił serwisy na bieżąco. Szczególnie teraz w zimie. W budżetowych amortyzatorach np. XCR uszczelki się kurczą i już tak dobrze nie uszczelniają od syfu i tyle. W Twoim przypadku nie ma się czym martwić. Właśnie wróciłem i zobaczyłem, że do końca syfu nie pozbierały uszczelki, ale cóż. Trzeba jeździć. Tym bardziej, że jest bardzo fajna pogoda. Na minusie i przymroziło to można się pobawić na lodzie i w dodatku jest sucho. Świetna pogoda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eper Napisano 27 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2012 Ma ktoś może piwoty na sprzedaż za niewielką kwotę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Juraleona Napisano 27 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2012 Amorki olejowe zawsze mają gorszą prace na zimnym bo olej gęstnieje pod wpływem temperatury, ale jak się zagrzeje to wraca do normy Przy okazji: Oddałem swojego revelationa do worbiku i od razu ładna pogoda się zrobiła Aha, i chcą go wysyłać do harfy z powodu jednego uszkodzonego seagera... załamałem się... gdyby nie to że nie mam zapasowych seagerów to zrobiłbym to sam... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Renn Napisano 27 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2012 Trzeba było nie oddawać tylko jeździć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Juraleona Napisano 28 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2012 Trochę trudno jeździć gdy seagery w sprężynie powietrznej same schodzą z miejsca... W efekcie w lewej goleni mam sałatkę z części, a nie ułożoną sprężynę Do tego, dorobiłem sobie super ekstra regulacje tą awarią Revelation 426 U-Turn Air ma regulacje 130-100mm a ja mogłem go kręcić od 80 do jakichś 150 Ale wolałem wtedy nie jechać, po prostu się wkurzyłem :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
boango Napisano 28 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2012 A ja sobie pojeździłam wczoraj i dzisiaj:) A za Bartoszowem ścigałam się z.... drugą rowerzystką Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sender Napisano 29 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 A ja zagaję o serwis Recona w Legnicy. W Worbiku mi powiedzieli, że nie mają dostępu do części. Podpowiedzcie zatem gdzie się udać co by mi zrobili go na ładnie. Z innej beczki, w tym roku jeszcze nie miałem okazji/przyjemności pojeździć na rowerze. Pochwalę się za to - tydzień w Tatrach spędziłem. Tam to podjazdy mają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Renn Napisano 30 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Co do recona to najlepszy serwis ma chyba Harfa harison z wrocławia w końcu główny dystrybutor Rock Shoxa na Polskę i przy tym to autoryzowany serwis. Ehh zazdroszczę Ci tych Tatr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Juraleona Napisano 30 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 W harfie płacisz za nazwę sklepu (niestety mój kochany revel właśnie leci do harfy -.- za jednego seagera policzą pewnie z 50 zł i będą wmawiać że to naprawdę tyle kosztuje...) http://www.proshox.com/ tutaj płacisz za robociznę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sender Napisano 30 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Muszę przyznać, że było super i gdybym miał na zbyciu milion złotych to bym dom tam sobie kupił - niestety nie mam. Mam za to masę siniaków, nabyte umiejętności jazdy na desce w stopniu podstatowym, trochę zdjęć i plany na przyszłoroczne ferie. A do harfy to się przejade pewnie. Tak czy siak dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eper Napisano 30 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Sender - jazda na liścia, czy hamowanie tyłem do stoku przednią krawędzią też? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sender Napisano 30 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Liścia opanowałem i muszę przyznać, że spodobała mi się ta zabawa pomimo wielu, wielu upadków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eper Napisano 1 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 bo to fajna zabawa a w nią wliczone są upadki, na szczęście zazwyczaj nie tak twarde jak na rowerze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sender Napisano 1 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 Oj polemizowałbym. Ja niestety bioderko sobie przekrecilem lekko, nie pytaj jak, ale boli do dziś, choć już tydzień minął. Tak czy siak za tydzień cisnę gdzieś koło nas w gorce co by pojeździć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
boango Napisano 1 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 W zeszłym tygodniu też jeździłam, ale na nartach, na Łysej. Jednak od kiedy zaczęłam biegać- zjazdówki poszły w kąt. Zazwyczaj jeździłam na Szrenicy, ale teraz te tłumy ludzi mnie odstraszają:/ Według mnie na nartach jesteśmy narażeni na gorsze kontuzje kończyn:) - ja złamałam nogę, a 3 lata temu naderwałam mięsień w łydce. A na deskę nigdy się nie przerzucę, bo jest trudniej:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sender Napisano 2 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 Im trudniej tym lepiej , jeśli chodzi o kontuzje to moje rowerowe też były niczego sobie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eper Napisano 2 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 Moim zdaniem na desce łatwiej, przynajmniej nie ma możliwości, żeby się nogi rozjechały Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
boango Napisano 2 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 No nie wiem. Ja się chyba nigdy nie przekonam do deski:) Boje się. Wydaje mi się, że na nartach mamy większą kontrolę i łatwiej jest utrzymać równowagę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eper Napisano 2 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 Instruktor mówił, że jeśli się nie jeździ na niczym, to deska jest łatwiejsza, ale jak się jeździ na nartach, to będzie już trudniej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.