Skocz do zawartości

[Legnica]


Gość BarteX88

Rekomendowane odpowiedzi

termin musi być konkret, trasa musi być konkret i musi być powtarzalność, jak będzie z 10-20 osób to trzeba zrobić koszulki (może sponsor się znajdzie) i temat sam się napędza

 

Dokładnie. I regularny termin, odpowiednio uprzedzony, i cel musi być "konkret", bo prędzej czy później pojawi się pytanie "po co to". Masa krytyczna z reguły krytykuje władze. Nie mówię że jest bosko, ale co my możemy "konstruktywnie" zarzucić naszym władzom, przy ~20 milionach zł na wszystkie inwestycje gminne w przyszłym roku?

 

Spytam o co innego.

 

Co sądzicie o próbie zorganizowania w Legnicy zawodów na rowerach górskich 11 listopada albo około tej daty (nie później niż 11 listopada)?

 

Założenia:

- impreza rekreacyjno-popularyzatorska,

- formuła zbliżona do mini maratonu,

- NIE nazywamy tego maratonem MTB - nie mamy tutaj gór, więc bardziej ok jest "maraton leśny", "zawody rowerów górskich",

- zawody dla każdego, kategoria junior i pozostali, ew. junior - do 40 - pow 40

- teren do dyspozycji:

 

85790248200252243573.jpg

 

założenia: Obwodnica - nie do ruszenia, możliwe wykorzystanie przepustu koło działek i przejazdu pod wiaduktem nad torami, Złotoryjska - możliwe przejazdy na wysokości Ceglanej i Smokowickiej, Smokowicka - możliwe całkowite wyłączenie z ruchu na czas zawodów. Baza - z wielu organizacyjnych przyczyn giełda (wjazd) - 11.11 oraz w soboty nieczynna.

 

 

Na razie pytam o opinie, czy jest sens, czy warto, czy sądzicie, że uzbieramy z Legnicy i okolic choć 20-30 osób (nie robimy show, chodzi o coś pionierskiego - choć na samym bikemaratonie na listach jest 40. legniczan). O sprawy organizacyjne typu zabezpieczenie, sponsoring, formalności się nie martwcie - zdradzę więcej po uzbieraniu choć kilku opinii.

 

Pytanie brzmi - amatorskie zawody Legnica (max) 11.11.11 - warto?

Jeśli tak - bez pomocy (pomocy, nie wyręczenia) się nie obejdzie, ale pewne możliwości i pomysły mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie tematy załatwia się rok, pozwolenia na przejazd konkretną trasą, zamknięcie ulic, policja, pogotowie itp. jezeli już to trzeba to zrobić nieformalnie i z pominięciem dróg publicznych. będzie dobrze jak wszystko będzie dobrze, ale niech tfu, tfu, tfu ktoś złamie paznokieć to pozamiatane.

 

idea niesformalizowanej minimasy jest mi bliższa. protestować, demonstrować... hmm, jakk już nas będzie więcej niż 5 rowerów to można się zacząć bawić w organizacyjne i programowe kwestie, na tą chwilę dla samej przyjemności wspólnego jeżdżenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie tematy załatwia się rok,

 

Podstawowy mit, który powala większość imprez. Rok wcześniej załatwia się potężne imprezy, ze względów czysto logistycznych.

 

Pogotowie nie wchodzi w taki interes. Organizator musi zapewnić ratowników medycznych niekoniecznie z pogotowia.

 

jezeli już to trzeba to zrobić nieformalnie

Wykluczone z przyczyn oczywistych.

 

idea niesformalizowanej minimasy jest mi bliższa. protestować, demonstrować...

protestować przeciwko czemu? Masa krytyczna to właśnie protest, a tego się trochę boję - zrażenia do siebie władz miasta. Przejazd ok, masa - mam obawy ;)

 

hmm, jakk już nas będzie więcej niż 5 rowerów to można się zacząć bawić w organizacyjne kwestie, na tą chwilę dla samej przyjemności wspólnego jeżdżenia

Też w dużej mierze tak sądzę. Jednak do pytania skłonił mnie splot sprzyjających okoliczności.

 

Dzięki za głos. Czekam na jeszcze kilka, zanim zdecyduję, czy bawić się w organizację. Z motyką na słońce się nie porywam, to nie pierwsza rzecz, którą organizuję na szczeblu kontaktu z "władzami".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki wybredny :027: Z facetami nie jeździsz bo się boisz czy jak ?

 

Masz rację- boję się;)Czasami jeżdżę ze swoim chłopakiem lub bratem. Jednak ostatnio coraz rzadziej wychodzą ze mną na rower. Najczęściej więc wyciągam ich na siłę:P We Wrocławiu często jeździłam sama, bo było gdzie. Teraz, odkąd przeprowadziłam się do Legnicy, jest to trochę trudniejsze (nie lubię jeździć sama poza miastem). Wiem, że będzie ciężko znaleźć koleżankę na rower, ale mam nadzieję, że jakaś dziewczyna to przeczyta i się do mnie odezwie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boango zagadaj do g0sia http://www.forumrowerowe.org/user/136563-g0sia/ pewnie chętnie z tobą pojedzie .

 

 

Michale

Na pewno znajdzie sie garstka osób które będą chciały wystartować . Wszytsko jednak zalezy od tego czy będzie głoszenie np w gazecie legnickiej albo dami , to przyjedzie ponad 30 osób, nie tylko z Legnicy . A jeżeli drogą pantoflową to przyjedzie około 20 osób . Trzeba sie zastanowić czy aby na pewno nie chcemy takie tłumy .

 

Ja jestem sceptyczni nastawiony do maratonów , kilka razy przejechałem sie przez przypadek podczas trwania maratonu w szklarskiej porębie, i nie zaliczam tego do udanych wyjazdów. Jestem za maratonem w Legnicy , ale bardziej bym wolał stać jako kibic niż jechać w nim jako uczestnik .

 

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek (Renn), bez urazy, ale nie kumam Twojej wypowiedzi, że kilka razy przejechałeś się przez przypadek na maratonie w Szklarskiej. Jak można się przejechać przez przypadek? Jeżeli mowa o tym, że trafiłeś akurat na maraton i że zrobiłeś po trasie z zawodnikami kilka km, to sorki, ale nawet nie liznąłeś prawdziwego maratonu. Rozwiń może to Twoje sceptyczne nastawienie, bo jeszcze spłoszysz potencjalnych chętnych ;)

 

A ja co prawda już Legniczaninem nie jestem, ale jeżeli ten maraton wypali, to postaram się zawitać i może uda mi się jeszcze kogoś namówić z moich okolic :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będziecie mieli konkretne informacje na temat legnickiego maratonu niepodległościowego to ja wam stronę internetową fundnę i rozpropaguje ideę w Chojnowie, a jak będzie moja kategoria wiekowa 30+ to i się zapiszę do startu. Ba - z rejestracją on-line stronę dziargnę :), a niech tam klienci czekają, ja priorytety mam swoje i każdy powinien wiedzieć, że rower jest przed pracą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze, to 11.11 rzuciłem, żeby zmobilizować Was do odpowiedzi (pisałbym wczesna wiosna, to każdy by olał :P ). Natomiast wiem, że jeśli wszystko pójdzie sprawnie, a wierzę w to mocno, spokojnie wystarczą 3-4 tygodnie i jest to termin jak najbardziej realny i sensowny. Przypominam, że ostatnie "Otwarte Mistrzostwa Legnicy w Kolarstwie Górskim", jakie były organizowane w tym mieście, w ostatnich edycjach odbywały się pod koniec października. Wieluń (albo Wieruszów, mogę się mylić) robi chyba ostatni maraton rowerowy w tegorocznym "kalendarzu" właśnie 11.11.

 

Czekam na informacje o masie, na(po) której przekażę od siebie garść informacji, dlaczego w ogóle i właśnie teraz konkretyzuje się temat zrobienia w Legnicy maratonu. W ostatni piątek miesiąca wieczorem mnie nie ma, natomiast nie musimy się spotkać na masie, wszystko jest do uzgodnienia.

 

Masa nabiera kształtu. Nie jest przerostem formy nad treścią, a przynajmniej dla kilku osób - punktem wyjścia do kolejnego przedsięwzięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma ktoś z was na sprzedaż komplet opon używanych 28" calowych w przestępnej cenie ? moge dać 30zł za komplet

Jedyna uwaga mają być nie spękane i nie zjechane

 

:)

 

Renn, jedź do Ryśka na izerską - za ok. 25zł/szt bez montażu dostaniesz nowe Schwalbe delta cruisery. Nie warto brać używek. Sam zakładałem u niego te opony - zajeszybkie są

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...