[Trasa r10] lipiec 2019

[Andpasi81]

Witam serdecznie.

Wybieram się w lipcu 2019 roku szlakiem r10.Świnoujście-Gdynia. Może ktoś byłby zainteresowany dołączeniem się. Jadę z 11 letnim synem. 

[szy]

Za rok-dwa ten szlak bardzo się zmieni - na lepsze. Prace kończy Pomorze Zachodnie, zaczyna zaraz Pomorze "właściwe" ;). Może lepiej wybrać się gdzie indziej w przyszłym roku, zostawiając sobie "morze" na później? Odra-Nysa, Małopolska wzdłuż Dunajca i Wisły?

Szy.

[maklakiewicz]

Co się zmieni na lepsze?

[szy]

Chciałbym powiedzieć że "wszystko", ale tak dobrze nie będzie

Obydwa "Pomorza" za unijne pieniądze dostosowują poczciwy R-10 do standardów EuroVelo, bo tędy biegną EV 10 i 13. Zmienia się przebieg na wygodniejszy i bezpieczniejszy w niektórych miejscach, czasem powstają nowe nawierzchnie, czasem wręcz nowe drogi rowerowe, oczywiście będzie nowe znakowanie i warstwa informacyjna.

Pomorze Zachodnie jest zaawansowane:

https://www.google.com/maps/d/u/0/viewer?hl=pl&mid=1b_sQF-bBj2qFfe7Hht3wt7oMf6vIJ_7u
- kolor fioletowy to zakończenie prac

Pomorze "wschodnie" zaczyna, trochę dzieje się w okolicach Gdańska

https://www.google.com/maps/d/u/0/viewer?hl=pl&mid=14fZ0Nzbyr9xsrA-ZUr1BhUQVXna7oE90
- tu brakuje opisów o szczegółach prac

Najwięcej nowości w obu przypadkach zwykle na Facebooku:

https://www.facebook.com/PomZachodnieRowerem/
https://www.facebook.com/PomorskieTrasyRowerowe/

 

Jeszcze a propos pierwszej propozycji: już dzisiaj można pięknie przejechać z Siekierek do Gryfina (Szczecina) po (w większości) nowych drogach rowerowych. Gdyby połączyć to z wcześniejszym przebiegiem Odra-Nysa, to moim zdaniem obecnie lepsza propozycja na rodzinny rower niż wzdłuż Bałtyku. O trasie Siekierki-Gryfino niedługo będę pisał więcej

Szy.

Edytowane 28 Listopada 2018 przez szy
błędny link do P. Zachodniego

[szy]

I właśnie, świeży załącznik do dyskusji:

Szy.

[Janu_sz]

Ja jadę, ale jakoś czerwiec bardziej. Do tego będę się chciał poszwędać trochę poza wytyczoną trasą rowerową.

Mam pytanie - jak z noclegami planujesz ? Sponton, czy rezerwujesz wcześniej ?

[Andpasi81]

Spontanicznie. Namiot i system biwakowy. Trzeba młodzieży pokazać jak można fajnie spędzić czas. 

[Janu_sz]

Dzięki. Ja nastawiam się na pokoje, jak nie agro to hotele.

[maklakiewicz]

32 minuty temu, Andpasi81 napisał:

Spontanicznie. Namiot i system biwakowy. Trzeba młodzieży pokazać jak można fajnie spędzić czas. 

Tylko proszę porządek zostawić po sobie

[Andpasi81]

19 godzin temu, maklakiewicz napisał:

Tylko proszę porządek zostawić po sobie

Oczywiście. .dyscyplina jak w wojsku uczono

[Andpasi81]

W dniu 28.11.2018 o 23:36, maklakiewicz napisał:

Tylko proszę porządek zostawić po sobie

Oczywiście. .dyscyplina jak w wojsku uczono

Temat upp.. planowany termin 8-9lipca.

[gielo]

Wybieram się na początku sierpnia świnoujście-Elbląg z nastawieniem spania na dziko i co 3-4 dni jakies pole namiotowe lub agroturystyka jeśli się znajdzie w rozsądnej cenie. Nie ma problemow z noclegami na dziko? jakie ceny pół namiotowych i ewentualnie agroturystyki i gdzie szukac najlepiej aby bylo jak najtaniej? :]

[Janu_sz]

Teraz, gielo napisał:

i co 3-4 dni jakies pole namiotowe lub agroturystyka

Świnoujście - Elbląg robi się w 3-4 dni więc nie bardzo rozumiem co piszesz.

[gielo]

Teraz, Janu_sz napisał:

Świnoujście - Elbląg robi się w 3-4 dni więc nie bardzo rozumiem co piszesz.

Zależy jak trasę zaplanujesz i czym jedziesz  Moja trasa ma około 700km. w 3-4 dni da radę robiąc po 200km dziennie ale ja jeżdżę turystycznie i jadę ze znajomym co jedzie pierwszy raz hehe. Jeździłem już trasy ponad 200km i to po dość pagórkowatym terenie jak od bieszczad, przez roztocze na lubelszczyznę z sakwami ponad 30kg i nie jest to dla mnie jakiś wyczyn ale nie o to w tym wszystkim chodzi, aby rąbać kilometry. Te można robić na miejscu, nie trzeba jechać nad morze  Dla mnie turystycznie to od 50k-180km na dzień w zależności od chęci, terenu, pogody i kilu innych czynników. Przy czym 180km dziennie to już gdy naprawdę po drodze nic niema.

 

https://www.google.pl/maps/dir/Świnoujście/Władysławowo,+84-120/Hel/Władysławowo,+84-120/Gdańsk/54.4544778,19.6428557/Elbląg/@53.6712221,16.3371611,8z/data=!4m79!4m78!1m25!1m1!1s0x47aa58cdcdae3301:0x1fe03a970a6e4dc8!2m2!1d14.2475775!2d53.9100327!3m4!1m2!1d14.5174612!2d53.9605531!3s0x47aa8bc901308037:0x7f728121f846b222!3m4!1m2!1d14.6385221!2d53.991983!3s0x47aa8f3ab2cd3af3:0x51da1f04be41f52a!3m4!1m2!1d16.6972934!2d54.5643302!3s0x46fe3a505b2dd379:0x53bc5119db9b561b!3m4!1m2!1d16.7843843!2d54.5700652!3s0x46fe3bf3a867b297:0x64a90ab674fd80cb!1m5!1m1!1s0x46fdb2d82526de67:0x9d3bcfd88127e127!2m2!1d18.403!2d54.79074!1m5!1m1!1s0x46fd0429b0408aab:0x66e584a9f09d68ea!2m2!1d18.8007998!2d54.6083804!1m5!1m1!1s0x46fdb2d82526de67:0x9d3bcfd88127e127!2m2!1d18.403!2d54.79074!1m5!1m1!1s0x46fd731c14d4fa6f:0x9bb9fbf163b7be8d!2m2!1d18.6466384!2d54.3520252!1m20!3m4!1m2!1d19.2369748!2d54.3157941!3s0x46fd388800887793:0xd4e2e51547b278b5!3m4!1m2!1d19.2256159!2d54.2976197!3s0x46fd47821db240a9:0xe485d8efa1bab381!3m4!1m2!1d19.290412!2d54.2277!3s0x46fd48ea2d999f43:0xd0d2c0d0d5d04e22!3m4!1m2!1d19.3364155!2d54.2305913!3s0x46fd49056cf2a62f:0xa37af2820fc1d96d!1m5!1m1!1s0x46fd4b9fa5df0e85:0x5a7f3b09b895c3a9!2m2!1d19.4044897!2d54.1560613!3e1

 

Z modyfikacjami po drodze jak objazdy poligonów, bagien itp.

Edytowane 22 Lipca 2019 przez gielo

[Janu_sz]

Rozumiem, sądziłem, że lecisz te 400 km z kawałkiem.

Byłem tydzień temu nad morzem, trasa od Rewala na wschód - co chwilę w przydrożnych dróżkach nad klifami, skarpami stały busy i widziałem namioty. 

Sam osobiście przejechałem autem, nie rowerem. Z tego co wiem z noclegami na 1 dzień kłopot, a potrafią i 50% więcej krzyknąć na kwaterach.

[clavdivs]

3 godziny temu, gielo napisał:

Wybieram się na początku sierpnia świnoujście-Elbląg z nastawieniem spania na dziko i co 3-4 dni jakies pole namiotowe lub agroturystyka jeśli się znajdzie w rozsądnej cenie. Nie ma problemow z noclegami na dziko? jakie ceny pół namiotowych i ewentualnie agroturystyki i gdzie szukac najlepiej aby bylo jak najtaniej? :]

Osobiscie polecam camping. Ceny za 2 osoby i namiot oscylowały w granicach 50-60 zł. Dlaczego nie wybierał bym na dziko. Możliwość wzięcia prysznicu po całym dniu jazdy, czasami  w kurzu bezcenne, zupełnie inny komfort wypoczynku i regeneracji. 

Jak bedziesz spał na dziko, jest to Polskie morze,specyficzne szukanie rozrywki, możesz mieć  o 2 w nocy wizytę grupkę pijanych na quadach, jest wtedy mało przyjemnie. Na cempingu jest spokojnie, a i porozmawiać można jak jesteś kontaktowy.

Polecam camping baltic w Kołobrzegu, bez problemu dotrzesz tam w 1 dzień od Swinoujścia.

Nastepny przystanek w surfcamp w miejscowości Retowo nad jeziorem Gardno.

[gielo]

17 godzin temu, clavdivs napisał:

Osobiscie polecam camping. Ceny za 2 osoby i namiot oscylowały w granicach 50-60 zł. Dlaczego nie wybierał bym na dziko. Możliwość wzięcia prysznicu po całym dniu jazdy, czasami  w kurzu bezcenne, zupełnie inny komfort wypoczynku i regeneracji. 

Jak bedziesz spał na dziko, jest to Polskie morze,specyficzne szukanie rozrywki, możesz mieć  o 2 w nocy wizytę grupkę pijanych na quadach, jest wtedy mało przyjemnie. Na cempingu jest spokojnie, a i porozmawiać można jak jesteś kontaktowy.

Polecam camping baltic w Kołobrzegu, bez problemu dotrzesz tam w 1 dzień od Swinoujścia.

Nastepny przystanek w surfcamp w miejscowości Retowo nad jeziorem Gardno.

Czemu na dziko? bo lubię  Banda pijanych idiotów, którym się wydaje, że są jedyni na kempingu średnio do mnie przemawia, a z takimi dość często miałem styczność na kempingach niestety. Nie dość, że głośni, to jeszcze cię potrafią o 4tej nad ranem obudzić, czy się z nimi wódki napijesz jak im kompani wcześniej zgaśli :] Nie raz spałem na dziko w różnych rejonach Polski i problemow nie miałem, mam doświadczenie z wynajdywaniem różnych miejscówek, gdzie pies z kulawa nogą nie zawita. Kwestia czy nad morzem da radę takie znaleźć. Wiadomo że nie musi być przy samym morzu, mogę i 10km od morza od jechać od szlaków i kwater turystów. Jakieś zagajniki, łąki, miejscówki pod mostkami jak najbardziej wchodzą w grę. Najtrudniej jak do tej pory miałem za warszawą, jak jechałem brzegiem wisły, gdzie w lasach wille pobudowali i ciągną się one tam kilometrami ale i tam znalazłem miejscówkę w zagajniczku młodych sosen przy dość ruchliwej ulicy. 100m dalej w zagajnik i cisza i spokój i nikt nie zaglądał  Co do prysznica, to rzeczki, jeziora, kąpiel w morzu, w ostateczności chusteczki nawilżane, czasem wykupienie prysznica na kempingu jak trzeba. Co 3 dni i tak szukam albo jakiejś agroturystyki albo pola namiotowego-kempingu, bo gdzieś trzeba sprzęt naładować. Telefon i powerbanka. Z higieną ni ma problemu jak się ma doświadczenie w tym, no chyba że ktoś bez prysznica nie może przeżyć, a i tu jest sposób, bo można za kilka złotych kupić prysznic przenośny, biwakowy. Nie da tego co prawdziwy prysznic ale jakaś namiastka jego jest i umyć da się z powodzeniem. W ostateczności i ze zwykłej butelki po wodzie prysznic zrobisz :] to także praktykowałem. W lecie nie ma z tym żadnych problemów. Szczególnie w Polsce.

Edytowane 23 Lipca 2019 przez gielo

[Janu_sz]

Teraz, gielo napisał:

mam doświadczenie z wynajdywaniem różnych miejscówek, gdzie pies z kulawa nogą nie zawita. Kwestia czy nad morzem da radę takie znaleźć.

To albo masz takie doświadczenie, ale siedzisz na forum i pytasz o takie kryjówki. Zdecyduj się.

[clavdivs]

Co kto lubi. Miałem doświadczenie i spania na dziko, a w tym roku campingi. Jestem bardziej skłonny do tego drugiego. Plusy przeważają nad minusami, jakieś ostre imprezy nocne mogą łatwo popsuć opinie o kempingu, a to oznacza odpływ niezłych dochodów. Nie spotkałem się z takimi sytuacjami. 

 Nad morzem trudniej o taką dziuplę, chyba że odjedziesz od wybrzeża. Połwysep Helski i tereny coraz bliższe trojmiasta, to sytuacja powtórzy się podobnie jak miałeś z Warszawą. 

 

Edytowane 23 Lipca 2019 przez clavdivs

[gielo]

W dniu 23.07.2019 o 13:05, Janu_sz napisał:

To albo masz takie doświadczenie, ale siedzisz na forum i pytasz o takie kryjówki. Zdecyduj się.

Jedno drugiego nie wyklucza, widzę że za wszelką cenę chcesz się czegoś przyczepić . Moje pytanie brzmiało czy nie ma problemów z noclegami na dziko nad morzem ,a nie jakie mam doświadczenie z wyszukiwaniem miejscówek. Wiem że kupa ludzi, parki narodowe zamiast zwykłych lasów, poligony, bagna itp mogą tworzyć problemy stąd moje pytanie abym mniej więcej wiedział na czym stoję, tym bardziej ze nie jadę sam tym razem. Stąd też może lepiej niech na moje pytanie wypowiadają się ludzie, którzy spali tam na dziko, albo przynajmniej próbowali i wiedzą jak z tym tam jest. Takie pisanie tylko po to aby coś napisać nie rozwiązuje wcale mojego problemu niestety. Wystarczy słowo typu da się, ciężko z tym, lepiej się na to nie nastawiać, nie ma z tym problemów itp.

[gielo]

19 godzin temu, clavdivs napisał:

Co kto lubi. Miałem doświadczenie i spania na dziko, a w tym roku campingi. Jestem bardziej skłonny do tego drugiego. Plusy przeważają nad minusami, jakieś ostre imprezy nocne mogą łatwo popsuć opinie o kempingu, a to oznacza odpływ niezłych dochodów. Nie spotkałem się z takimi sytuacjami. 

 Nad morzem trudniej o taką dziuplę, chyba że odjedziesz od wybrzeża. Połwysep Helski i tereny coraz bliższe trojmiasta, to sytuacja powtórzy się podobnie jak miałeś z Warszawą. 

 

Rozumiem. Mam jeszcze pytanko w związku z kempingami. Jest środek sezonu, więc jak z miejscówkami na takich kempingach? Są problemy, nie ma żadnych? Nie robią problemów na jedną dobę jak na kwaterach?

[Janu_sz]

W dniu 23.07.2019 o 12:56, gielo napisał:

mam doświadczenie z wynajdywaniem różnych miejscówek, gdzie pies z kulawa nogą nie zawita. Kwestia czy nad morzem da radę takie znaleźć.

To albo masz takie doświadczenie i zgodnie z tym sobie poradzisz, albo nie masz doświadczenia i dopytujesz się na forum. Doświadczona osoba poradzi sobie bez pomocy.

[clavdivs]

To zaleta kampingu, że możesz nocować jedną noc i nikt nie robi problemu. Miejsce pod namiot i rower zawsze się pewnie znajdzie, nie wydaje mi się aby był problem z miejscem nawet w środku sezonu. 

Warto zapamiętać 2 miejscówki jakie napisałem wcześniej w Kołobrzegu i Retowo nad jeziorem Gardno

[life4club]

Zrobiłem trasę Świnoujście - Gdańsk w dość nietypowym terminie, bo w październiku. Relację napisałem tu ---> https://www.fly4free.pl/forum/swinoujscie-gdansk-rowerem-jesienny-baltyk,221,146103

 

Generalnie miejscówki na dziko zawsze udawało się bez problemu znajdować. I to takie widokowe nad samym morzem. Wystarczyło kawałek dalej odjechać od miejscowości i miejsca było sporo do wyboru. Nawet gdyby to był sezon to ludzi i tak by tam nie było, bo te tłumy nad Bałtykiem to są tam, gdzie sklepy i restauracje, czyli właśnie takie np Międzyzdroje. A tak to mamy sporo dzikich miejscówek, gdzie nie znajdziemy Janusza z Grażynką. Mimo, że to był październik to można było trafić na pootwierane restauracje. Poniżej kilka zdjęć z miejscówkami bezpośrednio nad morzem:

 

 

[szy]

Pięknie!

Też byłem chwilę nad morzem, na początku listopada:

Velo Baltica. Szlak rowerowy Morza Bałtyckiego na Pomorzu Zachodnim (Znajkraj)

Napiszę w wolnej chwili więcej na forum.

Szy.