[siodelko] żółte, szosowe, max 150zl, 250gr

[kello]

Jak w temacie. Ktoś coś poradzi? Lub powie żebym zmienił kryteria? Musi być żółte lub z żółtymi elementami. Obecnie w mtb jeżdżę na wtb, ale co wybrać na szosę nie wiem. Dystanse będę robić raczej krótkie, ścigać się nie będę. 

[Gość]

Accent Execute Pro jest chyba w wersji z żółtą grafiką. Waży chyba 210 lub 220g.

[Mr. Dry]

Jak masz czas by czekać to może chiński "karbą"? Wziąłem od tego sprzedawcy ale inny model, różni się trochę kolorystyką. Waga tak jak podali 110g.

https://pl.aliexpress.com/item/FIZIK-superleggera-full-carbon-fiber-road-bicycle-parts-saddle-for-men-women-mtb-bike-seat-cushion/2040656986.html?spm=a2g17.10010108.1000013.2.4ab416d03OJgEB&pvid=f8e3646f-c2b7-4c04-aafa-4089f5c7a6b9&gps-id=pcDetailBottomMoreThisSeller&scm=1007.13339.90158.0&scm-url=1007.13339.90158.0&scm_id=1007.13339.90158.0

[KurczakNorris]

Niekoniecznie "karbą" i troszkę cięższe, ale też z Aliexpress i sprawdzone przeze mnie Vertu CCAV-S:

https://pl.aliexpress.com/wholesale?catId=0&initiative_id=SB_20181025031800&SearchText=vertu+ccav-s

Kup sobie od razu 3 (dla poprawy humoru w różnym kolorze). Jeżdżę na nim MTB, dziwnie wygodne jak na szkielet, mam od dwóch lat i to był dobry zakup. Jeżdżę najczęściej użytkowo, więc bez pampersa. Wygląda jak nowe. Waga rzeczywista około 180 gramów (wyraźnie poniżej 200 g.). Pręty stalowe.

[de_Villars]

Ja zakupiłem podobne do moich trzech rowerów: czerwone, czarne i białe. Jeździ mi się na tym dobrze, ale z pampersem

[KurczakNorris]

Moje poprzednie siodełko to  podstawowe , twarde i wąskie Selle Italia. Jeśli ktoś lubi wąskie siodła i jeździ na dość długiej ramie wymuszającej pochyloną pozycję, to na krótkim dystansie tak do 40 km da radę bez wkładki i bez bólu. Zwłaszcza, jeśli się przyzwyczaimy. Z wkładką jest tylko lepiej. Na szosę to powinno być ciekawe siodło, zwłaszcza, że niedrogie i dobrze wyglądające. Minus: podczas jazdy w deszczu gatki od spodu mokre od razu.

[de_Villars]

23 godziny temu, KurczakNorris napisał:

na krótkim dystansie tak do 40 km da radę bez wkładki i bez bólu.

Ja mam raczej na myśli trochę dłuższe dystanse. ale nawet po 40 km chyba było by ciężko bez wkłądki. Ogólnie wyznaję zasadę, że siodełko może być twarde (a nawet powinno) jak się ma dobrą wkładkę. A bez wkłądki to raczej jakieś miękkie.

23 godziny temu, KurczakNorris napisał:

Minus: podczas jazdy w deszczu gatki od spodu mokre od razu.

Przerobiłem to w niedzielę To w zasadzie jedyna wada takiego ażurowego siodełka jak dla mnie.