Skocz do zawartości

[Legnica]


Gość BarteX88

Rekomendowane odpowiedzi

Jo ludzie. Dwa rowery zatubelessowane :P Mój niestety nie bo dętkę kupiłem ze złym zaworkiem i w dodatku jedną :rolleyes: W poniedziałek będę walczył. Ghetto jest dziecinnie proste. Polecam.

 

Czasowo wyszło 2 godziny na 2 rowery :P Ale teraz będzie już tylko szybciej. W poniedziałek - wtorek zdam relacje jak przebiegło to u mnie.

 

Focus co się stało że masz szwy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem z weekendowego wypadu. Było rewelacyjnie, choć ledwo łażę. W sumie 194 km przez dwa dni, w tym ok 110 po czeskich Karkonoszach. Później wrzucę kilka fotek, może Was zachęcą :)

 

A co do mnie...

mam jak Ty Grzesiek 29 lat, ale w przeciwieństwie do Ciebie ani nie mam żony, ani dzieci (a przynajmniej nic o tym nie wiem :) ) W Legnicy mieszkam od 3 lat, przeprowadziłem się tu za kobietą, której zresztą też już nie mam :) Wcześniej mieszkałem pod Jelenią Górą, stąd moje częste wypady w Karkonosze. Też jestem "wykształciuchem", inż telekomunikacji i niemalże mgr zarządzania (muszę tylko pracę napisać, a trwa to już 2 lata...) Pracuję w banku, ale tylko do końca lipca. Gdzie dalej - nie mam pojęcia (jeszcze nic nie znalazłem), ale po 4 latach wiem, że finanse to nie dla mnie, stąd ta zmiana.

W wolnym czasie poza rowerem rysuję. Odkąd pamiętam, mazałem coś ołówkami, węglem, akwarelami, kawą itp., głównie portrety. Ale że mamy XXI wiek, postanowiłem przerzucić się na tablet i w sumie to jest to, z czego chciałbym czerpać poza przyjemnością również pieniądze na życie. A jak będzie, zobaczymy... A, no i mam bzika na punkcie muzyki i sprzętu audio :)

Tyle chyba wystarczy :)

 

edit

Tutaj jest kilka fotek z pierwszego dnia :)

http://www.forumrowerowe.org/gallery/album/118552/838-czeskie-karkonosze/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EpeR - pozdrawiam więc z Budapesztu :P Na Węgrzech zaczynam właśnie drugi miesiąc służbowej rezydencji. Jestem koordynatorem inwentaryzacji w firmie wykonującej tą usługę dla dużych sieci handlowych. Dość ciekawa praca dla 21-letniego kawalera, na dodatek interesującego się marketingiem, handlem i do niedawna studiującego ekonomię :D

 

Cena za ładny wpis w życiorysie i ciągłe krążenie między Polską, Czechami, Niemcami i Węgrami (a możliwa jest jeszcze Albania) to przerwanie nieco ponad rocznej "kariery" kolarza górskiego. Teraz na rower wsiadam od święta. W miesiącu 24 dni jestem za granicą, 6 w domu. Na bike pozostaje zazwyczaj 1 z tych 6. A że coś z wytrenowania i silnej woli zostało, ostatnio np. jak by nigdy nic pojechałem z Legnicy przed siebie na pętlę przez Świerzawę, Lubiechową, Podgórki, Wojcieszów, Muchów, Stanisławów. Ok. 100km uszosowionym góralem zleciało szybko, łatwo i przyjemnie.

 

Do kolarstwa chce wrócić, ale niekoniecznie do MTB. M3 jako masters na szosie? Jak życie da i ochota nie przejdzie... :) Na razie czas na małą życiową stabilizację.

 

Zaś z kwestii bardziej kolektywnych: jeśli ktoś ma ochotę na quasi-spontaniczne 100km - do Polski zjeżdżam na okres między 27 a 30 lipca.

 

Pozdrawiam nie tylko EpeRa, ale i całą kręcącą Legnicę i okolice. Choć rzadko się odzywam - co kilka dni jestem tu z Wami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Gwarnej nie ale do Piastów wjechałem rok temu z kolegą. Ochrona nas ganiała na dachu :)

Buahaha :D

 

Dzieki Morpheo za pozdro i oczywiscie pozdrawiam Ciebie i wszystkich z Pécs´u :)

Tak wlasnie myslalem co sie z Toba dzieje, wiem ze pracujesz, ale 0 wpisow na Bs, a stare zniknely, tak jakbys przestal jezdzic.

 

Tak troche sie chwalac, dzisiaj sie pluskalem w Balatonie :P a, rower w czesciach lezy, az mi sie nie chce go skladac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy :)

Patrząc na zdjęcia, widzę, że u Ciebie bardziej turystyka rowerowa niż XC :)

Poniedziałek ma wolny, więc jak coś, można gdzieś skoczyć

Różnie to bywa, fajnie jest podróżować poznawać nowe miejsca staram się łączyć jedno z drugim i sprawia mi to ogromną frajdę

 

Witamy :laugh:

Patrząc na zdjęcia, widzę, że u Ciebie bardziej turystyka rowerowa niż XC :laugh:

Poniedziałek ma wolny, więc jak coś, można gdzieś skoczyć

Ok.pasuje mi poniedziałek. Może być 18.30 w parku przy kładce na bielańskiej ? pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nem értettem túl sokat :)

Megyek a kerékpáros

Google translate? :D

 

Nie wiem czy Morpheo zauwazyles, ale w samym Budapeszcie jest mnostwo rowerzystow. Jakies 75% w kaskach, nie to co u nas, kask=obciach. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...