[Opony] Co polecacie - asfalt 70% teren 30%

[gruber]

Dziękuję wszystkim, którym chciało się coś skrobnąć. Dalej nie zdecydowałem ale  podjadę do sklepu, który ma w asortymencie wszystkie 3 opony Vittorii i pooglądam je w realu.

 

[Alsew]

To zobacz sobie jeszcze Vittoria Peyote. Niestety internety mówią że dość szybko się zużywa ale na przednim kole nie powinno być tragedii...  a jakby go tak połączyć z Race Kingiem na tyle to byłaby niezła rakieta  Mezcal i Saguaro mają jedną wspólną wadę - waga

[gruber]

1.Ta Peyote ma rzadziej rozmieszczone klocki na środku więc czy będzie miała mniejsze opory niż Barzo?

2 Race Kinga brałbym tylko w wersji Protection a ona waży mniej więcej tyle co Vittorie.

3. Tak szukając teraz tego RK trafiłem na Cross Kinga dawnego X Kinga i on  podobny do Barzo... Która Twoim zdaniem dawałaby mniejsze opory i byłaby trwalsza na asfalcie? Chodzi mi oczywiście o przód bo na tył obstaję przy Mezcalu lub Saguaro. Za Mezcalem przemawia to że jest nowsza technologia i mieszanka.  I być może przez to Saguaro niektórzy oceniają podobnie z Mezcalem w terenie choć ma mniej agresywny bieżnik. Nie wiem czemu Saguaro nie jest już wspierana przez producenta.

[Alsew]

12 godzin temu, gruber napisał:

1.Ta Peyote ma rzadziej rozmieszczone klocki na środku więc czy będzie miała mniejsze opory niż Barzo?

https://velonews.pl/posts/3247-vittoria-peyote-wloska-jazda-lekka

Ja się czaję żeby kupić na okres wiosna/lato Peyote na tył... Ludziska z forum, podobnie jak w tym artykule,  twierdzą że Peyote jest znacznie szybsza od Barzo. 

12 godzin temu, gruber napisał:

Race Kinga brałbym tylko w wersji Protection

Protection to tylko wzmocnione boki, Conti ostatnio lekko zmieniło wzór bieżnika RK i podobno za tym poszła znaczna poprawa jakości, więc może starczyłaby zwykła zwijanka lub Race Sport. 

[woojj]

Peyota sobie odpuść- asfalt go załatwi w momencie. Co do barzo vs X-king- bieżnik identiko, ale vittoria lepiej wykonana i lżejsza. Mam obie.

[gruber]

5 godzin temu, Alsew napisał:

Protection to tylko wzmocnione boki, Conti ostatnio lekko zmieniło wzór bieżnika RK i podobno za tym poszła znaczna poprawa jakości, więc może starczyłaby zwykła zwijanka lub Race Sport. 

Miałem X-kinga z drutem i właśnie boczne ścianki były  jak z papieru. Poprzecierała mi się w kilku miejscach, musiałem podklejać łatki a i tak w końcu musiałem ją wywalić choć bieżnik był jeszcze spoko.

Co do artykułu to naczytałem się ich ostatnio od groma i właściwie w każdym o jakiej by oponie nie był to autor chwalił dany produkt. Więc zdecydowanie bardziej ufam Wam i innym raiderom niż takim prawdopodobnie sponsorowanym tekstom.

 

2 godziny temu, woojj napisał:

Peyota sobie odpuść- asfalt go załatwi w momencie. Co do barzo vs X-king- bieżnik identiko, ale vittoria lepiej wykonana i lżejsza. Mam obie.

Jeśli to bardzo podobne opony to może bym "uciągnął" to Barzo. Bo X-King był spoko. Według danych z netu Vittoria minimalnie cięższa od wersji Protection. Ale ja nie przywiązuję aż tak wielkiej wagi do każdego grama choćby to był gram rotujący.

W ogóle to przemyślałem trochę sprawę i w związku z tym, że rower dostał windę to będę zjeżdżał teraz mniej zachowawczo niż do tej pory. To oznacza, że przednia agresywniejsza opona byłaby jak najbardziej wskazana. Tak że myślę o tym Barzo coraz intensywniej. Jest też tańsza kilka dych  od CrossKinga Protection.

 

[Alsew]

5 godzin temu, gruber napisał:

w związku z tym, że rower dostał windę to będę zjeżdżał teraz mniej zachowawczo niż do tej pory. To oznacza, że przednia agresywniejsza opona byłaby jak najbardziej wskazana. Tak że myślę o tym Barzo coraz intensywniej.

Czyli znowu szukamy rzeczy nie z tego świata... trwała i szybka opona na asfalcie a do tego pewna w terenie. Takich nie ma ale miks Barzo z Saguaro brzmi ciekawie.

[gruber]

21 minut temu, Alsew napisał:

Czyli znowu szukamy rzeczy nie z tego świata... trwała i szybka opona na asfalcie

A tam od razu trwała... Gdyby Barzo na przodzie  wytrzymała 4000 km to bym nie narzekał.